Skocz do zawartości

Chmielenie na zimno.


Makaron

Rekomendowane odpowiedzi

Interesuje mnie głównie, czy chmielić luzem czy w woreczku, który bylby bardzo luźno zawiazany, tzn raczej stawiałbym na pończochę, ma drobniejsze oczka.

Ja wrzucam zawsze chmiel luzem w postaci granulatu, chmieliny oddzielam przy przelewaniu piwa do fermentora z kranikiem przed butelkowaniem, na rurkę zakładam pończochę i jest OK. Przy chmieleniu granulatem warto pamiętać, że po dodaniu do piwa zaczyna pęcznieć, więc uwięzienie go w woreczku może zmniejszyć wydajność nachmielenia.

Nie wiem, mam 7dni chmielenia cascade i z tego co tutaj ludzie piszą w wątku, to im nigdy czapa nie opada na dno, dlatego pytam.

Chmieliłem Cascade na zimno na ostatnie trzy dni cichej i wszystko opadło na dno fermentora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmieliłem Cascade na zimno na ostatnie trzy dni cichej i wszystko opadło na dno fermentora.

 

Ja chmieliłem 30g Lubelskiego w granulacie na ostatnie 4 dni cichej. Chmiel sypałem luzem i niestety wszystko pływało na wierzchu do samego końca. Musiałem przelać przez pończochę i mam nadzieję, że zbytnio nie napowietrzyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmieli/chmielił ktoś z was brzeczkę podczas jej chłodzenia, dodając chmiel po zakończeniu gotowania?

 

 

 

to bardzo często stosowana praktyka wrzucania chmielu aromatycznego w chwili wyłączenia palnika/grzałki

chyba każdy piwowar to stosuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wystarczy trochę wody w wężyku żeby samo zassało, nalewasz poziom, trzymasz końce węża na równi, wkładasz od strony tam gdzie nie ma pończochy do fermentora, pończochę z drugą końcówką opuszczasz i tadam wytwarza się podciśnienie i samo zasysa ;) A tak ogólnie ja mam kraniki we wszystkich fermentorach więc wkładam drugi koniec do kranika odkręcam i leci ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Powiedzmy że mam do dyspozycji ograniczoną ilość chmielu aromatycznego na warkę.

Czy nie było by bardziej efektywne danie całości na zimno, niż dodawanie jakiejś jego części na koniec gotowania?

Jakie mogą być konsekwencje takiego mojego pomysłu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

2g/l dla mnie wydaje się minimalną ilością żeby było cokolwiek czuć.

 

 

Zgoda, a ja się z tym niestety nie zgodzę. Jeśli dasz 2g/1l np. mosaica albo Citry to moim zdaniem nie będzie można powiedzieć że "coś czuć" tylko że zdominowały smak piwa. W końcu 2g/1l to jest 50g na standardową warkę.

Edytowane przez VeryBerry
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc właśnie popełniłem warkę dając 25g Mosiac i aromat w sam raz jak na lekkie piwo, lecz jak wspomniałem FAH z 25g Lubelskiego - aromat niewyczuwalny :/

Czy jest jakiś parametr z charakterystyki jakim należałoby się sugerować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lecz jak wspomniałem FAH z 25g Lubelskiego - aromat niewyczuwalny

A u mnie wyszło limonkowe (20g Lubelskiego na 18 litów pływało 7 dni - może dlatego??) Może to sprawa wody nie wiem, w każdym bądź razie otrzymałem coś czego się nie spodziewałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny z dostępny parametrów to zawartość alfa kwasów. Niestety alfa-kwasy są rozpuszczalne tylko w gorącej wodzie a zatem parametr ten w chmieleniu na zimno jest nieprzydatny. polecam poczytać http://www.piwo.org/topic/4318-tlumaczenie-z-byo-na-temat-chmielenia-na-zimno/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka sytuacja. Butelkowałem w środę AIPA. Chmieliłem na zimno róznymi odmianami, w sumie jakieś 90g chmielu w obciążonym woreczku.

Przed rozlewem otworzyłem wieko fermentora żeby wyjąć woreczek. Spodziewałem się, że zaatakuje mnie milioooon cytrusów (Mosaic, Citra, Cascade, te sprawy), a tu zdziwienie bo niewiele tego aromatu i jakby taki nie do końca cytrusowy. Dziwny. No nic, zabutelkowałem, woreczek wrzuciłem do zlewu i z racji późnej pory udałem się na spoczynek :P

Wczoraj przypomniało mi się o woreczku z pulpą chmielową. Trzeba umyć. Wącham. To samo co w piwie. Dziwny, chmielowy, ale nie "amerykański" aromat. Dopiero jak opróżniłem woreczek i pulpa wpadła do zlewu i rozbiła się na kawałki całą kuchnie wypełnił niesamowity aromat amerykańskich chmieli o kosmicznej intensywności.

Mam rozumieć, że aromat nie przeszedł do piwa i wszystko zostało "w środku"? Chmiel się wymoczył, ale nie oddał aromatu do piwa? Spotkaliście się kiedyś z czymś takim?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka sytuacja:

0.jpg

 

Sory nie mogłem się powstrzymać :D Dziwne mi zabrzmiało pierwsze zadanie. Otóż drogi kolego duża ilość chmielu w woreczku może nie rozpuścić się dobrze w piwie, zbrylił ci się i to co było w środku nie oddało w ogóle aromatu, było pisane o tym parę razy ot taka sytuacja. Dlatego ja rzucam luzem chmiel i filtruje później przez pończochę. A żeby uniknąć tego trzeba by chyba parę razy nagnieść woreczek i może by się wszystko wymoczyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak długo trwało chmielenie na zimno?

7 dni.

Taka sytuacja:

0.jpg

 

Sory nie mogłem się powstrzymać :D Dziwne mi zabrzmiało pierwsze zadanie. Otóż drogi kolego duża ilość chmielu w woreczku może nie rozpuścić się dobrze w piwie, zbrylił ci się i to co było w środku nie oddało w ogóle aromatu, było pisane o tym parę razy ot taka sytuacja. Dlatego ja rzucam luzem chmiel i filtruje później przez pończochę. A żeby uniknąć tego trzeba by chyba parę razy nagnieść woreczek i może by się wszystko wymoczyło.

Nie było to moje pierwsze chmielenie na zimno, stąd moje zdziwienie :( Zawsze chmieliłem w woreczku, zawze tak samo obciążonym. No to chyba klops. A miało jechać na konkurs do Olsztyna :monster:

chmiel się nie wymoczył :(

zbił się w grudę i nie oddał aromatu

No tak właśnie przypuszczałem, ale wolałem się upewnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie powinno się "przegryźć" więc raczej wina tego zlepionego gluta. W woreczkach zostawiam na dłużej, prawie całą cichą ok 10-12 dni.

Zawsze też możesz rozdzielić na mniejsze partie i użyć kilku pończoch zamiast jednej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.