Boozy Biker

No mała... sam nie wiem jak to zrobiłem... Na szczęście okazało się że kilka minut drogi ode mnie jest sklep piwodziej (a raczej jego siedziba) okazało się że w tak nagłym przypadku wszystko da się załatwić i podjechałem, pomimo późnej godziny i dostałem drożdże:) Jeżeli Pani z którą rozmawiałem przez telefon to czyta to jeszcze raz dziękuję

Tak myślałem:/ Dzięki wielkie!

W sobotę uczyniłem rzecz ogromnie idiotyczną. W piątek do wieczora warzyłem radośnie kolejną warkę, pozostawiona na noc ochłodziła się dostatecznie i rano dodałem drożdże. Niestety to był bardzo szalony poranek, telefon przy uchu, pakowanie się na piknik i tysiąc nagłych spraw, i właśnie zagadany przez telefon wsypałem drożdże (S-04) do wody która kilka minut wcześniej skończyła wrzeć, ale nie mając wyboru odczekałem aż ostygnie, wlałem do brzeczki i całość wstawiłem do piwnicy(17-19°C). Niestety do tej pory (już prawie 60 godzin) nie ma najmniejszych oznak fermentacji, myślicie że coś z tego będzie? Czy zabiłem drożdże?

Chciałem serdecznie powitać wszystkich na forum, zwłaszcza tych, których wiedza w ostatnich miesiącach bardzo mi pomogła, wielkie dzięki:) Niestety dziś napotkałem problem na który do tej pory nie znalazłem odpowiedzi, więc przyszedł czas na zarejestrowanie się na forum.