Skocz do zawartości

tolo

Members
  • Postów

    285
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tolo

  1. Wg kalkulatora mrmalty przy OG 1.076 i 6 gal (23l brzeczki) potrzeba 17g drożdży. Wg kalulatora http://www.brewersfriend.com/yeast-pitch-rate-and-starter-calculator/dla takiego piwa potrzeba 42g drożdży (swoją drogą to rozstrzał jest ogromny). Posługiwałem się tym drugim kalkulatorem, jednak ponieważ zależało mi na bananach to zdecydowałem się w ramach underpitchingu zadać 20g uwodnionych drożdży. Zabutelkowałem 0.5l peta z łyżeczką cukru, zobaczę co i jak i wrzucę info.
  2. Jak w temacie zasadniczo. Drożdże Gozdawa BW-11 (20g) odfermentowały Weizenbock'a z 18,5°Blg do 2,5°Blg, co wg wyliczeń daje jakieś 8,5% ABV. Wg deklaracji na paczce drożdży mają one tolerancję do 7,7% ABV, a więc mam 2 opcje: albo skończyły fermentować co się nadawało, albo co gorsze zdechły. Spławik stoi na 2.5°Blg od tygodnia. Jeśli zdechły to raczej nie zeżrą już cukru dodanego do refermentacji, więc pozostaje mi dorzucić jakiś szczep bardziej odporny na alkohol np. belgijski i to jeszcze do fermentora, na wypadek gdyby zostało tam jakieś pól Ballinga do zjedzenia i poczekać. Albo mogę uznać fermentację za zakończoną, zabutelkować i liczyć na to, że najsilniejsze osobniki żyją i czekają na cukier? Brzeczka mętna. EDIT: zabutelkuję sobie próbnie 0,5l peta i za kilka dni będę znał odpowiedź.
  3. Jest kilka możliwości, z czego ja stawiam na niedokończoną fermentację (przy przelewaniu napowietrzyłeś piwo i drożdże trochę odżyły) lub infekcję. Jak długo piwo stało w butelkach, zanim otwarłeś? Miałem kiedyś zanieczyszczone niektóre butelki, do których zlałem belga, ale dzikus potrzebował kilku miesięcy, żeby mocniej dogazować piwo i nadać mu octowego zapachu, mogło to być coś spokojniejszego, bo gushingu nie zdążyło spowodować, choć piana była na pół szklanki Co możesz zrobić (i ja bym mocno to sugerował) to jednak odgazowywanie butelek, bo jeśli to dzikus albo niedokończona fermentacja i już masz taki gushing to za tydzień czy dwa to strach będzie do piwnicy wejść. Możesz - tak jak pisali przedmówcy - monetę na kapsel (chodzi o zmianę kierunku działania dźwigni - odchylenie rantu kapsla zamiast zdejmowania kapsla z szyjki butelki) i zwykły otwieracz, albo możesz z wyczuciem odchylić rant kapsla płaskim śrubokrętem. Zdejmowanie kapsla i ponowne butelkowanie raczej nie przejdzie, bo musiałbyś to zrobić ekstremalnie szybko, za chwilę możesz nie mieć czego w tej butelce zamykać Jeszcze inna możliwość: jeśli referemntowałeś z użyciem syropu, który albo wlałeś do piwa, albo który zalałeś piwem, to możliwe, że do butelkowanego piwa dostała się nierównomierna ilość cukru, wtedy będziesz jedne miał przesycone, a inne niedogazowane.
  4. Moja propozycja jest taka, aby nie zlewać piwa na cichą, tylko je przetrzymać w tym samym fermentorze, jedyne co to na cichą wrzuć balingomierz niech się pławi (wrzucenie na burzliwą spowoduje, że oblepi się osadem i nie zobaczysz nic). Szansa, że wyczujesz dłuższy kontakt z drożdżami jest niewielka, a unikniesz napowietrzenia piwa oraz ryzyka infekcji. Znajomy, którego do tego przekonywałem stwierdził, że zawsze mu się wydawało, że piwa, których nie chciało mu się zlać na cichą były lepsze Daj tym drożdżom dokończyć robotę spokojnie, moim zdaniem za 2 tygodnie będziesz miał czysto na powierzchni.
  5. Moim zdaniem zrobisz z tego jakiegoś American Pale Ale (tak z 19l 13°Blg). Kup 100g Citry, albo Mosaica i właduj 50g na 15 minut gotowania i 50g fermentora na cichą, wyjdzie z tego ok 30 IBU, trochę bardziej gorzkie niż biały Żywiec, ale za to aromaty cytrusowo-multiwitaminowe wynagrodzą tę gorycz :-) Sam przymierzam się do takiego piwka w niedługim czasie na podobnym zasypie (http://www.piwo.org/topic/20379-mosaic-pale-ale-z-resztek/)
  6. tolo

    Mosaic Pale Ale z resztek

    na zimno spoko ilość ale z 50g Mosaic (12%AA) na 15' wychodzi 32 IBU - tyle chcesz ? niby w stylu ale styl zaczyna się od 30IBU i 11°Blg Przy 13°Blg goryczka na poziomie 30 IBU będzie dla mnie ok, bo lubię piwa mniej gorzkie. Choć zasiałeś ziarno niepewności, przy 20 minutach będzie to ok 37 IBU, może warto w tym kierunku pójść.
  7. tolo

    Mosaic Pale Ale z resztek

    Modern Drinking (West Coast IPA, to też AIPA) od Pinty chmielony jest na goryczkę właśnie 15 minut, reszta poszła na aromat. Za mało mam doświadczenia, żeby wiedzieć czy ta goryczka się czymś chemicznie różni czy nie, jednak biorąc pod uwagę skąd się ona bierze i jak powstaje (izomeryzacja alfa-kwasów) to sądzę, że nie, po prostu będzie mniej a-k, więc trzeba wrzucić więcej chmielu. A to z kolei uwydatni aromat, bo i olejków będzie więcej.
  8. Hej, Początkowo chciałem uwarzyć kopię Modern Drinking, ale ponieważ zalega mi trochę innych słodów, to powstała taka receptura: http://brewness.com/pl/recipe/mosaic-pale-ale/view Założenia: obj. brzeczki nastawnej: 21l OG: 1.053 (13°Blg) FG: 1,012 (3,1°Blg) ABV: 5,2% (odfermentowanie na poziomie 75%) IBU: 30 Zasyp: Strzegom pilzneński 3 kg Strzegom wiedeński 1.2 kg Strzegom pszeniczny 0.5 kg Z tego zasypu wyjdzie mi SRM=5,2 Zacieranie: na lenia 66°C-64°C - 60' wygrzew 78°C - 10' Chmielenie: Mosaic 50g na 15' Mosaic 50g na cichą Drożdże US-05 Co sądzicie? Nie przesadziłem z chmieleniem na zimno? EDIT: będę używał granulatu, możliwe, że będzie to zbiór 2014, bo takie przeważnie teraz sprzedają sklepy.
  9. Dorzucam parę ostatnich pomysłów do listy, byłoby naprawdę super, gdybyście dali radę je zaimplementować, narzędzie już jest rewelacyjne:
  10. Mi to na jakiegoś Alta wygląda. Składniki w sumie pasują wszystkie. Pytanie o drożdże tylko. Trochę za jasny wyjdzie Alt przy tak dużym udziale pilzneńskiego obawiam się. Z tego co widzę po recepturach to przeważa jednak monachijski. Nic to, będzie jasny. Zadam drożdżami Danstar Nottingham albo Gozdawa Old German Altbier 9.
  11. Hej, Chciałem w weekend warzyć http://brewness.com/pl/recipe/west-coast-ipa-3/viewktóry jest próbą zreprodukowania Modern Drinking, jednak w szafce zalegają mi zupełnie inne składniki: 4,3kg Srzegom pilzneński 1,2kg Strzegom wiedeński 0,45kg Strzgom pszeniczny 50g Saaz 50g Perle Mam drożdże WB-06, ale to do niczego nie pasuje, więc kupię coś innego w lokalnym sklepie. Jakie piwko górnej fermentacji byście z tego uwarzyli? Nie belgijskie przy okazji
  12. Gozdawa na opakowaniu mówi o optymalnej temperaturze 18-22°C, jednak ja osobiście bym nie przekraczał 20°C. 19°C to trochę za dużo, sama fermentacja to proces egzotermiczny i podniesie Ci dodatkowo temperaturę brzeczki o kilka °C. Możesz na szybko skombinować lodówkę: obstaw fermentor petami z lodem (1-2 szt. wystarczą), weź matę zagrzejnikową i owiń całość, to najszybszy sposób. Potem tylko zmieniaj butelki
  13. Opierając się na składzie Modern Drinking poskładałem coś takiego: http://brewness.com/pl/recipe/west-coast-ipa-3/view
  14. To było ponad rok temu i niestety nie pamiętam czy uwodniłem, nie zapisałem tego w notatkach, ale ponieważ w instrukcji na opakowaniu stoi, żeby rozsypać po brzeczce to raczej na pewno tak zrobiłem. Przydatność drożdży była ok. Piwko przetrzymałem na cichą w tym samym fermentorze. Od kilku warek (US-05, T-58) jednak nie zlewam na cichą i nie mam problemów z drożdżowymi czy autolitycznymi aromatami raczej. Dawniej napowietrzałem mieszadłem, mogło być za słabo napowietrzone (teraz napowietrzam długo wstrząsając na piłce). Samo piwo było bardzo dobre w smaku. Nic to, zrobię jeszcze raz Weizena wkrótce, po parunastu warkach idzie mi wyraźnie lepiej, może po prostu seria błędów początkującego poskutkowała takimi a nie innymi rezultatami.
  15. Jak rozumiem dostały się przez przypadek. Czyli nie wiesz jak pije się piwa pszeniczne. Czyli niewiele wiesz. Skąd zatem możesz wiedzieć, czy to co wyczułeś nie jest normalnym aromatem drożdżowym. Porównywanie osadu Weizenbocka do osadu delikatnego HefeWeizena nie ma sensu. No już bez przesady @Jaceny, ja rozumiem, że ktoś może mieć większe doświadczenie, ale trochę jednak chyba za bardzo z góry mnie potraktowałeś. Ponieważ w moim Weizenie drożdże psuły smak piwa to zlewałem do szklanki bez nich. Stąd określenie "dostały się". @wolf83: Samo piwo było było bardzo dobre, więc to nie jest kwestia tego, że mi WB-06 nie podeszło. @Smul&Sons, piwo degustowane po 2 tygodniach od butelkowania, fermentowało przez 15 dni (burzliwa i cicha w jednym fermentorze).
  16. Pisanie na forum a warzenie to przecież dwa zupełnie różne sporty... A tak poważnie, mam kilkanaście z długą przerwą, Weizen był trzeci i mnie takie rozterki dopadły po tym Rudolfie.
  17. Hej, Pilem ostatnio Rudolfa z Browaru Jana, bardzo fajny Weizenbock 18,5°Blg fermentowany WB-06. Gdy robiłem swojego Hefe-Weizena na suchych WB-06 to wszystko było dobrze do czasu, gdy do szklanki nie dostały się drożdże osadzone na dnie butelki. Wtedy piwo zaczęło solidnie i nieprzyjemnie zajeżdżać drożdżami i nie był to z pewnością aromat, którego doświadczyłem zlewając osad drożdżowy z Rudolfa. Z czego może wynikać ta różnica? Samo piwko było smaczne, była to moja trzecia warka ogólnie (i pierwsza pszeniczna), więc raczej poprawne niż dobre, no ale smak bez drożdży i z nimi to jednak przepaść. Fermentuję aktualnie na burzliwej Weizenbocka na Gozdawa BW-11, będę miał okazję sprawdzić czy historia się powtórzy, ale chciałbym mieć podstawy, aby takich błędów na przyszłość uniknąć.
  18. Czterdzieści dni minęło..... tararara... W weekend raczej zabutelkuję, bo Blg już dawno przestało spadać. Miałem nadzieję, że piwo się trochę bardziej sklaruje, ale jednak nie. Z czego może wynikać taka mułowata warstwa, która raz się trochę unosi a raz opada (może mieć związek z temperaturą brzeczki, ale ta waha się max 1-2°C)? To drożdże, czy raczej inny osad i dlaczego nie chce to opaść? Piwo nie było chmielone na zimno, zeszło do 4°Blg.
  19. tolo

    Mieszadlo magnetyczne

    Czyli loteria jednak jak widzę. A jednak trochę taki rdzeń kosztuje, kupno trzech będzie najpewniej oznaczało, że 2 z nich będą leżały odłogiem. Cóż, zaryzykuję jednak te 30mm.
  20. tolo

    Mieszadlo magnetyczne

    Co ma być mniejsze od czego, bo coś mi się tu nie zgadza ?
  21. tolo

    Mieszadlo magnetyczne

    Planuję lada dzień zamówić rdzeń, taki rym wyszedł. Po obejrzeniu http://piwowarbiega.com/test-rdzeni-magnetycznych/ widzę, że sporo tu dzieła przypadku i najbezpieczniej chyba kupić 6x20mm. Czy ktoś z Was ma problemy z tym konkretnym rozmiarem, a nie ma z innymi? Planuję mieszać startery w litrowym słoiku.
  22. Ale w jakim sensie, robić podparcia? Przyznam, że bardzo by to ułatwiło mi konstrukcję. Jednak wydaje mi się, że mieszadło, które będzie wypychało zacier do góry samo będzie ściągane w dół, co będzie obciążało oś silnika, tam jest plastiowe kółko zębate, nie wiem czy nie zostanie ono wytarte zbyt mocno. Dodakowo, jeśli będzie niesymetryczne (a o nawet niewielkie nierówności łatwo) to wszelkie odchylenia od pionu będą automatycznie przenoszone dużą dźwignią (oś mieszadła) na oś silnika, a stąd prosta droga do jego ułamania. Tzn. to są moje teoretyczne rozważania, a ja zdecydowanie mam skłonności do komplikowania rozwiązań. Rozrysuję to do końca i wrzucę tu zrzuty, bo chętnie podyskutuję zanim zlecę wykonanie. EDIT któryśtam: jeszcze przez myśl przeszło mi połączenie osi silnika z osią mieszadła rurką igelitową zbrojoną, albo amortyzatorkiem (np. http://www.kipp.pl/pl/pl/Produkty/Elementy-manipulacyjne-Standardowe-elementy-maszyn/Elementy-t%C5%82umi%C4%85ce/Amortyzatory-gumowe-stal-lub-stal-nierdzewna-Typ-C.html),miałbym wtedy elastycznie połączenie niewymagające podparcia (nadal problem obciążenia osi by występował, ale już nie jej wyłamywanie).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.