Skocz do zawartości

Palagrin

Members
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Palagrin

  1. To musisz wyjaśnić jakoś bardziej zrozumiale, bo jestem po 2 piwach, ale chyba na trzeźwo też bym tego nie ogarną . Polska gramatyka, skomplikowana rzecz - szczególnie jak się pisze i myśli o 10 innych rzeczach jeszcze. Ale już wyjaśniam, może w punktach i w uproszczeniu będzie łatwiej zrozumieć przebieg całego eksperymentu: 1) Kupno kilku butelek lagera koncernowego (np tyskie) 2) Schłodzenie butelek z pkt 1) w lodówce 3) Otwarcie kapsla z butelki (wynik obserwacji - w piwie widać bardzo delikatne bąbelki 4) Wrzucenie 2 gramów chmielu citra (można zamiennie stosować inne chmiele) 5) Zaobserwowanie, że z piwa wylatuje nagle fontanna piany (Wniosek: chmiel należy inaczej do butelki wkładać, żeby w chwili włożenie 1/2 piwa i 90% gazu nie wyleciała) 6) Włożenie 2 gramów chmielu do kawałka uciętej pończochy i zawiązanie jej - powstanie taka kulka o średnicy ok 1cm - nazwę ten twór "kulką chmielu w pończosze" 7) Podklejenie "Kulki chmielu w pończosze" do nowego, nieużywanego kapsla od wewnętrznej strony (np taśmą klejącą, ale w praktyce wystarczy umiejętnie podtrzymać) 8) Otwarcie kolejnego koncerniaka i zakapslowanie go obiektem z pkt 7. 9) Leżakowanie tydzień butelki w pozycji, żeby piwo miało pełen dostęp do chmielu, czyli potocznie mówiąc do góry nogami. 10) Odwrócenie butelki do normalnej pozycji pionowej i 48h odczekać żeby je odpowiednio uspokoić 11) Otwarcie butelki i obserwowanie że połowa piwa wylatuje . Wniosek - drobiny chmielu z chmielenia na cichej mogą zrobić niezłą fontannę mimo niskiej temperatury piwa która zapewnia wyższą rozpuszczalność CO2, przy ciepłym piwie pewnie już prawie nic by w butelce nie zostało.
  2. No właśnie tak to nie działa, drobiny chmielu powodują niezłą fontannę. Jakiś czas temu robiłem sobie test różnych chmieli i do koncerniaków wrzucałem po 2 gramy różnych chmielów. Chwilę po wrzucenia chmielu fontanna typu mentos z colą (jak tego nie znasz wpisz na youtube mentos +cola i masz mnóstwo przykładów o co chodzi), bez szans zdążyć zabutelkować. W końcu podklejałem pod kapslu w kawałku rajstopy i tak kapslowałem, a po otwarciu butelki po tygodniu i tak połowa zawartości uciekła. Na test aromatu wystarczyło.
  3. Trochę czasu minęło, piwo w weekend próbowałem, świeżo wyciągnięte z piwnicy - ok 14C. Na szkle delikatne bąbelki się pojawiały, ale całkiem niewyczuwalne i oczywiście piany zero. Teraz pytanie - jak je teraz doprawić cukrem to czy jeszcze się ostały żywe drożdże które się tym zajmą czy dodać nowe. I jak logistycznie najlepiej - zlać wszystko do fermentora i tam wymieszać czy łyżeczką do butelek, a może rozpuścić i strzykawką.
  4. Ale piszesz to w oparciu na własne doświadczenia, czy tak słyszałeś?
  5. Właśnie nie wiem co barteq ma na myśli - zrozumiałem, ze sugeruje że od tego jakieś nieprzyjemne zapachy mogą się pojawić - dlatego prosiłem go rozwinięcie co ma na myśli pisząc: "Jak robisz tydzień burzliwej i tydzień cichej dla 14-15 blg to się nie dziwię..."
  6. bart3q - a możesz rozwinąć myśl bo ostatnią moją warkę tak właśnie potraktowałem - tydzień burzliwej + tydzień cichej i to z 17 blg początkowych. Po tygodniu burzliwej na S04 zeszło mi do 5blg - a po kolejnym tygodniu cichej już nic się nie zmieniło to zabutelkowałem - mogę się teraz spodziewać jakiś nieprzyjemności?
  7. A po co do lambików wrzuca się tak stare chmiele, aromatu i alfa-kwasów one nie mają, to co wnoszą?
  8. To ja już tylko czekam, piwo zniosłem do piwnicy, termometr na fermentorze który tam stał wskazywał 16C - liczę w takim razie, że piwo dojdzie za kilka miesięcy - dzięki.
  9. O to miło słyszeć - ja bym chciał żeby na jesień był mój gotów do spożycia - latem wolę pszeniczniaki. A do ilu blg z tych 26 zjechał Tobie, i podbijałeś coś cukrem?
  10. Nic mi się nie spieszy, mogę nawet rok poczekać, byle coś wyszło - bo chcę znieść do piwnicy i zapomnieć o nim.
  11. 70g poszło na 20litrów - teraz mi się to wydaje stanowczo za mało - dziś bym wrzucił bez kozery 100g - ale wtedy akurat coś się naczytałem, że mocne piwa, gdzie dużo cukrów zostaje mają tendencje do przegazowania. No i piwo w domu stoi - w 20C jak sądzę, a żona jeszcze krzywo patrzy i chce żebym do piwnicy wyniósł - a tam pewnie jakieś 17C jest - to jeszcze wolniej będzie gazowało. W piwach jest już wyraźny osad - warto je wzburzyć teraz?
  12. Zrobiłem sobie coś na kształt RISa - wyszło jakieś 20blg - które w ciągu tygodnia cichej zjechało do 9blg i później 2 tygodnie cichej zeszło do 8blg. Warka z założenia ma leżeć 1/2 roku - no i tutaj się zasugerowałem, żeby mniej środka dać do refermentacji - no to dałem po 70g na całą warkę. Teraz po 2 tygodniach w domu piwo robi bardzo lekki pssss przy otwieraniu. W samym piwie całkowite zero gazu. No i teraz do sedna - warkę fermentowałem na świeżej gęstwie (tego samego dnia zebrana) ale S04. Czy mam powód do obaw - że się już nie nagazuje? Pierwszy raz się spotkałem żeby przez 2 tygodnie nic się nie nagazowało. Podczas zlewania z cichej lekko zmąciłem z dna gęstwę, ale może za mało - albo te szalunkowe 7% alko to już za dużo na ten szczep, ale jak zadam inny to znów nie wiadomo czy za głęboko nie zjedzie i granatów nie zrobi. Jak radzicie - co zrobić?
  13. Olo333, o jakie kłopoty się prosi, jestem dosyć zielony więc mnie to zaciekawiło, szczególnie że dostałem informację żeby po tygodniu zlewać na cichą i nic się nie martwić, bo jak nie odfermentowało, to na cichej zawsze drożdze zjedzą.
  14. Dzięki za info, wiedziałem że musi gdzieś być - znalazłem to w toolkicie piwowara 1.8, duży szacunek za przygotowanie tak rozbudowanych obliczeń. Jak widzę dokładność obliczeń, z uwzględnieniem poprawek na temperatury pomiaru to aż prosi się o jakiś dokładniejszy gęstościomierz. A przy okazji juzek, fajny pomysł z tym odparowaniem alko, chłodnicy do destylacji nie mam i nie chce mi się z tym teraz kombinować - ale z ciekawości odparuję sobie alko z piwa w garnku i zweryfikuję wyniki obliczeń i wcześniejszych pomiarów.
  15. Witam Szukam wzoru na przeliczenie ekstraktu rzeczywistego w brzeczce na podstawie ekstraktu początkowego i ekstraktu pozornego (gęstości). Wydaje się to takie dosyć istotna wiedza, ale o dziwo nigdzie nie mogę tego znaleźć - czyli pewnie nie umiem szukać. Na forum znalazłem linki do różnych programów które pewnie przeliczają takie dane, ale zależy mi na wzorze żeby samodzielnie sobie to przeliczać. Pozdrawiam Pal
  16. To ja miałem posmak truskawek w warce, ale obstawiam, że problem ze zbyt wysoką temperaturą. Na początku nawet był mi posmak przyjemy, ale z każdym kolejnym piwem coraz bardzij mi przeszkadzał. Nie wiem czy się uwydatnił, czy byłem bardziej na niego uczulony - w każdym razie przeszkadzał mi.
  17. Dzięki Panowie, jeszcze tylko chciałbym się upewnić ad 2) Czy refraktometr ma sens do samej oceny zmiany odfermentowania. Powiedzmy mam fermentacje 10 dzień przy mocnym RISie i sprawdzam odczyt refraktometru (nie ważne wartości), zapisuje go a następnie po 2-3 dniach w tej samej temp znów sprawdzam i jak wychodzi dokładnie tyle samo to wiem że nic się nie zmieniło. Czy refraktometr zapewnia taką precyzje odczytu, że można powiedzieć że nic się nie zmieniło? Nie chcę tracić całej menzurki brzeczki dla każdego pomiaru aoremetrem, którego odczyt jest z dokładnością do 1 blg wiec i tak niewiele mi powie. ad 4) słód pszeniczny głownie chcę dodać żeby coś zmienić w samej produkcji, nie liczę na rewolucje, ale było miło jakby dało się zauważył że coś w tym piwie jest innego, mogę dać 1kg ale to już przez worek muślinowy nie przejdzie. Z chmielinami już się męczyłem chociaż to była inna sytuacja, bo po była już wystudzona brzeczka przed dodaniem drożdży i inny reżim czystości musiał być zapewniony. A jest sens przy tak małej ilości słodu pszenicznego dać drożdże WB-06?
  18. Dopiero zaczynam zabawę jestem po dwóch warkach i mam kilka pytań. Warzenie u mnie wyglądało tak: Piwo z początkowym 11 blg z robione ekstraktów niechmielonych na drożdzach safale S04 (dosyć zwarcie opadają) dzień 7)- mają ok 3 -3,5 blg - przelewam do innego fermentora na cichą dzień 14) -mają ok 3 -3,5 blg - przelewam do innego fermentora na cichą następnie dodaję rozpuszczony suchy ekstrakt mieszam i przelewam do butelek. 1) Czy dwukrotne przelewania fermentor <--> fermentor nie natlenia za bardzo brzeczki. Zastanawiam się nad pominięciem cichej - tylko co wtedy burzliwa 14 dni czy po 7 dniach butelkowanie? A może po cichej nie przelewać tylko od razu zmieszać cukier do refementacji z drożdżami po cichej - tylko jaki wtedy jest sens robienia cichej? 2) W przypadku pomiaru z pkt 1) nie widziałem już zjazdu blg - ale pewnie jakiś minimalny był tylko płyn może inaczej oblepiał aerometr zastanawiam się nad kupnem refraktometru - czy tam precyzyjniej widać zmiany. Nie chodzi już mi nawet o dokładne wyznaczenie gęstości (chociaż wiem że są wzory na przeliczenia przy znanej początkowej gęstości) ale o sprawdzenie czy ta gęstość się zmienia i czy można już butelkować. 3) Przelew na cichą robiłem z fermentora z kranikiem ale za pomocą zwykłego wężyka - ze względu na brak reduktora osadów (czytałem że jest on konieczny), oraz z faktu że obawiam się o czystość takiego tydzień stojącego kranika. Jest sens owijać kranik i używać go z tydzień stojącego fermentora? Pytam bo może się okazać że zawór kranika lekko przepuszcza (a takie mam podejrzenie bo mój był w środku wyraźnie ubrudzony słodem) i w środku już kilka kropli przeleciało i jakieś bakterie zdążyły się tam namnożyć. 4) Chciałbym płynnie przejść z ekstraktów do zacierania, myślałem na początek zrobić piwo ekstraktów ale z niewielkim dodatkiem słodu pszenicznego (powiedzmy 0.5kg) czy dam radę jakoś to przez sito wysłodzić, albo przez worek muślinowy do chmielu? Docelowo chciałbym później wysładzać przez fermentor z zamontowaną rurką prysznicową ale jeszcze tego nie zrobiłem i tutaj ilość raczej byłaby za mała. Czy safale s04 w ogóle są w stanie wyciągnąć jakieś pszeniczne smaki z takiej ilości słodu pszenicznego? 5) Wężyk o długości 1,5m - nie chce mi wyschnąć w środku, 2 tygodnie mi wisi w pokoju w miarę suchym miejscu i wciąż są w nim krople wody - nic mi się tam na stałe nie zagnieździ - jak go doprowadzić do suchości. Może mało istotny problem ale jak już piszę to to dodam. Wiem że są różne podejścia i można różnie podejść, ale co byście radzili - chodzi mi o to żebym uniknął niepotrzebnych błędów. Pozdrawiam Tomek
  19. Nie popadajmy w paranoję - jeśli fermentor sterylizujesz wrzątkiem to tym bardziej na metalową chochlę to starczy. Jednak sama sterylizacja wrzątkiem w pełni nie zabezpieczy więc słabe piwo jak np 5 lat potrzymasz to duże ryzyko że skwaśnieje. Pytanie czy jeśli zalewanie wrzątkiem wybije 95% bakterii to czy wystarczy czy nie? Bo często będzie to wystarczająca czystość dla domowego piwowara, pamiętać trzeba, że wlewając wrzątek jego temperatura natychmiast spada o przynajmniej kilka stopni. Stara metoda chłodzenia herbaty dla dzieci, pamiętam jak babcia przelewała kilka razy wrzącą herbatę - szklanka - szklanka i po kilku takich przelaniach temperatura dla dziecka była odpowiednia. Druga sprawa że wrzątek nie zabije bakterii w formie przetrwalnikowej -które mogą się obudzić w piwie po pewnym czasie.
  20. Zawsze sądziłem że targi są żeby się zaprezentować a nie żeby zarobić na imprezie. Liczyłem, że spróbuję kilka rodzajów piw których normalnie nie pijam, ale płacić 4-6 zł/100ml piwa - bo tyle w większości kosztowało to przegięcie. Wróciłem z dużym niesmakiem z imprezy jako plus mogę tylko dodać że byłem w niedzielę i wejście było bez opłat więc chociaż nie czuje się naciągnięty na wejściówkę.
  21. To chyba nie ma większego znaczenia, ale korzystam z takich półpłynnych ekstraktów 2 puszki 1,7kg na warkę 21litrów. Gotuję to godzinę w garnku 9 litrowym z chmielem goryczkowym i pod koniec na zapach i smak daję chmiel, chłodzę i zlewam do przygotowanej w fermentorze zimnej wody. Wiec to co się gotuje dosyć dużą gęstość ma i nie wiem czy mi na środku chmieliny się zbiorą. Nie mówiąc już o tym że zlewałem granikiem a nie wężykiem do fermentora.
  22. Właśnie zamierzam się do stoję drugiej warki z ekstraktów (super newbie jestem) i zastanawiam się co z chmielinami. Czy konieczne trzeba je odfiltrowywać przy zlewaniu do fermentora po gotowaniu czy mogą sobie poleżeć i po burzliwej się ich można pozbyć. Pierwsze piwo czuję, że ma pewne dziwne posmaki - ale też mogą być od chmielu - trochę go sypnąłem i to jeszcze amerykańca z większą ilością alfa-kwasów. Pytanie dotyczy dokładnie tego czy pozostawiony tydzień, dwa taki wygotowany chmiel nie pozostawi jakiś niepożądanych smaków/zapachów.
  23. Cześć To ja się tu trochę podepnę pod temat - czy gotowanie wody nie wytrąci niepotrzebnie tlenu oraz węglanów wapnia/magnezu, które to dodatkowo wzbogacają wodę? Przy pierwszym moim piwie z ekstraktów wlałem wodę przez filtr brity, a teraz mnie zastanawia czy nie lepiej jednak kranówkę tylko odstać przez dobę i taką właśnie użyć. Co do skażenia bakteryjnego to mam mętlik w głowie - raz że nie sądzę żeby w chlorowanej ciągle płynącej wodzie w wodociągach mogło się jakieś siedlisko uchować - bo i co by miało tam być ich odżywką, a z innej strony gotowanie form przetrwalnikowych bakterii i tak nie ubije.
  24. Dzięki, czy jest sens się tym zainteresować i o to mi chodziło, w piekarni nie mam akurat nikogo znajomego, chociaż kilku znajomych domowych piekarzy mam (też kilka nastawów chleba wcześniej piekłem), ale wszystko bez słodów, sama mąka żytnia + pszenne z ewentualnymi dodatkami słonecznika itp. Nie chciałem oszczędzać na słodzie, żeby później ktoś mi nie powiedział, że w takiej cenie to oczywiste, że musiał być oszukany (dosłodzony cukrem czy coś na ten deseń).
  25. Witam, Mam na imię Tomek, dopiero co zaczynam przygodę z warzeniem piwa. Pierwsza warka jest właśnie za mną (z ekstraktów), kolejną właśnie sie zastanwawiam jaką zrobić czy użyć jakiegoś brewkita czy tylko ekstrakty. W poszukiwaniu natchnienia przejrzałem allegro i znalazłem ekstrakty słodowe w bardzo niskiej cenie: przykładowa aukcja 23zł/1,7kg: http://allegro.pl/slod-ekstrakt-slodowy-jasny-1-7kg-bruntal-sopot-i4585717240.html u innego inny ekstrakt w 6-paku wychodzi po 17zł/1,7kg i to jeszcze ciemny http://allegro.pl/slod-ekstrakt-plynny-1-7kg-na-23l-piwa-5-1gratis-i4650889304.html Brak natomiast jakiś informacji o producencie BrowPol s.c. jakie odczytałem ze zdjęcia jakoś mało mi mówi. Kupował ktoś jest sens, czy to loteria i duże ryzyko. Korzystał ktoś i może coś powiedziec na temat tych tanich ekstraktów? Pozdrawiam Palagrin
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.