Skocz do zawartości

arkadiuszm

Members
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez arkadiuszm

  1. 27 minut temu, Maciejeq napisał:

    Ja korzystałem i co powiedzieć, działa, kolba nie pęka, brzeczka się gotowała. 

  2. W dniu 8.11.2018 o 13:05, śmiechal napisał:

    Witam,

     

    używaliście tego beerguna'kuna z chin? Właśnie zakupiłem jednak pieni się piwko. Podczas butelkowania ustawiam ciśnienie na 0,4 w kegu. Mimo wszystko się pieni. Jakieś wskazówki?

     

    Ja używam i jest ok.

     

    1 nie przegazowane piwo

    2 schłodzone piwo

    3 schłodzony beergun i jego rurka

    4 grubość rurki, grubsza to mniejsza piana

    5 wypuść cały gaz z kega i dopiero ustaw ciśnienie, mi wystarcza 0.2

     

  3. iSpindel: Ja zamówiłem gotowca do złożenia z 3dmechatronics.com

     

    BrewpiLess: Przekaźniki bezpośrednio z płytki napięciem 3,3V, sam używam nodemcu v2. LCD sobie darowałem, wszystko robię z telefonu albo komputera, a sam sterownik jest schowany pod szafą.

    jutro będę rozbudowywał o jeszcze 1 przekaźnik, bo chce dorzucić wiatrak do lodówki, ale zasilany tez będzie z płytki.

  4.  

    Witam serdecznie jest to mój pierwszy post na tym forum choć nie ukrywam dosyć długo je już przeglądałem jako niezarejestrowany użytkownik. 
    Mam pytanie odnośnie sprzętu do piwowarstwa amatorskiego. Chce zakupić jakiś sprzęt do pierwszego warzenia o ile można to tak nazwać bo chyba z brewkitu warzenie to to nie jest.
    Niemniej jednak mam oferte kupienia zestawu startowego(bardzo pilna sprawa) z której oczywiście zdaje sobie sprawę, że trzeba będzie coś dokupić. Cała aukcja opisana jest "sprzedaje to co na zdjęciu" i nie ukrywam mam pewien dylemat. Nie za bardzo mogę zidentyfikować przedmioty na feralnym zdjęciu bo jest tylko jedno a sprzedawca pomimo @ milczy a nie powiem okazja jest kusząca.
    Więc do rzeczy, wiem, że na tym zdjęciu jest :
    -Areometr lub Balingometr 
    - Kranik do fermentora i chyba jakiś wężyk do spuszczania brzeczki 
    -Plastikowe butelki i nakrętki (na pewno pójdą do kosza)
    - Jakieś plastikowe mieszadło
    -Jest też chyba jakiś pseudo fermentor a nawet dwa ale nie mam pojęcia na jakiej zasadzie ma ten zestaw działać skoro jest jest jedna pokrywa 
    -I chyba ostatnia rzecz jakieś resztki ekstraktu słodowego 
    I teraz prośba do Was drodzy użytkownicy tego wspaniałego forum, czy jest sens w ogóle to kupować powiedzmy do 50 zł? Zaznaczam, że jestem jeszcze zielony w te klocki bo nawet jednej warki nie mam za sobą a nie chciałbym kupić przysłowiowego kota w worku. Podobno zestaw nieużywany ale niekompletny. Poradźcie proszę czy zainwestować w to "coś" czy szukać samemu pojedynczo potrzebnego sprzętu ? 
    PS. Zdjęcie w załączniku

     

     

     

    http://us.diybeer.com/beer-kits/diy-beer-kit/coopers-diy-beer-kit

     

    Ja bym powiedział, że 50PLN to okazja.

  5. 1. Czy dodawanie mchu irlandzkiego do Weizena ma sens?

    2. Dlaczego instrukcja zadawania drożdży do Weizena z naciskiem podkreśla by nie mieszać ich po rozsypaniu na powierzchni brzeczki? (zawsze uwadniałem i wlewałem gotowe co znacznie przyspieszało początek fermentacji)

    P.S. Jest to moja pierwsza pszenica.  ;)

    Ad1. Nie jestem pewny, pewnie ktoś mnie poprawi, ale mech irlandzki chyba białka zbiera, a barwa Weizena ma się brać z drożdży o niskiej flokuacji, więc to nie powinien być błąd.

    Ad2. To taka skrócona prosta instrukcja, wtedy przeżyje około 50% komórek drożdżowych, lepiej uwodnić jak zawsze.

  6. Też mi się wydaje, że takie przegazowanie, to raczej wina dzikich drożdży, które po zabutelkowaniu mogły dojeść wszystkie cukry resztkowe, ale żeby nie być gołosłownym, dzisiaj zrobię eksperyment o którym napisał marek80.

     

    Spodziewam się, że żadnego wybuchu nie będzie. 

  7.  

    Pijam tego żywca, bo będąc poza domem to dobry motyw, żeby za piwo sklepowe nie płacić 8zł, a też nie pić sikacza. O dziwo mi ten żywiec smakuje jak nie jest schłodzony, bo zimny smakuje albo raczej niesmakuje, tak jak każda inna koncernówka.

     

    Jeżeli chodzi o smak zbliżony, albo po prostu dobrą AIPĘ to polecam ten przepis:

     

    http://www.wiki.piwo.org/American_IPA,_Szymon_Kierszniowski_%28sziszi%29

     

    będziesz zadowolony, w smaku dużo lepsze, zapach podobny więc możliwe, że chmiele te same (nie pamiętam etykiety żywca). U mnie aipa od szisziego to najbardziej pijalne piwko, robiłem je już kilkanaście razy, zawsze wychodzi :D.

    A czy mógłbym użyć drożdży suchych? Kolejne warki będą dopiero na jesień, a nie mam żadnego doświadczenia z drożdżami płynnymi. Co prawda czytałem trochę o nich ale to jednak jest za mało na dzień dzisiejszy:)

     

    Możesz użyć suchych, US-05 i będzie dobrze.

  8. Jeżeli nie chcesz używać drugi raz tych samych drożdży, to nie przelewaj na cichą.

    Jeżeli nie będziesz dodawać chmieli na zimno, nie przelewaj na cichą.

    Jeżeli będziesz dodawać chmieli na zimno i chcesz użyć gęstwy, przelej na cichą.

    I oczywiście jeszcze jak chcesz użyć gęstwy i nie chmielisz na zimno, to też nie przelewaj na cichą.

  9. Witam niewiem czu bylo to poruszane ale czy ktos prubowal robic piwo na raty to znaczy jednego dnia przerobic slody do filtracji a drogego zagotowac i chmielic podejzewam ze zbytnio sie nie oplaca bo warka wystygnie i zagotowac od 20°C do 100 to troche zezre gazu ale niemam w wekendy czasu a w tygodniu moge poswiecic max 5godzin i jakos kombinuje chyba ze w niedziele lub sobote bedzie padac ale dajcie znac czy ktos cos takiego prubowal

    Następnego dnia będziesz gotować, więc ewentualne zakażenia powinny się zniwelować, myślę więc że można, ale lepiej sobie darować i zamiast tracić czas przez 2 dni i rozbijać warkę, uwarzyć z ekstraktów.

  10. Witam,

    w moim browarze nastąpiła zmiana, przestawiłem się na warki 50 l i podekscytowany nowym sprzętem trochu się zagapiłem. We wtorek popełniłem dry stout'a na lato 11 blg. Do dwóch fermentatorów zadałem gęstwę wichrowych wzgórz z Fermentum Mobile po ok 100ml. Zagapienie właśnie z tą gęstwą, nie wiem gdzie mi czas uciekł, ale miała już z 5 tygodni. Zapach i wygląd był jak na moje oko w porządku. Drożdże zadane w temp. 16*. Wiadra leżą w 18/20*. Minęły prawie dwa dni i żadnych oznak fermentacji (nie bulka ;) ). I teraz pilna konsultacja, wyjeżdżam rano- powrót w niedzielę. Nie wiem czy dać im czasu (trochu długo bez kontroli), czy wesprzeć suchymi. (w spiżarce mam Danstar notingham, us-05, s-04)

     

    Jeżeli ta warka ma 50L, a zadałeś tylko 100ml 5 tygodniowej gęstwy, to zdecydowanie zbyt mało. 

    Po pierwsze bym porządnie pobujał fermentorem, żeby natlenić brzeczkę (z opisu wychodzi mi, że drożdże jeszcze starają się mnożyć), a po wszystkim dodał S-04 i wyjechał na długi weekend.

  11. Aktualizacja.

     

    Niestety robiąc zamówienie w sklepie z elektroniką miałem zaćmienie umysłu i zamiast rezystorów 4.7kOhm zamówiłem 4.7Ohm, nie udało mi się więc złożyć wszystkiego wtedy, kiedy miałem czas, później byłem chory, święta... W sobotę ostatnią jednak wyrwałem się z domu, tuż przed 14 wpadłem do sklepu i kupiłem 2 rezystory za całe 20gr.

     

    Polutowałem wszystko jak trzeba, bardzo prosta sprawa (wrzucę zdjęcia później, jeżeli kogoś ciekawi) i podpiąłem czujki temperatury do Raspberry, działają i wskazują temperaturę.

     

    Zamiast pisać własne oprogramowanie i próbować zawstydzić BrewPi, znalazłem projekt o wdzięcznej nazwie kriek (https://github.com/jsproull/kriek), który ma służyć nie tylko do zbierania odczytów z termometrów, ale też pozwala na sterowanie lodówką, czy też procesem warzenia. Oczywiście staram się nie być darmozjadem i łatam błędy w tym programie, tak aby wszystko działało.

     

    Jeżeli ktoś chce popatrzeć na działający projekt to zapraszam do wysłania wiadomości, bo nie chcę upubliczniać haseł tutaj.

     

    Niedługo (mam nadzieję) podepnę do tego jeszcze przekaźnik, aby mógł sterować lodówką i grzałką, a nie tylko rysować wykres temperatur.

     

    Gdy już miałem wszystkie części, to złożenie całości zajęło jakieś 10 minut + około 2h na postawienie i konfigurację linux-a na raspberry pi, ale to już nie do przeskoczenia chyba.

  12. Ja zrobiłem kawę na zimno. Jakieś 150g kawy do francuskiej praski dałem, zalałem przegotowaną i wychłodzoną wodą i dodałem odrobinę (dosłownie nakrętkę) wódki. Zostawiłem w lodówce na 2 dni, delikatnie zlałem (nie wciskając praski, bo jacyś kawosze w internecie to odradzali, praskę wcisnąłem tylko na tyle, żeby móc spokojnie nalać) i dodałem razem z rozpuszczonym cukrem do wiaderka przed rozlewem.

     

    Wyszło bardzo fajnie, kawę było czuć w aromacie i w smaku, a nie było kwasu. Piana była taka sama jak w wersji bez kawy (bo tę samę warkę rozlałem 2 razy po 10l, z kawą i bez).

  13. Informacyjnie:

     

    - Mam już Rapsberry Pi

    - Mam schematy podłączeń wszystkiego

    - Mam pomysł jak to podpiąć pod oprogramowanie BrewPi, żeby używać go bez modyfikacji

    - Mam nawet sterownik do lodówki, bo postanowiłem, że albo porządnie, albo wcale

    - Nie mam czasu w weekend, więc dopiero za tydzień usiądę, aby to wszystko zebrać do kupy.

     

    Gdyby ktoś był zainteresowany budową adekwatnego sytemu, to podaję linki do sklepu:

    Czujnik temperatury x2 - http://electropark.p...1003073006.html

    Raspberry Pi - http://electropark.p...1002576003.html

    (ja wziąłem model B+, ale jest też tańszy A+ - http://electropark.p...el-a-256mb.html - z tego co wiem ma mniej portów USB, a sam używałem jednocześnie 4 (przy konfiguracji, klawiatura, myszka, pendrive i karta wifi)

    Rezystor - http://electropark.p...1000379002.html

    Moduł przekaźnika - http://electropark.p...1003048004.html (czyli zasadniczo włącznik/wyłącznik grzania/lodówki).

    Przewody męsko-męskie - http://electropark.p...1003053008.html (bo po co lutować?)

     

    Nic więcej nie mam, a powinno to wystarczyć do budowy sterownika temperatury do lodówki, sterowanego offline, biorącego pod uwagę bezwładność brzeczki i rysującego wykresy. W tej chwili nie będzie mierzył gęstości (czekam, aż ktoś to opatentuje) i nie będzie miał wyświetlacza LCD (sam moduł LCD kosztuje sporo).

  14. Znalazłem w sieci informacje jak do samego RaspberryPi podłączyć sondę temperatury i mam zamiar takie coś złożyć i samemu napisać program, który będzie zbierał dane z tej sondy, zapisywał w bazie danych i częstował ślicznym wykresem dostępnym przez przeglądarkę.

     

    jakbyś miał kawałek który czyta dane z sondy to zapis w bazie danych i wyświetlanie możesz robić przy pomocy jakiegoś softu do monitorowania pracy serwera/programu - takie softy mają wykresy, trendy, czujki, triggery, powiadomienia i inne przydatne narzędzia już poklikane :)

    polecam zabbix lub tandem https://facette.io/ + collectd (rrdtools)

     

    Świetny pomysł, załatwiłeś właśnie temat wersji 1.0. Najpierw zrobię coś takiego, a później się zabiorę za przerabiania kodu brewpi, żeby nie wymagał Arduino.

  15. Poczytałem, poszukałem i wychodzi na to, że uda się z Raspberry zrobić zarówno logger do temperatury jak i sterownik, może nawet uda się wykorzystać oprogramowanie z BrewPi.com, w efekcie dostaniemy o wiele tańszy zestaw. Pominę koszty Raspberry, bo można kupić używane, nie każdy chce WiFi itp, ale dodatkowe elementy kosztują razem 38,44PLN. (dwa czujniki temperatury, rezystor i moduł przekaźnikowy do prądu).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.