Skocz do zawartości

Mates

Members
  • Postów

    146
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Mates

  1. W dniu 28.06.2016 o 12:33, Mates napisał(a):

    #30 Dubbel (21 L, O.G. 15,5-16 Blg, FG 3-4,5 Blg (???), 6-7% alk, ~20 IBU), B-day 28.06.2016

     

     

     

     

     

     

     

    Skład:

     

     

    • Pilzneński (S) 3,2 kg
    • Monachijski I (B) 1,2 kg
    • Pszeniczny (S) - 0,5 kg
    • Carabelge (W) - 0,4 kg
    • Special B (CM) - 0,2 kg
    • Płatki owsiane 0,2 kg
    • Syrop Candi 200 ebc (Brewferm) - 250 ml (~0,3 kg) - 15 min
    • Cukier biały 200 g - 15 min
    • Marynka 20 g - 60 min /9,5 % aa/
    • FM-26 Belgijeskie pagórki - gęstwa zebrana z wierzchu Witka #29 bezpośrednio zadana do nowej brzeczki. Planuję zebrać 150-200 ml świeżej gęstwy, trochę będzie na oko. 

     

    Zacieranie całość zbóż 14,5 L wody 65°C - 62°C, wygrzew w 75°C, wysładzanie wg kalkulatora 16 L wody 80°C.

     

    Na wierzchu #29 był już tylko cienki kożuch, więc trzeba było witka zlać, a dodać drożdżaki z dna (gęsty budyń). Na oko zadałem ich 200-250 ml, więc trochę dużo, mam nadzieję, że nie za dużo. Zadałem w temp 25°C, zaraz potem wiadro poszło do lodówki 19°C. Po 12 godzinach drożdże już szalały w brzeczce, a na wierzchu powstała 2-3 cm piana. 36 godzina od zaszczepienia podniosłem na 20°C - 21°C i po kolejnych 12 h piana urosła na 10-15 cm, ale do wieka nie doszła.

     

     

    Po tygodniu temp wiadra utrzymywana w 23-24°C, drożdże wyraźnie się uspokoiły piana schodzi do parteru, zaczyna się klarować. 

     

     

     

     

     

    29.07 Butelkowanie, nagazowanie cukrem, celowane w 2,9 vol.

     

    No więc degustacja dubbla 7 lat po uwarzeniu. W zapachu taka nuta już trochę nieprzyjemna, że starości, ale smak nadal niezły. Raczej piwo nie zyskało, ale nie zestarzało się jakoś strasznie. W smaku słodko, korzennie, byłoby na święta, gdyby nie to, że to już ostatnie.

    Jeśli kiedyś wrócę do warzenia, to tylko takich z długim terminem przydatności.

  2. W dniu 6.08.2016 o 10:26, Mates napisał(a):

    #32 Coffee Milk Stout (24 L, O.G. 14-14,5 Blg, FG 5,5 Blg, 5,4% alk, ~30 IBU), B-day 28.07.2016

     

    Skład:

    • Pale Ale (S) - 4 kg
    • Laktoza 500 g
    • Pł jęczmienne (?) - 300 g
    • Brown (F) - 300 g
    • Chocolate (F) - 300 g
    • Dark Crystal (F) - 200 g
    • Carafa II Sp (W) - 200 g
    • Jęczmień palony - 100 g
    • Marynka 9,5% aa - 30 g (60 min) 
    • Safale US-05 - saszetka na mieszadle ze starterem 1,2 L 7 Blg kręcona przez 18 h

    zacieranie 64°C - 61°C 60-70 min, podgrzania do 72°C i 10 min, wygrzew 76°C, wysładzanie wodą około 80°C

    po nocy na balkonie zeszło do 21°C i zadano drożdże, a potem do lodówki na 15°C, po 3 dniach 16°C, po kolejnych 2ch 17°C, potem 19°C. 

     

    30.08 Odczyt 10 Bx - PrimeLab 5,9P, Terrill 5,1 P - średnio 5,5P - 5,4% alk

    2.09 Rozlew. Nagazowanie 1,9 vol.
    Dodałem kawę ze 150 g Yirgacheffe, parzoną w prasce francuskiej, w sumie wyszło około 1 L, dodałem do piwa razem z cukrem. 
    W sumie to strata czasu i kawy, bo piwo w porównaniu z próbką z 30.08 zrobiło się kwaśne, ale zobaczymy :(

    16.09 Pierwsza degustacja. Kwas znikł, kawa też :) Ogólnie fajne piwko, ale mało "milk" i mało "cofee". W smaku nuty orzechowe. 

    7 lat po rozlewie, piwo jest wspaniałe, tylko nieznacznie utlenione. Czuć i lakto, i kawe, i czekoladę, i orzechy. Jak tylko się znajdzie okazja trzeba wrócić do warzenia...

  3. W dniu 8.09.2015 o 12:21, Mates napisał:

    #12 Bożonarodzeniowe (16,8 Blg, 35-40 IBU, 7% alk obj), B-day 22.09.2015

     

     

    Skład:

    • Pale Ale (Strzegom) - 4,0 kg
    • Pszeniczny (S) 1 kg
    • Caraaroma (Weyermann) - 400 g
    • Carawheat 300 g
    • Caramunich I 200 g
    • Łuska kakaowa (kakałszale) - 200 g

          Do gotowania

    • Marynka 41 g - 63 min
    • Fuggles 25 g - 18 min
    • Mech irlandzki 5 g - 7 min
    • Przyprawy 5 min:
      • Cynamon 2 szt + 4 g mielonego
      • Gałka muszkatołowa mielona 7 g 
      • Goździki 8 szt
      • Anyż 1,5 szt
      • Imbir 13 g
      • Kardamon 5 g
      • Rozmaryn 5 g
      • Ziele angielskie skruszone 2 g
    • Fuggles 25 g - 5 min

          Do fermentacji Gozdawa BFSAY 1,5 paczki

     

    Zacier 3L/kg, wszystko na raz:

    • 66°C - 62°C - 60 min
    • podgrzewanie do 77°C około 30 min

    Do gotowania wyszło około 22 L brzeczki 14,5 Blg.

    Po zlaniu i oddzieleniu osadów (trochę ich zassałem :() wyszło 19 L brzeczki około 17 Blg (na refraktometrze 17,5-18).

    Drożdże zadane w temp 22°C, chce z nimi powoli zejść do 18-19°C zanim zaczną pracować. 

     

    Ed 31/1.11

    Wreszcie rozlew. Trochę mało zostało piwka, bo rozlane zostało tylko 16 L. Musiała część wyparować (chociaż litr). 

    Na powierzchni piwa pojawił się film, ale mam nadzieję, że to nie tlenowiec. W smaku piwo najpierw wytrawne, pełne słodycz wychodzi w tle dopiero. Mocny zapach i smak goździka. W ogóle smakuje trochę jak zimny grzaniec. 

     

    OG 17,5 Bx (16,8 P), FG 9,5 Bx (~4,3 P), tj ~7% alk. 

    Cukier trochę na pałę wsypałem, wyszło 2,5 vol. w sumie może być. 

     

    Ed 19.11

    Pierwsza degustacja 14.11 - pojawił się pretekst by otworzyć, dałem upust ciekawości. Jeszcze nie nagazowało się, ale smak wyraźnie się układa - zaczynam wyczuwać pozostałe (po goździku) przyprawy, jest też jakieś czekoladowe tło. Natomiast tekstura ciut wodnista, wytrawna, ale w sumie to też ciekawe.

    Pije to piwo po ponad 6 latach i jest tak przyjemne, że aż odkurzyłem to forum, żeby to gdzieś zostawić. To nie jest arcydzieło, ale po tylu latach jest smaczne, jest lekko fuzzlowate takie wrażenie lekkiego zakażenia dzikusami, ale może to wrażenieod przypraw, żona spróbowała i jest zachwycona. Zero utlenienia, a jak jest to nienarzucające.  Nieprzegazowane, długo utrzymująca się piana. Piwo nadal dość wytrawne i nieco wodniste, ale bogate i gładkie. No aż się chce wracać do warzenia :)

     

    16508367836733542396266312748508.jpg

    16508369490056479435330577972146.jpg

  4. Trochę dziwne mam doświadczenia z tymi drożdżami.

    Fermentowałem na nich dwa piwa, najpierw APA 9blg (drożdże wcześniej rozkręcone na starterze), wyszło nieźle, chmiele dużo przykryły, ale dało się wyczuć leciutką fenolowość i estry. 

    Potem gęstwa czekała miesiąc (taaa), wrzuciłem ją więc na starter 2 l. Ponieważ oznaki fermentacji były, wynik tego nowego starteru wrzuciłem do Quadrupla. Raczej porządnie go natleniłem (raz przed zadaniem, a potem jeszcze po 12 h intensywnie zamieszałem). Cienka czapa pojawiła się po 24 h. Po 48 h praktycznie znikła, ale brzeczka nadal intensywnie musowała, więc fermentuje w "objętości".

     

    Liczyłem, że uda mi się zebrać gęstwę z góry, ale na górze po 3 dniach burzliwej prawie nic nie ma, z tego, co pamiętam podobnie było w APA-ie, czy ktoś robił "top cropping"? Jak z pianą? Po belgach spodziewałem się raczej wycieczek, a nie takiego fermentowania w środku lub na dnie. Mogło być tak, że zadałem ich np trochę za dużo? 

  5. #45 (Wild) Belgian Dark Strong Ale 16 L, 23,5 Blg, IBU 30, alk 11,2 %, EBC ~27 B-day 26.09.2017

    Na drożdżach z #44 zrobiłem starter 2 L, ~8 Blg i przez kilka dni intensywnie kręciłem, potem trochę odstały i zlałem litr, półtora płynu, smakował

    Drożdże FM 25 - Klasztorna Medytacja z datą do 20.08.17

     

    6,50 kg Strzegom Pils (3,9 EBC) Grain 4 78,3 %
    0,30 kg CM Biscuit Malt (45,3 EBC) Grain 5 3,6 %
    0,20 kg CHÂTEAU SPECIAL B® (300,2 EBC) Grain 6 2,4 %
    0,20 kg Płatki owsiane (2,0 EBC) Grain 7 2,4 %
    0,55 kg Syrop kandyz., jasny bursztyn, domowy (~20,0 EBC) Sugar 8 6,6 %
    0,55 kg Syrop kandyz., jasny, domowy (~5,0 EBC) Sugar 9 6,6 %
    25,00 g Marynka [9,50 %] - Boil 60,0 min Hop 10 23,7 IBUs
    26,00 g Select Spalt [3,30 %] - Boil 7,0 min Hop 11 2,3 IBUs
    100-300 ml??? FM 25 klasztorna medytacja  [] Yeast 12 -

     

    Zacieranie 67-64 st C~75 min, wygrzew 76 st. Długie gotowanie (ok. 2h), w trakcie dolewałem trochę lekkich wysłodzin. 

    Ilość drożdży niewiadoma :) W kolbie było ich może 300 ml, zalałem je 0,5 l brzeczki na kilka godzin dla pobudzenia, a potem wlałem większość. Reszta poszła na FFT. 

    Drożdże zadałem w temp 19 st, po czym obniżyłem na 12 h temp do 18 st, potem co około 12 h stopniowo o 1 st C w górę. Docelowo chcę, by po 4-ch, 5-ciu, dniach wyszło jakieś 24-26 st C. 

    Cukier kandyzowany robiony wg przepisów na forum z użyciem DAP. Tylko dziwne, bo ten jaśniejszy wyszedł mi przy temp 131 st C (b słodki), a ten "pomarańczowy" przy 140 st (delikatniejszy, mniej słodki, może bardziej złożony...). Albo mam termometr niedobry, albo trzeba popracować nad własnymi przepisami. 

    Ed. 15.10

    Test FFT: na refraktometrze wyszło 12,0 Brix, czyli wg kalkulatora 4,1 Blg (11,1% abv), czyli całkiem nieźle odfermentowało. W smaku piwo ... mocne, zapach perfumowo-kwiatowy, na języku dość pełne, ale z takim wytrawnym finiszem, uwydatnionym przez mocne alko. Wpadłem na pomysł, by zawartością FFT zalać butelkę po opróżnionym, bardzo zacnym, Orvalu, na dnie nie było zbyt wiele drożdży, ale liczę, że dzikusy się jeszcze jakieś obudzą. 

    Ed 17.03 - rozlew

    Mała retrospekcja. W listopadzie lub grudniu piwo poszło na cichą z płatkami dębowymi. Jakoś w grudniu/styczniu dolałem do niego osad z dwóch Orvali. I tak sobie leżało do marca. W plastiku. I nic mu się nie stało. Zapach i smak ładny, mocno przeszedł Orvalem, szczególnie takimi świeżymi, czerwonymi owocami. 
    Do rozlewu (F. Brix 12,0) dodałem drożdże, które kilka miesięcy leżały w lodówce zalane wodą. Roztwór smakował dobrze, więc wziąłem trochę z góry i wystartowałem na mieszadle. Szybko ruszyły. Więc trochę tego startera dodałem do rozlewu. Trochę to wszystko robiłem niezgodnie ze sztuką, jak quad wyjdzie, to będzie fajnie. 
    Nagazowanie cukrem, celowałem w 3,0 vol. 

     

     
  6.  

    Dzisiaj zakupiłem kociolek. W sobotę pierwsza warka. Zdam relacje

    Filmu nie obiecam ale zdjęcia na pewno.

     

    Uwielbiam komentarze typu "zdam relację, "napiszę jak wyszło". Prawie zawsze kończą się tak samo ;-p

    No ale może ktoś coś? chętnie bym poczytał :-]

  7. Trochę się browar zakurzył. Niestety do kibla poszła #37 Kveik IPA (marycha) i #41 (w sumie to zaważył za lekko przypalony cukier kandyzowany).

    W międzyczasie był tylko rozlew #43 i dwie "warki" chmieloniady - gotowałem wywar ze skórek i soku cytrynowego z odrobiną chmielu i imbiru, do tego ekstraktu na 2-3 blg i drożdże piekarnicze. Wyszło coś co w zapachu wypadało na granicy kompotu z geranium i cytrynowego płynu do mycia naczyń, ale pić się dało :D

     

    Dziś było podejście do czegoś pomiędzy, czyli LABPA 9 blg - ma być trochę ciałka więc zacieranie wysoko, może uda się coś >= 1 na 100.

     

    #44 Light Amierican Belgian Pale Ale 21 L, 9 Blg, IBU 60, 75 EBC B-day 15.02.2017

    Dzień wcześniej zrobiłem litrowy starter 6 blg, do zadania stał jakieś 18 godzin na mieszadle, głównie w temperaturach od 22°C do 25°C. 

    Drożdże FM 25 - Klasztorna Medytacja z datą do 20.08.17

     

    Zasyp:

    VM Pale Ale 2,5 kg
    VM Żytni jasny 0,4 kg
    Płatki owsiane bł. 0,4 kg
    Płatki orkiszowe bł. 0,2 kg
     
    Zacieranie w 12 l wody 70°C - 65°C (trochę uciekła) ok 60 min, infuzja wrzątkiem 4 l do około 75°C
    Filtracja, szła za szybkoo. .
     
    Gotowanie i fermentacja

    Marynka 9,5% aa 20 g 60 min

    Citra 25 g 2 min

     

    Wyszło raptem 20 l brzeczki 10 Bx - 9,25 Blg, po schłodzeniu do ok 23°C (lato) zadałem starter z drożdżami - więc średnio wychodzi początkowe 9 blg. 

     

    W lodówce nastawiłem temperaturę 18°C, po kilku godzinach podniosłem na 19°C. 

  8. #43 Żytni Torfowy Extra Stout 20 L, 18 Blg, IBU 60, 75 EBC B-day 15.02.2017


    Czwarte podejście do tego zacnego "stylu". Tym razem najważniejszą zmianą będzie dodanie słodu Brown dla podkreślenia nut orzechowych. Dodatkowo zastanawiam się nad dodaniem płatków dębowych na cichej. 


     


    Zasyp:


    CM Whisky 45 ppm 4,0 kg

    VM Żytni jasny 1,5 kg

    Fawcett Brown 0,5 kg

    Płatki Owsiane 0,45 kg

    Weyermann Special W 0,1 kg

    Weyermann Carafa II Special 0,55 kg

     

    Zacieranie 67°C - 63°C ok 60 min, "wygrzew" do około 75°C

    Filtracja, wiadomo, wolniej niż bez żyta, ale nie nic nie utykało, wysładzanie na raty wodą >=75°C.

     

    Gotowanie i fermentacja

    Marynka 9,5% aa 61 g 60 min 


     


    Do fermentacji pójdą odebrane z #42 Safale K-97, zadane w temp 15°C. 


     


    ED. 1.05.2017 - rozlew. Nie dodałem płatków, będą na wersję 5. 


    FG 5,8*P, co daje 6,8% abv.


  9. #42 Kölsch 20 L, 12 Blg, IBU 28, ~7 EBC, alk ~4,2-5,0%, B-day 25.01.2017


    Nie da się ukryć, że  piwo inspirowane Die Toten Hopfen :)


     


    Zasyp:


    VM Pilzneński 4,0 kg

    CM Owsiany 0,5 kg

    VM Monachijski I 0,4 kg

     

    Zacieranie 66°C - 64°C ok 60 min, "wygrzew" do około 78°C

     

    Gotowanie i fermentacja

    Marynka 9,5% aa 15 g 60 min 


    Orbit 9,8% aa, 25 g 7 min.


    Orbit 25 g, -2 min.


    Piękny przełom był. 


     


    Safale K-97 uwodniona saszeta zadana w około 14°C i na taką temperaturę nastawiłem sterownik w lodówce.


     


    Ed 15.02 Kolsch przez ostatnie 3 dni stał na cold crash przez 3 dni (5-8°C), w efekcie na górze utrzymała się warstwa zbitych drożdży, trochę poszło na dno, ale całe piwo było bardzo mętne. Pierwszy raz od dawna przelałem więc na cichą/klarowanie - i tym razem wystawiłem na balkon. Zobaczymy. Piwo w miarę ok, tylko mocno drożdżowe. 


     


    Ed 6.04 - trochę się zapuściłem....


    Piwo spędziło prawie 2 miesiące na balkonie, efekt? Piwo jest mętne, ma dość wyraźny zapach winogron/soku winogronowego, poza zapachem skunksa/marihuany (tylko) podczas rozlewu to powiedziałbym, że jest nieźle. Jestem zaskoczony końcowym plato - aż 4,2, przed wystawieniem na balkon było około 3,4... no i problem. Może się zagęściło przez odparowanie? Zawartość alkoholu szacuję gdzieś między 4,2% a 5%, bliżej tych pięciu...


    goryczka moglaby byc ciut nizsza..


    Nagazowanie 120 g cukru, powinno być 2,2 vol, ale będzie więcej, bo piwo długo stało w zimnie...


  10. #41 BSDA Quadrupel 16 L, 23 Blg, IBU 25, ~?? EBC, B-day 30.12.2016


     


    Zasyp:


    Strzegom Pilzneński 6,5 kg

    Weyer Caramunich 0,2 kg

    CM Biscuit 0,2 kg

    Fawcett Brown 0,15 kg

    CM Special B 0,1 kg

    Domowy syrop kandyzowany jasny 100 g (do gotowania na 10 min)

    Domowy syrop kandyzowany ciemny bursztyn 800 g ((do gotowania na 10 min)

     

     

    Zacieranie 64°C - 61°C ok 120 min, "wygrzew" do około 70°C. 

     


    Gotowanie i fermentacja


    Marynka 23 g 60 min 


    Syrian Goldings 3,6% aa, 30 g 10 min.


    Mech irlandzki 5 g, 10 min.


    FM-27 Artefakty Trapistów, gęstwa po blonde, około 150-200 g. 


    Ten mech to chyba była przesada. Zostało dużo mułu. 3,5 l poszło na straty, a i tak trochę tego zaciągnąłem do fermentora. 


     


    Na syropy kandyzowane stosowałem przepisy z forum, z kwaskiem i DAP, i samym DAP


    na ciemny - 700 g cukru i szklanka wody 250 ml - zmieszane zagotowane, dodałem kwasku cytrynowego, a w 115°C 10 g DAP. Przepis kazał dać 7 g i zakładał brak kwasku. Syrop bardzo szybko złapał bursztynowy kolor, który po 5 min zaczął stawać się brązowy. Drugie dolanie wody (pół szklanki) wyszło, więc w około 122°C. 


     


    z ciekawości zrobiłem próbkę bez kwasku i z przepisową ilością DAP - 100 g cukru i 40 ml wody - po zagotowaniu 0,5 g DAP. Tym razem płyn złapał złoty kolor i już tak nie ciemniał. Grzałem do 121°C znów, ale raz termometr podskoczył mi do 137°C, nie wiem czy to dobry pomiar, ale notuję. 


     


    Z prób smakowych, nigdzie nie czułem wanilii, winogron, śliwek, brzoskwiń, czy rodzynek :), ale oba syropy miały przyjemny posmak, na pewno coś tu weszło (ciemny był nieco bogatszy, lekko kwaskowy, zapomniałem zneutralizować). Syrop z kwaskiem mógł być nieco klarowniejszy. Ponadto bardzo szybko złapał ciemny kolor, nie wiem czy dlatego, ze było za dużo DAP, czy że dałem kwasek, ale myślę, że oba dodatki się przyczyniły.


  11. #40 IIPA 20-22 L, 19 Blg, IBU 80, ~24 EBC, B-day 30.12.2016


    No i kolejna dyszka :). Tym razem przepis jest interpretacją receptury z BS Cloud, "Citra Double IPA (clone) - Kern River Brewing Company" Dave'a Clarka


     


    Zasyp:


    Strzegom Pale 6,3 kg


    Carapils 0,5 kg


    CM Biscuit 0,3 kg


    Strzegom Monachijski I 0,3 kg


    Strzegom Karmelowy czerwony 0,2 kg


    Strzegom Pszeniczny 0,2 kg


    Strzegom Carafa S III/Pszeniczny (w sklepie mi pomieszali :P) 50 g


     


    Zacieranie 64°C - 61°C ok 75 min, "wygrzew" do około 70°C. 


     


    Gotowanie i fermentacja


    Iunga 40 g 60 min 


    Citra 25 g 20 min


    Citra 25 g 10 min



    Amarillo Gold 50 g 5 min



    Citra 25 g 2 min



    Citra 25 g 0 min


     

    Safale US 05 - 2 saszetki uwodnione

     

    Po 3 tyg 

    Citra 100 g "uwodniona" (w wodzie 70°C :) ), na 4 doby.

     

    Mamy nowe wiadra, z piwodzieja i nie jestem pewien czy mają podobną skalę do tych z piwnego kraftu, bo na oko wyszło trochę mocniejsze i trochę więcej niż w BS  :)

    Drożdże zadane do brzeczki w 19°C, całość poszła do lodówy z ustawionymi 16°C. 

     



  12. To ja też coś od @@Smul&Sons, wreszcie dobrałem się do Burakowego Gose. 

    zapach z butelki trochę jak jakieś belgijskie, klasztorne, i jak worek buraków :) Na dnie butelki były jakieś męty, ale ja nalałem krystaliczne, złote piwerko. Piana bujna, drobna, sycząca aż do szybkiego zaniku. 

    W smaku jest kwaśne, ale kwas jest przyjemny, nie czuję by był jakiś maślankowy, taki zachęcający do następnego łyka. W kwaśności ginie mi gdzieś słoność, ale słone też jest. Jest wytrawne, ale też pełne. 

    Ogólnie wrażenie smakowe jest jak przy czerwonych porzeczkach, tylko to piwo nie jest cierpkie. Fajnie jak się niucha przy pociąganiu łyka bo jest uczucie jakbym wcinał ćwikła z chrzanem, porzeczkami i.. poziomkami.
    No powiem, że wyśmienite piwko! Chapeau bas! 

  13. Jeszcze kilka słów o Dubblu z Browaru na Żeraniu. Przetrzymałem go ponad 2 mce w lodówce i był to dobry ruch :) - biorąc pod uwagę wcześniejsze opinie tego o tym piwie. Do rzeczy...

    Wygląd- Barwa ciemny bursztyn przełamany rubinem. Piękne i klarowne. Piana biała i niska, szybko "uciekła"...

    Aromat- Nice :) Słód herbatnikowo-tostowy tudzież spód od ciasta plus słodkie owoce, z których wychwyciłem banany, gruszki i morele. Do tego w tle przyprawy oraz rodzynki, odrobina kwiatów i miodu. Alkohol wyczuwalny ale nie dominuje aromatu tylko go uzupełnia.

    Smak zdecydowanie słodowy, pełne w ustach, jednocześnie nie za słodkie. Ww. estry i fenole również występują. Bardzo smaczne. Alkohol rozgrzewa gardło. Wysycenie średnie.

    Ogólnie piwo b.smaczne,solidne. Pewnie za 2-3 mce byłoby jeszcze lepsze. Dzięki @Mates za dodatkowe umilenie mi tym piwem dnia, w którym mój syn skończył 18 mcy :) Pozdrawiam

    Hej hej Jerzdna, coś mnie forum nie powiadomiło. Dzięki wielkie, postawiłeś mi wyzwanie, żeby wyczuć te wszystkie smaczki, bo ja tam tylko orzechy i toffi :) Cieszę się, że smakowało, te piwerka podobno zyskują z czasem, ale wydaję mi się, że kolega, któremu trafiła się poprzednia butelka trafił na jakąś felerną, za co przepraszam.

    Bo w moim odczuciu to piwo wyszło właśnie całkiem dobre. Pozdrawiam!

  14. #39 Belgian Blond 21 L, 16,4 Blg, IBU 18, 10 EBC B-day 24.11.2016


     


    Zasyp:


    Strzegom Pilzneński 5 kg


    Weyermann Carapils 0,5 kg


    Strzegom żytni jasny 0,3 kg


    CM Biscuit 0,2 kg


    cukier biały 0,4 kg - w syropie pod koniec burzliwej


     


    Zacieranie 64°C 75 min, wygrzew w około 75°C. 


     


    Gotowanie i chłodzenie


    Hallertau Mittelfruch 25 g 60 min 


    Mech irlandzki 5 g 15 min


    Spalt Select 25 g 10 min


     


    Fermentacja - FM27 Artefakty trapistów, rozruszane na starterze. 


     


    W okresie zimowym zimna woda jest u mnie faktycznie chłodna (~12°C), więc chłodnica ma wreszcie sens. W 20 min zeszło do 20°C przy słabym lub umiarkowanym strumieniu wody. 


    Drożdże zaszczepione w 17°C i takiej temperaturze ustawiona została wstępnie lodówka. Poszedł cały starter w sumie wyszło 20 L. W jak burzliwa będzie się miała ku końcowi to dojdzie litr syropu cukrowego. 


     


    04.01.17 - butelkowanie. Bardzo klarowne, drożdże na dnie stworzyły umiarkowanie zbity muł, a ponad nim tkwiły takie kuleczki/kłaczki. Piwo klarowne. W smaku wyczuwalne estry i fenole - na moje oko niezbyt silne i raczej zbalansowane. Piwo dość "gęste" nie wiem czy to przez ten "glikogen" czy przez żyto. Jest bardzo smaczne i dość urozmaicone w smaki.


    W wiadrze do butelkowania było 20 L piwa, które rozlano do 35 0,5 L butelek. Do nagazowania (ok. 3,0 vol) poszło 170 g cukru w roztworze wodnym. 


     


    6.02.2017 - test.


    Ponieważ nie znam się na belgach zrobiłem test porównawczy z Affligem Blonde. Koncerniak jest wyrażnie jaśniejszy, klarowny, bardziej aromatyczny, przy czym dominują fenole i zapach drożdży, w naszym fenola mniej, za to owoce. Na pierwszy rzut oka to ok, bo FM27 mają dawać zbalaznowany poziom estrów i fenoli.. W #39 nagazowanie było wyraźnie małe, piana w naszym szybko znikła (nast razem pszenica zamiast carapils?), piwo było mocno opalizujące (może pora wrócić do przelewania na cichą?). Dodatek słodu żytniego był raczej zbędny, nie umiem go wyczuć, nasze piwo jest bardziej oleiste, ale nie wiem czy to wynik pracy drożdży, czy efekt z żyta. No i następnym razem dodam jakiś jasny, kandyzowany cukier, zamiast białego. 

  15. @@sebaal123, dzięki za reckę! na początku było tylko estrowe, teraz cos się zmienilo.

     

     

    ale później fajnie się uwidocznił. Bardzo jestem ciekaw, czym udało się Matesowi osiągnąć taki efekt.
    , requ również dzięki, sam nie wiem skąd ten orzech, pierwsza możliwa odpowiedź to autosugestia ;-), a poważnie jeśli chcę takie coś uzyskać to dodaję słód Brown od Fawcetta, nie wiem czy sam takie nuty wnosi, czy w połączeniu, ale zauważyłem już przy kilku piwach, że się sprawdza.
  16. #38 Black IPA 21 L, 16,7 Blg, 7,1% alk, IBU 70, >60 EBC B-day 4.11.2016


     


    Zasyp:


    Strzegom Pale 4,5 kg


    Strzegom Monachijski 1,5 kg


    Płatki żytnie 0,4 kg


    Strzegom karmel 600 0,15 kg


    Strzegom żytni "prażony" 1000ebc 0,14 kg


    Strzegom barwiący 1300 (??) 0,1 kg


    Zimny odwar z Carafa III S 0,12 kg, moczony 5h, po filtracji przez praskę poszło do gotowania


     


    Gotowanie i chłodzenie


    Galaxy 36 g - 60 min


    Sorachi Ace 50 g - 5 min


    Sorachi Ace 50 g @75°C - 10 min


     


     


    Piwo po 15 min na chłodnicy i 2 h na balkonie zeszło do 20°C. Zadałem 1,4 litrowy starter, cały bo znowu za późno zacząłem go robić, więc akcja z przyciemnianiem została nieco zepsuta  :wallbash:. Na następne ciemne mam już odlaną brzeczkę, w zamrażarce. 


    W lodówce burzliwe przy temp otoczenia 16-17°C. 


    Sorachi już po otwarciu paczki z chmielem pachniało kokosem, a podczas chłodzenia jego zapach ulatniający się z brzeczki był wręcz obłędny. Ciekawe co nadaje taki aromat, nigdzie nie mogę znaleźć? 


    22.11


    Pojutrze rozlew, a zapomniałem dać chmiel na cichą, więc żeby się nie męczyć z chmielinami 50 g sorachi zadaję w worku nylonowym, ponadto zrobiłem herbatkę z 25 g Sorachi i przepuściłem przez praskę francuską. Ponieważ boje się o kolor woda do herbatki wcześniej została pokolorowana 25g słodu barwiącego, a w trakcie moczenia chmielu dodałem 3 łyżeczki cukru. Chmiel moczył się przez około 20 min w temp 70-55°C.


    Metoda na herbatkę daje efekt, ekstrakt ładnie pachnie, ale też żal, bo dużo zapachu zostało w chmielinach. 


    24.11


    Dzień rozlewu. Chmiel na cichej wniósł sporo aromatu, mocno dominuje kokos, ale lekko cytrynowy. Kolor na pewno nie czarny. Ciemno brunatny. Nagazowanie 2,2 vol cukrem. Wyszło prawie 39 butelek.


    FG PrimeLab 2,8P Terrill 3,8. Średnio 3,3P i około 7,1% alk. 


  17. Wreszcie coś mogę zostawić. Bardzo chciałem zostawić kveikowe pa, fajne piwo wyszło jak na burzliwą w ponad 40°C, ale miesiąc po zabutelkowaniu coś niefajnego wyszło (stęchły aromat), piwo nadal jest do wypicia ale raczej nie będę się chwalił :-/

    Zostawiłem #32 Coffee Milk Stout (na etykiecie jest liczba 33) i #33Dark/Black Rye Saison

    Pobrałem zostawioną przed chwilą Apakalipsę (#lubiępiwko) i Burakowe Gose (Smul and Sons). 

     

    No i nastąpiła Apakalipsa. Iście prorocza etykietka -  chodzi o wzmiankę o wzburzonych drożdżach :). Faktycznie trochę mogłem je wzburzyć po drodze. Dały odczucie większej słodyczy i gładkości, co w lekkim piwku nie było takie złe. Zapach granulatu chmielowego, przyjemny, lekkie pieczenie w gardło, myślę że od chmielin. Poza tym  piwko czyste, lekkie rześkie, może mogło jeszcze poleżeć, ale pije się dobrze. Ładny kolor, a piana jak z ubitych białek z jajek. Na prawdę fajne piwko, tym lepsze, że popijam nim risa i smakuje :)

  18. #37 New England IPA (?) 21 L, 15,2 Blg, IBU 30-50, 11 EBC B-day 18.10.2016

     

    Koncepcja późno chmielonej IPA na kveikach. Drożdże w zwykłym ale'u dały bardzo czysty, owocowy aromat, bez fenoli, piwo było też gładkie. Czytałem opisy do NE IPA i stwiedziłem, że to może się udać. 

     

    Zasyp

    Strzegom Pale 5 kg (83%)

    Płatki orkiszowe 0,4 kg (7%)

    Płatki owsiane 0,4 kg (7%)

    Strzegom Karmelowy 30 0,2 kg (3%)

    Zacieranie 75 min 65°C. Podgrzane do 76°C i wysładzane wodą ok 75°C. 

     

    Gotowanie

    Jaryllo 25 g 20 min

    Galaxy 25 g 5 min

    Jaryllo 25 g 10 min @84°C

    Galaxy 25 g 10 min @84°C

    Citra 25 g 10 min @84°C

    Beersmith z takiego chmielenia na whirpoolu wyliczył mi 21 IBU, zgłupiałem. 

     

    Brzeczki nastawnej wyszło 20 L, brix 16,5 (szacuję blg około 15,2). Napowietrzono, drożdże zadano w 24°C, całość poszła do lodówki, tym razem, żeby podtrzymywała wysoką temperaturę, po dobie zrobiło się 27°C :)

    Chciałem pod koniec burzliwej dodać trochę chmielu, ale miałem kilkudniowy wyjazd i temperatura 24.10 (+/-1d, nie pamiętam) zdążyła spaść do 22°C.

    W tym momencie dodałem 25 g Citra i 25 g Amarillo.

    BTW w trakcie burzliwej z wiadra leciała siareczka. 

  19.  

     

    Wg mnie piwo przeciętne, najsłabsze z tych trzech^^. 

     Dzięki, chyba na swoje dzieci zawsze się inaczej patrzy, bo mi to piwo smakuje :D , tylko nagazowanie, faktycznie małe, dziwne, bo celowałem w 2,9. Ale to moje pierwsze podejście do belgów, intrygują mnie te piwa, jak kiedyś były w promocji Lidla to mi nie smakowały, a potem były St. Bernardus 12, Westvleteren 12 i Blond i Dubbel z ... Grimbergen,  przy których odleciałem do nieba :) Na pewno wrócę to tego piwa. 

     

    Dziś wypiłem Rumcajsa z Pojezierza. Pierwsze wrażenie to taki specyficzny zapach, który kojarzy mi się z infekcją, piwo prosto z lodówki, delikatnie lane do szklanki, zrobiło b. dużą pianę, więc może coś jest na rzeczy. Aromat był lekko, nazwę tak: "zatęchły" (nie jestem sensorykiem). W miarę ogrzewania ruszyła wędzonka, taka czysto "dymna" trochę torfowa i pomyślałem, że to mogło się kojarzyć z tym "zatęchłym", ale do końca nie umiem ocenić. W smaku lekko kwaskawe, lekko pustawe, ale też słodkie od karmelu i lekko wędzone. Ładny kolor, klarowne. Można wypić.  

  20. #36 Pumpkin Ale 21 L, 14,8 Blg, IBU 21, 6,3 alk, 29 EBC B-day 21.09.2016

     

    Dynie

    Delica 2,1 kg

    Muscat de Provence 0,9 kg

    Pokrojone w kostki, obsypane 100 g cukru i 5 g przyprawy Pumpkin Pie Spice (wg przepisu Scooby'ego) zapiekane w 180°C przez: Delica 60 min, Muscat 40 min. Można było dłużej, ale nie miałem czasu. Po zapieczeniu dynie straciły około 25% do 35% masy.

     

    Zasyp

    Strzegom Pale Ale 5 kg (85%)

    Digenmans Biscuit 0,5 kg (9%)

    Weyermann Caraamber 0,3 kg (5%)

    Bestmaltz Black Extra 0,05 kg (1%)

    Zacieanie 3h 70-64°C, jasne i karmelowe razem z dynią, black dodany na mashout (78°C).

    Kostki dyni pozostały zwarte, poza tym długo zacierałem, pewnie dlatego wysładzanie poszło szybko. 

     

    Gotowanie 80 min. 

    Iunga 16 g - 60 min

    Goldings 16 g - 5 min

    Pumpkin Pie Spice 11 g - 5 min

     

    Chłodzenie do 24°C około 15 min, potem jeszcze 1h na balkonie. Starter zadany w całości w temp 22°C, poszło do lodówy z ustawionymi 16°C. 

    18.10

    FG ok 3 blg, 6,3% alk. rozlane do 38 butelek 0,5 L. Trochę ostre w smaku, poza tym przyjemne, zdominowane przez przyprawy. Miałem też odrobinę przefermentowaną przez kweiki i tam aromat drożdży zdominował piwo. 

  21. Typ fermentacji: górna

    Zakres temperatur fermentacji: 20-40 st.C

    Stopień odfermentowania:  68-80&

    Flokulacja: średnia/wysoka

    Tolerancja alkoholu w piwie: do 10% ABV

    Profil smakowy: Wyraźne nuty owocowe (pomarańcza, banan, ananas, brzoskwinia) oraz przyprawowe (podobne do belgijskich).  (opis: piwnykraft.pl)

    Pochodzenie: tradycyjny norweski szczep pochodzący z miejscowości Voss. Pozyskany dzięki uprzejmości Sigmunda Gjernesa.

    Polecane do piw: tradycyjnych norweskich, eksperymentalnych.

    Profil szczepu zbliżony do: Yeast Bay Sigmund's Voss Kveik (fermentum-mobile.pl)

     

    Na tych drożdżach zrobiłem jasne ale, bez dodatków. Brzeczka miała 15,5 blg więc zrobiłem dwudniowy starter - zapach starteru - pomarańczowy. Drożdże zadane w temp 37°C. Fermentacja burzliwa szła 3 dni w kocu elektrycznym, przy temperaturze (na zewnątrz fermentatora) 39-42°C. Po trzech, czterech dniach blg praktycznie przestało spadać. W trakcie fermentacji burzliwej wydzielał się zapach musu jabłkowego, po burzliwej włączył się intensywny zapach poziomek, który w piwie został na dobre. 
    Końcowe blg mierzyłem refraktometrem, więc nie jestem pewien -wg PrimeLab 2,6 blg, wg Terrill 3,5 blg. Nie mam dobrego spławika, dla porównania, więc zakładam średnią, że zeszło do 3,1 blg - wychodzi, że odfermentowanie miałem na poziomie 80%. Ostatni tydzień piwo spędziło w lodówce 15°C, na dnie powstała 1-1,5 cm warstwa, piwo dość mętne. 
    Piwo przy rozlewie miało wyraźny, ale nie przytłaczający, słodko-owocowy aromat i smak, prawie nie wyczuwałem fenoli (choć były w tle nuty piernikowe). 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.