Skocz do zawartości

ogniskowicz

Members
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O ogniskowicz

  • Urodziny 1984.07.11

Osiągnięcia ogniskowicz

  1. Ewidentnie sprawa jednej butelki, szkoda wielka, bo inne naprawdę czegoś takiego nie miały (a poszło łącznie z tymi rozdanymi znajomym ponad 20).
  2. Witam, mam pytanie - czy ktoś ma skonfigurowany garczek emaliowany 50l ?
  3. Niestety tym razem bez zdjęć. Napad Chmielu - Bez Zasad Aromat - najsłabsza strona tego piwa, karmel, odrobina chmielu (żywica, lekki cytrus), lekkie miodowe utlenienie i mała doza szczypiorku (obstawiam że winowajcą jest Columbus) Kolor - piękne ciemne złoto, piana dość szybko się redukuje, ale pozostawia obrączkę do końca degustacji. W smaku zdecydowanie lepiej, wprawdzie czuć lekkie utlenienie, ale słodowa baza dobrze kontruje ogromną (ale krótką, a przez to przyjemną) goryczkę. Czuć sporo przejrzałych, słodkich owoców, trochę żywicy i cytrusów. Wysycenie w punkt - wzmaga pijalność. Ogółem - dobre piwo, podejrzewam, że pite bliżej daty rozlewu zrobiłoby dużo większe wrażenie. Kiedy było butelkowane ? Zadyma w Bespin - Vpatyk Aromat dymu, do tego lekki cytrus i ziołowość chmielu - bardzo przyjemny Wygląd - apetyczne przymglone złoto, trwała piana Smak - przyjemne nuty wędzone, w połączeniu z fajną nowofalową goryczką, owocowymi wtrętami i słodową kontrą. Świetne piwo, bardzo pijalne, wypite z przyjemnością. Ogółem - poziom wysoki, sam niedługo dorzucę to i owo - niedługo butelkuję sucie chmielonego Mosaic blonda i żytnie, belgijskie IPA
  4. Wolny dzień mi się trafił, więc skusiłem się na Kriek'a od Beu. Nie jest to mój ulubiony styl lambiców, ale tym bardziej jestem ciekaw efektu, tym bardziej, że pierwszy raz w życiu mam okazję degustować domowego dzikusa. Barwa - wiśniowa, z szybko zanikającą różową pianą, piwo jest nieomal klarowne. Aromat - początkowo wiśniowy po lekkim ogrzaniu wychodzi lekka dzika nuta (słynna końska derka), do tego leciutki aromat beczkowy W smaku jest początkowo kwaśno owocowo, z fajną słodkawą kontrą. Finisz zdecydowanie wytrawny, owocowy (głównie te czerwone - wiśnie, czereśnie), lekko dziki. Goryczka leciutka, bardziej pestkowa niż stricte chmielowa. Po lekkim ogrzaniu wychodzą nuty dębowe - co jest niemałym wyczynem bo piwo jest fest pijalne i świetnie zbalansowane! Podsumowując - bardzo udane i okrutnie pijalne, widać że od początku przemyślane i czuć ogrom pracy włożony w jego powstanie. Brawo !
  5. Ukradłem: Kriek - Beu Napad Chmielu - Bez Zasad Zadyma w Bespin - Vpatyk Zostawiłem: Saison - 14,5 blg Light Saison - 9 blg Tripel - 19,5blg Wszystko jako browar "Hoppy Hill" - jeszcze bez etykiet
  6. Jak sytuacja w depozycie ? Mam kilka rzeczy, którymi bym się podzielił (ze 2 saisony i tripla) i jutro mógłbym podrzucić
  7. Co do ilości gęstwy - była świeżutka, jednodniowa, po lekkim piwie, Mr Malty wyliczył idealnie 200 ml. Ruszyło, piana jest, fermentacja trwa w najlepsze, więc albo zrobiłem to dobrze, albo mi się poszczęściło Co do wydajności - od 2-3 warek rzeczywiście mi mocno zawyża, czas na refraktometr - jakieś propozycje ?
  8. Warka 26 - Belgijska żytnia IPA Zasyp pale ale 5,5kg żytni 1kg carared 0,4kg crystal150 0,1kg Zacieranie 650 - 60 min 720 - 10 min 760 - 10 min Odebrałem 35 litrów brzeczki 15 blg Gotowanie Columbus 25g - 60min Simcoe 25g - 60min mech irlandzki 8g - 15min Cukier kand. 250g - 15min Palisade 25g - 15min Simcoe 25g - 10min Palisade 25g - 10min Simcoe 25g - 5min Palisade 25g - 5min Citra 20g - 5min Simcoe 25g - 1min Palisade 25g - 1min Citra 20g - 1min Odebrane 32 litry brzeczki 17 blg Zadane rzadką jednodniową gęstwą FM26 (zbiór po blondzie) - 200ml Nie dość, że bulka to jeszcze ładnie pachnie, na cichą albo kolejna porcja Simcoe, albo Amarillo, albo i to i to W międzyczasie zabutelkowałem lekkiego saison single hop Nelson Sauvin i aromat jest fantastyczny, cała dobroć tego chmielu wyszła, za tydzień - dwa pierwsze testy.
  9. Można jeszcze raz ? I bardziej łopatologicznie ? Wieki się na forach nie udzielałem
  10. Warka 25 - American Blonde Zasyp pilzneński 2kg pale ale 2,5kg platki owsiane 0,2kg płatki jęczmienne 0,1kg pszeniczny 0,2kg Zacieranie 660 - 50 min 720 - 20 min 760 - 10 min Odebrałem 35 litrów brzeczki 10 blg Gotowanie Chinook 5g - 60min Mosaic 5g - 60min Chinook 15g - 10min Mosaic 15g - 10min Chinook 10g - 5min Mosaic 10g - 5min Chinook 10g - 1min Mosaic 10g - 1min Chinook 10g - 0min Mosaic 10g - 0min Odebrane 32 litry brzeczki 12 blg Zadane litrowym starterem FM26 Belgijskie Pagórki bujanym 24 godziny na mieszadle magnetycznym. Po 24 godzinach bulka jak z karabinu maszynowego
  11. Warka 24 - Saison Zasyp pilzneński 2kg pszeniczny 0,2kg platki owsiane 0,1kg płatki żytnie 0,2kg Zacieranie 660 - 45 min 720 - 10 min 760 - 10 min Odebrałem 17 litrów brzeczki 10 blg Gotowanie Citra 7g - 60min Nelson Sauvin 10g - 5min Nelson Sauvin 20g - 1min Zadane 100ml rzadkiej gęstwy Wyeast3711 (zbiór po Triplu) Wyszło strasznie mętne i zbyt goryczkowe. Po zadaniu drożdży męki 4 tygodniowej fermentacji burzliwej i niezbyt obiecujący zapach. Obawiałem się infekcji, ale na cichą zeszło zaskakująco klarowne. Po zlaniu znad drożdży zaskakuje aromatem agrestu i winogron. W smaku przypomina nieco lekkie młode białe winko. Wrzuciłem na temperaturę około 10 stopni. Za tydzień jeżeli bedzie ok to dostanie 20 gram Nelsona na cichą.
  12. Warka 23 - Abbey Tripel Zasyp pilzneński 7,5 kg pszeniczny 1kg carahell 0,5kg carapils/dextrine 0,2kg cukier kandyzowany jasny - 1kg Zacieranie 640 - 45 min 720 - 10 min 760 - 10 min Odebrane 35 litrów brzeczki. Gotwanie Galaxy 5g brzeczka przednia Columbus 5g brzeczka przednia Citra 5g brzeczka przednia Galaxy 5g - 60min Columbus 5g - 60min Citra 5g - 60min Galaxy 20g -10min Columbus 20g -10min Citra 20g -10min Galaxy 20g -1min Columbus 20g -1min Citra 20g -1min cukier kandyzowany biały - 1kg - 15min mech irlandzki 10g - 15min Łącznie 32 litry brzeczki 19,5 blg Zadano 200ml gęstwy Wyeast 3711 (odebranej 3 dni wcześniej z saison 14blg) Fermentacja burzliwa - 3 tygodnie Fermentacja cicha - 4 tygodnie (przedłużona ze względu na wyjazd urlopowy) 40g Galaxy na ostatnie 4 dni. Zabutelkowano z 200g glukozy. Łącznie 55 butelek. Zapowiada się pięknie !
  13. Dodałem ok 250 ml do 35 litrów brzeczki 19,5 blg. Rano bulkało jak z karabinu maszynowego Dzięki za rady!
  14. I o to mi chodziło - krótko i na temat :-) gęstwy jeszcze po prostu nie płukałem, nie chciałem przy niej grzebać za dużo, a chmielin tam praktycznie nie ma (na żywo słoik wygląda lepiej - jest za to niefotogeniczny :-) ). Gestwa pachnie ok -młodym piwkiem. Tak czy siak dzięki za rzeczową odpowiedź - za cholere mi się kolejnego starteru nie chciało robić :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.