Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

VIII warka - Foreign Extra Stout - "The Foreigner" - warzone 07.02.2014

 

17 blg , 70 IBU, 7 ABV

 

Zasyp:

 

- Pale Ale Strzegom - 3,9 kg

- Płatki Jęczmienne - 1,2 kg

- Słód owsiany - 1 kg

- Owies niesłodowany - 0,8 kg

- Jęczmień palony - 0,4 kg

- Czekoladowy 0,15 kg

- Glukoza - 0,5 kg

 

Dodatki:

- gips piwowarski - 10 g

 

Zacieranie:

 

- 90' - 66 -> 65°C

 

Chmielenie:

40 g - Target (11% ak) - 60 min

40 g - East Kent Goldings ( 5% ak) - 15 min

 

Otrzymałem 22 L , 17 blg

 

Drożdże: Danstar Nottingham (gęstwa) zadane w temp 22 °C i przeniesione w temp 16 - 17°C w dniu 07.02.2014

 

17.02.2014 - zlane na "cichą" przy 4,5 blg

03.03.2014 - zabutelkowane 41 x 0,5 L z roztworem 125 g cukru

 

Zszedł do 3,5 blg co daje mu 7 ABV

post-6864-0-62557900-1399442281_thumb.jpg

post-6864-0-28715800-1399442291_thumb.jpg

post-6864-0-80401200-1399442302_thumb.jpg

post-6864-0-88312800-1399442313_thumb.jpg

post-6864-0-18764100-1399442325_thumb.jpg

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przy okazji warzenia "Foreignera" otworzyłem butelkę RISa. Wczoraj minął miesiąc od butelkowania więc pomyślałem że trzeba sprawdzić co tam się dzieje :)

Pierwsze wrażenia pozytywne. Po otwarciu z butelki unosi się aromat pralin belgijskich, ciemnych owoców, rodzynek i jeszcze jakiś fajny aromat ale nie umiem go określić.

Piwo już się fajnie nagazowało. Przy delikatnym nalewaniu połowy butelki utworzyła się piana na ok 1 cm. Po czasie opadła ale powoli i pozostaje w postaci obrączki do końca. Konsystencja - w miarę gęste, oleiste. Ma fajne "ciało". Tu bałem się że po dodaniu Muscovado do fermentacji będzie za bardzo wytrawne. Okazuje się że niepotrzebnie się obawiałem :)

W smaku to samo - praliny, czekolada słodka, śliwki. Delikatnie wyczuwalny alkohol ale to w sumie dopiero miesiąc. Za 2-3 nie będzie pewnie wyczuwalny.

Ogólnie jak na chwilę obecną, jestem zadowolony :)

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Obcokrajowiec poszedł na "cichą", a żeby zlewało się dobrze to otworzyłem ostatnią butelkę IIPA.

Wrażenia IIPA - zanikły mocne aromaty cytrusów. Na pierwszy plan wysuwają się aromaty kwiatowe. Zdecydowanie bardziej stonowane w smaku niż na początku. Wniosek - piwo bardzo aromatyczne przez krótki okres czasu. Poza tym bardzo pijane i smaczne.

Wrażenia "zielony" Foreigner - aromaty czekoladowe na pierwszym planie.W smaku przyjemna paloność i wyraźne smaki czarnych słodów. Zobaczymy co dalej będzie po butelkowaniu :) . "Ryzykowałem" gęstwą po RIS`ie, ale puki co smak fajny, aromat też. Danstarki to jednak fajne drożdżaki i dużo wytrzymują. Powinno być OK

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj walczyłem z cukrem inwertowanym :) wg przepisu kolegi zgoda

Zrobiłem małą modyfikację i zamiast kwasu mlekowego zadałem kwasu cytrynowego. Nie wiem czy to coś zmienia, ale nie mając mlekowego i czytając internety, które mówiły że cukier zmienia właściwości w środowisku kwasowym pomyślałem że cytrynowy też będzie OK.

Cukier wyszedł mocno karmelowy, intensywny. Zastanawia mnie jednak czy tak powinno być bo zgoda o tym Czy cukier z postaci syropu, po ostygnięcia zmienia konsystencję? Słoik jeszcze gorący to nie wiem, ale w garnku pozostałości stwardniały dosyć mocno. No i podstawowe pytanie czy nie przegiąłem z temperaturą bo termometr mam tylko do 110 C :smilies:

Najwyżej słoik do gorącej wody pójdzie przed dodaniem do warki :)

Tak czy inaczej idzie do kolejnego stoutu...

post-6864-0-50957200-1392815825_thumb.jpg

post-6864-0-64203200-1392815840_thumb.jpg

post-6864-0-76754600-1392815848_thumb.jpg

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IX warka - Foreign Extra Stout - "New Age" - warzone 21.02.2014

 

Piwo wzorowane na przepisie z 1909 roku i zasyp zmodyfikowany po dyskusji i doświadczeniach kolegi Zgoda. Oryginalnie też piwo ma mniejszy extrakt (ok 15), ale ja postanowiłem go nieco podbić.

Słód Amber zastąpiłem karmelowym bo nie wiem jak to się stało ale przegapiłem w zamówieniach :)

 

 

Zakładane - 16,5 blg , 45 IBU, 7 ABV

 

 

Zasyp:

 

- Pale Ale Strzegom - 2 kg

- Płatki Żytnie - 1,2 kg

- Słód owsiany - UK - 1 kg

- Pilzneński Strzegom - 1 kg

- Black - 0,55 kg

- Monachijski - 0,39 kg

- Caramel 300 - 0,25 kg

 

Dodatki

- Gips piwowarski - 10 g

- Lukrecja 90` - 20 g

- Siemię lniane 90` - 15 g

- Cukier inwertowany No 2 - 0,45 kg

- Cukier trzcinowy Demerara - 0,5 kg

 

 

Zacieranie:

 

- 90' - 65,6 °C

 

Chmielenie:

40 g - Marynka - 30`

27 g - Saaz - 90`

23 g - Fuggles - 90`

 

Po wysłodzeniu otrzymałem 25 l

Po gotowaniu i rozrzedzeniu otrzymałem - 23,5 l 16,5 blg

 

Drożdże: Magrove Jack`s M07 British Ale zadane w temp 18 °C i przeniesione w temp 18°C w dniu 22.02.2014

 

FFT po 3 dniach pokazał 3.5 blg. Po kolejnych 2 dniach bez zmian.

 

04.03 - zlane na cichą przy 4 blg

 

18.03.2014 - zabutelkowane 48 x 0,5 L przy 3,5 blg co daje 6,7% alk.

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajsze warzenie skutkowało zbyt dużym odparowaniem. W efekcie zostało mi 20 l o blg 20. Brzeczkę zostawiłem na zewnątrz na noc do schłodzenia i dzisiaj rano dolałem wody do uzyskania 16,5 blg.

 

Niestety planowane Danstary miały jakiś taki dziwny zapach którego nie byłem pewien więc wylądowały w kiblu. W związku z tym idą sucharki M07. Z tego co piszą, drożdżaki mają bardzo wysoką flokulację więc piwo powinno być dobrze klarowne.

 

Brzeczka bardzo oleista i kleista. Aromaty delikatne palone, kawowe pomieszane z czekoladą. Lukrecji na razie nie wyczuwam, ale to może dlatego że nie miałem z nią do czynienia.

Nieznaczne zmniejszenie ilości siemienia i dodanie płatków żytnich spowodowało że przy zlewaniu i napowietrzaniu utworzyła się ładna piana i trzyma się cały czas :)

Mam więc nadzieję, że smak o którym pisał "zgoda" pójdzie w parze z piękną pianą :)

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek lub wtorek będę zlewał Foreigner`a na "cichą" więc świeżutka gęstwa aż się prosi o piwo. Tak więc jako dziesiąta warka popełniony zostanie Robust Porter. Tak pokombinowałem, że chciałbym aby był i trochę czekoladowy i trochę kawowy...a więc do dzieła :)

 

X warka - Robust Porter "Be me coffe" - warzone 03.03.2014

 

Zakładane - 14,5 blg , 42 IBU, 6 ABV

 

 

Zasyp:

 

- Pilzner Strzegom - 4 kg

- Pale Ale Strzegom- 1 kg

- Kawowy - 0,45 kg

- Crystal 40L - 0,45 kg

- Płatki jęczmienne - 0,40 kg

- Czekoladowy - 0,40 kg

- Płatki owsiane - 0,40 kg

- Black - 0,15 kg

 

 

Zacieranie:

 

- 75' - 67 ->66 °C

 

Chmielenie:

25 g - Marynka - 60`

25 g - Galaxy- 60`

 

 

Po wysłodzeniu otrzymałem 24 l

Po gotowaniu otrzymałem - 22 l 14,5 blg

 

Drożdże: Gęstwa Magrove Jack`s M07 British Ale I pokolenie, zadane w temp 21 °C i przeniesione będzie w temp 18°C w dniu 04.03.2014

 

Drożdżaki pracę podjęły natychmiast i już po godzinie piana podchodzi pod wieko. Żeby się trochę uspokoiły to wrzuciłem fermentor do wanny z zimną wodą aby zbić temperaturę i niebawem idzie do piwnicy.

 

12.03.2014 - zlane na cichą

 

26.03.2014 - zabutelkowane. Wyszło 41 x 0,5 L i 1 x 0,4 L

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przy okazji rozlewania Foreigner`a zauważyłem że Danstar Nottingham bardzo fajnie się zbijają i przy dekantacji piwo leciało bardzo klarowne. Nie dawałem żelatyny a mimo to piwo jest klarowne. Po przelaniu została zbita warstwa drożdży :) Po cichej było ich na tyle dużo że spokojnie mogłem zebrać gęstwę, ale poszła w kanał.

Zobaczę jaki efekt po zabutelkowaniu będzie ale z pewnością do tych drożdżaków będę wracał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przy okazji rozlewania Foreigner`a zauważyłem że Danstar Nottingham bardzo fajnie się zbijają i przy dekantacji piwo leciało bardzo klarowne. Nie dawałem żelatyny a mimo to piwo jest klarowne. Po przelaniu została zbita warstwa drożdży :) Po cichej było ich na tyle dużo że spokojnie mogłem zebrać gęstwę, ale poszła w kanał.

Zobaczę jaki efekt po zabutelkowaniu będzie ale z pewnością do tych drożdżaków będę wracał.

jest to jeden z powodów dla którego są to moje ulubione drożdże. Przy nalewaniu też się dobrze zachowują tzn nie podrywaja się za szybko :-) Edytowane przez Rafek00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest to jeden z powodów dla którego są to moje ulubione drożdże. Przy nalewaniu też się dobrze zachowują tzn nie podrywaja się za szybko :-)

 

I ja mam taką nadzieje, że tak będzie :)

Drugi stout poszedł na Mangrowe Jack. Przy zlewaniu na cichą widziałem też dosyć zbite drożdżaki na dnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga warka na Mangrowe Jack i drugi raz drożdżaki idą na spacer. Teraz na świeżutkiej gęstwie już po godzinie była bardzo obfita piana a po 2 godzinach zaczęły wyłazić. Musiałem zastosować blow of tube żeby ratować sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej późno niż wcale. Inwert ma po ostygnięciu zgęstnieć dużo bardziej niż miód, ale nie może krystalizować. Wyciąganie go ze słoika jest kłopotliwe. :)

 

:) było kłopotliwe, ale wrzuciłem słoik do wrzątku pogotowałem trochę i popłynął. resztki wypłukałem brzeczką i było ok. Stout jednak był trochę spokojniejszy (może dlatego że na suchelcach?) ale teraz robust mi tak szaleje że aż wieko uchyliłem bo bałem się że pierdzielnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj Robust poszedł na cichą. Przy zlewaniu unosił się piękny aromat m.in. przypieczonej skórki od chleba, kawy. Ogólnie, bardzo fajnie.

Mam nadzieję że "...będzie Pan zadowolony..." :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka IX poszła w butelki. Kolejne drożdże które bardzo ładnie zbijają się na dnie. Piwo zlewało się bardzo klarowne. Myślę, że na przemian z Danstar będę do nich wracał. Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka X poszła w butelki. Piwo zeszło do 3 blg co daje mu 5,9% alk.

 

Teraz jeszcze smoked porter i przerwa w ciemnych. Coraz cieplej się robi więc pszenica się kłania :)

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj postanowiłem zapisać wrażenia dot. mojej CDA :)

 

Kolor - Czerń nieprzejrzysta.

Piana - gęsta, beżowa, powoli opadająca. Pozostaje do końca i pięknie znaczy szkło co uwieczniłem na zdjęciach w poście opisującym to piwo

Aromat - żywica, żywica i cytrusy :) Tego oczekiwałem i to mam :D

Smak - dominują cytrusy i lekka słodowość. Piwo nie jest wytrawne, ma pełnię ale zarazem i nie jest męczące i zapychające. Bardzo przyjemna goryczka odkładająca się po każdym łyku ale nie zalegająca. Na finiszu goryczka współgra z lekką kwaskowością. Bardzo pijalne. Po każdym łyku chce się wziąć następny. Alkohol niewyczuwalny.

 

Ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego piwa. Z pewnością CDA u mnie jeszcze zagości niejednokrotnie :)

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

# XI - Smoked Porter Świętokrzyski - warzone 31.03.2014

 

Zakładane - 15 blg , 39 IBU, 6,5 ABV

 

 

Zasyp:

 

- Pilzner Strzegom - 3,74 kg

- Monachijski II- 1 kg

- Wędzony Weyermann - 1 kg

- Crystal 150 EBC - 0,34 kg

- Czekoladowy - 0,29 kg

- Black - 0,31 kg

 

 

Zacieranie:

 

- 75' - 66 ->65,6 °C

- 10` - mash out

 

Chmielenie:

37 g - Chinook 11,3% ak - 60`

38 g - Iunga 10% ak- 15`

 

Pod koniec zacierania sprawdziłem PH. Wynik 5.2. Pozostawiam bez zmian.

 

Po wysłodzeniu otrzymałem 25 l 15 blg + cieńkusz 5l - 10 blg. Dolałem z niego 3l do gotowania.

Po gotowaniu i dekantacji otrzymałem - 23 l 15,5 blg. Reszta "błota" poszła w kanał

 

Drożdże: Gęstwa Magrove Jack`s M07 British Ale II pokolenie, zadane w temp 21 °C i przeniesione w temp 18°C w dniu 01.04.2014

 

Na chwilę obecną "dymu" nie czuć w nawet najmniejszym stopniu :( Następnym razem konieczna zmiana słodu lub większy jego udział.

 

FFT po 3 dniach zszedł do 3 blg

 

22.04.2014 - zabutelkowane z dodatkiem 121 g cukru. Wyszło 45 x 0,5l i 1 x 0,33l

 

Zszedł do 3 blg co daje mu 6,2% ABV.

Dymu wyraźnego dalej nie czuć, ale próbka którą degustowałem miała coś delikatnego w tle, coś takiego lekko dymnego. Może jednak coś z tych dymów będzie delikatnie....

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#10 półtora tyg od butelkowania.

Już zauważalne nasycenie. Jest czekolada, jest kawa...jest słodko...jest goryczka w tle...jest dobrze...

Do piwnicy, ....niech się układa :)

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę poniżej w ekstrakcie, ale co tam :) Ma być czerwone i ma być żyto :)

 

# XII - Rye IPA - "Czerwone żyto" - warzone 08.04.2014

 

Zakładane - 13,2 blg , 59 IBU, 5,7 ABV

 

 

Zasyp:

 

- Pilsener Strzegom - 1,3 kg

- Pale Ale Weyermann - 1,2 kg

- Żytni Weyermann - 1 kg

- Wiedeński Weyermann - 0,5 kg

- Karmelowy 300 - 0,25 kg

- Crystal 150 EBC - 0,1 kg

 

Niesłodowane:

 

- żyto - 1 kg (kleikowane w 9L wody i dodane do zacieru od początku)

- płatki żytnie błyskawiczne - 0,8 kg

 

Dodatki:

- cała skórka 1 słodkiej pomarańczy - 5`

- mech irlandzki - 10g - 15`

 

Zacieranie:

 

- 60' - 66 ->66 °C

- 10` - mash out

 

Chmielenie:

30 g - Iunga - 60`

13 g - Centennial - 30`

7 g - Galaxy - 30`

10 g - Citra - 20`

21 g - Centennial - 10`

30 g - Waymea - na zimno - 3 dni

 

Filtracja bardzo fajna i idealna. Pierwsze 3 l mętne zawrócone i później już klarowna brzeczka. Nie takie żyto straszne jak go malują :)

 

Po wysłodzeniu otrzymałem 27 l 11,5 blg

Po gotowaniu i dekantacji uzyskałem 21,5 l 13,5 blg

 

Mimo tego, że brzeczka leciała klarowna to po gotowaniu osadu było dobre 2 l i poszło w kanał.

 

Drożdże: US-05, uwodnione, zadane w temp 20 °C i przeniesione w temp 18°C w dniu 09.04.2014

 

FFT po 3 dniach zszedł do 4 blg. Chyba troszkę mało. Powtórka za dwa dni. Zobaczymy czy zejdzie jeszcze

Po 5 dniach zszedł do 2,5 blg.

 

18.04.2014 - zlane na cichą przy 2,5 blg

 

Po lekturze inertetów, zwłaszcza tych z za oceanu doszedłem do wniosku że nie powinienem chmielić na zimno. Więc będzie bez chmielenia na cichej. Chciałbym aby mi tej żytniości zbytnio nie przykryło. Zobaczymy jak wyjdzie bez, a najwyżej przy kolejnym Rye IPA dam na cichą gdy tu będzie za mało aromatycznie.

 

Jutro rozlew bo i pora chyba ku temu :)

01.05.2014 - zabutelkowane ze 115g cukru rozpuszczonego w 0,3l wody. Planowane nagazowanie 2,3 v/v

Wyszło 41 x 0,5 L

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Warka XII zlana na cichą przy 2,5 blg. Na chwilę obecną kolor bardzo fajny, duża pełnia i bardzo przyjemny aromat żyta i chmielu. Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święta minęły więc do roboty :)

Dziś rozlany Smoked Porter a jutro na "palnik" pójdzie American Wheat ale jak zwykle muszę pokombinować więc będzie Pszenżyto

 

# XIII - American Wheat ... - "Pszenżyto" - warzone 23.04.2014

 

Zakładane - 11,7 blg , 25 IBU, 5,1 ABV

 

 

Zasyp:

 

- Pale Ale Weyermann - 1 kg

- Żytni Steinbach - 1 kg

- Pszeniczny Soufflet - 1 kg

- Wiedeński Weyermann - 0,5 kg

 

Niesłodowane:

 

- Płatki pszenne - 2 kg (kleikowane i dodane do zacieru od początku)

 

Dodatki:

- mech irlandzki - 10g - 15`

 

Zacieranie:

 

- 75' - 66 ->65 °C

- 10` - 78°C - mash out

 

Chmielenie:

 

20 g - Iunga - 60`

10 g - Chinook - 15`

10 g - Chinook - 10`

10 g - Citra - 5`

 

 

Po wysłodzeniu otrzymałem 27 l 11 blg

Po gotowaniu i dekantacji uzyskałem 24 l 12 blg

 

Drożdże: US-05, gęstwa I pokolenie, zadane w temp 21,5 °C i przeniesione w temp 19°C w dniu 24.04.2014

 

05.05.2014 - przelane na cichą przy 2 blg.

 

14.05.2014 - rozlane z syropem z cukru 149g. Zakładane nagazowanie 2,6 v/ v.

 

Wyszło 45 x 05 L

 

Pozostało na 2 blg co daje mu 5,16 % ABV

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna butelka z warki 10 i kolejna z zauważalnym delikatnym gushingiem. Po otwarciu butelki piana zaczyna powoli podchodzić do wylotu butelki.

Wniosek - szybka konsumpcja. Miałem zamiar potrzymać to piwo trochę w piwnicy ale coś musiało pójść nie tak. Na szczęście zostało już kilkanaście butelek które pewnie w weekend majowy przy grillu zejdą jako przystawka :)

... a szkoda że tak szybko trzeba spijać bo w smaku jest bardzo gładkie i czekoladowe z posmakami kawowymi. Mimo wszystko nie czuć w nim przegazowania. Po nalaniu widoczne średnie (do niskiego) nasycenie. Fermentacja kontrolowana i rozlew nastąpił po jej ustaniu. Butelki standardowo odkażone. Wszystko po kolei robiłem jak zwykle.

...no cóż, miało postać a się wypije szybciej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.