Skocz do zawartości

Fenris

Members
  • Postów

    337
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Fenris

  1. W dniu 17.04.2021 o 07:23, Szalas85 napisał:

    Chmielona głównie Amarillo przy hoprejcie 22g/L. Spieprzyłem przelewanie do kega i piwo się szybko utleniło

    Ej w sumie to bidne Amarillo sie jakoś mniej popularne stało? co jest kur.. Dawniej kazdy browar wszedzie pchał Citre i Amarillo. Hańba wam polscy kraftowcy hańba (to tam kolegom przekażesz) i w ogóle oddawajcie Żyrtorillo! Basta od jutra w każdym piwe będę używał Amarillo. I niech pierwszy rzuci młótem kto nie uważa że obok Simcoe i Mosaic to nie jest najbardziej kozacka nazwa chmielu

  2. 3 godziny temu, Zdrawko napisał:

    Na razie mam 2 takie transfery na koncie więc ekspertem nie jestem. Za pierwszym razem piwa w fermentorze było poniżej pojemności kega, więc problemu nie było, natomiast za drugim razem po prostu postawiłem keg na zwykłej łazienkowej wadze, jak doszło do 18 kilo z kawałkiem, to przerwałem transfer. Jest takie bardziej  pro rozwiązanie tego "problemu".

    https://www.morebeer.com/products/duotight-flow-stopper-automatic-keg-filler.html

     

     

    hmm dobrze wiedzieć może być to przydatny gadżet, bo sie zabieram do tego zamkniętego transferu od 20 warek. 

  3. W dniu 20.12.2020 o 13:57, Zdrawko napisał:

    Transfer był beztlenowy, pod ciśnieniem z fermzilli bezpośrednio do kega , łącznie chmiel z resztą osadów zabrał około 2L.

    Fajnie to  działa, leci sobie powoli i nic się dodatkowo nie brudzi, temperatura bliska 0C zapewne też robi tu robotę.

    Powinno to podnieść poziom chmielenia w moich ipkach, taką mam przynajmniej nadzieje.

    a skąd wiesz kiedy keg jest napełniony ? tzn nie przelany ponad rurkę gazową albo niedolany ?? 

  4. 24 minuty temu, elroy napisał:

    A jesteś w stanie podrzucić stronę, żeby zerknąć na szerszy kontekst? Tak gdzie mi się wydawało, tam akurat tego nie ma :)

    strona 448 opis black ipa. 

    13 minut temu, skitof napisał:

    Oczywiście domyślam się, że może być mnóstwo różnego rodzaju pytań. Ale to w sumie dobrze. Książka jest tego warta. W oryginale: avoid the more sulfurous hop varieties.

    I jak najbardziej chmiel może posiadać więcej lub mniej różnego rodzaju związków siarkowych (merkaptany, tiole, terpeny), nawet aromat skunksowy (czyli należący do związków siarkowych) powstaje głównie z chmielu.

    a no to dziękuję w sumie nigdy o tym nie myślałem pytanie tylko gdzie można takie coś sprawdzić czy simcoe jest mniej czy bardziej siarkowy od citry? 

  5. mam pytanie co w książce autor (lub tłumacz) rozumie pod słowami "bardziej siarkowych chmieli" ? biologiem nie jestem ale pierwszy raz stykam się z takim określeniem. Czy to jakiś błąd w druku czy faktycznie są chmiele bardziej "siarkowe"?? Bo może i jakieś związki siarki są w chmielu jeśli tak jakie to są chmiele bardziej a jaki mniej siarkowe.  Dzięki

  6. 3 godziny temu, anteks napisał:

    Nie znam się na angielskich źródłach ale napiszę z własnego doświadczenia. Latem piwa górnej fermentacji ( w tym Grodziskie) klaruje w temp otoczenia czyli jakieś 20'C, lagery w temp fermentacji czyli jakieś 10'C

    ale żelatyną czy po prostu czasem i grawitacją ?? btw odpowiadając nieco na swój komentarz ja z żelatyny w ipkach zrezygnowałem jednak uważam że niwelują nieco aromat. Używam biersola mniej pieprzenia i efekt jak dla mnie lepszy. 

    5 godzin temu, Pingwinho napisał:

    Wszystkie źródła angielskie jakie znalazłem (Brulosophy

    to nie jest żadne źródło a już na pewno nie jest  wiarygodne. Niemniej z czystej charakterystyki żelatyny wynika że działa w niższych temperaturach. Ja przy żelatynie raz tylko miałem taki myk że wlałem od razu po rozrobieniu do piwa o temp ok 5st i chyba poprzez jakiś szok temperaturowy od razu mi sie w takie gluty ścięła 

  7. W dniu 28.09.2020 o 09:25, Tadzik napisał:

    Jeszcze nie w butli, dopiero pakuję. Pierwsze wrażenia to guma balonowa, trochę diacetylu i maliny czyli kiepsko z zakładaną czystością... 

    bo za wysoko zacząłeś i pewnie za mało drożdży. Używam tego szczepu od jakiegoś czasu i zadając gęstwę w 20 i w tych okolicach fermentując dostaje czysty profil. Skoro masz diacetyl w piwie które leciało w temp 35 to raczej bym założył infekcje albo właśnie małą ilość zdrowych komórek

  8. 58 minut temu, audreyhellburn napisał:

    Jest jeszcze kwestia taka, ze link do StarSan'a z USA jest kopia etykiety tego produktu, ktory jest sprzedawany wlasnie na terenie Stanow Zjednoczonych, co prawdopodobnie tlumaczy dlaczego wymaga plukania. W kraju w ktorym pozywa sie IKEA, bo ich szafa zabila dziecko -  klient nie wiedzial, ze wysokie meble nalezy zakotwiczyc do sciany, zwlaszcza jak sie ma dzieci wspinajace sie na meble....  albo pozywa sie kawiarnie, za to ze uzywa wrzatku do zaparzania herbaty, przez co klient sie poparzyl.... nalezy tego typu zalecenia stosowac. Na wypadek gdyby ktos uzyl zbyt duzego stezenia moze.

     

    co ?

    Godzinę temu, audreyhellburn napisał:

    Dilution: 0.2%, 10ml to 5 litres of water. Higher concentrations will require a rinse with potable water.

     

    no właśnie

  9. 7 godzin temu, Nazwa użytkownika napisał:

    ... i co kolego Tobie z tego piwa wyszło? Ciekawy jestem, bo przymierzam się do tych drożdży, a nie wiem czy warto.

     wiesz co po zapoznaniu się z innymi szczepami które udostępnili koledzy z grupy Kveik Polska uważam że Vossy są bardzo przeciętne. Na ten moment dla mnie osobiście szczep Oslo jest najlepszy, ale jak to pierwsza przygoda z kveikami to spokojnie można działać. Ja tylko zalecam zostawić wiadro w pokoju i nie dogrzewać na siłę do 30-35 jak co poniektórzy, chociaż to kwestia gustu ja nie przepadam za od drożdżowymi aromatami w takim nasileniu 

  10. 13 godzin temu, tamtomasz napisał:

    Bardzo dziwne z tą siarką i alkoholem ? Może nie mam takich problemów, bo takie dosyć słabe piwka robię w porównaniu z wami? ?

     

     

    Ja bym od razu butelkował. Teraz nie trzymam na tych drożdżach piwa dłużej niż 10 dni i myślę, że jeszcze mogę skrócić. Jeśli masz mętne piwo to się nie przejmuj, bo ono później się sklaruje, przynajmniej w moim przypadku tak było. Z kolei jedno piwo, co przetrzymałem za długo i jeszcze później mu zrobiłem cichą miało problemy z refermentacją.

    wiesz co klarowne jest o tyle o ile piwo domowe więc tu nie widzę problemu. Na cichą przelewam bo chmielę na zimno ,a chcę gęstwę odzyskać. Jakoś tak już robię zawsze że trzymam piwo na cichej/leżakuje kilka-kilkanaście dni (co pewnie w przypadku Kveików nie ma sensu). Poza tym nie butelkuje od hohoho, w kegu z butli zawsze się nagazuje ;) 

  11. No ja na razie mam bardzo negatywną opinię o tych drożdżach. Dzisiaj przelewałem na cichą po 12 dniach fermentacji w temp 22-30 piwko 16 blg i tak jak to waliło wódą to nigdy czegoś takiego nie czułem, bałem się potem siadać za kółko bo od tych oparów pewnie bym ze 3 promile wydmuchał. Pomału zaczynam wątpić w magiczną czystość kveików powyżej pewnych temp. Ale zobaczymy poleży na cichej w 15st to sie okaże po tygodniu dwóch co z tego wyszło. 

  12. 2 godziny temu, mkrawc napisał:

    Jakie macie doświadczenia z przechowywaniem kveików? Czy standardowa zasada o świeżości gęstwy obowiązuje jak przy innych drożdżach czy z powodzeniem używaliście dwu-trzymiesięcznej gęstwy?

    nie sprawdzałem ale są głosy że gęstwa i rok może leżeć zresztą kveik można suszyć i w takiej formie to jeszcze dłużej ale to zasłyszane info. Polecam grupę na fb Kviek Polska :)

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.