Skocz do zawartości

Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim


Rekomendowane odpowiedzi

20-23°C - nic dziwnego ;)

 

W wiadrze nawet jest z 26C :D

 

Zrobiłem bulbulator, a daje jak szalone: sory za źle nakręcony filmik ;) 

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem warkę 239 Brown AIPA  wyszło 18,5l do kega i 6*0,5 l przy 5 blg -1,020 FG. W aromacie mocno chmielowe cytrus i owoce tropikalne, w smaku słodkawe z fajnie krągłą ciasteczkowością. Strzał w 10 dodanie tego słodu brown, ale nie spodziewałem się tak słabego odfermentowania :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12.11.2016
warka 242 Cocoa Stout (receptura własna) 

SKŁAD:

  • Malteurope Pale ale -3 kg
  • Malteurope Pilzneński - 3 kg
  • Weyermann Carafa III - 0,2 kg
  • Castlemalting Pale Ale czekoladowy - 0,2 kg
  • Weyermann jęczemień prażony - 0,1 kg 
  • Weyermann pszenica prażona - 0,1 kg
  • Marynka własna szyszka suszona 8% 34 g
  • Lubelski własna szyszka suszona 5% 29g
  • Łuska kakowca 40 g
  • Kakowiec 50 g
  • DrożdżeTV2 l prosto z fermentora do fermentora po Dark EIPA.

 

Śrutowanie: Dalej ręcznie 30 minut -6,6 kg.


ZACIERANIE:
woda do zasypu - 19l Łuska kakowca dodana do zasypu.

68C - 66'

5' - 74C mash out 

 

WYSŁADZANIE:
9+10 = około 19 litrów bez korekty pH

 

GOTOWANIE 60':

FWH Lubelski 29 g i Marynka 34 g :)

15' Kakowiec 50 g

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 23l o gęstości 18,5 przy wydajności 67% oraz IBU 36
 

Odczyt z refraktometru: 19 Brix
SG: OG - 1.077
FG - 1.0??

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 15 minut około 100 litrów.

 

FERMENTACJA:
Planowana burzliwa:
23C -  14 dni

Cicha 15C - 11 dni  z 50 g Kakowca moczonego w rumie

 

[EDIT]

06.12.2016 Dodałem też dziś do warki 242 Cocoa Stout 50 g kakowca moczonego w rumie. Za tydzień zlewam to piwo do butelek.

[EDIT]

17.12.2016 Zlałem dziś też do butelek warkę 242 Cocoa Stout wyszło 40*0,5l i 3*0,33l przy 5,5 blg -1,022FG. Aromat kakaowca mocny i ciekawy, czekoladka i trochę słodyczy. Jest bardzo ciekawe gdybym nie znał aromatu ziaren kakowca to bym pomyślał, że to utlenienie. W smaku goryczka niska, wychodzi też kakao z czekoladą jest całkiem dobrze. No to miesiąc leżakowania i spróbujemy.

 

Degustacje:

Dodam później swoje wnioski.

 

 

Recenzja Maciejeq:

 

Cocoa Stout

Piana: Trwała, trzyma się do końca, drobno - średnio pęcherzykowa, zostawia po sobie takie białe placki.

Barwa:  Ciorna  :D
Aromat: Aromat to jest ciekawa sprawa - czekolada, lekka kawka, może jakieś prażone ziarno, ale też takie słodkie utlenienie które całościowo daje wrażenie jakiegoś słodkiego owocu. Słodka jagoda, porzeczka, coś takiego, nie owoc zerwany prosto z krzaka, tylko taki trochę jak z cukierków wedla, porzeczka w białej czekoladzie  :D Nigdy jeszcze czegoś takiego nie czułem w aromacie w stoucie.

Smak: Praktycznie to samo co w aromacie, lekko słodkie, z wyraźną czekoladką, tą charakterystyczną słodyczą chyba od tego kakaowca, i tutaj już jest własnie to co pisałem - ta czarna porzeczka w białej czekoladzie  :D Goryczka bardzo symboliczna, raczej kontrująca słodycz.

Ogólnie: Ciekawy stout, naprawdę fajny bajer z tym kakowcem. Piwo sprawia wrażenie takiej czekoladki z nadzieniem, nie dając przy tym po garach alkoholem i pozostając pijalne. 

 

 

 

Recenzja Klimek: warka 242 kakałowe  :)
Piana- wysoka różnokształtna bardzo obfita ale dość szybko opadła kolor beżowy
Aromat - szlachetnej paloności, czekolada oraz arokam kakaowy na finiszu coś jak suche kakao na języku i podniebieniu, lekkie przyjemna nuty kwiatowe, minimalnie alkoholowe i lekko dojrzały melon.
Wysycenie średnie+ ja lubie takie  :)
Smak - bogaty smak czekoladowy palonych słodów i lepkość w kierunku laktozowym, wyczuwana też kawa zbożowa.
Barwa - czarna nieprzejrzysta 
Ogólnie - piwo bardzo fajne wypiłem z przyjemnośćią, ciekawy smak i aromat (nastawiłem się na kwacha bo mi powiedziałeś, że wysyłasz mi wiśniowe hahahaha, wlewam patrze, wącham - e no chyba jakieś jaja patrze na numer sprawdzam w necie i wszystko jasne  :)
Super piwko chyba w top 5 tych co od ciebie piłem

 

-  Czas pracy 6 h

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjedź do mnie z 1 toną (1000kg) słodów i sobie profesjonalnie ześrutujesz (szybko i łatwo)... Z różnych, nieprzewidzianych, niezależnych powodów stałem się posiadaczem walcowego śrutownika (ciężki sprzęt, solidny z lat 90tych). Warzysz sporo i może kiedyś trafisz na fajny śrutownik :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjedź do mnie z 1 toną (1000kg) słodów i sobie profesjonalnie ześrutujesz (szybko i łatwo)... Z różnych, nieprzewidzianych, niezależnych powodów stałem się posiadaczem walcowego śrutownika (ciężki sprzęt, solidny z lat 90tych). Warzysz sporo i może kiedyś trafisz na fajny śrutownik :) .

 

Spoko :P Gdyby nie remont w domu już dawno miałbym walcowy ;) Ale mam upatrzony jeden od kolegi z forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj do butelek poszła warka 238 Brett Saison wyszło 43*0,5 litra butelek i 1*0,7l przy 3 blg - 1,012 FG. Trochę konia, trochę owocków, pomarańcza i fenole jest ciekawie. Smak przewaga goryczki i sporo cierpkości, zobaczymy za miesiąc jak poleżakuje trochę. 

 

Dziś też poszła warka 241 IIPA na cichą wyszło 23,5 litry blg nie mierzyłem. Dostała po 50 g Citry i Galaxy oraz 45 g Ahtanum. Będzie potworek z fermentora pachniała przyjemnie chmielowo ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem właśnie warkę 227 Red Flanders do butelek wyszło 23*0,5l, 22*0,33l i 1*0,66l przy 3 blg - 1.012 FG. Jak wyszło? Lepiej niż się spodziewałem, w aromacie czerwone owoce i to dość mocne, jest też lekkie sherry z płatków taka nutka, delikatny alkohol i cytrynowy kwas. W smaku mocna wytrawność kwaskowe przełamane cierpką owocowością. Smakuje jak lekko i alkohol nie grzeje. Jest bardzo ciekawie i mogę być na tym etapie bardzo zadowolony z tego wynalazku. Czekam z niecierpliwością jak się nagazuje i chyba niedługo powtarzam to piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27.11.2016
warka 243 Lambik (receptura własna) 

SKŁAD:

  • Malteurope Pilzneński - 5 kg
  • Malteurope Pszeniczny - 5 kg
  • Chmiel 4 letni wietrzony - 25 g
  • Drożdże do lambika A: The Yest Bay Melange Sour blend. Lambik B: The Yest Bay Saison Brettanmyces blend i dwa poprzednie lambiki - gęstwa z nich. Na cichą dostanie też Roseale z Wyeasta

 

Śrutowanie: Dalej ręcznie 1 h -10 kg.


ZACIERANIE:
woda do zasypu - 30l 

64C - 10'

74C - 40'

5' - 74C mash out 

 

WYSŁADZANIE:
9+10 = około 30 litrów bez korekty pH

 

GOTOWANIE 60':

FWH Chmiel zwietrzały 25 g

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 40l o gęstości 15 przy wydajności 67% oraz IBU 5
 

Odczyt z refraktometru: 15,5 Brix
SG: OG - 1.061
FG - 1.0??

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 20 minut około 150 litrów.

 

FERMENTACJA:

Lambik A:
Planowana burzliwa:
20C - 8 miesiecy

 

Lambik B:
Planowana burzliwa:
20C - 3 tygodnie

20C - 7 miesiecy - z Roseale Blend Wyeast

 

[EDIT]

17.12.2016 Na cichą poleciał Lambik B wyszło około 19,5l przy 3 blg - 1.012 FG dostał Wyeast 3763 Roeselare Ale Blend z napuchniętej saszetki. Mocna koninka w nim wyszła i aromat owoców spory. Odfermentowanie dość głębokie zobaczymy co tam dalej zrobi z piwem blend no to minimum 6-7 miesięcy ;) 

 

19.07.2017 W trakcie przelałem na cichą Lambiki z warki 243:

Lambik A - Melange z dodatkiem 5 kg wiśni około 17 litów oraz 7 butelek 0,5l przy 2 blg - 1.008 FG

Lambik B - Roeselare z dodatkiem 3,5 kg porzeczki czarnej około 12 litrów oraz 12*0,5l butelek przy 1,85 blg - 1.007 FG 

 

15.10.2017 

Dzisiaj wziąłem się za rozlew Lambików na owocach - warka 243:

Wersja na Czarnej porzeczce - 31*0,33l butelek. Blg raczej nie poznam :P Jest mocno kwaśne w smaku i fajnie porzeczkowe, bardzo wytrawne na finiszu. Lekko alkoholowe i mocno owocowe. W aromacie dominuje porzeczka, stajnia i nuty kwaśnej cytryny. Bardzo dobrze pijalne to piwo ale też do lekkich to ono nie należy.

Wersja na Wiśniach - 20*0,5l oraz 21*0,33l. Tutaj słabiej czuć wiśnie, jest delikatniej kwasowe, ale też wytrawne i orzeźwiające. Alkoholu mniej czuć, natomiast stajni jest więcej. 

Mogę być zadowolony z tych dwóch lambiorów ;) Czekam na gaz i pierwsze próby za 2-3 miesiące :P

 

Degustacja:

Czysta wersja Lambika otwarta 19.09.2017r.

Piana: Nalewa się biała, ale w miarę spijania opada do zera.

Barwa: Złota. Piwo lekko zamglone.

Aromat: Jest dobrze aromat lambikowy występuje. Jest ładnie brettowo - owoce i stajnia. Dalej wychodzi kwaskowatość cytrynowa. Jest mocno owocowo.

Smak: Wytrawne kwaśne. Goryczki brak, słodowość delikatna. Piwo jest fajne orzeźwiające, kwaskowo cytrusowe, w dobry sposób. Wracają aromaty brettowe. 

Ogólne wrażenia:  Jest całkiem dobrze na 2 miesiące w butelkach. Kolejną otworzę za pół roku zobaczymy co tam wyszło ale aromat idzie w dobrą stronę. 

 

-  Czas pracy 6 h

- Kilka trudności napotkałem, za dużo ześrutowałem stąd taka gęstość. Druga muszę coś zrobić z filtracją. 

- No i miałem małą fuckupa.... 5 litrów brzeczki wylądowało na ziemi bo się zgapiłem z przełożeniem węża... No Cóż bywa. 5 litrów w plecy.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

3.12.2016
warka 244 (receptura własna) 

SKŁAD:

  • Malteurope Pilzneński - 8 kg
  • Weyermann Carapils - 0,3 kg
  • Karmelowy czerwony strzegom - 0,2 kg
  • Dwie garści pszenicznego słodu z Malteurope ;)
  • Marynka swoja szyszka 75 g - około 8% ak
  • Marynka 2015 granulat - 8% 30 g 
  • Drożdże: BPA - WLP 500 Monastery ale - wybujane w starterze zadane w całości. Pils - 2633 Wyeast Oktoberfest Lager Blend

 

Śrutowanie: Dalej ręcznie 1 h -8,5 kg.


ZACIERANIE:
woda do zasypu - 27l 

66C - 45'

10' - 74C mash out 

 

WYSŁADZANIE:
12+12+8 = około 34 litrów bez korekty pH

 

GOTOWANIE 60':

FWH 60 g Marynka szyszka

30' 15 g Marynka szyszka

0' w 70C Marynka granulat

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 44l o gęstości 12,5 przy wydajności 66,5% oraz IBU 35

i 1,5 litra na startery odzyskane z chmielin i resztki wysłodzin ;)
 

Odczyt z refraktometru: 13 Brix
SG: OG - 1.050
FG - 1.0??

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 20 minut około 150 litrów.

 

FERMENTACJA:

244.1 - BPA:
Planowana burzliwa:
20C - 3 tyg i do kega

 

244.2 - Pils:
Planowana burzliwa:
10C - 3 tygodnie

Planowana Cicha w kegu 

2C - 2 tygodnie 

 

[EDIT]

244.2 23.12.2016 Zlałem właśnie warkę 244 Pilsa wyszło 18 litrów do kega i 6*0,5l oraz 2*0,33l butelek przy 2,2 blg -1.009 FG. Nareszcie lager, jeszcze lekko nie ułożony w aromacie, trochę czuć słód trochę chmielu, w smaku średnia goryczka trochę za mała. Keg poleci na sylwestra, bo wydaje się fajnie pijalny- do tego czasu postoi w garażu 2C. Chciało się już takiego piwa będzie trzeba zrobić jeszcze z dwa  ;)

 

244.1 30.12.2016 Dzisiaj zlałem warkę 244.1 BPA wyszło 18,5 l do kega i 8*0,5l i 1*0,33l butelek przy 3 blg - 1.012 FG. Mam zatkany trochę nos i mało co czuje. Ogólnie czuje drożdże, estry i fenole. Jest bananik trochę jak w pszenicy, w smaku goryczka ciut za niska, dość pełne piwko. Niech sobie leżakuje w kegu.

 

Degustacje:

BPA wyszło całkiem nieźle, choć powinna być ciut większa goryczka i bardziej klarowne ;) Spite i tak z smakiem recenzja kolegi poniżej nic dodać nic ująć.

 

Natomiast Pils generalnie dobry ale z bardzo mocnym siarkowodorem, który przeszkadzał w piciu dość znacznie. 

 

 

Recenzja Maciejeq:

 

BPA

Piana: Droba, zostaje kołnierzyk do samego końca. Nie oblepia szkła.

Barwa: Złote, ciut ciemniejsze od grodzisza. Nalało mi się lekko zamglone.

Aromat: Pierwsze co poczułem, to dość wyraźny banan, potem może jakaś brzoskwinia i jakieś leciutkie inne, białe owoce. Fenoli nie stwierdzono, albo są na tyle subtelne, że ograniczają się do jakiegoś czerwonego pieprzu, ale to też w stężeniu raczej niezbyt mocno wyczuwalnym

Smak: Pełne, lekko słodowe z dość niską i krótką goryczką, w smaku zdecydowanie bardziej fenolowe niż w aromacie. Lekko pieprzne,  wysycenie lekko podbija gorycz, ale nie zalega. Pijalne, ale pod koniec już poczułem że uderzyło mi do głowy  :D Imo mogłoby mieć większą goryczkę skoro to pale ale.

Ogólnie: Też pozytywnie, chociaż z tego co mi przesłałeś to najgrzeczniejsze i najbardziej ogładzone piwo. Niemniej wypiłem ze smakiem, chociaż pod koniec doskwierał mi już brak tej goryczki. 

 

-  Czas pracy 7,5 h

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zlałem warkę 241 IIPA do kega 18,5 l oraz 6*0,5l i 2*0,33 l butelek przy 6,5 blg -1.027 FG. Jest bardzo zimne stało w 10C o dziwo nie dostało trawy od chmielu na zimno choć 2 tygodnie z nim stało (nie było czasu zlać). Aromat chmielowy, średni głównie citra oraz sporo słodyczy. W smaku jest słodkawe, z mocną goryczką w miarę dobrze kontrująca. Testy pewnie na sylwestra ;)

 

Dodałem też dziś do warki 242 Cocoa Stout 50 g kakowca moczonego w rumie. Za tydzień zlewam to piwo do butelek.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

16.12.2016
warka 245 Cream Ale(receptura własna) 

SKŁAD:

  • Malteurope Pilzneński - 5 kg
  • Malteurope Pszeniczny - 1,5 kg
  • Płatki owsiane górskie - 0,5 kg
  • Simcoe 13% - 15g
  • Galaxy 14% - 30 g
  • Zeus 16% -35 g
  • Drożdże: Wiadro I - US-05 rehydryzowane, Wiadro 2 - WLP 028 edinburgh scottish ale wybujane w starterze około 150 ml gęstwy.

Śrutowanie: Dalej ręcznie 30' -7 kg.


ZACIERANIE:
woda do zasypu - 25l 

64C - 50'

10' - 74C mash out 

 

WYSŁADZANIE:
12+12+8 = około 36 litrów bez korekty pH

 

GOTOWANIE 60':

FWH 20 g Zeusa

5' Galaxy 15 g

w 70C Galaxy Zeusa i Simcoe po 15 g

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 41l o gęstości 10 przy wydajności 66,5% oraz IBU 25

 

Odczyt z refraktometru: 10,5 Brix
SG: OG - 1.040
FG - 1.009 wiadro II - US-05
FG - 1.013 wiadro I- WLP028
Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 20 minut około 150 litrów.

 

FERMENTACJA: 22 l

245.1 - WLP028:
Planowana burzliwa:
18C - zależy od drożdży

Cicha z chmieleniem na zimno zobaczymy czy dla tego szczepu zrobię.

 

245.2 - US-05: 19 litrów
Planowana burzliwa:
18C - 12 dni

Cicha z Simcoe i Zeusem po 25 g.

 

[EDIT]

6.01.2017 Zlałem właśnie warkę 245.1 Cream Ale wyszło 18,5l do kega i 9*0,5l butelek przy 3,3blg - 1.013 FG. Owocowo-ziołowe i cytrusowo-ziołowy chmiel, dobrze wyszło, lekkie mocno pijalne z solidną goryczką ciut za dużą, ale docieram się z sprzętem  ;)

Oraz drugą warkę 245.2 Cream Ale wyszło 18,5l do kega 2,4blg - 1.009 FG. Jest trochę mniej estrowe i neutralniejsze ale bardzo podobne do WLP028.

 

Degustacja:

Piwo bardzo fajne - zdecydowanie do powtórki ;) 

 

 

Recenzja Maciejeq:

 

Cream Ale

Piana: Biała drobnopęcheżykowa, szybko opadła ale zostaje do końca

Barwa: Z wyglądu przypomina bardziej zamglonego grodzisza, może ciut ciemniejszego. Zamglone, złociste. 

Aromat: Fajne estry, jakieś takie żółte/białe owoce, trochę jakby gruszka, coś od chmielu też przebija. Jak otwierałem butelkę to miałem wrażenie że strasznie wybija aromat drożdżowy, ale szybko przerodziło się to w te fajne estry

Smak: Generalnie mega wytrawne, w smaku zostaje trochę goryczki (która w pierwszym łyku nie wydawała się duża, ale czas to zmienia  :D), lekko okrągłe, gładkie, takie żeby ciągnąć szklankę za szklanką.

Ogólnie: No fajne piwo, leciutkie, trochę goryczka zalega, ale chciałoby się mieć go więcej  :D Mega pijalne. To moje pierwsze piwo wypite jeśli chodzi o ten styl, ale generalnie bardzo mi się podoba.

 

-  Czas pracy 5,5 h

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wrażenia z nowego sprzętu?

 

Bardzo dobre :) Jak widać rzadziej teraz warzę i to było bardzo dobre rozwiazanie powiększyć wybicie. Taboret chłodnica i hoppstopper dają mega radę - te 40 litrów warzy się tak wygodnie jak 20 ;) Jeszcze rozmyślam nad garnkiem 70 litrów i grzałkami elektrycznymi z mieszadłem do zacierania, żeby dopełnić całość, ale na chwilę obecną to co mam starcza. Najbliższy zakup to śrutownik i chyba po świętach uda się go nabyć. Trochę się już z sprzętem obyłem i nie popełniam gap jak na początku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No śrutowanie ręczne jest praco i czasochłonne, 2x tak śrutowałem.

 

Phi dwa razy to życia nie znasz :D Ja ostatnio już kilka kilka razy po 8 kg :P A na początku swojej przygody też kilkanaście warek poszło ręcznie ;) Jak się dobrze zaplanuje to da radę śrutownie ręczne zawsze zamiast siłowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na cichą poleciał Lambik B wyszło około 19,5l przy 3 blg - 1.012 FG dostał Wyeast 3763 Roeselare Ale Blend z napuchniętej saszetki. Mocna koninka w nim wyszła i aromat owoców spory. Odfermentowanie dość głębokie zobaczymy co tam dalej zrobi z piwem blend no to minimum 6-7 miesięcy ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem dziś też do butelek warkę 242 Cocoa Stout wyszło 40*0,5l i 3*0,33l przy 5,5 blg -1,022FG. Aromat kakaowca mocny i ciekawy, czekoladka i trochę słodyczy. Jest bardzo ciekawe gdybym nie znał aromatu ziaren kakowca to bym pomyślał, że to utlenienie. W smaku goryczka niska, wychodzi też kakao z czekoladą jest całkiem dobrze. No to miesiąc leżakowania i spróbujemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem właśnie do butelek warkę 233 Wiśniowe przy 2 blg - 1.008 FG wyszło 27*0,5l, 8*0,4l i 21*0,33l. Aromat zbrecony lekko w stronę owoców, z mocną wiśnią :) Jest owocowo i trochę dziko. W smaku kwaskowate z wiśnią na pierwszym planie lekko wodniste, nie pełne. Goryczka bardzo niska finisz lekko cierpki, alkoholu nie czuć. Jest super wiśniowo, lekko brettowo Saisonowe (wiadomo blend) kwaskowato i orzeźwiająco. Przetrzymałem je te 2 miesiące na cichej i diacetyl zniknął. Myślę, że z 2-3 tygodnie będzie się układać, ale bardzo ciekawie wyszło i tak ;) Chyba się zabiorę za lambiki do rozlewu :D Zdjęcie z kolorkiem:

 

post-3297-0-67865000-1482438001_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem właśnie warkę 244 Pilsa wyszło 18 litrów do kega i 6*0,5l oraz 2*0,33l butelek przy 2,2 blg -1.009 FG. Nareszcie lager, jeszcze lekko nie ułożony w aromacie, trochę czuć słód trochę chmielu, w smaku średnia goryczka trochę za mała. Keg poleci na sylwestra, bo wydaje się fajnie pijalny- do tego czasu postoi w garażu 2C. Chciało się już takiego piwa będzie trzeba zrobić jeszcze z dwa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zlałem warkę 244.1 BPA wyszło 18,5 l do kega i 8*0,5l i 1*0,33l butelek przy 3 blg - 1.012 FG. Mam zatkany trochę nos i mało co czuje. Ogólnie czuje drożdże, estry i fenole. Jest bananik trochę jak w pszenicy, w smaku goryczka ciut za niska, dość pełne piwko. Niech sobie leżakuje w kegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni dzień roku, czas na małe podsumowanie. Dziś sobie już odpuściłem zlewanie piw ;) Zabiorę się tylko za degustacje co niektórych :P Tak więc browar w liczbach - uwarzyłem 42 warki, (10 mniej niż w ubiegłym roku) co daje nam w sumie 1063,5 litra piwa (o 36,5l mniej niż w ubiegłym roku). Niezły wynik - niektóre warki były już podwójne na nowym sprzęcie - 2*21/22l. Ten rok też był rokiem zmiany i testowania nowego sprzętu, do browaru dokupiłem nowy garnek 50 litrów, do którego wstawiłem zawór i hoppstopper. Zwiększenie wybicia zaowocowało też nową chłodnicą oraz taboretem gazowym. Nowy sprzęt spisuje się bardzo dobrze i na pewno będę często warzył podwójne warki ;) Na nowy rok jeszcze dojdzie nowy śrutownik, bo oczywiście w 2016 musiało być kilka awarii w browarze - stary śrutownik pękł przy wale na gwincie do śruby i niestety działa tylko ręcznie.

 

Wracając do piw - w tym roku było kilka sukcesów na konkursach dwa trzecie miejsca w Cieszynie, finał w Porterze w Cieszynie i kilka innych piw w finale. Było też kilka porażek - Warka 207 Brett APA typowy chlorofenol coś bretty mają spóźniony start, słaby Lichtenhainer -siarkowy przegazowany, źle dobrana wędzonka, Gose -które musiało się układać z powodu siarkowodoru prawie 3 miesiące, APA wyglądająca jak woda z kałuży ;). Co do fajnych piw na pewno będę chciał zrobić jakieś owocowe - bo Berliner Weisse z czarną porzeczką wyszedł super, bardzo smakowała mi Brown AIPA oraz chyba najlepszy porter jaki do tej pory zrobiłem z Warki 211 - do powtórzenia w tym sezonie ;) Jeszcze kilka piw leżakuje, ale przy rozlewie byłem z nich też w miarę zadowolony. Najważniejsze, że kolejny rok bez większej wtopy.

 

W tym roku też poczyściłem resztki z piwnicy i uznałem, że nie warto trzymać piw więcej niż 2 lata - przy oznakach pierwszego utlenienia nic już ciekawego w nich się nie wydarzy i nawet takie Triple tracą z czasem na tym. Lekkie piwa wszystkie do spicia natychmiastowego, zostawię kilka butelek piw powyżej 18 blg Cocoa Stoutu oraz RIS-a, reszta spita w miarę regularnie.

 

Co w planach na przyszły sezon? Na początek seria lagerów na dniach zrobię dwa Pilsy. Zakwalifikowałem się także do drugiej edycji PiwowarZone Wrocław i muszę także uwarzyć piwa pod bitwy. Na początku roku w przyszły weekend na pierwszą rundę uwarzę Owsianego Stouta - dwa wiadra jedne na szczepie US-05 drugie na Edingburgh ale. Potem czeka mnie warzenie jeszcze Tripla, Portera oraz Rauch dopplebocka. Koło lutego jeżeli zakwalifikuje się do półfinałów do gara poleci jeszcze Wheat Wine. To są pewniaki ;) Z innych piw na pewno owocowe jakieś dzikie i kwasy ;) Oraz piwo miodowe.

 

A na początek sylwestra spiłem sobie rozlanego 9 dni temu wiśniowego kwasa. Jest dobrze wisienka mega wychodzi - mam jeszcze nos trochę przytkany po katarze, ale czuć też lekką dzikość. W smaku kwaskowate i orzeźwiające, będzie fajne za jakieś 2-3 tygodnie. Muszę coś podobnego zrobić na wiosnę, szkoda że wtedy nie ma świeżych owoców, ale z mrożonek też coś ciekawego się wykombinuje. Więc wszystkiego dobrego wszystkim piwowarom i piwowarkom, żadnych infekcji i samych udanych piw! Zdrówko.

post-3297-0-38687600-1483195459_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem właśnie warkę 245.1 Cream Ale wyszło 18,5l do kega i 9*0,5l butelek przy ?blg - 1.012 FG. Owocowo-ziołowe i cytrusowo-ziołowy chmiel, dobrze wyszło, lekkie mocno pijalne z solidną goryczką ciut za dużą, ale docieram się z sprzętem ;)

Oraz drugą warkę 245.2 Cream Ale wyszło 18,5l do kega 2,4blg - 1.009 FG. Jest trochę mniej estrowe i neutralniejsze ale bardzo podobne do WLP028.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza warka w tym roku i od razu zaczyna się fuck upem :D aaaaaaaa co jak szaleć to szaleć... Nie dość, że nienawidzę tego stylu po dzisiejszym dniu wiem, że nigdy więcej tego piwa nie uwarzę :P Gdyby nie PiwowarZone to bym go nigdy nie uwarzył.

 

6.1.2017
warka 246 Owsiany Stout(receptura własna) 

SKŁAD:

  • Malteurope Pilzneński - 7,5 kg
  • Płatki owsiane górskie - 2 kg
  • Weyermann jęczmień palony -0,3 kg
  • Castlemalting pale czekoladowy - 0,2 kg
  • Strzegom Pszeniczny karmelowy - 0,2 kg
  • Weyermann carafa czy - 0,05 kg
  • Strzegom pszeniczny palony - 0,05 kg
  • Marynka Swoja szycha  ??% -25 g
  • Marynka granulat 8% 50 g
  • Drożdże: Wiadro I - US-05 po Cream ale prosto z wiadra, Wiadro 2 - WLP 028 edinburgh scottish ale po cream ale prosto z wiadra.

Śrutowanie: Do Furka :P Tym razem nowy śrutownik i idzie jak burza ;) Zakupiony walcowy śrutownik i 8,3 kg w kilka minut - dłużej zajmuje ważenie słodów niż śrutowanie ;)


ZACIERANIE:
woda do zasypu - 30l 

64C - 1,5 h

10' - 74C mash out 

 

WYSŁADZANIE:
12+12+8 = około 36 litrów bez korekty pH

 

GOTOWANIE 60':

FWH 50 g Marynki i 25 g Marynka szyszka

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 42l o gęstości 14,8 blg przy wydajności 64% oraz IBU 35

 

Odczyt z refraktometru: 15,3 Brix
SG: OG - 1.060
FG - 1.014 wiadro I - US-05
FG - 1.0?? wiadro II- WLP028
Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 25 minut około 150 litrów.

 

FERMENTACJA: 22 l

246.1 - WLP028:
Planowana burzliwa:
18C - 20 dni

[EDIT]

26.01.2017 Zlałem właśnie Warkę 246 Owsiany stout wiadro II - WLP 028 wyszło 39*0,5l i 1*0,33l butelek przy 4,1 blg - 1,016 FG. Jest owsiane, czekoladowe, przyjemne bardzo -brak mocnej goryczki jest aksamitne w smaku, sporo pełni ale bardzo przyjemnej. Ogólnie mam faworyta bo piwo na tym etapie daje radę. No to teraz cierpliwość ;)

 

246.2 - US-05: 20 litrów
Planowana burzliwa:
18C - 19 dni

[EDIT]

25.01.2017 Zlałem właśnie Warkę 246 Owsiany stout wiadro I - US-05 wyszło 37*0,5l butelek przy 3,7 blg - 1,014 FG. Tak to jest owsiany stout... Pachnie owsianką trochę czekolady goryczka dość mocna - w sumie negatywnych rzeczy z chmielin i osadów super nie czuć. Jutro druga część poleci w butelki na WLP028 i potem wybiorę, który lepszy.

 

-  Czas pracy 7,5 h

- Strasznie nie lubię tego stylu, nie dość, że przez całe warzenie śmierdziało owsianką to jeszcze były problemy :D Na koniec od kisielu i miału Marynkowego (resztki marynki 2015 niestety w proszku) hoppstoper przy zlaniu 21 litrów się zatkał... Eh próbowałem odtykać nic z tego... a że czas gonił wziąłem zrobiłem whirpoola i zdekantowałem większość, a końcówkę wlałem na chama razem z chmielinami :D Więc piwo z US-05 jest z chmielinami na burzliwej zobaczymy czy coś nie przyjemnego z tego wyjdzie. Nigdy więcej płatków owsianych...

 
A i zapomniałem się pochwalić :D Zdjęcia śrutownika - test wychodzi bardzo dobrze ( nie robię tysiąca zdjęć bo jest ich sporo na forum... :P Śrutownik od Patryka ;)   Następne piwo to Marcowe i Dubbel muszę trochę zmniejszyć szczelinę i zobaczymy jak wyjdzie. Owsiany to taka warka robocza bo 2 kg płatków pewnie obniżyło wydajność. 

post-3297-0-53304200-1483728025_thumb.jpg

post-3297-0-17265700-1483728034_thumb.jpg

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.