-
Postów
53 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez metalsrem
-
-
Spróbuje i dam znać co wyszło. Nic do stracenia nie mam.
-
Wiesz co zrób? Kwasa http://www.piwo.org/topic/6887-browar-undeath-czyli-warzone-na-uboczu-w-bytomiu-odrzanskim/page-60?do=findComment&comment=365207Kup probiotyk w aptece, zadaj do brzeczki, a jak wrócisz po weekendzie to zagotuj to normalnie dodaj chmiele i przefermentuj na drożdżach normalnie. Będziesz miał kwaśne piwo po prostu W linku wyżej metoda. Szkoda pracy żeby wylać.
Sposób ciekawy, Choć z palonymi słodami i kakao trudno sobie kwas wyobrazić Ale poeksperymentować zawsze można.
-
Właśnie nie mam do kogo podjechać, a zresztą wieczorem wyjeżdżam na weekend, więc raczej kanał. Chyba ze poeksperymentuje i w poniedziałek ugotuje. Do stracenie będą tylko drożdże i trochę chmielu, a przynajmniej czegoś się dowiem.
-
Problem w tym, że własnie się dowiedziałem że awaria na 100% dziś nie będzie usunięta, a prawdopodobnie nawet przez cały weekend.
-
Mam problem. Na początku gotowania brzeczki (miała ok 95 stopni), wyłączyli mi gaz, okazało się że jest to jakaś poważniejsza awaria i szybko tego nie naprawią. Teraz pytanie czy piwo już lać do kanału, czy może trochę poczekać do gotowania? Jeśli tak to ile czasu brzeczka może czekać by była szansa że piwo się uda?
-
Komornicki Browar Domowy - Kociołek Komorniksa
Piana: Ładna, drobnopęcherzykowa, cienka warstwa utrzymywała się do końca.
Zapach: Tutaj dominuje zapach przypraw korzennych, w tle zapachy ciemnych słodów.
Smak: Na pierwszym planie kawa, głównie paloność, potem mieszanka przypraw i świetnie zbilansowana ostrość papryczek.
Podsumowanie: Piwo dobre, choć może ciut za dużo smaku palonego, przydało by się trochę słodyczy. Na plus na pewno dobre zbilansowanie dużej ilości dodatków.
Libertarian Homebrewery - Guy Fawkes
Piana: Drobno i średnio pęcherzykowa, na początku ładna, redukująca się pod koniec w bardzo cienki kożuszek.
Zapach: Głównie palone słody, a w tle pojawia się leciutka wędzonka.
Smak: Tutaj paloność gra pierwsze skrzypce, przykrywając wszystko co się da.
Podsumowanie: Palone słody chyba zrobiły tu za duża robotę ;-) piwo wypite bez problemu, lecz brakowało jakiejś kontry smakowej, a już na pewno brakło wędzonki.
-
W niedziele zostawiłem swoje dwa Coffee Stouty, zabrałem natomiast Kociołek Komorniksa z Komornickiego Browaru Domowego, oraz Guy Fawkes z Libertarian Homebrewery
-
Takie pytanie organizacyjne...
za dwa tygodnie będę w sobotę w Poznaniu i wcześniej pomyślałem, że może odnajdę poznański depozyt i go odwiedzę, ale w pierwszym poście widzę, że jest on nieczynny w soboty, więc chciałbym się upewnić czy nic się w tzw. międzyczasie nie zmieniło i nie będę miał w depozycie czego szukać.
Ja już w soboty przynosiłem piwa do piwnej stopy i nie było żadnego problemu.
-
Wrzucam w ten wątek, bo wziąłem ze stopowego depozytu. Trochę późno piszę - piwo przeleżało sporo w lodówce.
Skotar - Żytnia Hopmeryka
Wygląd: nieprzejrzyste, mleczne i zadziwiająco jasne (a zawsze myślałem, że żyto przyciemnia barwę). Piana niska aczkolwiek ładny lejsling.
Zapach: cytrusy a szczególnie grejpfrut - bardzo zachęcający
Smak: całkiem duże wysycenie, ale zupełnie nie przeszkadzało w piciu. Szybko zniknęło a więc pijalne. Może troszkę zmniejszyłbym goryczkę bo nie było kontry słodowej (zasyp 50/50 pilzno/żyto). Niestety o smaku wiele nie napiszę, bo nie degustowałem w samotności i się nie skupiłem.
Uwagi: Etykieta - dobra robota! Trochę szkoda, że piłem to piwo po prawie pół roku od zabutelkowania, bo mniemam, że na początku było buchnięcie chmielem i też odbiór był pewnie całkiem inny. Mimo, to wypiłem ze smakiem choć bez należytego skupienia Zastanawiam się również, czy w przyszłości piwowar planuje powtórkę amerykańskiego żyta z użyciem słodów karmelowych? Pozdrawiam
Cieszę się ze smakowało. Piwo to było takie eksperymentalne, tzn. akurat mam te surowce to wrzucę i zobaczymy co wyjdzie. Świeże było trochę mniej pijalne ponieważ goryczka była jeszcze większa, bardziej zalegająca, choć aromat był intensywniejszy. Następna warka jak będzie warzona to własnie z karmelowymi słodami, już jako bardziej planowane piwo.
-
Do mnie przyszedł mail z potwierdzeniem.
-
Szalas85 do swojego milk stouta dał wanilie na cichą i z tego co mi pisał pianę ma ładną. Więc reguły nie ma.
-
Daj kakao do zacieru to nie ubije ci tyle piamy.
Teraz dopiero widzę, że twój Chocolate Milk Stout jest niemal dokładnie tym co chcę osiągnąć
Ułożyłem taką recepturę:
- Pale Ale Strzegom - 3,7 kg (57,5%)
- Płatki Owsiane - 0,8 kg (12,5%)
- Czekoladowy 1200 - 0,7 kg (11%)
- Karmelowy Aromatic BestMalz - 0,5 kg (7,7%)
- Pszeniczny Strzegom - 0,42 kg (6,5%)
- Słód Black BestMalz - 0,3 kg (4,7%)
Dodatki:
- Kakao 11,5% tłuszczu - 0,2 kg
- Laktoza - 0,5 kg
- Chmiele - do ustalenia
- S-04 - około 250ml gęstwy
Co o tym sądzisz/sądzicie?
Szalas85, do gotowania polecasz dodatkową ilość kakao i ew. laskę wanili? I ew. kiedy je dodać?
Laktozę rozumiem, że 15 min. przed końcem gotowania?
Jeśli dasz kakao do zacierania nie dawaj już do gotowania bo może Ci potem tłuszcz zabić piane. Wanilie polecam dać na cichą przynajmniej dwie laski.
-
Ciekawe jak się sprawdzą dwa depozyty w Poznaniu, szczególnie że w jednym ruch nie był jakiś intensywny.
-
Nie związane z depozytem ale z Poznaniem już tak.
Jakby ktoś nie wiedział to na Wierzbięcicach otworzył się już sklep dla piwowarów. Byłem, widziałem. Póki co mają podstawowy asortyment, wszystkie słody strzegomia (w tym na wagę) i silny zamiar poszerzania asortymentu.
A nie wiesz może czy śrutują na miejscu?
-
Skotar - Chocolate Milk Stout
Kolor: brunatno-kawowo-brązowy. Piana: szybko zniknęła (ale to nie problem jak dla mnie). Zapach: kakao, słodkie nuty mleczne. Smak: uczucie pełności, słodycz idealnie zbalansowana z delikatną goryczką. Chmielowa pralinka Uwagi: Bardzo smaczne piwo, pijalne i przy całej swej słodkiej mleczności nie jest ulepkiem. Idealne piwo dla płci pięknej (mojej żonie bardzo smakowało - prosi o przepis ). Gdybym miał się na siłę przyczepić to chyba tylko do słabego wysycenia, ale jak kto lubi. Chętnie wypilibyśmy jeszcze jedno.
Cieszę się że smakowało. Przepis chętnie wyśle jeśli żona jeszcze chce:-)
-
Kudlate - Psze-Koźlak
Piana: Po nalaniu niska ok 1cm utrzymuje się parę minut powoli opadając aż do zera. Zapach: Głównie ciemne owoce, z butelki byłe czuć trochę dunkel weizenowskich zapachów, pod koniec gdy piwo się trochę ogrzało pojawił się lekki jakby kiełbasiany aromat. Smak: Tutaj dominują podobnie jak w zapachu owoce plus trochę karmelu. Goryczka nie duża lekko alkoholowa, choć trzeba przyznać że mimo 7,8% alkohol jest dobrze ukryty. Uwagi: Ogólnie piwo mi smakowało choć brakuje weizenowskich nut w smaku.
Poddębice - American Rye Amber Ale
Piana: Ładna, drobnopęcherzykowa, w grubości ok 5mm utrzymała się do końca. Zapach: Chmiele, las iglasty, a po ogrzaniu wyszło trochę słodkich owoców tropikalnych. Smak: Tu rządzi goryczka lekko zalegająca, za którą przebijają się nieśmiało lekkie słodowe posmaki. Uwagi: Dla wielbicieli mocnej goryczy, przy tym ekstrakcie i tylu ibu trudno by inne smaki mogły się przebić na pierwszy plan. Zresztą niedawno uwarzyłem coś podobnego i nie narzekałem, bo od czasu do czasu też lubię dobrego chmielowego kopa.
Orajt Man - American Robust Porter
Piana: Tu największy minus piwa. Słaba, bardzo szybko znikająca. Zapach: Przyjemny słodowy, karmel, śliwka. Smak: Słody i paloność plus trochę czekolady, lekkie estry, lekka goryczka Uwagi: Bardzo dobre piwo, choć zabrakło (mimo nazwy) trochę americana w smaku i zapachu.
-
Wczoraj zostawiłem w depozycie 2x Chocolate Milk Stout (Zdobyłem z nim 3 miejsce w Szczecinie), oraz po jednej butelce Milk Stouta i Żytniej Hopmeryki (piwo z zasypem 50% słodu żytniego i amerykańskimi chmielami Tomahawk i Cascade, dla wielbicieli bardzo mocnej goryczki). Zabrałem natomiast: Psze-Koze z browaru Kudlate, American Robus Porter z browaru Orajt Man, American Rye Amber Ale z browaru Poddębice oraz jednego z dwóch pozostałych moich Smoked American Pale Ale, był warzony w maju więc sprawdzę jego jakość.
-
Skotar - Żytnia Hopmeryka - Rye APA - 07.03.2015
Barwa: Blado żółta, błotniste 2/3Piana: Obfita, średnio i grubopęcherzykowa, nietrwała struktura, ładnie oblepiająca szkło, długo utrzymuje się 3/6Aromat: Średnio intensywny, na początku cytrusy, dominuje cytryna, na dalszym planie drożdżowy, biszkoptowy, słomiany 5/12Smak: Orzeźwiający, dominujący cytrynowo-grejpfrutowy, finisz kwaskowy, ostry, bilans w stronę goryczki 8/17Goryczka: Wysoka, w charakterze grejpfrutowa, lekko ostra i zalegająca 2/6Odczucie w ustach: Gęste, oleiste, nasycenie średnie - odpowiednie 5/6OCENA: 25/50Komentarz: Normalnie gdyby nie goryczka to smakuje jak witbier Jakby dodana była skórka cytryny Cascade dał zaskakująco dobre efekty. Mało dzieje się w smaku - może dodać jakiego karmelowego? Goryczka trochę za wysoka przy tak niskim ekstrakcie. Zaskakująca wysoka mętność.Dzięki za ocenę. To moje pierwsze piwo które miało być głównie goryczkowe no i tez stwierdziłem że jednak za duże tego chmielu wrzuciłem. Myślę że następną warkę nachmiele tak na ok 40ibu, no i skorzystam z sugestii na dodanie karmelowego.
-
Drugi konkurs i moje pierwsze podium, można dziś świętować:-) Gratulacje dla zwycięzców!
-
Ja dodawałem kakao i w smaku i zapachu czuć czekoladę, natomiast piana to kompletna porażka.
-
A ja się cieszę, że udało mi się wejść do finału z moją czekoladą. Więc wiem co wleje dzisiaj do szklanki.
-
Czas na podsumowanie zabranych prze zemnie piw z depozytu.
Kacerz - Pistachio Pils
Po otwarciu lekki gushing, piana grubo pęcherzykowa, szybko znikła. W zapachu słody i trochę estrów ale przyjemnych. Smak przyjemna goryczka, trochę cytrusów. Pistacji ani w zapachu ani w smaku nie wyczułem. Ogólnie bardzo przyjemny lekki pils, pewnie latem by smakował jeszcze lepiej.
Forestly - Driven by Coffe & Oetmeal Stout
Piana ładna, duża, drobno pęcherzykowa, redukowała się szybko ale mała warstwa została do końca. Zapach w 100% kawa, przyjemny. Smak tu niestety trochę rozczarowania, dominuje w nim tak jak w zapachu kawa plus kwaskowość. Brakuje temu piwu ciała, trochę większy ekstrakt może skontrował by ten kwasek.
Kasztany - Whiskey Stout
Piana na początku bardzo ładna, jednak szybko znikła do zera. Zapach ciemne słody, troszkę jakby apteki, ale ogólnie przyjemny. Smak tu jak określił jeden z przedpijców drink stoutu z whiskey, do tego trochę kwasku. Mimo że za whisky nie przepadam, piwo wypiłem może nie entuzjastycznie ale z przyjemnością. Na minus dodał bym ciut za duże wysycenie.
-
A czy wyniki eliminacji będą podane wcześniej na forum?
-
koźlak - 31
dyniowe - 35
czekoladowe - 68
Żytnie IPA - 60
Łącznie 194szt
Piwny Depozyt - Poznań "Dom Piwa" (ul. Mokra 2)
w Degustacje piw domowych
Opublikowano