Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'brewkit' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Kategorie

  • Piwowarstwo domowe
  • Piwowarstwo rzemieślnicze
  • Konkursy piwowarskie
  • Wydarzenia
  • Artykuły, ciekawe linki

Forum

  • Piwowarstwo amatorskie
    • Piaskownica piwowarska
    • Wsparcie piwowarskie
    • Artykuły i opracowania
    • Receptury
    • Surowce
    • Sprzęt
    • Zapiski piwowarów domowych
    • Degustacje piw domowych
    • Imprezy, spotkania i konkursy
    • Wydawnictwo piwo.org
    • Sklepy dla piwowarów domowych
    • Kupię, sprzedam, odstąpię, praca
    • Piwowarskie wieści
  • Piwowarstwo rzemieślnicze
    • Polskie browary rzemieślnicze
    • Wyposażenie, surowce, formalności
  • Tłumaczenia i większe opracowania
    • BJCP 2008 PL
    • BJCP 2015 PL
    • Charakterystyka szczepów drożdży
    • Charakterystyka odmian chmielu
    • Charakterystyka słodów
    • Inne surowce dodawane do piwa
  • Przy kuflu własnego piwa
    • Poznajmy się :)
    • Konferencje piwowarskie
    • Domowe specjały
    • Fotografia
    • Komputery, Internet
    • Hyde Park
    • Konkursy i promocje
    • Nie w temacie
  • Techniczne
    • www.piwo.org
    • Nowe kategorie

Blogi

  • Blog elroya
  • Mini homebrowar pmlodego
  • AfghanBlog
  • guma77
  • Sprzęt piwowarski w wykonaniu Bromanii
  • andrzejowy blog
  • amap
  • Podcast o piwie
  • MakaronBlog
  • coelian_Blog
  • Zborek Naturalnie
  • WiHuRoWy Blog
  • Blog Piwnica
  • lkulosBlog
  • Lusterko87Blog
  • Blog Żółtego Lisa
  • Z Piwem przez Świat
  • Habrew - minibrowar domowy
  • Paweł G.Blog
  • JędruśBlog
  • Słupski Jawor
  • Blog BKPP Nonic
  • Czesław Warzy!
  • yox
  • ŁukaszBe Blog
  • cambrier
  • twisted brewery
  • Browar Red Panda
  • Browarro
  • Beerofil.pl
  • Browar Teziniok
  • siwiutkiBrewBlog
  • Browar Domowy Trzy Smoki
  • Browar Domowy Teddy Beer
  • Browar Świdwin
  • Browar Herbowe
  • overstackBlog
  • Michał ZubaBlog
  • Browar KrotoMłyński
  • Drożdż
  • BromosBlog
  • Blog prawdziwego piwosza
  • radoslavBlog
  • KubaMikBlog
  • xshysBlog
  • piff_paff_Blog
  • szwagry_warzone pod Żywcem
  • Celebost Iaunengar
  • Hedgie Browar Domowy
  • Pshemek1983Blog
  • blog.wesoly.com
  • Browar Łochowo
  • Tomek na nowym polu wyzwań.
  • Piwne ciekawostki
  • Piwo blog
  • Ważę słowa o warzeniu
  • kosz

Categories

  • Browary tradycyjne
  • Browary pół/automatyczne
  • Browary typu RIMS/HERMS
  • Browary recyrkulacyjne (GF, Coobra itp)

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Imię


Komunikator


Strona www


Skype


Nazwa browaru


Rok założenia


Liczba warek


Miasto

  1. Cześć, W końcu się odważyłem i nastawiłem pierwszą warkę z brewkita Coopers'a. Dodałem drożdże 13 października przez rozsypanie po powierzchni. Bałem się zrobić to przez rehydratację aby nie zakazić brzeczki. Temperatura zadania drożdży 24 C. (drożdże z paczki) Przez pierwsze 3 dni całość ładnie pracowała dziś jest już nie widać oznak. Zamieszałem delikatnie fermentatorem to trochę "bulkało". Temperatura otoczenia wynosi 20-21 C. Pytanie czy wszystko jest ok? Czy zbyt niska temperatura nie zaszkodzi? Na opakowaniu podana jest temperatura 21-27 C. Czy można mieszać fermentatorem? PS Dopełniane do 22 L wody. BLG początkowe 11,5 zamiast cukru użyłem ekstrakt słodowy płynny super jasny Gozdawa.
  2. Witam, Jestem świeżym Piwowarem i piwko robię dopiero drugi raz (pierwszy raz bezproblemowo). Dziś rano około godziny 8 nastawiłem brzeczkę (Coopers Pilsener + słód niechmielony Coopers + 500g glukozy). Problem polega na tym, że w ogóle nie odbywa się fermentacja (przy pierwszym piwku było już wyraźnie to widać po takim czasie). Użyłem drożdży, które były dołączone do Brewkitu, wykonałem rehydratację i już od same początku widziałem, że nic nie dzieję się z tymi drożdżami (prawie w ogóle nie urosły). W pojemniku fermentacyjnym zrobiły się tylko śladowe ilości piany na powierzchni. Nie wiem co mam dalej z tym zrobić. Kupiłem na szybko w OBI dwie paczuszki drożdży (górnej i dolnej fermentacji) i nie wiem, których mam użyć? (poniżej linki). https://www.obi.pl/decom/product/Biowin_Dro%C5%BCd%C5%BCe_suszone_piwowarskie_dolnej_fermentacji_Brewgo-01,_7_g/5967351 https://www.obi.pl/decom/product/Biowin_Dro%C5%BCd%C5%BCe_suszone_piwowarskie_g%C3%B3rnej_fermentacji_Brewgo-02_7_g/5967518 Proszę o pomoc. Jeżeli był już taki temat to sorki, że zakładam nowy ale jestem w pracy teraz i nie mam możliwości prześledzenia całego forum. Z góry dzięki
  3. Hej! Czytałem ostatnio sporo tzw. "tuningowaniu" brewkita na zimno. I wpadłem na pomysł... może głupi, może śmieszny, ale mój. Gotowi? - Mojito IPA Do zwykłego India Pale Ale z brewkita po przelaniu na cichą dodać mięte świeżą i trawę cytrynową. Jak myślicie ile tego dać? Po 20g tego i tego? Co o tym myślicie ? Może jakieś inne pomysły?
  4. Cześć Ponad tydzień temu w sobotę zacząłem ważyć piwo z brewkita (https://www.piwnykraft.pl/pl/p/Imperial-IPA-Gozdawa-3%2C4-kg/249_ czyli imperial IPĘ. Wszystko zrobiłem zgodnie z instrukcją, BLG wyjściowe z tego co pamietam początkowe BLG po wymieszaniu wszystkiego i dodaniu droższy wynosiło 15. Brzeczka fajnie ruszyła, po kilku godzinach zaczęło bulgotać i tak przez 2-3 dni, niestety od wtedy cisza, nic się nie dzieje, nie otwierałem jeszcze bo nie chce zrobić czegoś źle przed poradzeniem sie u osób bardziej doświadczonych. Jakieś rady? Co zrobiłem: Woda przegotowana. Beczka plastikowa zdezynfekowana porządnie pirosiarczynem sodu (jak i cały sprzęt używany w trakcie (cukromierz/mieszadło, etc). Do wody dodałem po wcześniejszym zagotowaniu zawartość puszek (czyli brewkit) a także słodowy Jasny (https://www.piwnykraft.pl/pl/p/Ekstrakt-Slodowy-Jasny-WES-1%2C7-kg/477) Całość ostudziłem do około 26 stopni i dodałem, wcześniej rozpuszczone w wodzie (bez mieszania) drożdze dodane do zestawu (niestety trochę się przeliczyłem jeśli chodzi o czas studzenia, zatem zamiast 30 minut w wodzie w szklance spędziły ponad 3 godziny, lecz przykryłem je - nie wiem czy to może mieć znaczenie). Całość pożądnie wymieszałem, zmierzyłem BLG (jak wcześniej pisałem - 15) i odstawiłem w ciemne miejsce w pokoju w temperaturze 21 stopni. EDIT Zaglądnąlem do środka - pojedyncze plamy z pianą na powierzchni, zapach drożdzowy. Blg - 8 Co zatem robić?
  5. Cześć, Ostatnio "uwarzyłem" Coopers Irish Stout. Po ponad miesiącu od zabutelkowania nie powala smakiem ( z wcześniejszych kitów wiem, że z czasem będzie trochę lepiej, jednak to nie to... ). Użyłem 1kg glukozy. Chciałbym aby kolejne piwo było lepsze. Znalazłem na opinie, że Muntons Gold to najlepsze brewkity, konkretnie chodzi mi o Muntons Imperial Stout. Czy opłaca się go kupić za ~150zł? Będzie różnica na +, w porównaniu do Coopersa na glukozie? Jest jeszcze jeden problem - póki co znalazłem ten brewkit tylko w zagranicznym sklepach.. Czy widział go ktoś z was w polskich sklepach? Jest jeszcze 2 opcja - zamiast Muntonsa kupić gar 40-50L i za jakiś czas chłodnicę. Uwarzyłbym pierwszą warkę ( może dwie ) chłodząc ją przez noc na balkonie. Czy piwo z Muntonsa Gold wyjdzie podobne do tego warzonego z zacieraniem?
  6. Dzień dobry wszystkim! Jest to mój pierwszy post na tym forum dlatego na wstępie witam wszystkich domowych i profesjonalnych piwowarów. Chciałbym się dowiedzieć co sądzicie o brewkitach marki Bulldog? Czy warzył ktoś jakieś piwo od nich? Szukałem na forum to mało informacji jest o nich. Pytam ponieważ zakupiłem brewkit Bulldog Evil dog (Double IPA) 4,7 kg no i nie wiem czego mam się po nim spodziewać, może ktoś mi coś podpowie o tej marce i konkretnie o tym brewkicie. tutaj link do strony producenta tego produktu: http://www.bulldogbrews.co.uk/products/premium-beer-making-kits/beer-kits-evil-dog-american-double-ipa.html Altualnie moje piwko jest w fermentorze i 4 dzień burzliwie fermentuje. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.
  7. Cześć, nazywam się Sebastian i od dłuższego czasu hobbistycznie zajmuję się "produkcją domową" rzeczy na które akurat mam ochotę Po kilku sezonach hodowli tytoniu, paru "warkach" podpiwku zabrałem się za piwowarstwo. Poniżej będę opisywał swoje próby, może komuś albo mi w przyszłości przydadzą się te zapiski. #1 Coopers Sparkling Ale (01.05.2015) Barwa: 9-10 EBC Goryczka: 44-55 IBU Składniki: 1. Brewkit Coopers Sparkling Ale 1,7kg 2. Płynny ekstrakt słodowy 1,7kg 3. 30g Cascade (dodane 6g na cichą). 4. Drożdże nołnejmy z brewkitu 5. Woda z Bied®y Brewkit rozpuściłem w garnku 8l z 3l wody, następnie dodałem ekstrakt i całość zagotowałem. Potem siup do fermentora bez kranika + dodanie wody w temperaturze pokojowej. Blg początkowe 11. Błędy: - Fermentor bez kranika - chciałem robić cichą więc chyba lepiej najpierw zalać do dobrze zdezynfekowanego fermentora z kranikiem? Potem na cichą do bezkranikowego a następnie do rozlewu znowu do kranikowego. - Temperatura zadania drożdży - (wcześniej uwodnionych nołnejmów z Coopersa) 27C temperatura pomieszczenia 20C. Mogłem wcześniej schłodzić wodę. Tak więc drożdże zabrały się do pracy jak przodownik za komuny i prawie cały cukier zjadły w 12h, zostawiając jednak za sobą dużo syfu, przestało bulkać po 12h po 3 dniu Blg wynosiło 3. Temperatura pomieszczenia około 20C a brzeczka wciąż trzymała 25C. W pomieszczeniu było czuć wyraźny bardzo przyjemny zapach owoców. Po 5 dniach zlałem na cichą i dodałem aż 6g chmielu Cascade Wiem, że to śmieszne, ale bałem się o "zbyt intensywny aromat". Po następnych 5 dniach na cichej, butelkowanie (Blg końcowe 1,5). Wcześniej 0,5l wody plus 140g cukru stołowego, zagotowane i dodane do wymieszania z piwem. Piwo podczas rozlewu bardzo mętne, wyklarowało się po 2 tyg w butelce, na dnie dużo osadu wzbijającego się podczas nieostrożnego nalewania. Przy rozlewie bardzo smaczne o wyraźnym aromacie owoców. (zero aromatu Cascade). Degustacja (po 2tyg): Osobom poczęstowanym bardzo smakowało, jednak jak dla mnie piwo było nieudane. Zbyt wysoka temperatura fermentacji dała obfity bukiet wszelkiego rodzaju estrów (na szczęście bez rozpuszczalników i gum). 140g cukru, bardzo fajnie nagazowało piwo, piana wysoka drobno bąbelkowa, wyraźny lejsking, kolor bursztynowy, goryczka raczej niska aczkolwiek wyczuwalna niezalegająca. Piwo po kilku miesiącach, smakuje bardzo podobnie do Kasztelana niepasteryzowanego, oczywiście plus kilkadziesiąt razy więcej estrów a miało wyjść jak produkty Dr Brew... Generalnie uważam, że Brewkit byłby ok gdybym nie popełnił kilku błędów. No i drożdże dodane do zestawu chyba były trefne, piwo bardzo zmętniało a gęstwy na dnie, nawet po cichej było bardzo dużo. W następnym odcinku, Golden Ale z Gozdawy + Amerykańskie chmiele czyli to co obecnie fermentuje
  8. Witam, ktoś chętny do spróbowania mojej pierwszej warki Pilsnera z Coopersa? Puszka? chciałbym wiedziec czy wspiąłem sie chociaż na jakieś przecietne progi? Warka gotowa za 2 tyg. Czeka w refermentacji w butlelkach, jeżeli jest jakiś dział/ temat gdzie mozna sie tak oferować, dajcie link/tag. Nowy jestem na forum nie ogarniam pozdrowienia i oby każda następna warka była lepsza od poprzedniej pozdrawiam Majkelina.
  9. Poniżej mój list wysłany do zainteresowanego pierwszym warzeniem z brewkitu... winiarza. Jak masz butlę (lub niekoniecznie) i chcesz zrobić pierwsze piwo sprawdzone i PYSZNE to czytaj. UWAGA - mówię tu o konkretnym brewkicie - nie do wszystkich będą miały zastosowanie te same zalecenia. Ale uwarzyłem w ten sposób coś co jest lekkie, jasne i przyjemne a w dodatku szokująco goździkowo bananowo słodkawe. Nie zalatuje zbytnio fuzlem jak moje pierwsze IPA - polecam na początek zabawy z piwowarstwem LIST: Po pierwsze – podaję ci ceny z dobrego sklepu internetowego we Wrocławiu który potrafi jednak wk****iać bo kolesie się tak rozrośli że nie wyrabiają z dostawami (chciałbym mieć taki interesik). Można zatem poszukać tańszego sprzętu no i tych składników które polecam poniżej. Jednakże nie polecam na razie kupować INNEGO brewkita i nie stosować cukru zamiast „enhancera” bo się zrazisz. Ja od nich miałem na start piwo typu India Pale Ale – to jest wytrawniak dla ludzi o mocnym gardle – wyszło zalatujące i z bardzo mocną goryczką pozostającą na języku. Mnie to osobiście nie przeszkodziło wychlać wszystkiego zanim dojrzało :-D Polecam jednak to które kupiłem teraz bo jest fajowe – lekkie i o bardzo ciekawym smaku i zapachu. Sprzęt: Butla do fermentacji (50 litrowa jest super bo piana przy fermentacji piwa potrafi być gigantyczna na wstępie) Wiadro do płukania butelek, dezynfekcji butelek, wężyka, kapsli, łyżek do mieszania. (ja kupiłem od razu 42 litrowe za około 40 zł specjalne wiadro plastikowe z kranikiem i rurką fermentacyjną. Jest wielkie i wygodne zarówno do płukania i odmaczania etykietek jak i SUPER WYGODNE DO BUTELKOWANIA bo ma kranik Kapsle (4,50 zł za 100 szt) i kapslownica – no niestety to kolejny wydatek. Uwaga na rozmiar kapsli bo sam dopiero niedawno zauważyłem że są różne. Kapslownicę mam dwuramienną typu Greta (46zł) do kapsli 26 mm Zestaw gotowego piwa w postaci: „brewkitu” - Mangrove Jacks 2,2kg Bavarian Wheat - kosztowne bo 65 zł (w środku są drożdże w torebce pomiędzy ściankami podwójnymi) Opakowanie to rodzaj plastikowej torby – coraz popularniejsze w przemyśle spoż. Cukru ale nie zwykłego tylko „enhancera” bo zwykły cukier nie daje dobrych smaków (chociaż niektóre piwa robią kolesie na cukrze ale myślę że to wyższa szkoła) Muntons Brewkit Enhancer 1kg – 33 zł Pirosiarczyn sodu do dezynfekcji – ja kupiłem 400 gram za 9,90 zł i miałem na wygodne płukanie i dezynfekcję na dwa razy czyli 90 piw J Oczywiście można taniej bo ludzie to rozpuszczają na litr wody i potem przelewają z butelki do butelki ale sam sobie pomyśl czy chcesz się tak bawić. Ja rozpuściłem około połowę na 8 litrów wody. Mogłem wtedy wrzucić wężyk , łyżkę, kapsle i dezynfekować po 2 butelki poprzez zanurzenie. Woda w butlach 5 l – 4 sztuki ale możesz oczywiście przegotować kranówę. Ja kupiłem tą w butlach bo znalazłem taką po 1,50 za 5 litrów !!! Byłem więc w szoku że tak tanio a chodzi o to żeby woda była sterylna. Główna sprawa to zachowanie czystości i dezynfekcja. Tu pomaga ten pirosiarczyn. Uwierz mi że butelki mam płukane ale nic nie wyparzam ani nie wstawiam do piekarnika. Oczywiście sprawdź dno żeby nie pływały tam krokodyle. Teraz opis: Nastawiasz na gazie ze 3 litry wody w dużym dość garnku i gotujesz. Do tej wody w garnku wlejesz zaraz zawartość brewkitu oraz cukrów w postaci enhancera. Nie wolno wsypywać tam drożdży z powodu temperatury (to „oczywista oczywistość” dla winiarza ale piszę no bo wiesz…) Z „boku” warto przygotować przegotowaną wodę w wyparzonym szkle (np. pół szklanki) na rozpuszczenie drożdży. One lubią „postać” minimum 15 minut przed wlaniem do butli. Temperatura wody musi opaść do temp pokojowej żebyś nie zabił zaraz drożdży. Brewkit jest gęsty prawie jak miód więc warto go włożyć do zlewu z gorącą wodą żeby się rozrzedził. Uważaj przy otwieraniu – ma podwójne ścianki z jednej strony gdzie ukryte są drożdże. Odetnij niżyczkami górę torby (wytrzyj ładnie przed otwieraniem) To samo zrób z enhancerem bo ten jest też w postaci syropu. Ta woda nie musi się nawet gotować (ja używam z butelek) i rozpuszczasz obie torby. Brewkit nawet wypłukuję nieco wodą z czajnika żeby odzyskać każdą kropelkę – jest to trochę trudne z powodu opakowania – przygotuj się na to. Mieszaj łyżką którą postaraj się mieć czystą i wyparzoną. Nastaw drożdże w szklance (uważaj na temperaturę wody). Brewkit i cukry można nawet zagotować a z drożdżami wiadomo… Całość wlewasz potem do butli od wina. Ja butlę myję wodą a następnie tylko wyparzam wrzątkiem tuż przed zalaniem To ma dwie zalety (że tuż przed zalaniem) – rozgrzewa butlę więc nie pęknie ona przy wlewaniu gorącego brewkitu a druga – oczywiście w jakimś stopniu odkaża. Trzeba tu chłopa który butlę udźwignie i pomajta nią tak nad wanną żeby wyparzyć też górne partie trzymając szyjką do dołu. Tu warto sobie uświadomić że wiadra przeznaczone do warzenia piwa są bardzo wygodne i na przyszłość warto pomyśleć o zakupie dwóch – no chyba że chcesz przeskoczyć od razu w poważniejszy sprzęt. Zatem mamy butlę wyparzoną wrzątkiem i wlewamy zawartość z gara (zakładam że lejek masz). W zasadzie to już połowa sukcesu. Teraz uzupełniasz zawartość resztą wody z butli – wylicz tak żeby razem z tym co miałeś w garze dawało wymaganą objętość (tu około 23 litry) Drożdże mam nadzieję czekają już w szklance i aż się rwą do pracy J Nalewanie wody po wlaniu „zacieru” z garnka ma tą zaletę że obmywasz górne partie butli szklanej zababrane tym co wlałeś z gara. Gdybyś miał wiadra do fermentacji to by nie było tych problemów. Ogólnie jest wtedy łatwiej bo można zdezynfekować i wleźć z łapami do wiadra J Zamieszaj kołysząc butlą. Ja to robię już na szafie by butla stała w odpowiedniej temp – warki robię w „Bunkrze” gdzie ogrzewanie realizowane jest przez „pompę ciepła” – klimatyzację. Dolewasz drożdże i znowu mieszasz. Zatykasz rurką fermentacyjną. Dobrze jest stosować plastikowe bo mają większą powierzchnię „bulgotnika” a przy piwie jest ostrzej niż przy winie. Jak masz szklaną to przygotuj się na częste dolewanie wody bo ci wypluje przez pierwsze dni. OCZEKIWANIE Tu drobna uwaga dotycząca akurat tych drożdży. Jak się dowiedziałem już po uwarzeniu tego piwka – one pracują burzliwie dosyć krótko. U mnie to było 5 dni i znacznie spowolniły. (byłem zdziwiony bo poprzednie IndiaPaleAle robiły 10 dni i nie chciały przestać) Warto być może potrzymać je na „cichą fermentację” (czyli przedłużoną) jeszcze dłużej ale: 1 – Znawcy mówią że takie piwa z brewkitów nie wymagają cichej fermentacji 2 – Ja zlałem do butelek i jestem bardzo zadowolony Jednakże – następnym razem potrzymał bym z 10 dni gdybym wiedział ze to naturalne dla tych drożdży. Miały blg około 2 a powinny mieć około 1 więc piwko wyszło mi słabsze. Do mierzenia blg możesz kupić areometr za około 10 zł – jak już będziesz wiedział że się wciągnąłeś i że zostajesz ALCHEMIKIEM piwnym J. O blg poczytasz wówczas np. na www.piwo.org BUTELKOWANIE Butelki nie mogą być jednorazowe bo jest ryzyko że ci je rozwali – one są z cieńkiego szkła. Jednorazówki są zazwyczaj też „rzeźbione” w różne wzory które osłabiają szkło. Zielone odpadają bo przy tych piwach wystarczy światło przez krótki czas aby piwo zepsuć. Wybieraj zwykłe wyraźnie oszlifowane od wielokrotnego użytkowania brązowe butle. Jeśli masz dzieci to uważaj na ich zdrowie i piwo własnej produkcji zawsze otwieraj z dala od nich i trzymaj też w zamknięciu. Tak zwane „granaty” zdarzają się ponoć każdemu – butla wybucha i potrafi być może pokaleczyć (nie wiem czy potrafi ale rozwalić się potrafi na pewno). Zależy to od ilości cukru dodanego przed butelkowaniem (w celu nagazowania piwa poprzez kolejną małą fermentację) W tym przypadku dodaj 150 gram To około 2/3 szklanki Tak dałem i jest git Trzeba zdjąć naklejki i umyć butelki. Robię to w wiadrze 42l które służy normalnie jako fermentator (chociaż ja fermentuję na razie w butli szklanej od wina) Zdjęcie naklejek jest proste – zanurzasz wszystko w wodzie i za pół godziny (a nawet szybciej) odklejasz. Porady na ten temat bywają różne. Ja uważam że to najszybszy i najłatwiejszy sposób bo zamaczasz i idziesz pić piwko a naklejki same spadają. Kopyr mówił na blogu żeby nalewać ciepłej wody do butelek hyhy – chciałbym zobaczyć jak On to robi… Kto by się tak z tym pi****lił ? Jednocześnie butelki się odmaczają wewnętrznie no i płuczą. Ja potem je tylko odkażam pirosiarczynem sodu i butelkuję. Zatem wyciągam butle z mojego wiadra, odklejam nalepki i wyrzucam je na zewnątrz a wodą z wiadra myję jeszcze klej spod nalepek. Butle wkładane do wiadra są w miarę czyste (tzn bez krokodyli na dnie i niezbyt stare) więc jest to proste mycie. Butle stawiam normalnie a nie do góry nogami ale potem wylewam z nich wodę przy przenoszeniu do dezynfekcji. Jak już mam wypłukane butelki (przygotuj z 50 szt nie mniej) to myję wiadro i zamieniam je na DEZYNFEKTOR DEZYNFEKCJA I ROZLEWANIE W wiadrze robię płyn do dezynfekcji – Pirosiarczyn sodu kupiony w opakowaniu 400 g podzieliłem flamastrem na 5 części co daje – każda część na 4 litry wody. Do wiadra wlewam 8 litrow kranówy i sypię dwie zaznaczone części. Wrzucam tam kapsle (50 szt) rurkę do spuszczenia zacieru z butli , dużą łyżkę do wymieszania Po chwili wyciągam łyżkę żeby nie przeszkadzała (to spora rzecz) i kapsle do osobnego naczynia (też naczynie płuczę chwilę w tym roztworze). Łyżke kładę na ociekaczu nad zlewem gdzie stoją butelki. Teraz dezynfekuję butelki zanurzając je po 2 sztuki w wiadrze aż się napełnią w całości (płynu jest mało – jak masz kasy więcej to rozpuść więcej pirosiarczynu). Przed zanurzeniem wylewam szybko resztkę wody. Wyciągam po 2 sekundach nie dłużej. Podczas wylewania zawartością obmywam ścianki wiadra jak najwyżej bo będzie ono służyło zaraz do zlania zacieru i butelkowania więc się też dezynfekuje. Ruch obrotowy butelką powoduje szybkie wylewanie się zawartości. UWAGA – roztwór jest dość drażniący w nos. Jak użyjesz ciepłej wody to znacznie drażni. Gardło trochę piecze – nie wdychaj. Butelki z powrotem lądują na ociekaczu (typowy postkomunistyczny druciak na talerze zawieszany na ścianie). Ideałem byłby taki gdzie butelki są do góry nogami ale ja tu piszę o tym jak to PROSTO i WYGODNIE zrobić. Teraz przygotowuję mniejszy garnek do dodania cukru do „refermentacji” służącej nagazowaniu piwa. Dezynfekuję go opłukując w tym wiadrze. Można zdezynfekować inne przedmioty zanim się wyleje zawartość wiadra do ścieków (można też przelać to do jakiegoś gara na wszelki wypadek jak się zapomni coś zdezynfekować – WARTO !!!) ROZLEWANIE Mamy już wiadro z kranikiem puste i zdrezynfekowane. Butelki też zdezynfekowane. Teraz trzeba dodać trochę cukru do zacieru. Spuszczam trochę zacieru do zdezynfekowanego małego garnka o którym pisałem powyżej a resztę spuszczam do wiadra z kranikiem ustawionego na stole pod szafą na której stoi butla ze sfermentowanym piwem. Spuszczanie jest oczywiście sztuką którą jako winiarz masz opanowaną jak mniemam J Mętny osad na dnie warto pozostawić – ja stosuję rurkę giętką włożoną do rury miedzianej kupionej w castoramie – WSZYSTKO ZDEZYNFEKOWANE Dodaję 150 g cukru do tego małego garnka i mieszam do ABSOLUTNIE CAŁKOWITEGO ROZPUSZCZENIA. To bardzo ważne żeby potem nie powstały granaty rozrywające butelkę. Mieszać trzeba niezbyt energicznie aby nie za bardzo napowietrzać. Zawartość wlać do spuszczonego zacieru do wiadra i BARDZO DOKŁADNIE WYMIESZAĆ ale też nie energicznie. Mamy mieszankę gotową do butelkowania. Wiadro z kranikiem jest chyba niezastąpione. Jeszcze raz polecam kupić. Kranik daje się ustawić pod skosem. Siedzisz i nalewasz… Butelki opróżnić z resztek płynu dezynfekcyjnego. Nie płukać ! To co zostanie na dnie jest po odstaniu i WYLANIU naprawdę znikome. Nalewać po brzegach butelki aby nie spieniać. Pozostawić pustą szyjkę butelki na gaz który się utworzy. KAPSLOWANIE Kapslować należy ostrożnie – moja Greta wymaga wprawy – kilkakrotnie nagniatam i obkręcam butelkę żeby nastąpiło charakterystyczne „tąpnięcie” i dobre zaciśnięcie. Butelka stoi na śliskim stole (myślę nad jakimś miejscem przytrzymującym typu dziura w stole) i może się zdarzyć że pojedzie nam po stole rozwalając inne stojące na nim niezakapslowane butelki – katastrofa … Radzę poćwiczyć na sucho Radzę też zdezynfekować więcej kapsli na pierwszy raz ale dodam że mój drugi raz nie potrzebował już ANI SZTUKI WIĘCEJ kapsla niż trzeba CO PO ZAKAPSLOWANIU? Kiedy to pić? Ano ja próbuję szybko bo początkujący tak mają. Piwo powinno trochę postać aby być dobre ale kiedy można…? Najlepiej dać piwu czas przynajmniej na refermentację REFERMENTACJA W parę dni po zakapslowaniu trzymam butelki na tej samej wysokości co fermentator czyli butlę do wina (chodzi o temperaturę) Wówczas tworzy się proces ponownej fermentacji która powoduje nagazowanie piwka. Jakiś tydzień warto tak potrzymać a potem: PIWNICZKA Wstawić piwo (jeśli jeszcze nie zostało wypite hehe) do miejsca o temp niskiej. Może sobie tam postać min. miesiąc Trzeba jednak takie miejsce znaleźć – na razie nic tu nie podpowiem bo sam mam tylko lodówkę. Piwniczkę muszę zbudować Powodzenia Na kapslach zaczną ci sie pojawiać krople płynu o zabarwieniu herbacianym - strząśnij i sie nie przejmuj Pirosiarczyn pozostawia po wyschnięciu białawe osady więc butelki będą w kropki a i stanowisko robocze będzie z nalotami Przed etykietowaniem trzeba będzie wytrzeć lub nawet przemyć
  10. Mam szybkie pytanie. Dostałem od dziewczyny Mangrove Jacks IPA- Brewkit. Od razu powiem ze to moje pierwsze piwo i trochę za słabo się do tego przygotowałem. Z instrukcji przy "warzeniu" nie wyczytałem że przed drożdżami muszę dodać glukozę lub cukier, zorientowałem się o tym dopiero dzień później i na szybko wsypałem do fermentora cukier (były w nim już drożdże i niechmielony słód). Fermentacja trwa. Pytanie jest następujące: Czy jest sens w ogóle czekać? Coś pijalnego może z tego wyjść, czy od razu wylać?
  11. Witajcie Piwowarki i Piwowarzy ! Nazywam się Karol (karolef) i pochodzę z Siedlec. Nie wiele sam o sobie moge powiedzieć "bo wiemy o sobie tyle na ile nas sprawdzono", ale generalnie mały, wielki człowiek. Właściciwe w lipcu tego roku zacząłem na dobre przygodę z dobrymi piwami tzn takimi z górnej półki, które mają smak, aromat, doskonała pianę, chociaż zdarzało mi sie pic takie piwa kiedyś, ale sporadycznie. Moja przygoda - przejście na dobrą strone mocy zaczeło sie od obejrzenia filmu Kopyra "Wielki Test Piw Niepasteryzowanych". Potem obejrzałem resztę jego filmów i jak w Kaszpirowskiego wpatrywałem się i oglądałem go jak w hipnozie po 4 godziny czasem do 2 w nocy :-) Gościu po prostu ma gadane i ma długie filmy i ciekawie prawi. Natrafiłem na początku na film z gwiazdami polskiego piwowarstwa, ale jeszcze w lipcu nie czułem ze to dla mnie. Wmawiałem sobie ze to zbyt trudne, że zbyt wiele zachodu z tym, ale juz w sierpniu zaczałem zmieniac zdanie. Zaczałem oglądac więcej filmów z warzenia no i przede wszystkim sesję "Warzę z Kopyrem" :-) (czy to nie kopyrofobia, czy trzeba to juz leczyć?) We wrześniu juz byłem "napalony jak komornik na szafę" na warzenie i miałem juz kilka receptur i tylko czekałem na wypłatę (ciekawe czy ktos to będzie czytał?) Tak więc ja Karol Filipowicz rozpocząłem swoja działalność piwowarską 19.10.2014r. i moim pierwszym piwem było tylko piwo z brewkitu - Mangrove Jacks 1,8kg Brown Ale + Coopers Brew Enhancer 2 i wyszło mi 20 L. Może to będzie smieszne, ale zrobiłem fermentację burzliwą 10 dni i jeszcze 3 dni cichej. Piwo odfermentowało do 3 BLG i zabutelkowałem je 31.10 z 90 g. glukozy. Tak więc czekam ze zniecierpliwieniem chociaż do 16.11 żeby spróbowac jak sie nagazowało no i juz na 30.11 zaprosiłem gości :-) Pytania : Czy butelkując z 3 BLG i 90 g glukozy źle zrobiłem ? Planuję już druga warkę tym razem pszenicznego i tym razem już ze słodów. Jakieś rady ? Jestem otwarty na wszelkie rady, pomoc, wsparcie duchowe, mentalne, fizyczne, piweczkowe :-D
  12. Witam serdecznie. Jestem nowy na forum oraz z temacie piwowarstwa, dlatego piszę wcześniej, żeby rozjaśnić wątpliwości i nie musieć popełnić dużych błędów na starcie. Moje doświadczenie z warzeniem piwa jest zerowe, od kilku sezonów zajmuję się produkcją win i jako że w tym roku nie mam takiej możliwości - chciałbym spróbować z piwem. Jestem na etapie kompletowania zestawu do produkcji od zera. Zebrałem fermentator, kapslownice, mieszadło termometr... etc. Teraz najważniejsze, czyli składniki. Jako że to moje początki chciałbym spróbować brew-kita żeby oswoić się z tematem i zdecydowałem się na Coppersa (Lager lub Real Ale, dziś pewnie na coś zdecyduję). Chciałbym żeby piwo miało odpowiedni smak mimo kosztów, dlatego tak jak doczytałem na forum i wiki - najważniejsze żeby odpuścić sobie glukozę i cukier i zastąpić je suchym ekstraktem słodowym i tutaj pojawia się moje pierwsze pytanie. Spotkałem w kilku miejscach sprzeczne informacje co do potrzebnej ilości suchego ekstraktu słodowego na jeden brew-kit. W jednym miejscu doczytałem że 1kg cukru = 1kg suchego ekstraktu słodowego, gdzieś że 1,2kg ekstraktu a nawet 1,7kg. Jak to w końcu wygląda? Suchy ekstrakt słodowy który mogę zakupić to Gozdawa Superjasny Ekstrakt słodowy sproszkowany, photo: http://photos02.isto...ig/33007514.jpg Drugie pytanie dotyczy cichej fermentacji. Spotkałem dwa sposoby mieszania cukru przed butelkowaniem. Jedni sypią do butelek, inni mieszają go w nowym pojemniku (po przelaniu). Rozumiem przewagę mieszania w pojemniku przed przelaniem nad sypaniem do butelek, ale czy można tego dokonać od razu w fermentatorze zamiast przelewania do nowego pojemnika? Oraz czy różnica pomiędzy cukrem/glukozą a słodem w cichej fermentacji również ma duże znaczenie dla smaku piwa? Z góry dzięki za odpowiedź!
  13. Witam wszystkich, od kilku dni przeglądam forum i zastanawiają się nad tym zacząć czy nie!? A jeśli tak to co wybrać na początek, jaki zestaw startowy etc. Nie mogąc zlokalizować odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, postanowiłem (czyt. odważyłem się) napisać ten post. Pierwsza sprawa co powinien zawierać zestaw startowy zakładając początkowe próby z brewkitami? Czy wystarczy jeden czy dwa fermentatory? Jeśli miałby być jeden, to jaki z tym wiążą się utrudnienia? Zakładam, że to są podstawowe wymagania: Fermentor (jeden czy dwa???) - oczywiście osprzęt w postaci rurki fermentacyjnej, kranika. Areometr Mieszadło Wężyk silokonowy (Silikonowy czy zwykły igielotowy???) Rurka z zaworkiem grawitacyjnym Czy potrzebny jest termometr, jeśli tak to jaki? Dodatkowo: kapslownica i kapsle. Jeśli o czymś zapomniałem proszę o podpowiedź. Dodatkowo zapytam od jakiego brewkita, zaczęli byście mając już doświadczenie, zastanawiam się nad zakupem w tym sklepie: homebrewing.pl - bo przeglądając oferty mają najniższe ceny na podstawowy sprzęt. Z góry dziękuje za pomoc i rozwianie wątpliwości.
  14. Witam, kupiłem 3 brewkity Coopersa ( Stout, Draught oraz Real Ale). Zastanawia mnie ilosc glukozy do refermentacji poszczegolnych warek. Zrobie syrop z glukozy, do Stouta mysle dac okolo 80-90 gram, ale nie mam pojecia ile dac do pozostalych. Pomoże ktos?
  15. Moja pierwsza warka z brewkitu Irish Stout odfermentowała do 4 blg, jeżeli zabutelkuje teraz i dodam według kalkulatora 76 g glukozy na 22 l nie będę miał granatów? Bo jeżeli rozumiem, cukru w tych 22l zostało 4 blg (tylko drożdże już tego nie przerabiają) czy jezeli jeszcze dodam te 76 g na 22 l to fermentacja nie ruszy na nowo i nie będę miał granatów?
  16. Mamy w planach naszą drugą i ostatnią warkę z brewkitu ( z uwagi na brak większego gara, który zostanie niedługo nabyty i... żegnajcie brewkity . Doradźcie proszę co wybrać. Piwa mam być min 20L, liczy się cena , ale i jakość. Do wyboru mamy: Brewkity: Gozdawa pszeniczne1,7L , Black Rock Whispering Wheat 1L, Coopers Wheat Beer 1,7L, WES pszeniczny ( ale tylko na 12L piwa) Ekstrakty słodowe: suchy:Mountons Spray Wheat w paczkach 500g, płynny WES pszeniczny 1,5 lub 1,7 L, Coopers ale ten jest prawie w cenie brewkitu. Glukoza - raczej niechętnie.
  17. Robię pszeniczne z Gozdawy (1,7kg ekstrakt pszeniczny nachmielony + 1,7kg ekstrakt superjasny niechmielony) i na razie wszystko idzie bardzo ładnie, fermentacja się zaczęła po kilkunastu godzinach i w ciągu 8 dni blg zeszło z 11,5 do ~2,0-2,25 (temperatura przez cały czas w zakresie 22-24 st. ale raczej bliżej tej górnej granicy). Generalnie fermentacja wygląda na zakończoną bo już trzeci dzień blg jest na tym samym poziomie, ale zastanawia mnie piana, która nie chce opaść. Przy poprzednich brewkitach piana zawsze znikała jeszcze przed zakończeniem fermentacji, a tu minęło 8 dni i piana wciąż jest chociaż trochę inna niż zawsze. Jest dość niska i ciemna i bardzo gęsta, szczelnie przykrywa całą brzeczkę. Samo piwo nie ma żadnych oznak infekcji, zapach, wygląd i smak bez zarzutu, z wiadra też żadnych dziwnych zapachów nie czuć. Mam jeszcze czekać, aż piana zniknie czy mogę śmiało rozlewać w butelki? Miał ktoś kiedyś taką sytuację, że mimo zakończenia burzliwej piana wciąż była? Czy po prostu póki piana jest, to znaczy, że mimo stałego blg fermentacja się jeszcze nie skończyła? Zebrać ją czymś z powierzchni czy się nie przejmować?
  18. Witam, Mam na imię Tomek i jestem uzależniony od fermentacji Przez najbliższe tygodnie nie znajdę czasu na warzenie piwka z procesem zacierania. W sumie sprzęt mam w innym mieście niż miejsce, w którym pracuję, studiuję. Bardzo chciałbym coś upichcić. Do tej pory zrobiłem na pseudo sprzęcie cydr kartonikowy. Do sedna. Rozważam zrobienie nie dużej ilości piwka (5-10l) bez procesu zacierania - z ekstraktem i glukozą oraz własnym chmieleniem. Myślę nad stylem piwa, z którego mogę uzyskać najlepszy efekt. Jakie surowce i jaki styl pozwoli mi na uwarzenie solidnego piwka, najbardziej zbliżonego do tego z procesem zacierania? Po głowie chodzi mi american wheat na WB-06 i mocnym chmieleniem na aromat. Myślałem nad zakupem pszenicznej puchy nienachmielonej WESa. Nie robiłem piwka z brewkitów, ekstraktów, pomożecie coś wybrać, pomóc w ułożeniu receptury (głównie chodzi mi o stosunek puchy do glukozy)?
  19. Witam, "robię" sobie z brewkita Irish Stouta(Coopers) ale coś mi w kuchni za zimno bo brzeczka wskazuje jakieś 19 stopni, i po 3 dniach ledwo 1 - 2 blg spadło, czy macie może jakiś sprawdzony sposób na rozruszanie towarzystwa i podgrzania atmosfery ? Pierwsza piana widać była, ale tempo spadku cukru mnie przeraża... chyba że ja jakoś pomiar robię nie tak? Mam jedną menzurkę i dwa pływaki, dla pewności sprawdzam obydwoma, menzurkę napełniam do 2/3 i zanurzam pływak do końca i obserwuję na ile się wynurzy. Siakieś pomysły?
  20. Witam wszystkich, właśnie wczoraj popełniłem pierwszą warkę - na razie z brewkitu (Cooper's Irish Stout +ekstrakt słodowy jasny 1,7 kg + ok 17l wody, razem ok 20l + drożdże z zestawu). rehydratyzacja drożdży przy 26oC - po 40 min jeszcze się do końca nie uwodniły ale z natury niezbyt cierpliwy jestem i wlałem do brzeczki (temperatura brzeczki 24oC, 12,5oB przed dodaniem drożdży) i zamieszałem. Nawet bałem się, że nie zaczną pracować, ale już po 4h zaczął się ruch w rurce fermentacyjnej, temperatury brzeczki stała - 23oC. I tu zaczyna się problem - fermentacja jest naprawdę burzliwa - piana ucieka rurką fermentacyjną i wylewa się na pokrywę zbiornika. Pomijając fakt, że szkoda piwa - co mam robić? Nie chciałbym czymś zanieczyścić brzeczki ale chyba piana w całej rurce (i dookoła) też nie jest wskazana? Co zrobiłem nie tak? Pozdrawiam, serdecznie wszystkich czekających na własne piwko...
  21. Witam, 1 Ilości Pierwsza wątpliwość to wydajność brewkita(http://sklep.wes.pl/...d=produkt&id=71) wg opisu produktu powinno wyjść ok 12l,ale już wg instrukcji na tej samej stronie (http://sklep.wes.pl/...wa domowego.pdf) ta ilość jest ok 2 razy większa. Jako początkujący postanowiłem podążać za instrukcją(to samo było na nalepce puszki) i przygotować całość na ok 20l. Więc jak właściwie to powinno być? 2. Moc Oczywiści stężenie alkoholu nie jest najważniejsze w piwie, niemniej jednak ma to wpływ na smak i charakter piwa. Wg zakupionego cukromierza po nastawieniu wywaru wg instrukcji powyżej blg = ~7, jednak urządzenie złośliwie przyklejało się do ścianki dostarczonej razem z nim próbówki i to raz "nurkowało" na 5blg a raz trzymało się na 11. Co za tym idzie, czy są szanse na uzyskanie czegoś "mocniejszego" niż 2% ? 3. Fermentacja cicha a butelkowanie Podstawowy plan(wg gdzieś "zaczytanej" wiedzy) wyglądał następująco: Fermentacja burzliwa -> butelkowanie z dodatkiem cukru celem nagazowania i przeprowadzenia fermentacji cichej. Pytanie brzmi czy tak się da, czy ów szatański pomysł nie przyniesie nic dobrego? 4. Butelkowanie Wszędzie napotykam się na wzmiankę o "domowej fabryce granatów" i o niezalewaniu butelek do końca piwem. Z jednej strony jest to całkowicie zrozumiałe i logiczne, a z drugiej to właściwie ile tego miejsca należy zostawić? Centymetr, dwa, trzy, pięć? Czy może w jakimś stopniu można to ocenić na podstawie zawartości cukru? Jeśli odpowiedzi na te pytania winienem znaleźć gdzieś na forum, a nie podołałem to wybaczcie i pokierujcie gdzie takową wiedzę zdobędę.
  22. Witam. Czy standardowa zawartość brewkita (1,5 - 1,8kg nachmielonego ekstraktu słodowego) wystarczy do uwarzenia 12-15 litrów piwa bez konieczności dodawania dodatkowych ekstraktow? Niejasnośc tą powoduje nagminne komentowanie w sklepach internetowych, że do uwarzenia 23 litrów piwa konieczne jest zastosowanie dodatkowego składnika słodowego. Nikt ze sprzedawczykow nic nie pisze, ze standardowy brewkit wystarczy na 12-15 litrów. Uważam ze to nie w porządku No ale interes to interes.... Ps. Mnie akurat bardziej odpowiada warzenie mniejszych ilości a częściej. Dzięki i pozdrawiam Was wszystkich Wojtek
  23. Witam! Na początek chciałbym się przywitać, jako że zacząłem jakiś tydzień temu przygodę z domowym browarnictwem. W zeszły piątek nastawiłem podstawowego Coopers Lagera z ekstraktem (Mr Sladek). Fermentacja trwa 6-sty dzień i mam kilka pytań, aby nie popełnić błędu: 1. Od 3 dni mierzone Blg z kraniku fermentatora wynosi cały czas ok. 2-3. Czy koniecznie musi zejsć do 1? 2. Czy mogę otworzyć wieko fermentatora, żeby sprawdzić co dzieje się na powierzchni? 3. Od czasu do czasu jeszcze występuje bulgotanie w rurce (temperatura średnia przez cały okres fermentacji to ok. 22o C 4. Czy fermentacja rzeczywiście zakończona będzie całkowitym brakiem bulgotania? 5. Jak postępować z kapslami? Gdzieś wyczytałem, że trzeba je wygotować, czy nie wystarczy kąpiel w pirosiarczynie? Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam! - Michał
  24. Witam wszystkich. Jako że jest to pierwszy moj post chcialem się przedstawić. Mam na imie Konrad i jestem ze Szczecina. Niedawno zaopatrzylem się w zestaw starowy (a dokladnie dwa takie zsetawy) do warzenia piwa z brewkitem. Dziś warzylem moje drugie piwo (pierwsze jest nadal w fermentatorze) i miałem awarie kranika (byl zle dokrecony, przeciekał). Nie bylo czasu na zastanowienie wię obmyłem reke pirosiarczanem ktory mialem rozrobiony w miseczen poczym wlozylem reke do fermentatora i dokrecilem kranik. 1. Jaki jest prawdopodobienstwo ze zakaziłem brzeczkę? 2. Jezeli fermentacja bedzie przebiegac prawidlowo to jak przed rozlaniem do butelek sprawdzic czy doszlo do infekcji (chcialbym uniknąć pracy przy butelkowaniu jezeli piwo po 2 miesiacach lezakowania bedzie niezdatne do picia.) Z góry dzieki za pomoc.
  25. Witam Serdecznie! Jestem jeszcze dość początkujący nawet bardzo bym rzekł Chociaż wiem, że ten temat był setki razy poruszany i praktycznie troszkę wyczerpany, to jakoś nie mogę się powstrzymać żeby opublikować to co samemu udało mi się stworzyć... Mam nadzieję, że komuś okaże się to przydatne a bardziej doświadczonych piwowarów i piwowarki proszę o rady i opinie Ps Przepraszam za jakość zdjęć, robione zapalniczką
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.