Browar Wroobler

[Marian7]

W tym wątku będę zapisywał swoje receptury/komentarze/spostrzeżenia na temat warzenia. Pierwsze 6 warek robiłem z brewkitów, a były to po kolei: lager, winter warmer, real ale, heavy ale, wheat, golden ale. Poniższe zapiski będą dotyczyły warek od 7-mej wzwyż.

 

 

SPIS TREŚCI:

 

13.07.2013 - warka #7 "Pochmurna EMMA" Saison 13°Blg

20.07.2013 - warka #8 "Słodka BECKY" Porter 16°Blg

23.08.2013 - warka #9 "Rudzielec" Imbirowe 12°Blg

25.08.2013 - warka #10 "Pijany Szkot" Wędzone 14°Blg

(warka #11 - brewkit)

07.09.2013 - warka #12 "Amarillion" Single Hop 15,5°Blg

Edytowane 8 Września 2013 przez Marian7

[Marian7]

Warka #7 "Pochmurna EMMA" Saison 19l, 13Blg

 

Pierwsza warka z zacieraniem. Nie mam jeszcze doświadczenia, żeby samemu tworzyć receptury, więc zdecydowałem się na gotowy zestaw surowców.

 

Zasyp:

Słód Pilzneński Weyermann 2,7kg

Słód Wiedeński Weyermann 0,8kg

Słód Pszeniczny Weyermann 0,7kg

Słód Carahell Weyermann 0,2kg

Słód Caraaroma Weyermann 0,2kg

Słód Zakwaszający Weyermann 0,1kg

 

Zacieranie:

Podgrzałem 14l wody do 70°C i wsypałem słody. Temperatura ustaliła się na wysokości 65-66°C.

Utrzymane przez 60'

Potem 72°C przez 20'

 

Filtracja:

12l rozłożone na 4 raty.

Pierwsze 3 litry zawróciłem do kadzi filtracyjnej. Mimo to brzeczka była nieco mętna.

 

Gotowanie:

65 minut

 

Chmielenie:

Chmiel Marynka 30g - 65'

Chmiel Saaz (Żatecki) 20g - 20'

curacao 20g - 20'

Chmiel Saaz (Żatecki) 10g - 5'

glukoza 0,3kg - 5'

 

Chłodzenie przy pomocy chłodnicy zanurzeniowej własnej produkcji - ok. 25'.

 

Drożdże:

Safbrew T-58

zadane w temp 24°C, w lecie ciężko jest zejść poniżej w mieszkaniu

 

Fermentacja:

Burzliwa planowana na 7 dni, ale bąblowanie skończyło się już po 2. Po 6-ciu dniach przelane na cichą.

 

 

 

Komentarze:

- w kuchni spędziłem 7,5h od rozstawienia sprzętu do pełnego posprzątania. Muszę zagęszczać ruchy, żeby trwało to krócej (największa strata czasu podczas filtracji i wysładzania).

- duża niepewność w czasie filtracji i wysładzania. Nie byłem do końca pewien czy można mieszać młóto, jak lać wodę, żeby nie skłócić złoża filtrującego itp.

- powinienem chyba zaopatrzyć się w woreczki do chmielu, bo ciężko zlać piwo do fermentora znad osadu - albo zassam chmieliny, albo sporo zmarnuję pozostawiając w garze

Edytowane 22 Lipca 2013 przez Marian7

[Marian7]

Warka #8 "Słodka BECKY" Porter 17l, 16Blg, IBU 47

 

Własna receptura na podstawie kilku sprawdzonych Robust Porterów.

 

Zasyp:

Pale Ale Strzegom 4kg

Bursztynowy 0,4kg

Monachijski 0,5kg

Czekoladowy 1200EBC 0,3kg

Palony Black 0,2kg

 

Zacieranie:

Jasne słody dodane do 19l w temp. 72°C. Zacieranie 67-68°C utrzymane przez 70'

Po negatywnej próbie jodowej* wsypałem słody ciemne i podgrzałem do 76°C

 

Filtracja / Wysładzanie:

4l+3l+3l+3l

Pierwsze 3 litry zawrócone do kadzi

Zebrałem 21l słodkiej brzeczki

 

Gotowanie:

75 minut

 

Chmielenie:

goryczkowy Brewers Gold 40g - 60'

aromatyczny Fuggles 30g - 20'

 

Drożdże:

WORKHORSE M10 Mangrove Jack's zadane w temp. 23°C

 

Fermentacja:

Burzliwa w temp. 22-23°C

 

 

 

Komentarze:

- 6h w kuchni, koniec warzenia o 2:30 w nocy

- woreczki do chmielu działają bardzo dobrze - mało chmielin przedostaje się do gara

 

* mój wskaźnik jest jakiś trefny - mąkę ziemniaczaną barwi tylko na fioletowo (powinien być prawie czarny); zacieru nie barwił nawet zaraz po wsypaniu słodów; na wszelki wypadek przeciągnąłem zacieranie do 70 minut

Edytowane 22 Lipca 2013 przez Marian7

[Marian7]

#7 EMMA odfermentowała do 2Blg, co daje w przybliżeniu 5,67% alkoholu. Nie za dużo jak na Saisona? W smaku całkiem niezłe, czuć aromat cytrusowy ale delikatnie.

[Fidel]

Saison powinien być nisko odfermentowany, więc jest OK.

[Marian7]

Ok, to świetnie

[Marian7]

EMMA już w butelkach, nabrała pięknego złocisto-pomarańczowego koloru.

BECKY jeszcze na burzliwej. Odfermentowała do 6,5Blg, więc potrzymam ją jeszcze trochę zanim przeleję na cichą. W smaku czuć goryczkę i czekoladę.

[Marian7]

Obiad rodzinny, siedzimy, jest miło i przyjemnie. A tu nagle JEB! ze spiżarni. Okazało się, że 0,33l Emmy eksplodowało. I to tak fatalnie, że cały sufit, ściany i drzwi są w piwie; półka pilśniowa, pod którą stała ta butelka ma dziurę wyrwaną od dołu. Szatan, nie piwo

 

Martwię się o zbytnie nagazowanie pozostałych, na wszelki wypadek dzisiaj jedno wypiję, ale jest dopiero 4 dzień po butelkowaniu.

 

EDIT:

Po głębszej analizie okazało się, że poszła butelka, którą nalewałem jako ostatnią (nawet jej nie dolałem do pełna). W związku z tym najprawdopodobniej roztwór glukozy nie rozmieszał mi się dokładnie przed butelkowaniem. Przy następnym butelkowaniu mocniej go rozmieszam.

Edytowane 28 Lipca 2013 przez Marian7

[dori]

Profilaktycznie lepiej sprawdź nagazowanie innych butelek. Wybierz otwieracz który nie niszczy kapsli i lekko podważ każdy kapsel, upuszczając gaz.

[Marian7]

Chyba tak zrobię, ale czy Greta poprawnie zakapsluje takie pootwierane kapsle?

[dori]

Nie powinno być problemu, tylko otwierać musisz ostrożnie i najlepiej bardzo dobrze schłodzone piwo.

[korzen16]

Jak to kiedyś doradzili mi życzliwi: "szukaj kasku"

Tak poważnie to przetestuj dwie, trzy butelki. Otwieraj oczywiście "z pewną dozą nieufności" schłodziwszy porządnie w lodówce. Jeżeli wszystko jest przegazowane, to możesz np upuścić gazu z każdej butelki, a następnie w tempie opróżniać.

 

Długo pisałem i Dori mnie ubiegła

 

 

 

 

Chyba tak zrobię, ale czy Greta poprawnie zakapsluje takie pootwierane kapsle?

Popuszczaj gaz na złotówkę - wtedy nie potrzeba nic robić z kapslem

Edytowane 28 Lipca 2013 przez korzen16

[Marian7]

Korzen16 - dzięki, ale już po sprawie. Zrobiłem tak, jak poradziła mi Dori, która nota bene jest autorką tej receptury, bo rzecz dotyczy Saisona z HB Niestety z racji zawalonej jedzeniem lodówki nie mogłem mocno schłodzić wszystkich kilkudziesięciu butelek, więc zrobiłem to w temperaturze pokojowej.

Bardzo ostrożnie odszczelniłem każdy kapsel, upuściłem gaz i docisnąłem go Gretą ponownie. Dzięki temu znalazłem jeszcze 4 potencjalne granaty, z czego jeden wystrzelił spod kapsla (na szczęście nie rozwalając butelki). Efekt - ja w piwie, żona w piwie, kuchnia w piwie

[korzen16]

Efekt - ja w piwie, żona w piwie, kuchnia w piwie

Się należy cieszyć, że wszyscy cali , ponoć granatu potrafią być naprawdę niebezpieczne

[Marian7]

Z okazji Dnia IPA postanowiłem sprawdzić stan warki #7 . Jestem zadowolony.

Piana gruba i gęsta, nawet przy zimnym piwie. Po pewnym czasie schodzi i tylko miejscami zostaje na ściankach. Myślę, że to się poprawi w miarę leżakowania, bo przecież leży dopiero tydzień.

 

W smaku mocna goryczka ale nie za mocna, średnio wyczuwalne cytrusy (miałbym ochotę na więcej).

[Marian7]

Warka #9 "Rudzielec" Imbirowe 5l, 12Blg

 

Imbirowy eksperyment na małej warce. Czytałem na forum, że nie jest łatwo trafić z odpowiednią ilością imbiru, dlatego zdecydowałem się na 5 litrów warki. Poza tym, mam już zaplanowane wykorzystanie słodów do innych warek, więc nie można było tutaj szaleć.

 

Zasyp:

Pilzneński 1kg

Pale Ale 0,25kg

Karmelowy 0,1kg

 

Zacieranie:

Po zasypie temperatura ustalona na poziomie 63-65°C.

Utrzymanie stałej temperatury zacierania tak małej warki na kuchence elektrycznej jest masakrycznie trudne. Miałem spore wahania - od 62 nawet do 69. Mam tylko nadzieję, że nie pozabijałem enzymów.

 

Filtracja / Wysładzanie:

Wysładzanie do objętości 8 litrów.

Do kadzi zwróciłem około 4 pierwszych litrów, a mimo to warka jest ciągle mętna. Jeszcze mi się nie udało uwarzyć czegoś klarownego (nie mówię o brew-kitach).

 

Gotowanie:

60 minut

Na 10 minut przed końcem gotowania dodałem starty korzeń imbiru (30g) BEZ SKÓRKI

 

Chmielenie:

Brewers Gold 10g - 60'

Lubelski 5g - 5'

 

Drożdże:

Safale US-05 zadane w temp. 24°C

 

Fermentacja burzliwa:

Czekam na start drożdży

 

 

Komentarze:

- na początku zacierania dowiedziałem się, że szwagier będzie miał syna, więc trzeba to było opić Przez to zapomniałem o mash out i po prostu przelałem z gara do wysładzania

[dori]

Warka #9 "Rudzielec" Imbirowe 5l, 12Blg

 

Zacieranie:

Po zasypie temperatura ustalona na poziomie 63-65°C.

Utrzymanie stałej temperatury zacierania tak małej warki na kuchence elektrycznej jest masakrycznie trudne. Miałem spore wahania - od 62 nawet do 69. Mam tylko nadzieję, że nie pozabijałem enzymów.

 

Żeby zinaktywować enzymy musiałbyś przekroczyć temperaturę 80C, a temperatury 62-69C to akurat temperatury działania amylaz, więc spokojnie, chociaż mam nadzieję, że próbę jodową zrobiłeś.

[Marian7]

Zrobiłem, zrobiłem

 

Temperatury 80C nie przekroczyłem, ale liczyłem na zacieranie wytrawne bez aż takich rozjazdów.

[Marian7]

Drożdże wystartowały i Rudzielec już bąbluje.

Tymczasem sprzęt wymyty i zdezynfekowany już czeka na jutrzejsze warzenie Pijanego Szkota.

[Marian7]

Warka #10 "Pijany Szkot" Wędzone 19l, 14Blg

 

Warka zrobiona z użyciem słodu Whisky. Duże podziękowania dla WiHuRy za pomoc w doborze składu.

 

Zasyp:

Pale Ale 2,5kg

Whisky 1,5kg

Monachijski 0,5kg

Karmelowy Jasny 0,4kg

Special B 0,1kg

Black 0,05kg - dodany na ostatnie 10 minut zacierania

 

Zacieranie:

Zasyp prz 65°C.

63°C - 50'

72°C - 10'

mash out - 78°C

 

Filtracja / Wysładzanie:

Wysładzanie do objętości 23 litrów.

 

Gotowanie:

60 minut

 

Chmielenie:

Challenger 30g - 60'

Fuggles 10g - 15'

Fuggles 10g - 10'

Challenger 20g - 5'

 

Drożdże:

Newcastle Dark Ale zadane w temp. 24°C

 

Fermentacja burzliwa:

Po 4h drożdże wystartowały - szybko. Przez całą noc bąblowało jak szalone przy temp. 22°C.

[Marian7]

Rudy odfermentował do 0,5Blg. Przelałem go na cichą na parę dni.

[Marian7]

Rudy zabutelkowany. ABV 6%

[Marian7]

Warka #12 "Amarillion" Single Hop 18l, 15,5Blg

 

(Warka #11 to brewkit zrobiony "na zlecenie", więc tego nie liczę)

 

Single Hop z wykorzystaniem chmielu Amarillo.

 

Zasyp:

Pilzneński 2,5kg

Pale Ale 2kg

Karmelowy Jasny 0,5kg

Bursztynowy 0,1kg

 

Zacieranie:

Zasyp przy 70°C

66°C - 60'

72°C - 10'

78°C - mash out

 

Filtracja / Wysładzanie:

Do uzyskania 23 litrów brzeczki słodkiej.

 

Gotowanie:

60 minut

 

Chmielenie:

Amarillo 40g - 60'

Amarillo 30g - 30'

Amarillo 20g - 15'

Amarillo 10g - 0'

 

Drożdże:

Belgian Ale zadane w 25°C, wystartowały po 3h od zadania

 

Planowane chmielenie na zimno 60-80g Amarillo, jeszcze się zastanawiam

[Marian7]

Szkot zabutelkowany przy 2Blg.

Amarillion przelany na cichą z dodatkiem 70g Amarillo.

Edytowane 16 Września 2013 przez Marian7