Skocz do zawartości

Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim


Rekomendowane odpowiedzi

Nie magnat był już w zeszłym roku (dwa lata temu zresztą też) i niby on jest Marynką (czy magnum) tyle, że jakąś tam lepszą, bardziej aromatyczną i przede wszystkim co dla plantatorów ważne odporniejszą... ;) Tak samo jest z Lubelskim Select, nie wiele różni go od zwykłego Lubelskiego, ale z tego co zrozumiałem ma lepszy plon i jest odporniejszy na choroby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem właśnie warkę 133 Polskie Ale do kega 18,5 l i 9*0,5l butelek przy 2,4 blg (5,2 brix przed korektą) no i jestem pozytywnie zaskoczony, Iunga i Lubelski Select dały ciekawy efekt na zimno, lekko ziołowo cytrusowy z lekką żywicznością, niestety czuć też lekką trawiastość, za słabe to piwo na takie eksperymenty... Goryczka też jest mocna, widać dla mojej szyszki muszę zakładać 8 alfa-kwasów ;) Jestem w trakcie warzenia AIPA, receptura jak skończę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19.09.2014

warka 136 AIPA (receptura własna)

 

SKŁAD:

  • Optima Pilzneński - 4,2 kg
  • Optima Pale Ale - 1,5 kg
  • Strzegom Karmelowy jasny 150 - 0,3 kg
  • Citra 10% 20 g
  • Amarillo 8,9% 10 g
  • Simcoe 13,2% 10 g
  • Chinook 11% 25 g
  • Cascade DE 6,6% 30 g
  • Vic Secret 15,7% 15 g
  • Cicha 5 dni z 15 g Amarillo, 15 g Simcoe, 15 g Citry
  • Drożdże 1450 Denny's Favorite 50, gęstwa po Polskim Ale około 120 ml.

Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 6 kg w parę minut.

 

ZACIERANIE:

woda do zasypu - 17l

Słody wrzucone 68-61C -70'

10' - 74C

 

WYSŁADZANIE:

10+10 = około 20 litrów pH wody zbite z 7,4 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 6 ml.

 

GOTOWANIE:

80' Bez chmielu

60' Chinook 25 g

30' Vic Secret 15 g

15' Cascade DE 10 g

10' Citra 10 g

5' Cascade DE 10 g

0' w 70C po 10 g Cascade DE, Amarillo, Simcoe i Citry

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 22,5l o gęstości 14,9 Blg, przy wydajności 59% oraz IBU 58

 

Odczyt z refraktometru: 15,4 Brix

 

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 25 minut około 90 litrów.

 

FERMENTACJA:

 

Temperatura zadania drożdży 22C, przeniesione do piwnicy

 

Planowana burzliwa:

17C - 10 dni

Cicha 5 dni z 15 g Amarillo, 15 g Simcoe, 15 g Citry

 

[EDIT]

05.10.2014 zlałem na cichą wyszło 22,5 l, dodałem na cichą tak jak zakładałem po 15 g Citry, Amarillo i Simcoe. Zapomniałem zmierzyć do ilu zeszło, ale próbkę skonsumowałem, i muszę przyznać że bardzo fajna, tylko za mała goryczka :D Jakby nie AIPA jest taka delikatna i stonowana, aż jestem trochę zaskoczony bo było prawie 60 IBU :DZobaczymy jak zleje do butelek i się nagazuje jaka będzie.

 

 

[EDIT]

 

13.10.2014 Właśnie zlałem warkę 136 AIPA wyszło 18,5 do kega oraz 6*0,5 l butelek przy 3 blg (7,2 przed korektą) bardzo ładny cytrus z mango i lekka kwiatowość w tle, goryczka jest prawie na idealnym poziomie, piwo lekko słodkie, ale całkiem dobrze się zapowiada ;) No nic gazujemy je i na weekend pójdzie do spożycia :)

 

DEGUSTACJA:

 

KOMENTARZ:

- Czas pracy 6 h

- Kurde mam chyba jakiś lipny worek słodu z optimy, na pierwszym miałem bardzo dobrą wydajność, a teraz ledwie 60%. Już w triplu podejrzewałem, że coś jest nie tak bo za mało mi wyszło zakładanego Blg (choć tam skasztaniłem jeszcze parę innych rzeczy) ale w tej AIPA mam potwierdzenie! Jak Optima ma być tak nie równa między workami kupowanymi w odstępie miesiąca to podziękował im... No nic jeszcze 13 kg mi zostało słodu ichniego, muszę do CDA wziąć poprawkę na słabą wydajność, i jutro dośrutować trochę do Pumpkin Ale. Chyba jak tak będzie to wyglądać wrócę na Strzegom, który przynajmniej ma stałą wydajność. Teraz czekam na Bruntala, po testuje dwa worki jego ;)

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś postanowiłem otworzyć Twój Wędzony Porter. Okazja jest zacna :) Więc i piwo powinno być odpowiednie.

 

Undeath   Wędzony Porter

 

Po otwarciu pojawia się lekka piana w szyjce butelki ale na szczęście nic nie ucieka. Od razu z butelki wiadomo o co chodzi :)

 

Wygląd : Piwo nalewa się z piękną bujną pianą. Średnie i drobne pęcherzyki. Póki co redukuję się do kilku milimetrowej warstwy. Czarne , nieprzejrzyste. W tym szkle pod światło tylko minimalne rubinowe przebłyski. Prezentuje się zacnie. Do końca pozostaje cienka warstwa , niestety nie oblepia szkła. Jednak poza zamieszaniu bardzo łatwo buduje się.

 

Aromat : Na pierwszym planie wedzoność. Troszkę gorzkiej czekolady. Sporo suszonych , wędzonych śliwek. Aromat jest dosyć delikatny , jednak bardzo przyjemny. Taki .. hm .. jedyne słowo jakie mi przychodzi na myśl to z angielskiego "gentle" ( mam nadzieje że nie palnąłem tutaj jakiejś gafy , ale chyba dobrze kojarzę to słowo :) ) Mam wrażenie że pojawiają się lekkie nuty starzenia piwa . Wprowadzają one troszkę słodyczy do w sumie dość wytrawnego aromatu. Nuty karmelowe jeśli w ogóle są to schowane daleko w tle.

 

Smak : Tutaj na pierwszym planie nuta wędzona. Ale nie tylko taka typowa jak z wędzonych drewnem słodów. Pojawiają się smaki typowe dla torfu. Ale być to może to połączenie palonych i wędzonych drewnem słodów. Zaraz za wędzonością idzie gorzka czekolada. Odczucie czekolady potęguje tekstura piwa. Jest gładkie , przyjemnie "płynie". Goryczka jest średnia lub troszkę powyżej , ale zdecydowanie trafiona w punkt. Zaznacza się dopiero na finiszu, długim i z bardzo ciekawym połączeniem czekolady i alkoholu. Potem znów wędzone śliwki , troszkę więcej słodyczy. Po czym ulatniający alkohol powraca z nową porcją doznań. Retronosowo czuć sporo ziół i szlachetnego alkoholu. Wysycenie jest średnie , mogłoby być niższe , ale powoduje przyjemne musowanie na języku

 

Podsumowanie : No i nie zawiodłem się. Piwo jest rewelacyjnie zbalansowane. Gładkie i bardzo lekkie w odbiorze. Wędzonka zarówno w aromacie i smaku pojawia się tylko na początku i zaraz robi miejsce dla całej palety aromatów i smaków. Rewelacyjnie zamaskowany alkohol który ujawnia się dopiero na finiszu i w szlachetny sposób powoduje że posmak jest długi i przyjemny. Chciałbym kiedyś uwarzyć takie piwo. Żadnych wad , cała paleta doznań i smaku. Na każdym etapie piwo po prostu jest smakowite. Gratuluję i chylę czoła , gdyby taki porter był na rynku , zdecydowanie gościłby w mojej piwniczne na stałe. Dzięki wielkie !

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzegom to też kiepścizna była

 

Nie do końca Jacku na początku mieli fajne słody, później trafiłem na worek, który był słaby... Teraz twierdzą że wymienili całą partię słodów, może na wiosnę użyje bo chwilowo będę miał zapasy zobaczymy jeszcze.

 

Teraz czekam na Bruntala, po testuje dwa worki jego

Jak dla mnie, Bruntal bije na głowę Strzegom.

 

Hehe raz stosowałem bruntala i był porównywalny do strzegomia ;) Testy niedługo.

 

A ja wczoraj obkupiłem się w słody soufflet, warze właśnie bittera (słód pale ale) i z wydajności jestem zadowolony.

 

E mi tam w soffleta nie chce się bawić nie dość, że cena słabo atrakcyjna ( ;) z przesyłką) to jeszcze dostępność skąpa. Ty możesz sobie pozwolić na odbiór osobisty, a mi z przesyłką średnio się kalkuluje.

 

 

Dziś postanowiłem otworzyć Twój Wędzony Porter. Okazja jest zacna :) Więc i piwo powinno być odpowiednie.

 

 

 

Po otwarciu pojawia się lekka piana w szyjce butelki ale na szczęście nic nie ucieka. Od razu z butelki wiadomo o co chodzi :)

 

Wygląd : Piwo nalewa się z piękną bujną pianą. Średnie i drobne pęcherzyki. Póki co redukuję się do kilku milimetrowej warstwy. Czarne , nieprzejrzyste. W tym szkle pod światło tylko minimalne rubinowe przebłyski. Prezentuje się zacnie. Do końca pozostaje cienka warstwa , niestety nie oblepia szkła. Jednak poza zamieszaniu bardzo łatwo buduje się.

 

Aromat : Na pierwszym planie wedzoność. Troszkę gorzkiej czekolady. Sporo suszonych , wędzonych śliwek. Aromat jest dosyć delikatny , jednak bardzo przyjemny. Taki .. hm .. jedyne słowo jakie mi przychodzi na myśl to z angielskiego "gentle" ( mam nadzieje że nie palnąłem tutaj jakiejś gafy , ale chyba dobrze kojarzę to słowo :) ) Mam wrażenie że pojawiają się lekkie nuty starzenia piwa . Wprowadzają one troszkę słodyczy do w sumie dość wytrawnego aromatu. Nuty karmelowe jeśli w ogóle są to schowane daleko w tle.

 

Smak : Tutaj na pierwszym planie nuta wędzona. Ale nie tylko taka typowa jak z wędzonych drewnem słodów. Pojawiają się smaki typowe dla torfu. Ale być to może to połączenie palonych i wędzonych drewnem słodów. Zaraz za wędzonością idzie gorzka czekolada. Odczucie czekolady potęguje tekstura piwa. Jest gładkie , przyjemnie "płynie". Goryczka jest średnia lub troszkę powyżej , ale zdecydowanie trafiona w punkt. Zaznacza się dopiero na finiszu, długim i z bardzo ciekawym połączeniem czekolady i alkoholu. Potem znów wędzone śliwki , troszkę więcej słodyczy. Po czym ulatniający alkohol powraca z nową porcją doznań. Retronosowo czuć sporo ziół i szlachetnego alkoholu. Wysycenie jest średnie , mogłoby być niższe , ale powoduje przyjemne musowanie na języku

 

Podsumowanie : No i nie zawiodłem się. Piwo jest rewelacyjnie zbalansowane. Gładkie i bardzo lekkie w odbiorze. Wędzonka zarówno w aromacie i smaku pojawia się tylko na początku i zaraz robi miejsce dla całej palety aromatów i smaków. Rewelacyjnie zamaskowany alkohol który ujawnia się dopiero na finiszu i w szlachetny sposób powoduje że posmak jest długi i przyjemny. Chciałbym kiedyś uwarzyć takie piwo. Żadnych wad , cała paleta doznań i smaku. Na każdym etapie piwo po prostu jest smakowite. Gratuluję i chylę czoła , gdyby taki porter był na rynku , zdecydowanie gościłby w mojej piwniczne na stałe. Dzięki wielkie !

 

Super, że smakowało :D Jedno z lepszych piw jakie zrobiłem, będąc skromnym :D Skrzyneczka jeszcze leżakuje zobaczymy co wyjdzie z nim z czasem ;) A w tym roku na pewno powtórkę zrobię! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25.09.2014

warka 137 Dyniowe - Pumpkin Ale (receptura własna)

 

SKŁAD:

  • Optima Pilzneński - 5,5 kg
  • Strzegom Karmelowy jasny 150 - 0,3 kg
  • Owies niesłodowany - 0,3 kg (łuska do filtracji)
  • Strzegom karmelowy ciemny 300 - 0,2 kg
  • Strzegom czekoladowy - 0,1 kg
  • Castlemalting kawowy - 0,1 kg
  • Sybilla własna szyszka 8% 20 g
  • Lubelski własna szyszka 5% 25 g
  • EKG 5,6% 15 g
  • Przyprawy: Imbir świeży 15 g, Cynamon zmielony w młynku -jeden kawałek kory 4g, gałka muszkatołowa 1 g i 2 ziela angielskie
  • Dynia 4 kg
  • Cukier trzcinowy 300 g
  • Drożdże 1450 Denny's Favorite 50, gęstwa po Polskim Ale około 120 ml.

Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 6,5 kg w parę minut.

 

Przygotowanie dyni:

Dynię dorwałem odmianę włoska muszkatołowa. Pokroiłem dynie w kostkę i wrzuciłem do garnka na 40 minut do wygotowania wody. Gdy zmiękła i i się rozpadła oraz większość wody uciekło nastawiłem piekarnik na 200C, przełożyłem dynie do naczynia żaroodpornego i posypałem cukrem trzcinowym około 1,5 szklanki - 300 gram. Po upieczeniu wyjęte i ostudzone przez noc ;) Zrobiła się ładna karmelowa skorupa.

 

ZACIERANIE:

woda do zasypu - 17l

Słody wrzucone 68-61C -75'

74'-10'

5' mash out 76C

 

WYSŁADZANIE:

10+10 = około 20 litrów pH wody zbite z 7,4 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 6 ml.

 

GOTOWANIE:

60' Sybilla szyszka 25 g

30' EKG 15 g

15' Lubelski szyszka 25 g

5' Przyprawy wszytkie

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 22,5l o gęstości 15,5 Blg, przy wydajności 58% oraz IBU 28

 

Odczyt z refraktometru: 16 Brix

 

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 21C w 25 minut około 90 litrów.

 

FERMENTACJA:

 

Temperatura zadania drożdży 21C, przeniesione do piwnicy

 

Planowana burzliwa:

17C - 14 dni

 

[EDIT]

15.10.2014 zlałem do butelek warkę 137 Dyniowe Ale wyszło 43*0,5l przy 3,7 blg (8,2 przed korektą). Jak mi ktoś powie, że dynia nic nie wprowadza do aromatu i smaku to go wyśmieje :D Czuć wyraźnie dynkę w tym piwie, przyprawy ładnie ją tylko akcentują, niestety w tle czuć też delikatną siarkę, mam nadzieje, że drożdże szybko ją zredukują ;) Z piwa jestem bardzo zadowolony czekam na degustację po nagazowaniu :) Jednak dobra odmiana dyni to podstawa.

 

DEGUSTACJA:

Piwo wyszło całkiem nieźle, dobry balans, przyprawy nie przytłaczają i ogólnie jest mocno pijalne :) Pójdzie jeszcze na konkurs zobaczymy jak ocenią.

 

Degustacja piwa zostawionego w depozycie: BG pisze o przegazowaniu muszę to sprawdzić

Pumpkin Ale #137 - Undeath

 

Wygląd: brązowe, nawet ciemno-brązowe, nie przejrzyste. Piana z pepsi w sekundzie znika do zera, chyba przez przegazowanie.

Aromat: na pierwszym planie kakao/czekolada później karmel, pieczony chlebek i na końcu delikatnie przyprawy.

Smak/goryczka: słodowo, z nutami kawy/czekolady. Pozostaje posmak przypraw, głównie imbiru i cynamonu. Goryczka minimalna.

Odczucie w ustach: przede wszystkim mocno przegazowane. Samo piwo sprawia odczucie treściwego, chociaż pije się lekko.

Ogólnie: ciekawe, nie przesadzone piwo (chodzi o przyprawy). Minusem jest przegazowanie i kompletny brak piany. Zobaczę jeszcze jak wypadnie na tle pozostałych które dziś zdegustuje.

Gąska:

Pumpkin Ale od Undeath

Barwa: Rubinowo-herbaciany. Klarowne.

Piana: Słaba, średnio pęcherzykowa, biała, szybko znika pozostawiając mgiełkę.

Aromat: Słodkie ciasto, dynia + nienachalne przyprawy, dosłownie świeżo wyciągnięty z pieca Pumpkin Pie. Może troszkę za mało przypraw jak dla mnie. W tle delikatny aromat palonych słodów i czekolady.

Smak:Słodka dynia. W tle jakby kawa taka kwaskowata. Przyprawy bardzo delikatne. Goryczki brak.

Ogólnie: Piło się bardzo przyjemnie. Troszkę za słodkie, albo inaczej zabrakło kontry i odrobiny przypraw. Wysycenie umiarkowane z chęcią wypiłbym jeszcze ;)

Poniżej zdjęcie mojego i Twojego Pumpkina. Barwa identyczna.

Jaras:

Pumpkin ale Undeath:

 

Barwa: Ładne, klarowne, ale u mnie taka bardziej crosisowa czerwień była, a na zdjęciu od Gąski to taka jak być powinna

Piana: tu też jakby inne piwo piłem, bo tworzyła się ładnie tj. nie nachalnie, powoli i stabilnie, ale nie wytrwała długo, wysycenie w sam raz

Aromat: głównie przyprawy, jakoś tak mi się z piernikiem kętrzyńskim skojarzyło pozytywnie

Smak: nie lubię dyni, nie znam jej, próbuję się do niej przekonać, ale coś mi nie idzie - jak z Mildem. cieszy fakt że przyprawy były w idealnej ilości, bo zatarłem w pamięci Xmas Rye z doktor błee

 

Podsumowanie: wypiłem bez problemów :P ale też bez rewelacji - ot porządne piwo, ale z górniaków to ja wolę ESB od Szuwara...

 

 

KOMENTARZ:

- Czas pracy 6 h

- Równia pochyła z tym słodem coraz gorzej.... Mam nadzieje że nie długo bruntala uda mi się załatwić to wymieszam go z nim żeby się pozbyć, jestem bardzo zniechęcony do optimy specjalnie dośrutowałem pół kilo żeby zwiększyć blg i tak się nie udało...

- Uh filtracja jakoś poszła mogło być gorzej... ale i tak chyba zmieniam filtrator na rurkowy, trochę mam dosyć oplotu, a ten mi się już łamie w jednym miejscu i za parę warek będzie do wymiany... no trudno trzeba przeboleć i przesiąść się na coś nowego ;)

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gentle - mi się kojarzy z genitaliami, Krzyśkowi pewnie z kanalizą :P

 

Tym sposobem uczciłeś swój tysięczny post :D Jaras nie pal/pij jak piszesz na forum, bo słabe żarty ci wychodzą, a wiem że stać cię na lepszą docinke ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano zlałem warkę 135 Pszeniczne wyszło 18,5 l keg oraz 10*0,5l butelek przy 3,5 blg (6,8 brix przed korektą), w smaku banan i goździki, dużo innych owocków, piwko jest w sam raz tak jak pierwsze :)

 

Pumpkin ale pięknie fermentuje, AIPA już kończy burzliwą, Dubbel poszedł do piwnicy i za tydzień rozleję go do butelek. Natomiast tripel jeszcze ma burzliwą bombarduje nieźle i wychodzi cały czas przez blow off tube ;) choć powoli zwalnia :D Jutro wrzucę go do 22 C, żeby sobie dofermentował z tydzień, potem dołączy do dubbla w piwnicy.

 

Z planów szykuje się na śrutowanie CDA oraz świątecznego ;) Później powstanie jeszcze American Stout i Witbier i odpalam Drożdże San diego super, zobaczymy co na nich zrobię jeszcze większych planów nie mam. Na koniec listopada przechodzę na dolniaki na pierwszy rzut drożdże z FM dolniaki Bohemska rapsodia... I chyba Grodzisze też nabędę ;) a jeszcze w planach w trakcie powstaną dwa Sour Ale :D

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście z tym słodem Optimy coś sie stało, po użyciu pilznenskiego z innej partii wydajność spadła z 62-64% do 54%.

Mam jeszcze trochę ich słodu więc zobaczymy w następnych warkach czy wydajność nadal będzie kiepska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O faktycznie nie napisałem, wrzuciłem dynię 30 minut po wrzuceniu słodów, oczywiście podgrzałem zpowrotem do temperatury 68C i tak zostawiłem na 45 minut jeszcze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem przed chwilą warkę 132 Belgian Dubbel do 41*0,5l butelek przy 3,6 blg (8,2 brix przed korektą) w aromacie trochę mocno fenolowe, do tego lekki karmel, dalej wychodzi już alkohol, w smaku trochę puste i mocniej czuć alko. Do piwnicy 2 miesiące leżakowania przed próbną butelką ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś skonstruowałem sobie filtrator rurkowy, oplotu już miałem dosyć ostatnio wymieniłem już dwa ;) Po moim nieśmiertelnym oplocie co 100 warek przeżył poszła jakaś zła seria... więc powstał rurkowy ;) Wykonanie banalne, koszt 30 zł, czas zrobienia 30 minut, jutro pierwszy test zobaczymy jak się sprawi, zasypu trudnego nie będzie miał na początek :) Nie wygląda za super, ale nie ma stać za witryną, najważniejsze żeby działał. Dzięki Wajcha za piłę i rurkę!

post-3297-0-07729100-1412439686_thumb.jpg

post-3297-0-64967900-1412439694_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłeś zamiast ze środka wyprowadzić z krańcowej rurki łącznik do kranika czyli całość w jednej płaszczyźnie. Mój z miedzi jest podobny.

 

Myślałem nad tym, ale było kilka minusów, kran mam za wysoko w pojemniku filtracyjnym (jeden z fermentorów co mi pokrywka pękła został na nią przeznaczony jest już mocno porysowany itp. a już prawie 80 warek przy filtracji nim obsłużyłem i do niczego się innego nie nadaje) i tylko w taki sposób mogłem wyprowadzić optymalnie podłączenie pod kranik. Zamontowany w ten sposób uzyskuje większą powierzchnię do filtrowania i też widziałem najwięcej rozwiązań w taki sposób, a jak coś jest sprawdzone kilkanaście razy to po co kombinować?

 

Jeżeli po nacieciach są strzępki od srodka rurki to moze filtracja sie przytykac aczkolwiek moge sie mylic

Są strzępki ale jest na nie prosty sposób ;) Długopis papier ścierny owinięty wokół niego wkładasz i przeciągasz kilka razy i pięknie sczyszczone wszystkie strzępki ;) Okaże się jutro jak będzie filtrował ;) Od rana CDA leci do gara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem właśnie na cichą warkę 136 AIPA wyszło 22,5 l, dodałem na zimno chmielu tak jak zakładałem po 15 g Citry, Amarillo i Simcoe. Zapomniałem zmierzyć do ilu zeszło, ale próbkę skonsumowałem, i muszę przyznać że bardzo fajna, tylko za mała goryczka :D Jakby nie AIPA, jest taka delikatna i stonowana oraz szybko znika z języka. Jestem trochę zaskoczony bo było prawie 60 IBU :D Zobaczymy jak zleje do butelek i się nagazuje czy goryczka będzie dalej tak niska

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

05.10.2014

warka 138 CDA (receptura własna)

 

SKŁAD:

  • Bruntal Pilzneński - 3,1 kg
  • Optima Pilzneński - 2,5 kg
  • Strzegom Karmelowy ciemny 300 - 0,2 kg
  • Strzegom Karmelowy jasny 30 - 0,1 kg
  • Strzegom Barwiący - 0,2 kg
  • Citra 10% 20 g
  • Amarillo 8,9% 10 g
  • Simcoe 13,2% 10 g
  • Chinook 11% 25 g
  • Cascade DE 6,6% 30 g
  • Vic Secret 15,7% 15 g
  • Cicha 5 dni z 25 g Simcoe i 25 g Citry
  • Drożdże 1450 Denny's Favorite 50, gęstwa po AIPA około 150 ml.

Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 6,1 kg w parę minut. Palone słody osobno.

 

ZACIERANIE:

woda do zasypu - 17l

Słody wrzucone 68-61C -60'

10' - 74C

Podgrzane do 76' i wrzucone słody palone, przełożone do kadzi filtracyjnej.

 

WYSŁADZANIE:

10+10 = około 20 litrów pH wody zbite z 7,4 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 6 ml.

 

GOTOWANIE:

80' Bez chmielu

60' Chinook 30 g

30' Vic Secret 15 g

15' Cascade DE 15 g

5' Cascade DE 15 g i Citra 15 g

0' w 60C po 15 g Amarillo, Simcoe i Citry

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 21,5l o gęstości 15,3 Blg, przy wydajności 59% oraz IBU 65

 

Odczyt z refraktometru: 15,8 Brix

 

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 19C w 20 minut około 80 litrów. Woda w kranie chłodniejsza szybciej idzie teraz chłodzenie :D

 

FERMENTACJA:

 

Temperatura zadania drożdży 20C, przeniesione do piwnicy

 

Planowana burzliwa:

18C - 12 dni

Cicha 5 dni z 25 g Simcoe, 25 g Citry

 

[EDIT]

23.10.2014 W trakcie zlałem na cichą warkę 138 CDA wyszło 20 litrów nie mierzyłem blg... Dodałem na cichą po 25 g Simcoe i Citry, w aromacie z wiadra wyszło bardzo żywiczne.

 

[EDIT]

30.10.2014 wylądował już w kegu 18,5 l oraz 4*0,5l butelek przy 3,1 blg (7,5 brix przed korektą) aromat świetny, niestety też nie spróbowałem ;) ale coś czuje że będzie petarda.

 

DEGUSTACJA:

Bardzo dobre, choć troszkę w aromacie przebijała się kawa i aromat był troszeczkę za słaby, ale ogólnie piwo do powtórzenia, bo można było pić je szklanka po szklance. Goryczka dobrze balansowała się z słodowością, ogólnie piwo średnio treściwe, z finiszem lekko czekoladowym, ale odczucie w ustach było fajne kremowe. W aromacie żywica i cytrusy oraz lekkie kwiaty, ogólnie bardzo ładnie :)

 

KOMENTARZ:

- Czas pracy 6 h

- No to przetestowałem nowy filtrator i muszę szczerze powiedzieć, że po pierwszych 10 litrach się przytkał :D nic nie leciało, nie wiem gdzie leży wina ale chyba za szybko spuszczałem filtrat i się zapowietrzył ;) Po zamieszaniu i dolaniu drugiej porcji wody już ładnie poszedł i sprawnie, zobaczymy jak przy następnych warkach będzie się spisywał, jeszcze go dopieszczę, bo trochę krzywy jest miejscami ;)

- Wydajność słaba, ale to dalej wina słodu Optima... Całe szczęście zostało mi go jeszcze tylko 7 kg ;) wymiesza się z Bruntalem i pośrutuje trochę więcej niż zwykle będzie git. Nie wiem czy właśnie ten słód też nie powoduje u mnie zatykania się filtracji.

- W planach Chilli AIPA, a po CDA American Stout ;) i odpalamy WLP 090 myślę, że na początek też zrobię na nich Polskie ale taką 12, bo to co zrobiłem na 1450 genialne i znika w zastraszającym tempie!

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wydajność słaba, ale to dalej wina słodu Optima... Całe szczęście zostało mi go jeszcze tylko 7 kg ;) wymiesza się z Bruntalem i pośrutuje trochę więcej niż zwykle będzie git. Nie wiem czy właśnie ten słód też nie powoduje u mnie zatykania się filtracji.

2 dni temu zrobiłem swoją pierwszą warkę. Pszenica - 50/50, oba słody z Optimy. Wydajność na poziomie... 78% (wg PPPP). Może trafiła Ci się jakaś gorsza partia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.