Skocz do zawartości

Browar Czarny Ryś


Rekomendowane odpowiedzi

Właściwie jak tylko się nagazuję można pić

No i tego się właśnie obawiałem :D:beer:

Mam nadzieję, że nagazowanie wzmocni trochę intensywność smaku, bo tym, przynajmniej przy rozlewie, byłem troszkę rozczarowany, zupełnie odwrotnie było z aromatem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już pisałem w dedykowanym wątku. Faktycznie aromat oszukuje nas, jego intensywność nijak ma się do smaku. I nad tym trzeba będzie popracować w kolejnych warkach.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj próbował swojego pierwszego dolniaka na mieszance wody RO i kranówki (3:1).

#39 Czeski Pilzner (wersja na Wyeast 2633 Octoberfest Lager Blend). Pierwsze wrażenia:

Przy OG 11°Blg i goryczce 35 IBU nie jest jakoś mocno goryczkowe, spodziewałem się więcej. Goryczka mogła by być zdecydowanie wyższa, widać przy takiej wodzie można sobie poszaleć w tym elemencie. Piwo dość lekkie, fakt niskie OG ale była dekokcja, nie czuje jakoś wyraźnie jej efektów choć może stąd ten balans goryczki ? Sama goryczka też jest innego typu ale to być kwestia Brewer's Gold (nigdy wcześniej go nie używałem), goryczka jest dość specyficzna, taka ziołowa.

 

Ogólnie piwo wszyło świetne - wypiłem wczoraj z żoną po 3 kufle z czego pierwszy prawie duszkiem :)

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#46 Żytni Ciemny Saison 14,8°Blg, 25l

14.04.2014

Beersmith: IBU 30, EBC - 40

 

Zasyp:

Pilzneński Bruntal - 4,60 (70,8%)

Płatki żytnie Auchan - 1,20 kg (18,5%)

Karmelowy żytni Fawcett Malsters - 0,45 kg (6,9%)

Czekoladowy jasny Strzegom - 0,115 kg (2,1%)

Czekoladowy ciemny Strzegom - 0,135 kg (1,8%)

 

Modyfikacja wody:

- 6ml chlorku wapnia do zacieru

 

Zacieranie i filtracja:

kleikowanie płatków żytnich poprzez wrzucenie ich do około 4l gorącej wody na 30 min

woda do zasypu 19l i dodanie kleiku żytniego a właściwie jakąś pulpe w postaci gluta :D

05 min - 38°C

40 min - 64°C

40 min - 72°C

Do mash out dodanie zmoczonej wcześniej łuski ze słodu pilzneńskiego, około 200g

10 min - 78°C

 

Korekta PH z 4ml kwasu mlekowego, pomiar PH 5,7

Wysładzanie 15l wody o temperaturze 90°C z 6ml kwasu mlekowego

 

Gotowanie: 75 min

60 min - 25g Triskel 9,5%AA

15 min - 5g mech irlandzki

10 min - 25g Triskel 9,5%AA

 

Fermentacja:

Wyszło 25l - 15,2 Brix czyli 14,8°Blg

 

Brzeczka schłodzona do 24°C, później dłuższą chwilę na dworze, drożdże zadane w 20°C 1,5 starterem z Wyeast 3711 French Saison (dzięki leszcz007). Aktualnie w garażu 15-17°C (otoczenie). Po około 5h dekiel nabrzmiał.

 

Komentarz:

- pierwsza warka żytniego, filtracja nie była większym problemem, 30l zeszło w 45 min, z czego ostatnie 15 min to ostatnie 5l, które już ciurkało, w sumie 5h roboty więc w standardzie

- dość delikatny ale wyraźny przełom

- nie miałem jednak Carafa I więc zamieniłem słodami czekoladowymi ze Strzegomia

 

----------

15.04.2014

Po starcie fermentacji i 1 dobie jej trwania przeniosłem fermentor z garażu (15°C) do domu (18°C).

----------

21.04.2014

Przeniosłem z domu (18°C) na piętro (20°C) koło kaloryfera. Dekiel cały czas wybrzuszony (7 dzień fermentacji).

----------

23.04.2014

Temperatura wzrosła do 21°C. Dekiel wyraźnie opadał, piana (co widać przez białe wiadro) również. Teraz zostawię w tym samym miejscu na około 1,5 tygodnia i zrobię pierwszy pomiar FG.

----------

17.05.2014

Warka poszło do butelek z 120g cukru w syropie, wyszło 22,5l, nagazowanie 2,3 v/v. FG według refraktometru 6,5 Brix co daje 2,5°Blg, areometr pokazał 1°Blg. Piwo z wyraźną nutą beligijską (estry, owoce) a na finiszu zbożowość i czekolada.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do filtracji dodanie zmoczonej wcześniej łuski ze słodu pilzneńskiego

O... ciekawe... Skąd masz łuskę ze słodu?

"Tylko" 25% żyta i już się spodziewasz problemów z filtracją? Nigdy nie robiłem nić z żytem - dlatego pytam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żytni Saison już we wiadrze. A nawet drożdże już zabierają się do roboty. Receptura wyżej.

Filtracja przebiegła bardzo dobrze - 30l w 45 min z czego ostatnie ~5l ciurkało przez 15 min.

Dla ciekawości mierzyłem temperaturę zacieru, filtacja szła jak burza póki zacier miał 72-74°C, jak spadł do 68-69°C zaczęło się ciurkanie. Zacier często od góry mieszałem żeby się nie zbił, wysładzałem wodą 90°C, do filtracji dodałem 200g namoczonej łuski słodu pilzneńskiego ale chyba mogło się bez niej obyć.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

#47 Biały Jasiek 9,2°Blg, 41l

27.04.2014

Beersmith: IBU 12, EBC - 5,4

 

Zasyp:

Pilzneński Bruntal - 3,70 (50,7%)

Pszenica niesłodowana - 3,60 kg (49,3%)

 

Modyfikacja wody:

- wstępne przegotowanie wody (49l) i dekantacja znad osadu

- 10 ml chlorku wapnia do zacieru

 

Zacieranie i filtracja:

kleikowanie pszenicy

25 min - 18l w 65°C w garścią pilzneńskiego

dolane 7l (w tym 5l kranówki nieprzegotowanej) i resztę słodu

temperatura ustaliła się na 55°C więc podgrzałem do maltozowej

40 min - 64°C

40 min - 72°C

negatywna próba jodowa

01 min - 79°C

 

Korekta PH, 10 ml kwasu mlekowego, PH 5,7

Wysładzanie 35l* (w tym 5l kranówki nieprzegotowanej) wody o temperaturze 80-85°C z 10 ml kwasu mlekowego

 

Gotowanie: 75 min

60 min - 40g Lubelski 4,2%AA

15 min - 10g mech irlandzki

05 min - 12g kolendra (tylko lekko kruszona)

05 min - 213g świeża skórka z pomarańczy

05 min - 65g świeża skóra z cytryny

 

Fermentacja:

Wyszło 41l - 9,6 Brix czyli 9,2°Blg

 

Brzeczka schłodzona w 35 min do 18°C i w tej temperaturze zadane drożdże. W garażu 18°C.

Fermentor 1: 20l, Fermentum Mobile Białe walonki, bez startera, fermentacja ruszyła w około 12h

Fermentor 2: 21l (z 1l starterem), Wyeast 3463 Forbidden Fruit (dzięki leszcz007), fermentacja ruszyła w około 12h

 

Komentarz:

- tragiczna wydajność choć miałem już gorsze, nie chciało mi się gotować kleiku więc może tu pies pogrzebany, niestety nie sprawdziłem gęstości przed gotowaniem a szkoda bo mogłem po prostu pogotować trochę dłużej i wyjść przynajmniej >10°Blg

- filtracja marzenie, 48-49l w 60 min a cała warka w 6h 20 min

 

*w sumie dolałem jeszcze 5l kranowej wody niż wskazał BS2, nigdy wcześniej takiej pomyłki nie miałem więc chyba walnąłem się przy wodzie do słodów ale żeby aż o 5l, wysładzam do objętości więc nie ma mowy żeby wlał za dużo wody

 

--------------

12.05.2014

Fermentor 1: odfermentowanie 6 Brix co daje 3,7°Blg (tyle też pokazał areometr), najwyraźniej fermentacji stanęła, producent podaje odfermentowanie dla tych drożdży 72-76%, przelałem do kega, może tam dojdzie, choć nie wiem czy zdąży ;) Keg już się chłodzi i pójdzie do spożycia w pierwszej kolejności

Fermentor 2: odfermentowanie 5 Brix co daje 2,6°Blg, 3,3% ABV przelałem do kega i 2 butelek 0,5l z 3g cukru na butelkę

--------------

01.06.2014

Białe walonki dofermentowały w kegu, pomiar 5 Brix czyli 2,6°Blg, 3,3% ABV

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#47 Biały Jasiek już pracuje. Białe walonki ruszyły z fiolki, bez startera, w około 12h, Wyeast 3463 Forbbiden Fruit również w tym samym czasie. Wyszła tragiczna wydajność, 9,2°Blg a miało być 11°Blg, wyjdzie bardzo sesyjny a'la Witbier z mało ilością alkoholu. Warka wskoczy do kega i w ciepłe lato na pewno zejdzie jak woda.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miewam ostatnio świetne przełomy, z czego jeden już prezentowałem, ale to co było w warce #47 Biały Jasiek to była prawdziwa inwazja miliona białych klusek. Po gotowaniu wylałem 5l osadów (z tego jakąś brzeczkę można by odzyskać ale już tego nie robię) i było to prawdziwie białkowe błoto. Część osadu nie ułożyła się po whirpoolu bo była mocno sklejona w rancie garnka. Czegoś takiego to jeszcze nie miałem.

 

[media]

[/media]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miewam ostatnio świetne przełomy, z czego jeden już prezentowałem, ale to co było w warce #47 Biały Jasiek to była prawdziwa inwazja miliona białych klusek.

 

od kiedy zacząłem w procesie dodawać kwas mlekowy do zbicia ph wody do wysładzania mam podobne przełomy :)

nawet przed wrzuceniem chmielu - takie powiązanie zauważyłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze jedna ciekawostka. Tyle wapnia wytrąciło się po przegotowaniu 50l mojej wody, właściwie to było tego więcej ale już nie chciało mi się łączyć wszystkiego do zdjęcia. Zdjęcie w kubku 2l.

 

post-3232-0-86007500-1398680479_thumb.jpg

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#49 Grodziskie IPA 7,5°Blg, 22l

18.05.2014

Beersmith: IBU - 60, EBC - 4,7

 

Zasyp:

Pszeniczny wędzony Weyermann - 3,00 kg (100%)

 

Modyfikacja wody:

- brak

 

Zacieranie i filtracja:

woda do zasypu 8l

90 min - 67-62°C

dodano 6l wrzątku

01 min - 75°C

 

Korekta PH, 4ml kwasu mlekowego bez pomiaru

Wysładzanie 19l wody o temperaturze 80°C z 4ml kwasu mlekowego

 

Gotowanie: 65 min

50 min - 40g Iunga 4,2%AA

10 min - 4g mech irlandzki

 

Krótsze gotowanie po tym jak się kapnąłem że zamiast Lubelskiego wrzuciłem Iungę.

 

Fermentacja:

Wyszło 21l - 7,5°Blg

 

Schłodzone chłodnicą do 18°C i w tej temperaturze zadane oryginalne drożdże Grodziskie. Starter 1l z skosu. Fermentor stoi w garażu gdzie jest 18°C. Piwo przelane do gara bezpośrednio hlustem bez dekantacji.

 

Komentarz:

- pomyłka przy chmieleniu i stąd takie IBU, po gotowaniu goryczka wysoka ale nie jest tak źle, dobrze że to była Iunga bo daję przyjemną goryczkę,

- ogromny przełom i mnóstwo osadu

 

--------------

19.05.2014

W garażu temperatura skoczyła do 20°C

--------------

21.05.2014

W garażu temperatura skoczyła do 21°C

--------------

23.05.2014

W garażu temperatura skacze >22°C

--------------

01.06.2014

Przelałem na cichą. Bez pomiaru. Bardzo ładna wyraźna wędzoność, wysoka goryczka.

--------------

05.06.2014

Wędzonki już nie prawie nie czuć. Wrzuciłem na zimno 50g Mosaic.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warzenia w weekend nie było, niestety ale ogarnęło mnie jakieś lenistwo piwowarskie, trzeba wnet kończyć sezon i trochę odpocząć. Zabutelkowałem jedynie #44 Urbock i #45 Porter, i tak stały już na cichej bardzo długo bo 24 dni.

 

Za tydzień prawdopodobnie zrobię coś a'la Big Brew Day. W planie dwie warki, #48 Grodziskie i #49 White IPA, w tym samym dniu butelkowanie #46 Saison i zakegowanie #47 Biały Jasiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sezon skończy się bardzo wysokim wzrostem produkcji. Przez poprzednie dwa sezony uwarzyłem 26 warek (734l) zaś w tym, trzecim sezonie będą aż 24 warki (około 600l). Co najlepsze piwo wcale nie zalega a wręcz przeciwnie, ale to akurat "zasługa" kegów. Mimo, że nie butelkuje wiele i tak pracy było co nie miara w porównaniu z poprzednimi latami. I jakoś czuję to na barkach, a może to po prostu ciepłe majowe dni sprawiają że co raz mniej chce się warzyć ? Do tej pory w kwietniu kończyłem sezon.

 

W każdym razie już zdecydowałem, że odchodzę od zwyczajowego 2x20l w jeden dzień. Przy systemie dotychczasowej pracy (zacieranie w garnku, przekładanie zacieru, dolewanie wody do wysładzania, przelewanie brzeczki przedniej do warzelnego, usuwanie młóta z kadź na następną filtrację itd. - czyli wszystko "ręcznie") jest to dość niezła wyrzynka fizyczna, zwłaszcza że w dzień warzelny zazwyczaj odzyskiwałem drożdże z poprzedniej warki więc dochodziło jeszcze mycie kegów, kegowanie, mycie fermentorów, przygotowanie gęstwy itd.

 

Mam już trochę sprawdzonych receptur i te głównie będą robione w wybiciu 40l. Zaś testowe i na rozruch drożdży w wybiciu 20l. Planuje też urzeczywistnić w końcu mój system 3 stopniowy, który sprawi że filtracja, wysładzanie oraz podgrzewanie brzeczki przedniej odbędzie się tylko pod nadzorem "oczu". A mi pozostanie w tym czasie wygodnie sobie usiąść i popykać sziszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A

rzez poprzednie dwa sezony uwarzyłem 26 warek (734l) zaś w tym, trzecim sezonie będą aż 24 warki (około 600l)

W moim przypadku będzie ich mniej, ale większych. Ten sezon to przegląd piw wg tej tabeli, tak od początku, styl za stylem + warzenie piw, które pasował nam poprzednio. Także, za radą Dagome, zmieniłem podejście do drożdży, używam gęstwy tego samego dnia, w którym ją zbieram - więc przy każdym warzeniu mam przelanie na cichą. Myślę, że spisze się to zdecydowanie lepiej niż używanie przechowywanej gęstwy.

Próbowałem także podczas warzenie butelkować warkę, ale nie spodobało mi się to, więc już tego nie powtórzę - warzenie to warzenie i tak jest co robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do drożdży, to bardzo dobra praktyka. Drożdże mają pracować a nie siedzieć w lodówce, choć wymaga to trochę koordynacji i trzymania się planu.

 

Po raz pierwszy będę butelkował podczas warzenia, siła wyższa, chce już jak najszybciej zakończyć sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.