smokernd

Osobiście zawsze zakładam kapturek na rurkę. W niczym on nie przeszkadza a różne robactwo po domach chodzi. Tak po prostu śpię spokojniej Na cichej zamykam wiadro bez rurki. Żadna ingerencja z zewnątrz czy na zewnątrz nie jest wtedy potrzebna. Piwko ma się spokojnie sklarować.

Jeżeli kwaśne, to infekcja, musiałeś o czymś zapomnieć, szklanka, łyżka, wszystko musi być sterylne, może zbyt często zaglądałeś pod pokrywę, to też naraża piwo na kontakt z bakteriami, może brakło wody w rurce fermentacyjnej ciężko mi powiedzieć. Przelej na cichą jeżeli nie ma widocznych oznak mocnej infekcji zobaczymy co z tego wyjdzie.

Polecam poczytać o zacieraniu. Ten proces wybacza mniej błędów ale i daje dużo większe możliwości, przede wszystkim stworzenia własnego przepisu na piwo

Piwowarstwo domowe to nie łatwa sztuka, choć relatywnie szybko idzie się tego wyuczyć. Jest to jednak umiejętność której trzeba się nauczyć, sam proces fermentacji oraz refermentacji trochę trwa więc akurat nim będziesz miał piwko gotowe do pierwszych testów poczytaj ten dział, wystarczy podstawowa wiedza, nikt nie wymaga od Ciebie wiedzy piwowara z doświadczeniem kilkudziesięciu warek Na youtubie jest pełno filmów pokazujących jak zrobić takie piwko, mogę Ci polecić na priv konkretny. Najważniejsze, to być cierpliwym, zaręczam, że warto Osobiście wybrałem akurat robienie warek z procesem zacierania, w czwartek jak dobrze pójdzie zaczynam 4 warkę a każda lepsza od poprzedniej