Skocz do zawartości

Rockowy Browar Domowy d-mol


Rekomendowane odpowiedzi

Chyba właśnie mi się nie chce robić czegoś pod duże BLG. Tzn jak warzenie wypadnie w weekend to czemu nie, ale na tygodniu wolę coś lekkiego. Nic, jeszcze się zobaczy.

 

Ewentualnie zrobię powtórkę czekoladowego portera, tylko tym razem na German Ale w niskiej temperaturze - w ten sposób symbolicznie oddam tę jubileuszową warkę żonie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ślicznie - warka #47, Kashmir II poszła w butelki - 49 buteleczek 0,5 l przy 3,5 BLG, z dodatkiem 160 g cukru. Będzie pysznie! :)

Edytowane przez crosis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dobra, jubileuszowa warka #50 uwarzona (w sumie uwarzona w poniedziałek, 28-10-2013). Powstała na bazie receptury #28 - Back in Black :)

 

W tamtej sporo było nut palonych, co jest oczywiste patrząc na zasyp. Tutaj chciałem uwypuklić kakao, czekoladę i lekką kawę, więc najciemniejszy słód w zasypie to karmelowa 600tka ze Strzegomia. A ponieważ zasyp zmodyfikowany, to i nazwa musi się zmienić.

 

#50 - Starlight - Czekoladowy Porter, 23 l, 23 BLG, 2,3 vol, X IBU, 12% ABV

(taka ładna nuta mi przyszła do głowy).

Butelkowany: 2013-11-26, 2,5 BLG

 

Skład:

2 kg - monachijski Bestmalz

2 kg - pilzneński Bestmalz

1 kg - aromatic Bestmalz

1 kg - wiedeński Bestmalz

0,2 kg - karmelowy 150 Strzegom

0,2 kg - karmelowy Pszeniczny Steinbach 250 EBC

0,2 kg - karmelowy 300 Strzegom

0,15 kg - niesłodowany owies (na pianę i poprawę filtracji)

0,1 kg - czekoladowy jasny 400 EBC Strzegom

0,1 kg - karmelowy 600 Strzegom

0,1 kg - kawowy Castle Malting 500 EBC

1 kg - cukier trzcinowy rafinowany

0,25 kg - kakao odtłuszczone (10% tłuszczu)

0,15 kg - śliwki kalifornijskie suszone bez pestek

30 g - Iunga

15 g - Lubelski

drożdże Wyeast 1007 German Ale (fermentacja w < 15 °C)

127 g cukru do nagazowania

 

Zacieranie:

10, 60, 30 i mash out

 

Chmielenie:

60' - gotowanie

60' - 30 g Iunga

15' - 250 g kakao, 1 kg cukru, 150 g śliwek

10' - 15 g Lubelski

 

wyszło 23 l, 23 BLG. Bosko :)

 

Z drożdżami też ciekawostka. 1,2 l brzeczki + 250 ml gęstwy z ostatnich warek - 1 h i ruszyło w kolbie. Następnego dnia rano już wyszły z kolby i zaatakowały łazienkę.

 

Start fermentacji w wiadrze: 4 h! :) Mój osobisty rekord! :)

 

Piwo od wtorku stoi sobie w piwnicy i tam radośnie pracuje. Zostawiam je teraz na dwa tygodnie i uciekam do Brazylii :)

:beer: !

Edytowane przez crosis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ponieważ nie mam gdzie prowadzić zapisek winiarskich, postanowiłem wynotowywać te tutaj, oznaczając je #Wx. Przyda się, bo kartki mi fruwają wszędzie, a tak wszystko będzie w jednym miejscu.

 

Numerował będę od #W10 :)

 

Tak więc:

#W10 - Wilgoć wąwozu - tarninowe półsłodkie.

Zakupiłem 6 kg tarniny.

2013-10-31 do dwóch pojemników z casto poszło po 3 kg, 0,8 l wody i 1,5 kg cukru (oczywiście jeszcze pektopol). Postało sobie chwilę i 2013-11-02 poszło jeszcze po 3 g pożywki oraz uwodnione 4 g bayanusów.

 

Fermentacja w miazdze przewidziana na 2 tygodnie, akurat jak wrócę z Brazylii to pójdzie w balony. Celuję w zrobienie 15 l wina. Część z tego nastawu zasili nie klarujące się nastawy śliwek, które stoją w balonach od lata 2012. A co :D

 

2013-11-27: dodatek po 1 kg cukru

Edytowane przez crosis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część z tego nastawu zasili nie klarujące się nastawy śliwek, które stoją w balonach od lata 2012. A co :D

Nieźle, ale co to pomoże w klarowności? Jakoś ona pozytywnie wpływa na nią? Czy przyciemni ci kolor że nie będzie widać że jest mętne? Ja tam ostatnio poszedłem na polowanie znalazłem niezłe 4 drzewka głogu i 3 krzaki dzikiej róży, w piątek chce nastawić winko na nich w sumie przez ciebie :P:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będziesz fermentował 2 tygodnie z pestkami? Owoce porozgniatałeś? Jak robisz fermentację wstępną w miazdze to po kilku dniach sporo pestek będziesz miał na dnie wiadra, dobrze je powybierać - mniej goryczy i smaku migdałów. Ja swoją tarninę po 3 dniach pozbawię większości pestek.

 

No i trochę mało wody a sporo cukru - nie boisz się że Ci drożdże nie ruszą?

Edytowane przez bart3q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko na bazie doświadczeń kolegów z wino.org.pl . Jeśli wesoły tam pisał, że dwa tygodnie na pestkach i jest ok, to nie mam się czym martwić, poza tym, jak pisałem, akurat dwa tygodnie jestem na wyjeździe.

 

Owoce oczywiście rozgniecione, to przecież winiarskie 101.

 

Co do tanin to już odpisał Leszczu. Choć nie wiem, czy to coś da, bo w tamte śliwki załadowałem już też sporo herbaty i taninalu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak pytałem z ciekawości, bo akurat też jestem na etapie tarninowego (dzisiaj wrzucam do niego drożdże).

Co do śliwek - też mam mętne z poprzedniego roku, ale ja spróbuję klarowania mrozem jeśli zima dopisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No, a wczoraj, czyli 2013-11-17 do butelek poszła warka #49. Wysoko, bo przy 3,2 BLG. Nie wiem czy to temperatura, czy co, ale dałem na wszelki wypadek 105 g cukru. Wyszło 43 butelki 0,5 l.

 

A dzisiaj do balonów poszło W#10. Nie dodawałem cukru, bo słodkie - dolałem tylko wody, tak do 4l i zostawiam, niech popracuje.

 

Na bazie tego, co jeszcze zostało w miazdze zrobiłem

 

W#11 - Tarninowe winogronowe

Do tego, co zostało w każdym wiadrze (jeszcze dobrze wygniecionego, bo sporo owoców zostało nie rozgniecionych) dodałem po 1,5 l syropu z macerowanych winogron. Na 3 l syropu poszło:

1 kg winogron czerwonych

1,2 kg winogron białych

400 g cukru

0,6 l wody

 

Syrop robiłem 2013-10-02, bo akurat była promocja na te winogrona w lidlu. Miał coś koło 20 BLG :)

 

Za to dzisiaj było pierwsze zlewanie warki #44 - miodków. O ile ten naturalny jest po prostu cienkuszem, to ten sycony wyszedł okropny - chmielenie czwórniaków to zły pomysł. Dołożyłem mu 1 słoik (0,9 l) spadziowego i 0,2 l (resztka) rzepakowego. Stoi teraz obok mnie i już zaczyna pracować. Jak dalej będzie źle - dalej będę dodawał miód. A co!

Edytowane przez crosis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chmielenie czwórniaków to zły pomysł.

to bardzo dobry pomysł, kwestia użycia - do picia z kieliszka średnio się nadaje, ale za to jako podstawa grzańca jest świetny - dodaj trochę miody, przypraw i owoców - wychodzi super, chmiel fajnie równoważy słodycz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że czwórniak wyszedł tak wytrawny, że nie ma w nim słodyczy, a zrobiłem go za dużo, żeby robić grzańce. Wolę go termoulepszyć :D

 

Nic, zobaczymy jak przefermentuje to, co dostał. Za to kolor wina z tarniny - granat tak głęboki, że niemal czarny. Czarny jak dupa Lucyfera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że czwórniak wyszedł tak wytrawny, że nie ma w nim słodyczy, a zrobiłem go za dużo, żeby robić grzańce. Wolę go termoulepszyć :D

Jak pisałem, że chmiel nie do czwórniaków, to mi nie wierzyłeś ;) Nie trzeba termoulepszać, efekt mały i smak nikły (co innego cięższe miody). Spróbuj zrobić z niego tokaj, nasz znajomy już o tym pisał

 

ja jestem zaś przy drugim takim nastawie i pierwszy mnie zachwycił-całkowity przeskok z wytrawności na słodycz cudowną.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, eksperyment ogólnie jest fajny, przesadziłem z chmielem. Gdybym do tego czasu zrobił jakiegokolwiek domowego czwórniaka - wiedziałbym jak bardzo wytrawne to jest i chmielił zupełnie inaczej (zauważ, że chmieliłem na smak i aromat). Na razie dołożyłem mu miodu, lekko pracuje, dorzucę DAPu albo innej pożywki.

 

Dalej planuję robić miody, zostało mi 2x0,9 l spadziowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzony przepis:

 

2 słoiki spadzi do tego równowartość wody. Temp. brzeczki 33, temp. drożdży (fermivin PDM) 28, pożywka kombi 2g, pożywka z B 2g, BEZ KWASKU. Po tygodniu blg 28, po następnym 26, przy 21 blg zlanie znad osadu i trzymanie w cieple, przy 20 blg drugie zlanie i do piwnicy. Po miesiącu, znad osadu do butelek. W butelkach odstawić na 2 lata, potem odkorkować i leżakować w antałku litrowym na raty, zlać, pić z największą przyjemnością, moc 14.9%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, jak tylko zwolni się miejsce w kuchni na damę - od razu nastawiam :) Tylko chyba na bayanusach a nie PDMach. I muszę gdzieś kupić aerometr, który obsługuje takie BLG :D

 

Co do klarowności to faktycznie, przy tak ciężkim miodzie to może być cholernie ważne. Czwórniaki klarowały mi się niesamowicie szybko i bez problemów.

Edytowane przez crosis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.