Skocz do zawartości

Agro-Browar "ZEBRZYDOWSKIE"


Porter

Rekomendowane odpowiedzi

W sieci, w sieci :) Ci, którzy popełnili to piwko według przepisu są nim zachwyceni.

 

Ta lukrecja jest niesamowita. Zaparzyłem na próbę z 1/4 szklanki. Łyk zostawia w przełyku na bardzo długo słooodki posmak. Ciekawe, jak to się sprawdzi w piwie?

 

Miałem obawy, czy dam radę za jednym razem z prawie 9kg zasypem. Nie ma większych problemów. Trochę filtracja coś się ciągnie, ale to wina zbyt drobnego śrutowania, a sam ciężar też nie pomaga. W każdym bądź razie kończę wysładzanie.

Edytowane przez Porter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porter już ładnie fermentuje. Gruba czapa piany na powierzchni cieszy oko.

 

Mam zamiar za dwa tygodnie uwarzyć tradycyjnego portera na dolniakach. Ciekawi mnie różnica w smaku między praktycznie identycznym piwem popełnionym na dolniakach, a tym na górniakach :)

 

Zdaję sobie sprawę, że wczorajszy okocimski klon to raczej RIS.

Edytowane przez Porter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porter już ładnie fermentuje. Gruba czapa piany na powierzchni cieszy oko.

 

Mam zamiar za dwa tygodnie uwarzyć tradycyjnego portera na dolniakach. Ciekawi mnie różnica w smaku między praktycznie identycznym piwem popełnionym na dolniakach, a tym na górniakach :)

 

Zdaję sobie sprawę, że wczorajszy okocimski klon to raczej RIS.

Gdybyś miał drobne kłopoty w ocenie smaku miedzy Porterem dolnej a górnej fermentacji, melduję posłusznie gotowość przystąpienia do degustacji :):):)

Edytowane przez 19Mateusz87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zlewał. Jakby co to dofermentuje końcówkę na cichej

Optymalnie na cichą dobrze jest przelać kiedy w brzeczce jest jeszcze 1-2°Blg do zjedzenia. Mniej naraża się piwo na działanie tlenu z wolnej przestrzeni w fermentorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #23 "Porter andrzejkowy" po równiuśkim tygodniu fermentacji z wyjściowych 20°Blg odfermentowała do 7°Blg. Na powierzchni jeszcze ciemnobeżowa piana i ten zapach... porterowy do kwadratu ;)

 

Dam mu jeszcze ze 2-3 dni, ponownie zmierzę gęstość i zadecyduję, czy przelać na cichą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porter mimo kilkudniowego pobytu w wyższych temperaturach nie wykazuje chęci do dalszej pracy :) Utknął na 7°Blg. Pianka opadła, czas zlać go na cichą, na stryyych. Niech się wylagruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W browarze trwa warzenie guinessa. Clona guinessa :D

I to jest raczej ostatni mój komunikat przed planowanym blackoutem forum.

 

Forumowiczom życzę Zdrowych, Spokojnych i Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #24 "Emmett Brown" 12,5°Blg - 22.12.2011

 

Piwo w stylu: Dry Stout

Klon piwa Guinness

IBU: 33,6

EBC: 56,2

 

SUROWCE

  • pilzneński (4kg)
  • caramunich II (0,25kg)
  • carahell (0,15kg)
  • zakwaszający (0,10kg)
  • barwiący 1600 EBC (0,10kg)
  • jęczmień prażony (0,35kg)
  • płatki jęczmienne (0,30kg)
  • płatki owsiane (0,40kg)
  • chmiel Challenger 7,50% (granulat, 25g)
  • chmiel East Kent Goldings (granulat, 30g)
  • drożdże Wyeast 1084 Irish Ale (gęstwa III-zbiór)

ZACIERANIE

 

Ilość wody do zacierania: 20l

Nasamprzód kleikowałem płatki, gotując je kilka minut w ok. 2l wody, co powiększyło ilość wody do zacierania do ok. 22l.

 

66,7°C - 70min

negatywna próba jodowa

wsypanie słodów palonych

76°C -> filtracja

 

WYSŁADZANIE

 

Ilość wody zużytej do wysładzania: 18l.

 

Do chmielenia trafiło 30l. Nie mierzyłem początkowej gęstości. Zmierzę po chmieleniu.

 

CHMIELENIE

 

Czas gotowania: 70min

  • Challenger (25g) na 60'
  • EKG (30g) na 60'

Do fermentora poszło ~ 26l o gęstości 12,5-13°Blg . Wydajność 77%.

 

KOMENTARZ

 

* Przejrzałem mnóstwo receptur, według których piwo ma przypominać Guinnessa. Nie łudzę się, że to, co wyjdzie spełni moje oczekiwania, ale ciekaw jestem efektu końcowego.

 

* W tym przypadku zrezygnowałem z chłodzenia chłodnicą. Kończyłem późno w nocy i byłem już padnięty. Wyniosłem wiadro na strych, po 7 godzinach temperatura brzeczki spadła do jakichś 15°C i wtedy zadałem drożdże, uprzednio bardzo mocno napowietrzając brzeczkę. Po 12 godzinach na powierzchni utworzyła się śliczna piana.

 

* Po raz pierwszy wykonałem test fermentacji brzeczki. Do słoika po gęstwie wlałem zawartość próbówki i wstawiłem w ciepłe miejsce, potrząsając co jakiś czas. Zobaczymy za 2-3 dni.

 

27.12.2011

 

Test FFT po trzech dobach wykazał gęstość 5,1°Blg. Mierzona w tym samym czasie gęstość fermentującej brzeczki wykazała identyczny wynik 5,1°Blg. Po konsultacji z coderem wiem, że nie ma co liczyć na głębsze odfermentowanie. Emmett Brown zostanie zabutelkowany przy gęstości ~ 5°Blg.

Chyba raczej zrezygnuję z przelewania na cichą. Poczekam jeszcze z tydzień i butelkuję.

 

09.01.2012

 

Piwo zabutelkowane. Gęstość spadła do ~ 5°Blg. 24,5l piwka powędrowało do butelek z dodatkiem 75g cukru! Coraz bardziej przeszkadzają mi mocno gazowane piwa. Zobaczymy, jak to wyjdzie przy 75g cukru.

 

21.01.2012

 

Piwo było wspaniałe już na 3 dzień od butelkowania. Jest to najlepsze piwo jakie w życiu uwarzyłem. Idealnie, delikatnie nagazowanie. Długo nie przetrwa. Wkrótce je powtórzę!

Edytowane przez Porter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #24. Test FFT po trzech dobach wykazał gęstość 5,1°Blg. Mierzona w tym samym czasie gęstość fermentującej brzeczki wykazała identyczny wynik 5,1°Blg. Po konsultacji z coderem wiem, że nie ma co liczyć na głębsze odfermentowanie. Emmett Brown zostanie zabutelkowany przy gęstości ~ 5°Blg.

Chyba raczej zrezygnuję z przelewania na cichą. Poczekam jeszcze z tydzień i butelkuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeprowadziłem śledztwo mające na celu wyjaśnienie przyczyn słabego odfermentowania dry stouta (5°Blg). Wyniki są dość zaskakujące. Otóż koszulka termokurczliwa (2 warstwy) nałożona w miejscu łączenia sondy z kablem zafałszowuje odczyt temperatury. W temperaturze pokojowej termometr wskazuje. ok. 3°C za dużo.

 

Wiedziałem o tym, dlatego podczas zacierania wprowadziłem odpowiednią korektę. Chcąc uzyskać temperaturę 66,7°C zacierałem w 69°C. I to był błąd.

 

Przeprowadziłem dokładną kalibrację i wygląda to tak:

 

temperatura właściwa - temperatura termometru

40°C - 42,9°C

50°C - 51,3°C

60°C - 61,3°C

70°C - 70,4°C

85°C - 85,4°C

 

 

Stąd wynika, że zacierając w 69°C rzeczywiście zacierałem w bardzo bliskich okolicach tej temperatury. Stąd pewnie takie słabe odfermentowanie.

Edytowane przez Porter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dam sobie spokój - gdybym wyprodukował 50l "czornego diobła" - męczyłbym go chyba z rok. ;) Korekta przy jutrzejszym kolschu, o czym napisałem dwa posty wyżej :D

Przeczytałem tego posta dopiero po zadaniu przeze mnie tego pytania. Andrzej, Ty wiesz kto Ci zawsze pomoże wypić piwo, którego masz aż za dużo ;) Z drugiej strony, piwa nigdy za wiele :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #25 "Kolsch Sylwestrowy" 12,5°Blg - 30.12.2011

 

Piwo w stylu: Kolsch

IBU: 24,4

EBC: 6,9

 

SUROWCE

  • pilzneński (4kg)
  • pszeniczny (0,60kg)
  • wiedeński (0,50kg)
  • zakwaszający (0,10kg)
  • chmiel Pearle 5,6% (granulat, 55g)
  • drożdże Wyeast 1007 German Ale (gęstwa II lub III-zbiór) - dzięki, Szwedzie ;)

ZACIERANIE

 

Ilość wody do zacierania: 18l

 

45°C - wsyp -> podgrzewanie 15'

63°C - 62°C - 30'

73°C - 72°C - 20'

78°C -> filtracja

 

WYSŁADZANIE

 

Ilość wody zużytej do wysładzania: 19l.

 

Do chmielenia trafiło 31l. Nie mierzyłem początkowej gęstości. Zmierzę po chmieleniu.

 

CHMIELENIE

 

Czas gotowania: 80min

  • Pearle (35g) na 60'
  • Pearle (20g) na 15'

Do nowego fermentora (dzięki, Mateusz) poszło ~ 26l o gęstości 12,5°Blg . Wydajność ???%.

 

Aktualnie chłodzi się na strychu. Rozruszana porcją świeżutkiej brzeczki gęstwa oczekuje na zadanie. Późnym wieczorem mam zamiar napowietrzyć brzeczkę i zadać drożdże.

 

Godz. 23.30 brzeczka schłodzona do 30°C. Solidnie napowietrzona. Drożdże zadane. Gęstość zmierzona: 12,5°Blg - trochę za dużo. Trudno, nie będziemy rozcieńczali. Próbka FFT powędrowała do słoiczka. Obym tylko rano nie zbierał drożdży z podłogi.

 

KOMENTARZ

 

* Kolejny kolsch w zebrzydowickim browarze. Czwarty. Za wyjątkiem wersji trzeciej, którą uważam za najsłabszą, powracam do zasypu z pszenicą i wiedeńskim w składzie.

 

* Zamierzam fermentować w 19-20°C. Zobaczymy jak spiszą się te drożdże. Jeszcze ich nie miałem.

 

31.12.2011

 

Zajrzałem do wiaderka przed godziną 9.00 - piękna pianka na powierzchni i świetny zapach. Widzę, że German Ale to spokojne drożdże. Nie mają aspiracji zwiedzać okolicy. Jest dobrze :okey:

 

02.01.2012

 

Test FFT pokazał odefermentowanie do 0,7°Blg !!! Próbka była jednak ewidentnie skwaśniała, więc nie wiem, czy ten odczyt jest prawidłowy.

 

Już się zacząłem bać, że z gęstwą było coś nie tak (Szwed pisał, że swojego kolscha na tych drożdżach wylał, bo ocet...) jednak moje obawy okazały się niepotrzebne.

 

Gęstość z wyjściowych 12,5°Blg po 36 godzinach spadła do 8°Blg. Brzeczka zaś pachnie i smakuje wybornie, kolschowo.

 

08.01.2012

 

Po 9 dniach fermentacji gęstość z 12,5°Blg spadła do 1,5°Blg.

 

09.01.2012

 

Kolsch wędruje na stryszek. Dam mu parę dni, coby drożdże opadły i rozlewam na cichą.

 

16.01.2012

 

Warka #25 Kolsch przelana na cichą. Drożdże ładnie opadły na dno. Wbrew opiniom kolegów German Ale stworzyły ładnie zbity osad, który pozwolił zdekantować piwko do samiuśkiego końca, praktycznie bez strat.

 

Ciągle jestem piwowarskim laikiem, ale muszę napisać, że jeszcze nigdy nie miałem piwa, w którym wyczuwałoby się tak czysty aromat słodu i chmielu. Żadnych owoców, ejlowych zapaszków - piwo. Samo piwo.

 

Jestem tym faktem baaardzo usatysfakcjonowany.

 

24.01.2012

 

Kolsch zabutelkowany. Gęstość ostatecznie spadła do 1,5°Blg. 25l piwka powędrowało do butelek z dodatkiem 122g cukru.

 

2.07.2012

 

Piwo wyszło świetne. Coder, któremu dałem piwo do oceny, napisał:

 

Aromat: 10/12

Słodowy z wyraźna owocowością, jabłkowy

 

Barwa: 2/3

jasnożółte, lekko mętne

 

Piana: 4/6

średnio wysoka, dość rzadka, trwała

 

Smak: 14/17

Słodowy z posmakiem chmielowym i owocowym, przyjemny

 

Goryczka: 5/6

Dość wysoka, lekko pozostająca

 

Odczucie w ustach 6/6

Gładkie, smukłe

 

Ogólne wrażenia:

Bardzo dobre piwo

Edytowane przez Porter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.