Skocz do zawartości

Xotern

Members
  • Postów

    97
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Xotern

  1. Saison – Browar Bachus Wygląd – bardzo klarowne, koloru pomarańczowo-miedzianego, piana obfita, różnopęcherzykowata, redukuje się do cienkiej warstewki. Prezentuje się ładnie. Aromat – Sporo fenoli, idzie wszystko w stronę bananów za czym nie przepadam. Do tego całkiem sporo pomarańczy (nie wiem czy od dodatku czy sprawy oddrożdżowe), troszeczkę gumy balonowej, bardzo lekka przyprawowość w stylu kolendry (której w składzie chyba nie było). Ogólnie trochę mi nie pasuje ten profil drożdży do saisona, za dużo banana (lubię ten styl i jestem czepliwy ) Smak – również mocno fenolowy, przyjemnie, z zaznaczoną, dobrej jakości goryczką. Znowu pojawia się wyraźny banan. Wytrawne, a zarazem z dość dużą dozą słodkości, preferencje są różne, ale wolałbym wersję jaśniejszą, pozbawioną tej słodkości (takiej karmelowej). Na finiszu wyczuwalna przyprawowość, może nawet lekka pieprzność i lekkie ściąganie. Przyjemnie. Nagazowanie jak dla mnie idealnie w punkt. Ogólnie – piwo na pewno poprawne, szybko znika więc jest pijalne i ogólnie bardzo przyjemnie się pije. Jeżeli mogę, to z moich uwag – za dużo banana, za mało przyprawowości i trochę za „słodko” mimo, że czuć wyraźną wytrawność (mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi). Dzięki za możliwość wypicia
  2. Cześć, byłem wczoraj przy okazji w depozycie. Upewniłem się, że nie ma już żadnych neip ode mnie Zostawiłem: (butelki podpisane białym markerem) Gubernia Suwalska - 2x British Brown Ale z kawą (numer 64, data butelkowania 27.04) Gubernia Suwalska - 1x Gose z czarną porzeczką (numer 61, data butelkowania 27.04) Pobrałem: 1x Saison - Browar Bachus, 1x Session IPA - Browar Kwarta, 1x American Tropical Stout - Browar Kwarta, Browar Józefosław Pozdrawiam!
  3. Pamiętasz może numer na kapslu? warki 52, 53 - eksperymenty z blendami drożdży, więc albo stało się coś czego nie umiem wytłumaczyć albo załapała się jakaś infekcja. warka 49 - też do końca tego nie umiem nazwać, ale jestem prawie pewny, że coś poszło od drożdży i raczej nie nazwałbym tego infekcją. Miewałem coś podobnego dawno temu na S04 przy jasnych, chmielonych piwach, taki dziwny posmak. (nie umiem podać deskryptora) Tutaj użyte były FM10, więc jakaś tam analogia jest. 55 - tutaj jak wsadzałem do depozytu to było całkiem dobre, została mi ostatnia butelka chyba więc będzie trzeba zobaczyć jak się te piwo ma. Delikatnie przegazowywało się (zapewne lekkie niedofermentowanie i delikatna skłonność Conanów do tego). Wersja z limonką w ogóle była pyszna. Plus oczywiście czas. Nie wiem jak u Was, ale u mnie neipy starzeją się bardzo słabo w przeciwieństwie do zwykłych, czystych, klarownych IPA.
  4. Wybaczcie za te neipy, są okropne, sprawdziłem swoje i wszystko poszło do zlewu.. Początkowo były niezłe ale szybko zaczęło się z nimi coś dziać. Jeszcze raz przepraszam, nie było to celowe Nie wiem czy jeszcze jakieś tam zostały, gdyby ktoś mógł to proszę o ich ewentualne wyrzucenie, bo nie wiem kiedy będę w sklepie. Reszta piw powinna być dobra bo nie zanotowałem niczego poza neipami. Pił ktoś już może RISa? Pozdrawiam.
  5. Wybaczcie za brak zdjęć, opis praktycznie od razu podczas spijania bez nadmiernej stylistyki KrotoMłyńskie - Malinówka Wygląd ładny, kolor malin, piwo stosunkowo mętne. Piana niska, zanikająca. Aromat: Specyficzny, dominuje malina jednak w tle pojawia się lekka farba. Później nieco ładniejszy idący w stronę malin. Smak: Dziwny, nie do końca wiem jak to opisać. Faktycznie dominuje malina jednak po przełknięciu pojawia się nieprzyjemna, tępa goryczka i specyficzny posmak, nieco chemiczny/jak syrop. Nasycenie niskie. Ogólne wrażenia – piwo niezbyt przyjemne do picia, męczące. Maliny wyraźnie zaprezentowane jednak ogół wydaje mi się do dopracowania. Wydaje mi się, że dodatek owoców coś tu nabroił, też zdarzały mi się podobne rzeczy. Browar Domowy Jarków - Walonki Gospodarza - Farmhouse Ale Wygląd – jasne, prawie klarowne. Piana drobnoziarnista, obfita jednak dość szybko opadająca do wieńca. Aromat: Meeega ciekawy i intrygujący. Z butelki przede wszystkich wręcz uderza nuta pieprzowa (pierwszy raz tak wyraźnie to czułem) , lekko korzenna. Potem dochodzi wręcz zapach lubczyku a nawet maggi. (ale w bardzo pozytywnym znaczeniu). W szkle jest trochę inaczej, dominują tutaj chmiele, lekkie owoce, cytrusy łączące się przyjemnie z nutami pieprzu i lubczyku. (potwierdziły to 3 inne osoby). Jak dla mnie – fantastycznie, czegoś takiego szukałem od dawna. W smaku – lekkie, wręcz sesyjne, czuć delikatnie gładką fakturę. Bardzo rześkie, przywodzące na myśl session ipa z dodatkiem innych drożdży. Goryczka przyjemna, zaznaczona ale nie przegięta. Gdybym miał się do czegoś przyczepić to może trochę za długo pozostaje na podniebieniu. Nagazowanie delikatne/średnie. Odczucia – jak dla mnie genialne piwo, totalnie inspirujące. Bardzo lubie saisony a w takim wydaniu to coś świetnego. Gdybym mógł poznać recepturę byłbym wdzięczny, chociaż już nawet podane na etykiecie drożdże są dobrą wskazówką KrotoMłyńskie - Żytnie Wygląd – piwo lekko zamglone, złote, z dużą czapą drobnopęcherzykowatej piany, która szybko opada. Aromat: - dominuje zapach opiekanego słodu, biszkoptów, znacznie słabiej delikatne owoce i chyba odrobina chmielu. Smak: na początku przegazowane, po odgazowaniu gładkie, stosunkowo wytrawne, z całkiem solidnie zaznaczoną, nieco ziołową goryczką. Odrobina słodowej kontry idącej znowu w stronę biszkoptu. Lekko „kwaskowate” od słodu żytniego. Wyczuwalna „śliskość” od żyta, piwo wydaje się bardzo gęste (wygląd, to jak się nalewało) ale w odczuciu nie jest aż tak gęste. Smak ogólnie bardzo czysty, wręcz lagerowy Odczucia – przyjemne, może nie jest to styl który porywa, ale pije się przyjemnie, żyto jest zdecydowanie zaznaczone, piwo jest wysoce pijalne przez co dość szybko znika ze szkła. Bardzo fajny biszkoptowy aromat. Po ogrzaniu dochodzi jakby lekkie utlenienie w stronę miodu (na granicy wyczuwalności). Browar'rek - Milkshake Barwa: klarowne, złote Aromat – dość mało intensywny aromat amerykańskich chmieli i wychodzi słodycz, laktoza Smak - zdecydowanie przesunięte w stronę słodyczy, męczące, od słodyczy aż lekko mdłe. Goryczka nikła ale dobrej jakości, alkohol świetnie ukryty. Odczucie- piwo zdominowane przez laktozę, czuć ją bardzo mocno, wręcz jakby „pył” na języku. Ogólnie – piwo nie jest złe, nie ma wad jednak męczy podejrzewam, że mogło być znacznie lepsze gdy było świeże, gdyż po 4 miesiącach aromaty chmielu mogły się ulotnić. Pozdrawiam!
  6. Witam, wiadomo coś więcej? Jest może gdzieś regulamin?
  7. Dobra, tak się kończy pisanie na szybko przez komórkę, na wyjeździe Postaram się trochę sprostować. To co piszesz (w skrócie poprawa kondycji drożdży) o robieniu startera to tylko i wyłącznie prawda (czego nawet nie podważałem i nie poruszałem bo to trochę inne zagadnienie i można o tym poczytać). Co do : Gdzieś na pewno to czytałem co nie znaczy, że było to wiarygodne źródło, stąd moje wspomniane obawy o pewność tego i stąd odesłanie by poczytać dokładniej (sam również obecnie nie mogę tego znaleźć a nie mam też obecnie czasu by wertować internety. Zwrot "prawie nic dające" odnosiłem do zadowalającej ilości drożdży odnośnie pytania jakie się pojawiło, mogłem to rozwinąć więc mój błąd. Natomiast opierając się już na kalkulatorach i praktyce: FM podaje 25-30mld komórek w fiolce. Według mr.malty na 12 litrów "ejla" o gęstości 12blg potrzebujemy ok. 108mld. brewersfriend - przy 1,5l startera o gęstości 9blg i chyba "potrząsaniu" da nam dopiero 110mld. (sam obecnie robię takie startery, na mieszadle wartości są inne) Więc 1 litrowy starter da nam i tak lekki underpitching co w przypadku weizena mówi się, że nie będzie złe. (przy innych drożdżach może mieć znaczenie) Więc teraz pytanie, do jakiego piwa nie robić startera? Moim zdaniem praktycznie do każdego starter jest mocno zalecany, co też napisałem w pierwszym poście a o czym dokładnie napisał Kolega Daniel a o czym jeszcze dokładniej można poczytać Mi np. spodobał się ten artykuł - https://www.maltosefalcons.com/tech/yeast-propagation-and-maintenance-principles-and-practices
  8. Podejrzewam, że nie pokazuje poniżej 1 litra z jednego, głównego powodu, nie jestem tego pewny na 100% (wystarczy poczytać by się upewnić) ale ponoć namnażanie drożdży w mniejszym starterze niż litr jest prawie nic nie dające, drożdże zamiast namnażać się to przefermentowują szybko "mały starter".
  9. Cześć, polecam zrobić starter. edit: przydałoby się jeszcze podać ile blg będzie miało piwo.: http://www.mrmalty.com/calc/calc.html Tutaj możesz sobie wszystko wyliczyć.
  10. Witam, na szybko zawitałem w sobotę 03.03 w depozycie, zostawiłem 8 piw podpisanych białym markerem na butelkach. Podstawowe informacje są wypisane, a gdyby kogoś coś konkretnie interesowało to zapraszam do pytań lub odwiedzenia strony na fb - Gubernia Suwalska. Zostawiłem: Gubernia Suwalska - #52 - NE IPA - Citra, Denali, Simcoe - Blend FM10/11 - pierwsze pokolenie blendu Gubernia Suwalska - #51 - 100% Brett "Saison" 2x - Troi Vrais (WLP648) Gubernia Suwalska - #53 - NE IPA - Simcoe, Vic Secret, Mosaic - Blend FM10/11 - drugie pokolenie blendu Gubernia Suwalska - #38 - Russian Imperial Stout 27BLG + Amerykańskie, mocno opiekane płatki dębowe macerowane w burbonie. Gubernia Suwalska - #34 - American Barley Wine 24BLG - Piwo przygotowane na finał poprzedniego sezonu Warszawskich Bitew Piwnych. Gubernia Suwalska - #55 - NEIPA Conan 17BLG - Single Hop Eureka! Gubernia Suwalska - #49 - NEIPA - Simcoe, Galaxy - FM10 Pobrałem: Gubernia Suwalska - Session IPA Galaxy 9BLG z lipca bo nikt się nie skusił ( otworzyłem i bardzo miłe zaskoczenie przeżyłem) KrotoMłyńskie - Malinówka Browar Domowy Jarków - Walonki Gospodarza - Farmhouse Ale Jack Style - Witbier Cytrynowy 12,8blg Browar'rek - Milkshake KrotoMłyńskie - (Nie)Winne KrotoMłyńskie - Żytnie Pozdrawiam i zachęcam do degustacji Notatki wstawię w ciągu spijania
  11. Witam, 30 sierpnia odwiedziłem depozyt, Pobrałem: 1 x Browar Kwarta - Mr. Bitter - Bitter 1 x Brak autora - Stout Owsiany 13,2 BLG, alc 4,5%, rozlew 19.02.2017 (akurat w moje urodziny ) Zostawiłem: 2 x Gubernia Suwalska - #37 Single Hop Galaxy Session IPA 9,5Blg (z powodu pośpiechu etykieta w postaci plastra) (Butelkowanie 16.07.17r) Wybaczcie, że dopiero wstawiam, ale wywiało mnie na pewien czas. Postaram się zdegustować na dniach i wstawić opis. Edit: 23.09.17r Wpiszę tutaj by nie dublować postów. Browar Kwarta - Mr. Bitter Wygląd: W prawidłowy, kolor złoto-miedziany, piana bardzo obfita, średnio zbudowana, szybko opadająca. Aromat: Lekko estrowy i niestety trochę alkoholowy (co trochę dziwi przy ekstrakcie 9,5blg), do tego odrobinę ciasteczkowości. Smak: Piwo trochę przegazowane, przez co wydaje mi się że wzrasta odczucie pustości i ogólnie zakłóca się odbiór. Czuć trochę słodowości i lekko zapiekane ciastka. Niestety znowu lekko alkoholowe w smaku. Goryczka solidna, jak na styl chyba aż za solidna (zwłaszcza przy tak niskim ekstrakcie), w dodatku mocno ziołowa (od użytego chmielu) i lekko gryząca, dość długo się utrzymywująca - głównie przez to, piwo było męczące. Brak autora - Stout Owsiany 13,2blg, rozlew 19.02.2017 Wygląd: Piwo wychodziło z butelki, po nalaniu cała szklanka momentalnie wypełniała się grubą pianą. Poczekałem aż się wygazuje, Wygląd: Czarne, nieprzejrzyste, z pozostałościami brzydko zbudowanowej, grubo pęcherzykowatej piany. Aromat: Głównie kawa, ale taka zbożowa i łagodna, jakby mleczna. Do tego wyczuwalna lekka "kwaśność" Smak: Niestety piwo wydaje się zakażone, wyraźnie kwaśne, pustawe, z solidnym smakiem delikatnie palonej kawy, niezbyt wytrawne i raczej idące w stronę słodyczy. Zapewne z powodu przegazowania, konsystencja płatków owsianych niezbyt wyczuwalna.
  12. Witam, miałem niedawno okazję zajść do Piwomaniaka, więc zabrałem swoje 3 piwa z depozytu (2x witbier + 1 sweet stout), wity są już na pewno zepsute a stout nie wiem, ale bez sensu by to stało bez ruchu od lutego.
  13. Pisze tutaj bo potrzebuje szybkiej odpowiedzi gdyz jestem na wyjezdzie. Znalazlem chmiel w terenie i wykopalem kilka pedow z korzeniem z "oczkami". Jestem jeszcze 4 dni poza domem. Moge cos zrobic by uchowac je przy zyciu? Jest w ogole szansa ze nie padna? Najlepiej w miare prostym sposobem bo jestem 450km od mieszkania pozdrawiam
  14. Mam problem i nie wiem co zrobić: 1) Nowe sztobry musiałem wysadzić bardzo wcześnie do doniczek na przełomie lutego/marca bo już zaczęły kiełkować. Później rosły bardzo fajnie (rosły w mieszkaniu) ale ich pędy były bardzo cieniutkie. (pędy chmieli które miałem od roku w ziemi są od razu grube i mocne). Po jakimś czasie, uschły praktycznie wszystkie czubki wzrostu, pędy z liśćmi są, ale sam ich czubek jest uschnięty i zazwyczaj nawet odpadł. Wysadzone zostały dzisiaj do ogródka w ziemie. Pytanie co zrobić... pozostawić je tak, czy może uciąć te pędy i liczyć, że wyrosną nowe? Zależy mi na tym by te chmiele i ich system korzeniowy w ogóle przetrwały pierwszy sezon.. 2) Kiedy wystawiłem je z mieszkania na słońce, jedna z roślin zaczęła żółknąć, nie wiem czy to zaraza czy efekt przypalenia. Czy lekko psikacie rośliny w celach zapobiegawczych? Jeżeli tak to czym?
  15. Nie wiem czy nie za późno, a chyba nikt nie wspomniał o drożdżach. Jedna saszetka powinna wystarczyć i zapewne to pociągnie, ale trzeba mieć świadomość 22l - 16blg. Paczka suchych ma chyba 11g. Na takie piwo według kalkulatora optymalna ilość drożdży to 17g. Pozdrawiam
  16. Jalapeno po 4 miesiącach ma 3 "generacje" liści, 10cm wysokości, ale wygląda solidnie. Habanero również 3 generacje liści, ale straszna mizeria.. Z końcem marca nowe podejście do tematu..
  17. Miałem sztobry cascade/chinook/fuggle z Anglii które już tam i podczas wysyłki zaczęły puszczać pędy, zdecydowałem by od razu wsadzić je w donice i trzymać już w temperaturze przedpokoju 15~ stopni, wystrzeliły w górę i wszystkie mają obecnie ponad 0,5m. Lepsze chyba to niż ich przemrożenie. Cascade rośnie zdecydowanie najszybciej. Zobaczymy jak poradzą sobie te chmiele z suwalskim "biegunowym" klimatem.
  18. Witam, potwierdzam obecność i przynależność
  19. Cały sęk w tym, że tak właśnie zrobiłem. Wykiełkowały wszystkie ale popadały.. Temperatura około 21-24 stopni.
  20. Do tej pory wytrwały 2, jalapeno conchos i habanero chocolate. Jalapeno po przesadzeniu do większej doniczki jakby odżyła. Habanero nadal nie może się zakorzenić, postaram się również lekko ją przesadzić.
  21. Piwo wypite stosunkowo dawno, ale mam urwanie głowy. Oto recenzja, za ewentualne błędy wybacz bo nic nie edytowałem. Przyznam, że piwo sprawiło mi spore problemy z opisaniem Kacerz - Rauchdoppelbock (27,7blg) Piana: Przewaga drobnopęcherzykowatej, kremowa, ładnie zdobi szkło, długo pozostaje. Barwa: Bardzo ciemno miedziane, bursztynowe, wpada w lekką czerwień, bardzo klarowne. Aromat: Na pewno wędzonka ale jakiego typu jest mi cieżko określić, łagodna szynka? , aromat jej jest w przewadze ale nie dominuje (po ogrzaniu wydaje się nieco mdła) Poza tym, lekkie nuty alkoholu ale bardzo przyjemne, ułożone, zero gryzącego aromatu. Pojawia się karmel, lekka owocowość w kierunku jabłka. Gdy się ociepla alkohol staje się nieco zbyt wyraźny. Smak: Bardzo intensywny zwłaszcza przy podgrzaniu. Wyraźny alkohol który paruje z podniębienia, karmelowość, słodowość, oleiste odczucie konsystencji. Lekkie smaki winne i/lub mocniejszych alkoholi. Lekka owocowość. Piwo jest na tyle wyraziste, że przydałaby się zagryzka Kawałki suchej kiełbasy lub sera. Ogólnie: Piwo gdy było chłodniejsze zrobiło na mnie ogromne wrażenie, po ociepleniu zdanie się trochę pogorszyło głównie ze względu na alkohol, mam jednak świadomość, że jes to 27,7blg i w pewnym sensie trzeba się z tym liczyć. Butelka 0,33 śmiało starczyła dla 2 osób, to tylko świadczy o tym jak bardzo jest to wyraziste piwo. Tak jak już wspominałem, idealnie nadawałoby się do dobrej suchej kiełbasy i sera.. aż żałuje, że w lodówce pustka Dziękuje za możliwość spróbowania, bardzo interesujące piwo. Co do depozytu to kiepsko to wygląda, brakuje ruchu i rotacji. Z czasem bardzo kiepsko ostatnio stoję, miałem przynieść session ipe i belgian ipe, ale nie wyrabiam się chwilowo.
  22. Co do Mangrove M27 to te drożdże bardzo głęboko odfermentowują, mi piwa z ~16blg spadały poniżej 0blg. I nie, nie był to jednorazowy przypadek. W przypadku dwóch piw do których używałem tych drożdży (saison i belgian ale), piwa były bardzo dobre już po 1-1.5 miesiąca od zabutelkowania a w przeciągu kolejnych 2-4 tygodni wyszedł mocny, gryzący alkohol wręcz spirol. To tylko takie moje doświadczenia z tymi drożdżami.
  23. Możliwe, że to przez zbyt wczesne wysadzenie ale roślinki padają jedna za drugą.. A szkoda bo pięknie wystartowały. Podejrzewam, że wpływ na to może mieć zbyt mała ilość światła + jest trochę za zimno (nawet te wietrzenie mieszkania zimnym powietrzem) albo kiepska ziemia.. kupiłem ją, wyglądała dobrze ale mam wrażenie, że jest jakaś zagrzybiona.. dziwne naloty pojawiły się po pewnym czasie w doniczkach. Tak czy inaczej poczekam teraz zapewne do marca z wysiewem. Spotkał się ktoś z Was z tym, że roślinki nie rozbudowały swojego systemu korzeniowego? U mnie wszystkie tego nie zrobiły, są chwiejne i potrafiły się przewalać nawet przy lekkim podlaniu..
  24. Masz rację. edit: może lekkie sprostowanie, z tego powodu napisałem "zazwyczaj" bo często robię coś w przeciągu tej godziny zacierania akurat milk stoutów a logiczne jest, że podgrzewając do 68°C mam 1h ogólnie zacierania bez mojej interwencji. Gdybym zostawił w 63°C to bym musiał podgrzewać po 30 minutach. Podsumowując to temperatury zacierania nie są zmyślone.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.