Skocz do zawartości

Browar Wiklina


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 173
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wypiłem ze smakiem 2 piwka od Slotisha:

 

# 14 Lager

Dobre piwo, silna goryczka, chociaż troche jakby za "ostra". Dobre "męskie" piwo :)

 

#15 Tmave

No i tu mnie masz :) To jest mój smak - super sprawa. Bardzo dobre piwo, super smak, bardzo ładny słodowo-karmelowo-paolony aromat. Czuć dużą treściwośc, lekki palony smak, trochę chmielu czuć, choć jak na ciemne piwo jest dość łagodne. Rewelacja, wysyłaj na konkurs :)

 

Dzięki za piwa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej dzięki za opinie. A czemu nie zamieściłeś w degustacji piw domowych? :D Ja Twoje piwa będę mógł ocenić dopiero po weekendzie bo narazie chory jestem i nie mogę spożywac alkoholu... Ale z niecierpliwością na nie czekam.

 

PS. Moja opinia na temat piwa tmave jest skrajnie różna...Jest dla mnie mało treściwe - ale kto wie może faktycznie wyślę na konkurs.

Edytowane przez slotish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #19 APA

 

Zasyp:

 

Pale - 2,90 kg

Amber - 0,25 kg

Special B - 0,2 kg

Crystal 145 EBC - 0,18

Prażona pszenica - 0,1 kg

 

Zacieranie:

 

68°C - 60 min

78°C - mash out

 

Chmielenie:

 

60 min - 10 g Perle 9,2% ak

20 min - 15 g Perle 9,2 % ak

5 min - 30 g EKG 5% ak

0 min - 25 g Cascade 5,5% ak

 

Uzyskałem 20 litrów brzeczki 11°Blg. Zadałem saszetką US-05. Planuję to piwo chmielić na zimno Cascade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka #19 APA została zakegowana z dodatkiem 70 gram cukru. Poziom BLG zszedł do 2,5. Oczywiście pierwsze beczkowanie nie obyło się bez problemów... Prawdopodobne, że nic z tego piwa nie będzie - pożyjemy, zobaczymy :D Tak to jest, wszelki postęp wymaga ofiar :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #20 Polskie ale

 

Nie mogłem pojechać do Żywca, więc uprzyjemniłem sobie czas warzeniem ;)

 

Zasyp:

 

Pilzneński 3,1 kg

Pszeniczny 0,7 kg

 

Zacieranie:

 

54°C - 10 min.

+ 2l wrzątku

63°C - 15 min.

73°C - 60 min.

 

Chmielenie:

 

60 min - 20g Perle 9,2% ak

5 min - 25g Lomik 4% ak

0 min - 30g Lomik 4% ak

 

Uzyskałem 21 litrów brzeczki o gęstości 11,5 BLG. Zadałem ją litrowym starterem sporządzonym z drożdży Wyeast Kolsch. Warka fermentuje w 17°C .

Edytowane przez slotish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka #21 Pszeniczne jasne

 

Zasyp:

 

Pale - 2kg

Pszeniczny - 2kg

 

Zacieranie:

 

43°C - 20 min

63°C - 30 min

73°C - 40 min

78°C - 5 min

 

Chmielenie:

 

60 min - 25g Lomik 4% ak

 

Wyszło 20 litrów brzeczki 12°Blg. Zadałem ją litrowym starterem sporządzonym z Wyeast Weihenstephan Weizen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

APA okazała się być porażką dla tego dzisiaj powędrowała do zlewu a jej miejsce w kegu zajęła warka warka #20 Polskie ale z dodatkiem syropu sporządzonego z 100 gram cukru. Piwo zeszło do 2.5 BLG.

Edytowane przez slotish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda gadać :beer: Ta warka była drogą przez mękę... Pierwszy raz chmieliłem na zimno; granulat po tygodniu nie do końca opadł na dno fermentora - nieświadomy zagrożenia zlałem piwo do kega. Po 3 tygodniach chciałem pierwszy raz skosztować piwa z kija: odkręciłem butle włączyłem reduktor - poleciało kilka kropel i nic. Po 2 godzinach sprawdzania szybkozłączek, przewodów do piwa, gazu etc... zauważyłem, że kran jest zatkany chmielem. Wyczyściłem go i znowu kilka kropel i piwo zaledwie się sączyło. Na końcu okazało się, że zatkany jest "bagnet" do piwa. Wyczyściłem i po chwili ponownie się zatkał. Wysterylizowałem fermentor zlałem do niego piwo zostawiając w keg-u 1/3 zawartości co by zostawić chmiel z dna w beczce. To wszystko sprawiło, że sprzęt do wyszynku zaczął poprawnie działać - ale samo piwo okazało się niedobre. Nie skwaśniało, nie złapało infekcji ( przynajmniej ja nie wyczułem takowej) ale od tych 4 tygodni chmielu w piwie było strasznie ściągające i garbnikowe. Nie dało się go pić, nikomu w rodzinie nie posmakowało więc wylałem - nie ma się co męczyć z niedobrym piwem. Ktoś bardziej doświadczony w piwowarstwie pewnie by od początku wiedział, że piwa z pływającym chmielem nie można zlewać i szybciej pewnie by doszedł do tego, że to przewody są zatkane chmielem. To była jednak moja pierwsza obsługa systemu keg, więc wszystko szło jak po grudzie. Wiele piwa upłynie w moim browarze zanim zdecyduję się ponownie na chmielenie na zimno - ewentualnie użyję Hop Aroma Tabs.

Edytowane przez slotish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko sprawiło, że sprzęt do wyszynku zaczął poprawnie działać - ale samo piwo okazało się niedobre. Nie skwaśniało, nie złapało infekcji ( przynajmniej ja nie wyczułem takowej) ale od tych 4 tygodni chmielu w piwie było strasznie ściągające i garbnikowe. Nie dało się go pić, nikomu w rodzinie nie posmakowało więc wylałem - nie ma się co męczyć z niedobrym piwem.

Eee, trzeba było zorganizować degustację dla piwowarów gustujących w mocnej goryczce :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zimno to w woreczkach z obciążeniem.

Gdzieś czytałem na forum, że można granulat wrzucać bezpośrednio do piwa i że po tygodniu opada na dno. Jak zobaczyłem piwo z chmielem to myślałem, że to jest normalny stan przy chmieleniu na zimno. Do tego oglądałem wcześniej na YT "Kegging with Chris Knight" i przypomniałem sobie wypełnione chmielem części kega i komentarz: "That never happens unless you dry hop" - dlatego pomyślałem, że nie będzie problemu z drobinami chmielu.

Edytowane przez slotish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zimno to w woreczkach z obciążeniem.

Gdzieś czytałem na forum' date=' że można granulat wrzucać bezpośrednio do piwa i że po tygodniu opada na dno. Jak zobaczyłem piwo z chmielem to myślałem, że to jest normalny stan przy chmieleniu na zimno. Do tego oglądałem wcześniej na YT "Kegging with Chris Knight" i przypomniałem sobie wypełnione chmielem części kega i komentarz: "That never happens unless you dry hop" - dlatego pomyślałem, że nie będzie problemu z drobinami chmielu.[/quote']

Chmiel nigdy całkowicie nie opadnie na dno, będzie pływał "zawieszony" w brzeczce. Dlatego wystarczy przy rozlewaniu zastosować wężyk z oplotu do odfiltrowania chmielin. Działa to dobrze, nie trzeba wtedy żadnych woreczków z kamieniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka #22 Grodziskie

 

Dzisiaj upragnione warzenie grodzisza. Drożdże oraz łuskę jęczmienną mogłem wykorzystać w tej warce dzięki uprzejmości dżony'ego. Wielkie dzięki!!

 

Zasyp:

 

Pszeniczny jasny - 1,7 kg

Pszeniczny dymiony - 0,8 kg

 

Zacieranie:

 

Zasyp do 8 litrów wody 39°C i ustabilizowanie temperatury na

35-33°C - 50 minut

+ 2 litry wody

64-62°C - 20 minut

74-72°C - 40 minut

+ łuska jęczmienna

78°C - 5 minut

 

Chmielenie:

 

60 min - 40g Lomik 4% ak

15 min - 15g Lomik 4% ak

5 min - 8g Lomik 4% ak

 

Wyszło ok 20 litrów brzeczki 8 BLG. Zadałem je starterem 1,25 litra z oryginalnych drożdży grodziskich. Piwo fermentuje w piwnicy w 18°C .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś jakieś problemy z filtracją? Brzeczka wyszła normalnie klarowna, czy raczej mętna? No i jak ze scukrowaniem, zastosowałeś tak długą przerwę w 72°C bo próby jodowe wypadały pozytywnie, czy tak po prostu planowałeś? Mam nadzieję, że fermentacja już ruszyła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Miałeś jakieś problemy z filtracją? Brzeczka wyszła normalnie klarowna, czy raczej mętna?

Małe problemy z filtracją były. Podobne miałem kiedyś jak na piwo pszeniczne za drobno ześrutowałem słód. Może z dwa razy podczas wysładzania młóto przestało się filtrować - wtedy mieszałem łychą i żeby kontynuować proces odkręcałem kranik na maksymalną przepustowość i efekt był taki, że przez trzy może cztery sekundy leciała mętna brzeczka do wiadra... Generalnie katastrofy nie było.

 

No i jak ze scukrowaniem, zastosowałeś tak długą przerwę w 72°C bo próby jodowe wypadały pozytywnie, czy tak po prostu planowałeś?

Scukrzyło się bez problemu. Próbę jodową wykonałem raz tak dla pewności, choć już ewidentnie "na oko" było widać, że słód całkowicie się zatarł. Zawsze wykonuję długą przerwę w 72C bo zauważyłem, że poprawia mi trwałość piany - choć nie wiem czy było to do końca uzasadnione przy zasypie 100% ze słodu pszennego.

 

Mam nadzieję, że fermentacja już ruszyła tongue

Jak najbardziej. Drożdżaki pięknie namnożyły się w starterze. Te drożdże strasznie flokulują! Zbiły się w takie grudki, że aż ciężko było je poderwać z dna słoika od startera. Oto widok z rana:

 

fermentacja2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygody z grodziszem ciąg dalszy... Dzisiaj wlałem spasteryzowany roztwór 100 ml z 2 gram żelatyny wieprzowej do fermentora - a więc w poniedziałek z rana czeka mnie butelkowanie. Piwo zeszło do 2,5 BLG.

Edytowane przez slotish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.