Skocz do zawartości

Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim


Rekomendowane odpowiedzi

Kwas A częściowo przez przypadek dzisiaj zagotowałem, w smaku czuć wyraźnie kwasek taki cytrynowy, w zapachu jakby mleczne. Jest mocno kwaśne nie powiem. Więc chmielenie 60' z 10 g Lubelskiego od początku i 10 g po wyłączeniu palnika. Schłodzone do 22 C i zadane drożdże rozbujane w starterze Coobra Uniwersalne. Wyszło 11 litrów (0,5l odpadło w chmielinach reszta to starter).

Zakwaszanie w ten sposób daje niezłe efekty, przy utrzymywaniu temperatury 25-35C po 48 h czuć wyraźny kwas. Nastawiam od razu starter dla Kwasa B z lacto, a on zakończył już właściwie burzliwą :) Dam mu jeszcze 4-5 dni i zadam starter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwas B poszedł na cichą z dodatkiem startera z Lacto :) wyszło 11 litrów, starter mocno kwaśny zobaczymy czy nie przerwę zakwaszania w pewnym momencie i zadam od nowa drożdży, żeby piwo nie było ekstremalnie wykręcające gębę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak oceniasz, jako specjalista od piw świątecznych, czy nowofalowe chmiele (np. te bardziej żywiczne typu Simcoe czy porzeczkowe typu Pacific Gem) będą się wpasowywać w ten styl?

 

Hehe bez przesady :P

 

Generalnie średnio, świąteczne traktowałbym jako piwo bardziej przyprawowe i korzenne niż chmielone na aromat Ameryką. U mnie w recepturze wrzuciłem głównie na goryczkę i trochę EKG na aromat, ale on ma specyficzny ziołowo-ziemisty aromacik, z którego w bukiecie nic nie pozostało.  Nie za bardzo widzę też balans między  przyprawami a takim chmielem żywicznym czy porzeczkowym, jeżeli już to uderzałbym w klasyczne ziemisto-ziołowo-korzenne aromaty. Druga sprawa przyprawy mogą też skutecznie przykryć taki aromat, używałem bardzo świeżych przypraw, które wprowadzały bardzo dużo aromatu, powiem że dopiero po 2-3 miesiącach przestały być tak intensywne i się ułożyło, a po tym czasie wiadomo z chmielu nic nie zostanie w aromacie. Trochę więc szkoda go wrzucać i tracić kasę na niego ;) Na goryczkę spokojnie można dać amerykańce w rozsądnych ilościach. W załączniku daję metryczkę świątecznego, dla mnie to piwo tak jak pisałem jest pełne, mocne ziołowo-korzenne, więc ameryka dla mnie niech zostanie dla Amercian Stoutów/ IPA/Ale.

S09_VI.doc

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie solidna dawka Citry [50g] na flameout połączona z profilem drożdży belgijskich i z przyprawami super pomarańczę zrobiła - sędziowie docenili to :)

 

Inna sprawa że super ( a raczej dobrze zbalansowany ) był przez jakiś miesiąc - ostatnie flaszki wypitę w lutym były słabsze - listopad/grudzień było optimum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej, przekonałeś mnie do użycia czegoś innego, chyba Willamette. Moje ma być znacznie mniej ekstraktywne, bliżej moich preferencji, czyli 12-13 BLG. W ramach poprawy tzw. "odczucia w ustach" ;) planuję też solidną dawkę płatków owsianych do zasypu. Żona kupiła anyż w gwiazdkach, którego nie zużyła, więc może także zaryzykuję jego dodatek.

 

Hehe bez przesady :P

Fakty mówią same za siebie :).

Edytowane przez santa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej, przekonałeś mnie do użycia czegoś innego, chyba Willamette. Moje ma być znacznie mniej ekstraktywne, bliżej moich preferencji, czyli 12-13 BLG. W ramach poprawy tzw. "odczucia w ustach" ;) planuję też solidną dawkę płatków owsianych do zasypu. Żona kupiła anyż w gwiazdkach, którego nie zużyła, więc może także zaryzykuję jego dodatek.

 

Hehe bez przesady :P

Fakty mówią same za siebie :).

 

E to będzie całkiem inne piwo ;) Z świątecznym mniej wspólnego. Z anyżem bym uważał jest przyprawa dominująca i nawet jedna gwiazdka może zakryć całe piwo. Na zlocie w Miliczu piłem od Crocco jakieś piwo anyżowe i było przegięte trochę, a dał tam chyba 2 gwiazdki. Generalnie nie jestem fanem tej przyprawy tak jak i lukrecji. Ale są gusta i guściki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z świątecznym mniej wspólnego.

Za sprawą niższego ekstraktu czy owsa?

 

 

 

Generalnie nie jestem fanem tej przyprawy tak jak i lukrecji. Ale są gusta i guściki.

Ja też nie jestem, także na tę chwilę jest to składnik opcjonalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Za sprawą niższego ekstraktu czy owsa?

 

I tego i tego ;) Otrzymasz coś ala owsiany stout z przyprawami. Z tym owsem też bym nie przesadzał, bo wprowadza oprócz pełni też trochę ziemistości zapach owsianki, który z przyprawami może dawać dziwne połączenie. Ziemistość także pochodzi z przypraw i trzeba to uwzględniać w takich piwach. Moje wyobrażenie świątecznego to to co napisałem wcześniej. Generalnie to tak szeroki styl i można sporo bazowych stylów do niego zastosować: http://www.wiki.piwo.org/Christmas/Winter_Specialty_Spiced_Beer 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18.09.2015
warka 188 Saison (receptura własna) 

SKŁAD:

  • Bestmalz  Pale Ale- 3 kg
  • Bestmalz Pszeniczny - 1,5 kg
  • Płatki owsiane górskie - 0,2 kg
  • Strzegom Karmelowy jasny 30 - 0,1 kg
  • Strzegom Karmelowy czerwony - 0,1 kg
  • Iunga 11% 20 g
  • Lubelski 4% 30 g
  • Skórka pomarańczy kandyzowana własnej roboty ilości nie znam
  • 1 skórka z cytryny - 10 g
  • Drożdże Fermentum Mobile 21 Odkrycie sezonu - rozbujane w starterze, starter zadany w całości

Śrutowanie: Z pomocą wiertarki 5 minut 4,9 kg.

ZACIERANIE:
woda do zasypu - 14l

64-61C - 35'

74-71C -15' 

 

WYSŁADZANIE:
9+9 = około 18 litrów pH wody zbite z 7,2 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml. 


GOTOWANIE 60':
60' Iunga 20 g

10' Lubelski  10 g + kandyzowana skórka pomarańczy

0' w 100C 15 g Lubelskiego i 10 g skórki z cytryny

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 23l o gęstości 14 Blg, przy wydajności 65% oraz IBU 27

Odczyt z refraktometru: 14,5 Brix
SG: OG - 1.057
FG - 1.012

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 22C w 35 minut około 120 litrów.

 

FERMENTACJA:

Planowana burzliwa:
20 C - 19 dni

 

[EDIT]

6.10.2015 Zlałem do butelek warkę 188 Saisona wyszło 46*0,5 l i 1*0,33l butelek przy 3 blg - 1.012 FG. W smaku troszkę cierpkie ale generalnie okej. 

 

Z ciekawości natchniony wygraną Lichtensteina w konkursie Podlaskim kolegi kantora, który zakwaszał go kwasem mlekowym. Dodałem po kolei  po 0,5 ml 1ml oraz 2 ml do butelek (każdej ilości po 3) Zamieszałem dokładnie po zakapslowaniu, a efekty zobaczymy za jakiś miesiąc.

 

 

KOMENTARZ:

- Czas pracy 6,5 h,

- Trzecie podejście do Saisona, tym razem starałem się bez mega kombinacji :D Zobaczymy jak wyjdzie ale zapach nieziemski swojej skórki kandyzowanej pomarańczy ;)

- Na zdjęciu Dubbel z warki 47 mega się ułożył, choć alkohol w nim dalej jest na wierzchu, ale za to pojawiły się rodzynki i morele :D Ogólnie zapach rasowego belga, bardzo fajnie i przyjemnie się pije to piwo. Jak zrobię Saisona i White IPA to poleci Dubbel na tych drożdżach zobaczymy co są warte.

 

Użytkownik Undeath edytował ten post 05 wrzesień 2015 - 10:33

post-3297-0-47181900-1442600503_thumb.jpg

post-3297-0-45663500-1442600522_thumb.jpg

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za nowy awatarek?

 

Łukasz mi zrobił nowe loga browaru  ;) w załączniku projekty.

 

 

 

Bestmalz Pszeniczny - 1,5 kg

Też masz tak że w 1 kg tego słodu jest przynajmniej jeden kamień i z 4-5 źdźbła słomy?

 

 

Nic takie nie zauważyłem, słoma fakt się zdarzyła chyba 2-3 razy na cały worek, ale raczej mam sam czysty słód pszeniczny. Kamyk sporej wielkości zdarzył mi się za to pilzneńskim od bestmalza.

 

 

Dziś Saison już ładnie sobie bulka piana prawie liże pokrywę... Mam nadzieje że nie wyjdą na spacerek.

post-3297-0-70062200-1442650405_thumb.png

post-3297-0-78278600-1442650408_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie przed chwilą zlałem warkę 186 APA na cichą, z dodatkiem 20 g Galaxy i Amarillo, pomiaru nie robiłem. Natomiast wziąłem na próbkę sobie sprawdzić czy kombinacje z drożdżami i 4 dni bez fermentacji wpłynęły na nią... I niestety w zapachu jest lekko winne do tego mocno zmętnione, być może jakaś infekcja, albo wina Galaxy bo piwo wali kocim szczochem, normalnie po otwarciu wiadra liście porzeczki w natężeniu kociej uryny. Czyżby Galaxy 2014 było dalej do dupy? Zobaczymy po cichej, specjalnie wrzucę jeszcze resztkę galaxy na ostatnio 3 dni cichej i jeżeli będzie ten aromat od niego to ja Australijczykom dziękuje za ich chmiele...

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy np. robiąc herbatkę chmielową wychwyci się zapach niefajny? Czy wychodzi to tylko podczas fermentacji?

 

Dopiero po fermentacji wyjdzie, herbatka chmielowa to tylko dla goryczki można zrobić. Dla mnie ona jest bez sensu bo odczucie goryczki może się zmieniać w zależności od piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z powodzeniem stosuję herbatkę chmielowa przy HBG. Przy rozcieńczaniu woda do 5% maksymalnie do 7% nic nie czuć. Natomiast dodając więcej wody od 5-20% herbatka zmniejsza odczucie wodnistości oraz zwiększa aromat chmielowy w gotowym piwie. Ale... gotuje wodę, studzę do 75-80C i robię hop stand przez 15-20min. :)

Edytowane przez profik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zlałem Kwas A do butelek wyszło 19*0,33l oraz 6*0,5l butelek przy 4 blg - 1.016 FG, dość wysoko ale od 3 dni nic nie ruszyło . W aromacie czuć trochę taką kwaśność, trochę chmielu i tak to raczej pusto, w smaku natomiast jest spora kwasowość na pierwszym planie, fajny orzeźwiający kwasek. Dalej lekka słodkość, goryczki raczej brak. Kwas się chwilę utrzymuje, ciekawe i nawet smacznie zobaczymy za 2 tygodnie jak się nagazuje i trochę dojrzeje.

 

Jutro Kwas B wyląduje w butelkach, nie pasteryzuje go najwyżej jak się nagazują butelki to je spasteryzuje jakby się przegazowywało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy np. robiąc herbatkę chmielową wychwyci się zapach niefajny? Czy wychodzi to tylko podczas fermentacji?

Dopiero po fermentacji wyjdzie, herbatka chmielowa to tylko dla goryczki można zrobić. Dla mnie ona jest bez sensu bo odczucie goryczki może się zmieniać w zależności od piwa.

Chodziło mi tylko o koci smak czy wyjdzie. Kiedyś kupiłem herbatę z chmielu i zapach był lekko skarpeciany ale po zaparzeniu ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Z powodzeniem stosuję herbatkę chmielowa przy HBG. Przy rozcieńczaniu woda do 5% maksymalnie do 7% nic nie czuć. Natomiast dodając więcej wody od 5-20% herbatka zmniejsza odczucie wodnistości oraz zwiększa aromat chmielowy w gotowym piwie. Ale... gotuje wodę, studzę do 75-80C i robię hop stand przez 15-20min.  :)

 

Chmielowy czyli aromaty z chmielu są podbijane kwiatowe i cytrusowe? Czy tylko trawiastość i taki typowy zapach chmielu? Wszędzie podają, że herbatka tylko goryczkę podbije a aromat raczej nie przejdzie, lepiej już chmielić na zimno.

 

 

 

Chodziło mi tylko o koci smak czy wyjdzie. Kiedyś kupiłem herbatę z chmielu i zapach był lekko skarpeciany ale po zaparzeniu ok.

 

Z paczki pachniał okej ale w wiadrze średnio. Zobaczymy dzisiaj wrzucę kolejną porcję do wiadra w sobotę rozlew jak będzie dalej tak pachniało to nie będę zadowolony, bo jestem trochę przeczulony na kuwetę w piwach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chmielowy czyli aromaty z chmielu są podbijane kwiatowe i cytrusowe? Czy tylko trawiastość i taki typowy zapach chmielu? Wszędzie podają, że herbatka tylko goryczkę podbije a aromat raczej nie przejdzie, lepiej już chmielić na zimno.

 

Właśnie chmieląc na zimno granulatem, mam uczucie trawiastości i zawsze po wypiciu takiego piwa odbija mi się chmiel w postaci granulatu, natomiast robiąc herbatkę tego uczucia nie mam, ale tak jak pisałem nie gotuję chmielu tylko trzymam go w gorącej wodzie jak hop stand.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chmielowy czyli aromaty z chmielu są podbijane kwiatowe i cytrusowe? Czy tylko trawiastość i taki typowy zapach chmielu? Wszędzie podają, że herbatka tylko goryczkę podbije a aromat raczej nie przejdzie, lepiej już chmielić na zimno.

 

Właśnie chmieląc na zimno granulatem, mam uczucie trawiastości i zawsze po wypiciu takiego piwa odbija mi się chmiel w postaci granulatu, natomiast robiąc herbatkę tego uczucia nie mam, ale tak jak pisałem nie gotuję chmielu tylko trzymam go w gorącej wodzie jak hop stand.

 

 

Dobra ale na jakim to jest etapie dodawane? Bo zrozumiałem że robisz HGB, czyli fermentujesz większe stężenie potem to rozwadniasz o 7% dodając herbatkę z chmielem (czy ten chmiel oddzielasz) i mówisz że osiągasz efekty jak z chmielenia na zimno, albo ja czegoś nie rozumiem opisz dokładnie jak to robisz. Ogarnąłem twoje notatki z HGB i w sumie dalej mi nic nie wyjaśniło :D Nic tam prawie nie ma oprócz uwadniania piwa, szkoda też nie publikujesz degustacji piw, dużo to mówi o nich jakie wyszły, a akurat eksperyment ciekawy, można by gdzieś to opisać w temacie na forum.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.