Skocz do zawartości

lechst

Members
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lechst

  1. Nie mam problemów z wysoką temperaturą. Wężyk jest igielitowy. ale nie wymięka na tyle, żeby to był problem. Na zdjęciu podłączenie chłodnicy (z poprzednim, kiepskim przyłączem).
  2. Witam, znalazłem niedawno w castoramie, w dziale ogrodowym patent pozwalający przypiąć wąż od chłodnicy do kranu. Zestaw składa się z wylewki i przyłącza do węża. Załączam zdjęcia.
  3. Idzie facet ulicą z dwiema butelkami po piwie, spotyka go kolega i pyta: - Co tam u ciebie? - A, pokłóciłem się z żoną, kazała mi zabierać swoje rzeczy i wyp... z domu.
  4. Chodzi o to' date=' żeby schłodzić flaszkę w wodzie ciągnąc ją za jachtem.[/quote'] dokładnie znalazłem go w książce żeglarskiej
  5. Znany podobno już przez starożytnych, ładny i praktyczny (sprawdzałem:)) tak wygląda: http://en.wikipedia.org/wiki/Bottle_sling a tu jak się go wiąże:
  6. Witam! Dzięki Pieron za pochlebną opinię! To pale ale było moim pierwszym piwem warzonym ze słodów. Później uwarzyłem jeszcze stouta owsianego, niedawno koźlaka - wyszedł trochę zbyt mocny - 20°Blg, po burzliwej ma jakieś 7°Blg. W smaku trochę słodki, ale chyba nachmielony odpowiednio i, jak na mój amatorski gust, niezły. Teraz właśnie próbuję zrobić coś w stylu pilsnera i przy okazji mam pytanie. Jak zadajecie drożdże dolnej fermentacji? Miałem saflager w-34/70, nie wiedziałem, w jakiej tremperaturze je rehydratować. Czy wsypać je do wody 20°C, czy lepiej do zimnej ~ 15°C, czy może lepiej zrobić jakiś starter, a później dodać go do schłodzonej brzeczki? Przy koźlaku drożdże rehydratowałem w 20°C i wlałem do brzeczki ok. 20°C. Potem wstawiłem do pokoju 12°C. Przy pilsnerze rehydratowałem przy ok. 15-17°C i dodałem do brzeczki o tej samej temp. Podobno drożdże nie lubią skoków temperatury, ale czy wystartują w niskiej? Pilsner póki co jest w 'burzliwej' ale piana jest dość mała - od 8 dni taka sama - tak z 1cm. pzdr, Lech
  7. Elroy, balon niby nowy z marketu, ale po wyciągnięciu z kosza okazał sie cholernie brudny w środku - stał gdzieś chyba parę lat. Część osadów usunąłem, a na resztkę machnąłem ręką po 2 dniach zabawy. Fotki na razie nie zrobię, bo już jest piwo w środku. Bielok, następnym razem wypróbuję tego kreta. Co do wrzątku, to też miałem wątpliwości, ale słyszałem, że niektórzy tak robią. Na szczęście balon przetrwał. Przy okazji pytanie: Czy do filtracji brzeczki po chmieleniu też używacie tego filtra z oplotu? Czy to tylko do filtrowania po zacieraniu? Jeszcze nie mam filtra z oplotu więc posłużyłem się zwykłym sitem i pieluchą. Pozdrawiam, Lech
  8. Odgrzewam wątek:) Brewkit już prawie gotowy - 2 tyg. w butelkach. Jestem z niego średnio zadowolony - znajomi gadają, że dobre, ale mi się wydaje, że trochę za słodkie (z pomiarów wynika 4°Blg). Na szczęście da się wypić. Kupiłem tydzień temu to, co mi Dori poleciła, czyli zestaw z ekstraktem 'piwo jasne ale 12 blg'. Właśnie dzisiaj przelewałem na cichą. Po degustacji stwierdzam, że jest ZNACZNIE lepsze od tego brewkita - właściwie to już nadaje się do spożycia . Odfermentowało do 3 blg i nie jest słodkie. Wątpliwości budzi we mnie jedynie balon, który kupiłem w tesco z przeznaczeniem na cichą ferementację - moczyłem go w domestosie chyba z dobę, zalewałem wrzątkiem, czyściłem szczotką, a i tak pozostały jakieś osady w środku . Uznałem w końcu, że nie ma co sie przejmować i przelałem tam piwo. Czytałem coś o stosowaniu kreta, ew. dosypywaniu ryżu, piasku etc. Czym to czyścić? pozdro Lech.
  9. Wielkie dzięki za odpowiedzi! Dori, właśnie o taki zestaw mi chodziło. Nawet nie wiedziałem, że są takie na BA. Okazuje się, że z Pieronem jesteśmy prawie sąsiadami, więc liczę w razie czego na pomoc doświadczonego piwowara. No i myślę, że niebawem zabiorę się za warzenie z zacieraniem. Pozdrawiam.
  10. Niedawno zainteresowałem się domowym wyrobem piwa. Znalazłem to zacne forum i po przeczytaniu wątków 'co kupić?' , 'od czego zacząć?' kupiłem zestaw super start z BA, brewkit Muntons Traditional Bitter i ekstrakt słodowy. Nie wiem, czy wszystko dobrze zrobiłem - dodałem drożdże przy ~26°C i mimo, że w mieszkaniu mam jakieś 21,5°C temp. warki nie schodziła poniżej 25°C przez pierwsze 2 doby (dość wątpliwe wskazania termometru samoprzylepnego z zestawu). Później fermantacja jakby zdechła (piana opadła, woda w rurce stoi), a temp. zeszła do 23°C. Mimo to zamierzam odczekać do 7 dni przed butelkowanem. Jak uważacie? No ale nie czekając na końcowe efekty chciałbym się zabrać za uwarzenie czegoś z ekstraktów i chmielu. I tu liczę na Waszą pomoc. Zapoznałem sie z ogólnymi zasadami z http://www.piwo.org/artykuly/sposoby-warzenia-piwa/ ale chodzi mi o jakieś konkretne przepisy - które ekstrakty, chmiele i drożdże kupić i w jakich ilościach? Przepisy na forum zwykle bazują na słodach , a jakąś literaturę dopiero zamierzam kupić. Chciałbym na początek zrobić jakieś proste piwo, najepiej jasne, dobrze nachmielone, niezbyt mocne (~5% alk.), górnej fermentacji. Z góry dzięki za odpowiedzi Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.