Clair de Lune

[leszcz007]

przy mojej ostatniej 9'ce II-gie pokolenie nottinghamów zakończyło burzliwą po 2 dniach, chyba, że dałeś mało gęstwy.

[zgoda]

Około 100ml. Ale spieszyć się z nimi nie będę.

[zgoda]

#93 PA poszło do butelek z syropem ze 122g cukru (2.4v/v). Od ostatniego pomiaru nic mu nie drgnęło i dalej ma 3.8°Blg, co mu daje 5% alkoholu.

 

Na kolana nie rzuca, ale jest typu takiej codziennej przyjemności. Goryczka myślałem że będzie większa, a tymczasem jest dość stonowana, choć większe zastrzeżenia mam do jej charakteru - smakuje dość nieprzyjemnie, bo pozostawia taką cierpkość, która mi się jednoznacznie kojarzy z Marynką. No ale ma jeszcze czas, żeby się trochę ułożyć. Kolor, jak się spodziewałem, jest wyraźnie ciemniejszy od zakładanego, miało być "złoto", a jest "ciemne złoto".

 

Oczywiście, "litrę" odstawiłem w dużej flaszce na bok, wypijemy sobie w Żywcu.

[jacer]

Marynka to zło

[zgoda]

Dzisiaj zrobiłem sobie 3 słoiczki syropu inwertowanego No.2 według tego przepisu.

 

1. 1 litr wody zagotować.

 

 

2. Surowce: 1 kilogram demerary, 100g glukozy, 2ml kwasu mlekowego 80%

 

 

3. Gdy woda się zagotuje, powoli wsypywać demerarę i glukozę, aż się wszystko rozpuści.

 

 

4. Odparowywać wodę, aż temperatura zacznie rosnąć powyżej 100°C

 

 

5. Utrzymywać temperaturę 115-118°C przez 90-120 minut, aż do uzyskania pożądanego koloru. Nie dolewać wody, a jedynie sterować wyłączaniem i włączaniem grzania. Pamiętać o dużej bezwładności termicznej.

 

 

6. Efekt.

 

[zgoda]

#95 Beeftown's Original przelałem sobie na klarowanie przy 2.5°Blg. Całonocne zacieranie dało efekt w postaci nieco wyższej fermentowalności brzeczki, ale znowu nie aż tak bardzo wyższej, żeby wyszło poza standardowy zakres - spodziewałem się 3°Blg, jest tyle, ile inni zwykle osiągają.

[zgoda]

W dzisiejszym świętowaniu uczestniczyły Kloster Scheyern Kloster Gold Hell, Monschof Urtypisch Schwarzbier i Novopacke Svetle Vycepni. Dobrze dobrane do 26 części Morderstw w Midsomer: Malowane Krwią.

[zgoda]

#95 Beeftown's Best poszło się klarować przy 3°Blg. Szału nie ma, ale pachnie ładnie, słód amber dał fajny opiekany zapach w stylu słodu brown, ale nieco mniej intensywny.

 

Essexy propagowane od niedzieli dziś poszły do lodówki, jutro drugi stopień startera. Zastanawiałem się co warzyć w piątek i padło na golden ale hojnie nachmielone Boadiceą. Bardzo mi posmakowało piwko Wild Swan z Thornbridge i spróbuję trafić w coś podobnego.

[zgoda]

#96 Beeftown's Mild przelane na cichą przy 3°Blg. Długo go trzymać nie będę, za jakiś tydzień pójdzie do kega. Wygląda i pachnie normalnie.

 

Nie wytrzymałem i spróbowałem dziś PA, bo się ładnie wyklarowało w butelkach i strasznie mnie korciło. Goryczka anemiczna, 40g Lubelskiego w aromacie nie czuć ani trochę. Chyba mi chmielenie tego piwa nie wyszło, albo rację mają piwowarzy Albionu twierdząc, że Nottinghamy to nie są najlepsze drożdże do wyraziście chmielonych piw. Ale i takie się wypije, bo przecież nie jest z tych najgorszych.

[Jejski]

U mnie pierwsze wyszło fajnie , ale zostało mi kilka but. Drugie jeszcze we fermentorze i o wiele gorsze, mętne jakieś. Skosztujemy w Żywcu

[zgoda]

Essexy poszły na 2-gi stopień propagacji w starterze. Powąchałem sobie przefermentowany starter i aż mi się w nosie zakręciło, fantastyczna owocowość, taka świeża i intensywna, prawie jak z pszenicznych drożdży. Jeżeli to są normalne objawy dla tych drożdży, to już je lubię.

[leszcz007]

Essexy dają sporo owocności, ale banany (na szczęście) znikają podczas fermentacji. Piwa wychodzą bardzo dobre, takie "tradycyjne" ale. Jak dla mnie najlepsze do stoutów.

[zgoda]

Banany to raczej nie były, już prędzej powiedziałbym, że morele? A może agrest? HGW, na pewno coś krajowego.

[leszcz007]

U mnie w PA dały agrest i czarną porzeczkę (chociaż to może być od pilgrim'a), ale w starterze dla mnie dawały bananami, może kwestia ilości i napowietrzenia.

[zgoda]

#97 Albion Gold

z dnia 10.05.2013

 

Zasyp:

• słód pale (DMGP/Strzegom) 3.30kg
  
• słód pszeniczny (Weyermann) 0.40kg
  
• słód zakwaszający (Weyermann) 0.10kg
  

Chmiele:

• Boadicea gran. 2012 6.9% a-k 70g
  

Drożdże: WLP022 Essex Ale (I pok.) rozmnożona kultura od Leszcza, dzięki

Dodatki:

• mech irlandzki 3g
  

Zacieranie (10l wody):

• 67-66°C - 90'
  
• 75°C - 15' (+8l wody)
  

Wysładzanie i filtracja: 2x6l do obj. ok. 26l

Gotowanie: 75'

Chmielenie:

• 60' - Boadicea 20g
  
• 15' - Boadicea 20g
  
• 10' - mech irlandzki 3g
  
• 5' - Boadicea 30g
  

 

Wybicie 22.5l 11°Blg. Zadane drożdżami 11.05.2013 rano w temp. 20°C, fermentacja w temp. 19-20°C (otoczenie 17°C). W wiadrze mam 22l.

 

Podobno Boadicea nie daje jakiegoś oszałamiającego aromatu, ale mnie się zapach brzeczki nastawnej podobał, lekko cytrusowy i kwiatowy. Rzeczywiście, nie był jakoś mocny, ale to piwo to nie APA, żeby aromat chmielowy był na przedzie. Brzeczka mętna jak nieszczęście. Mam nadzieję, że to przypadek, a nie okresowe przełączenie źródła zasilania wodociągu na SUW Grabie Stare...

 

Nadchodzące numerki 98 i 99 to będą porter na zamówienie żony i ESB. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to na setkę będzie OMS wzorowany na Maclay'sie z 1909r (tym z siemieniem i lukrecją).

[zgoda]

Essexy raźno wzięły się do roboty i w 12 godzin po zadaniu prawie wywaliły pokrywkę od wiadra, bo zapomniałem rozszczelnić po zniesieniu do piwnicy.

[leszcz007]

u mnie mimo rozszczelnienia wyłaziły z wiadra.

[zgoda]

Wczoraj wieczorem #95 Beeftown's Original poszło do kega z 2 czubatymi łyżkami glukozy i strzałem 2 bar do zaryglowania. Nie chciało mi się ważyć dokładnie cukru, więc sypnąłem na oko, tak żeby było dobrze. Zostało na 2.5°Blg, czyli ma ok. 3.7% alkoholu.

 

W smaku czuć podwyższoną wytrawność, przez to wchodzi bardzo dobrze i jest przyjemnie orzeźwiające. Goryczka konkretna, lekko kłująca i pozostaje na chwilę, ale do Żywca powinna się ułożyć w coś fajnego. Jako chmiel goryczkowy Sybilla wniosła trochę bałkańskiej dzikości i egzotyki, z zachowaniem jednak europejskiego charakteru, jednak 1g/l na aromat okazało się jednak za mało. Aromatu chmielowego nie stwierdziłem, na pierwszym planie jest wyraźnie opiekany zapach od słodu amber. Co też powinno złagodnieć przez ten miesiąc dojrzewania.

 

To piwo zamierzam polewać w Żywcu w piątek, mild będzie na sobotę, gdy średni poziom goryczki w piwach na "wyspie" będzie znacząco wyższy.

[zgoda]

#94 Beeftown's Best poszło do butelek z syropem ze 118g glukozy (2.1v/v). Fermentacja się skończyła na 3°Blg i piwo ma teraz 4.4% alkoholu.

 

Nottinghamy to jednak nudne drożdże.

[zgoda]

#96 Beeftown Mild poszło se poleżeć do kega przy 2.8°Blg. Do refermentacji 40g glukozy i strzał 2 bar do zaryglowania. Z moich obliczeń wychodzi, że ma ok. 3.6% alkoholu i jakkolwiek liczyłem na mniej, to nie jest całkiem źle.

 

W tym tygodniu wreszcie porter.

[zgoda]

W niejakim nawiązaniu do poprzedniego postu (i wcześniejszego o bitterze):

 

 

Zakupiony specjalnie z myślą o Birofiliach, z tego będzie polewane.

[marcin_l85]

Kiedyś moja prababcia nalewała z takiego zsiadłe mleko do talarków :beer:

Sorki za OT, ale nie mogłem się powstrzymać.

[lkulos]

Ekstra!

Mogę spytać, gdzie takie cudo zakupiłeś?

[korzen16]

Zakupiony specjalnie z myślą o Birofiliach, z tego będzie polewane

Pomysł przedni, taki sam wala się gdzieś na strychy, a teraz dostanie drugą szansę :okey:

[zgoda]

Pełno tego na alledrogo. Modne są teraz, widziałem np. firmowy z browaru Adnams.