Skocz do zawartości

Ten Zielony

Members
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Piwowarstwo

  • Miasto
    Tymbark

Ostatnie wizyty

658 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Ten Zielony

  1. Saison Kolor: jasna słomka, mętne, lekko zburzyło drożdże po otwarciu Piana: drobna gęsta, dobrze sie trzyma Aromat: lekko siarkę czuć, lekko kwaskowy aromat przenicy i lekka nutka kolędry Smak: czuć kolendre i goryczkę, lekko cytrusowe estry Wycycenie CO2: niskie takie fajne Piweczko smakuje jakby juz troszke czasu po rozlewie mineło (doświadczenie po wypiciu ostatniej butelki mojego waizena), ale miło się pije, niby wytrwane ale nie wodniste
  2. Wędzone Nie wiem jaki ekstakt itd ale... Kolor: Czerwono brązowy, pomimo lezenia w lodówce dwie doby lekko się spieniło przy otwierani ale nie az tak jak w gashingu. Piana: obfita, opadła do korzyszka Zapach: Lekkie estry jak w przenicy lub przy drozdżach t58 lub to złudzenie przy wędzonce typowej dla kiełbasy takiej wędzonej a nie sklepowej, Takiej bukiem albo nawet olchą. Smak: lekko kwaskowate, lekko oblepiające usta, wedzonka obecna w dość konkretnym stężeniu. Nie wiem czy tu nie wyczówam wędzenia torfem ciut ciut ale to moze zboczenie po piciu mojego Whisky Dry Stouta. Goryczka średnia w kierunku niskiej. Pyszne fajne piwerko:)
  3. RIS! Kolor: Czerń nieprzenikniona Piana: drogna, gęsta, wolno opada, oblepia szkło jak zadna inna, brązowa. Aromat: Śliweczki, wisienki, alkochol, karmel! Smak: Gęste jak olej silnikowy, słodziutkie i lekko kwaskowate zarazem, aksamitnie oblepia usta! Goryczka średnia, mogła by byc wyższa ale penie ciężko przy takim ekstrakcie nachmić fest. lekko przyprawowo korzenna nuta, wysycenie CO2 niziutkie, jak dla mnie idealne....pic takie piwo w swoje urodziny...bezcenne:) i do tego paloność i to taka jak lubie...przypalony chleb Bravo dla autora!
  4. Dołożone 4x Whisky Dry Stout 13,5Blg Zabrany RIS, Wedzone i Saison
  5. Fermentis US-05 i właśnie zasmucony jestem że nie wyklaowało sie po cichej a nie chmielilem na zimno. Fermentowało dość długo w 18-20 stC
  6. Sylwek minął, koleżance nalałem Coffe Foreign Extra Stout Tadzika i sobie do teku odlałem, kolezanka konsumowała je przez godzine ze smakiem, mi tez smakowało choc czułem jakąś zieloną gałązke w niej a żona opisała jako groszek z puszki, może kawa tak zareagowała? Ogólnie palony, dobry kawałek stouta:) Milk Stou z orzechami i kakao ja skonsumowałem i laktoza fajnie wyczówalna, palony przyjemnie aksamitny i według mnie pełny w smaku, nie jestem ekspertem, kakao chyba czułem ale orzechów jakoś w smaku nie dostrzegłem ale ekspertem nie jestem, kolor wysycenie i reszta w porządeczku Koledze 1go stycznia 2015 roku dostał się Wheat Wine 22.5 Blg jak dla mnie za mocny i alkocholowy ale kolega który na codzien Pintami się zapija wychwalał pod niebiosa Czyli złe piwko to nie było Pozdrowienia dla Twórców EDIT 5 stycznia z żoną konsumuje Coffe Imperial Stout 19 Blg chmielone marynka na US-05 - ja i zona która kawy nie lubi twierdzimy jednogłośnie że zajebiste piwko...aksamitne...pijane ale alkocholu nie czuć, palone i wogóle 5+
  7. Skonsumowane przez żone Belgian X-mas Ale Darjusza: Kolorek, ciemnobrunatny, wysycenie średnie, pianka dość szzybko opadła, lekko palony a w zapachu jakby cykoria i jakiś syrop apteczny...piernik to to nie jest ale jakby cos karmelowego Ja zaś dorwałem się do spożywania Belgian Ipa od Baradnora: No piwko wylazło mi baaaaaaaaaardzo spontanicznie z butelki, powąchałem co udało mi sie uratowac i nabrało winnego aromatu, szkoda bo aptetyt miałem na nie wielki ale nie ma co się zrażać Edit: Koledze trafiła się butelka APA 13 Blg i żałowałem że mu dałem, sobie nalałem pół teku a jemu reszte do szklanki pintowej, i jak powąchałem...no pożałowałem że mu to dałem, cudny bukiecik chmieli, owocowo kwiatowy z takim muśnięciem cytrusków, piwo w kolorze jak mój pacyfic pale ale czyli złotawe, lekko mętnawe choc opdowiednio swoje w lodówce odlezało, pije się fajnie choć nie ja je piłem ;( Pozdrawiam twórców:)
  8. "forgein extra stout w butelce 0,33 bez etykietki" Po otwarciu już ładnie pachnie, palone i śliwkowe, taka przypieczona węgierka. Po nalaniu piana piękna się zrobiła i gesta i opadła do kożuszka J, a kolor czarny jak smoła piekielna . W zapachu jakaś owocowość, pachnie mi aromacikiem jakie dają t-58 albo przewrażliwiony jestem na ich zapach ale fajne dalej, palone i sliwkowe. Wysycenie niskie, musujące, w smaku palony, taki przypieczony jak nie przypalony chlebek co mi baaardzo pasujeJ Goryczka chmielowa niziutka ale za to kwasek i goryczka słodu palonego mi odpowiadaJ . Nie jest ulepkiem ale też zbytniej wytrawności też mu zazucić nie mogę. Ekspertem nie jestem lecz lajkonikiem w degustacji ale złego slowa nie mogę powiedzieć. Gratulacje dla twórcy
  9. Skonsumowany niedawno Makak Japan IPA Kolorek starego złota, lekko opalizujący, pianka fajna opadła do kożuszka i oblepia szkło, chmielowy bukiet jest, nie znam tego chmielu ani nie używałem go ani razu aczkolwiek domyślam się że po zabutelkowaniu aż buuuuuuchał chmielem, goryczka jak na IPA niska, dałbym więcej na goryczke, wyczuwalna przy drugim łyku, troszke trawiaste aromaciki ale lubie je.... fajne piweczko Wypite ze smakiem Reszte piwek czeka na Sylwka Zaostawiłem 3x Pacific Pale Ale 12 Blg (Topaz, Summer), 3x Belgian Pale Ale 12 Blg (Styrian Golding)
  10. Ostatnio zostawiłem: 3x Belgian Pale Ale 12Blg chielone Styrianem 3X Pacific Pale Ale 12Blg chmielone Topazem i Summerem Zabrałem Chrismas Ale Milk Stouta Niepisanego 0.33l Ostatnia nadzieja białych Belgian IPA APA 13Blg Skonsumowałem Milka i czułem w kościach że mi z butelki wylezie bo troszke leżał w depozycie i się nie pomyliłem, Ciut zwytrawniał jak na Milka ale dalej czekoladowo palony, leciutko mleczny posmaczek, ciut alkochol wyszedł na wierzch ale daje rade, no przesycony CO2 no ale tak bywa, kolor czaaaarny przy ściankach brunatny, lekko kwaskowaty, w zapachu dominuje paloność i mleko, ogólnie wypity ze smaczkiem:) Pozytywne piwo:) Brawa dla autora
  11. Dziękuje za recke:) Kolejne bedzie lepsze, co do aromatu to i owszem...3 tyg po rozlaniu był super, teraz się zbalansował a i goryczka zdelikatniała:)
  12. Kawy nie wyczułem, choć może wśród palonych słodów się ukryło. Co do alkocholu, no ja go czułem, żona też...ale w sumie to nie mój ulubiony styl, tak do 7% alk lubie, wyjątkiem są portery bałtyckie ale też takie do 8%. Natomiast Brown Porter Barwa: Ciemno brązowa, nieprzejrzysty Piana: srednio wolno opada, zostawia kożuszek lub obrączke, sredniopęcheżykowa (w przeciwieństwie do mojego stouta owsianego któremu piana siada w momencie ) Aromat: lekko palony, zmieszany z orzechami włoskimi w karmelu przypieczonymi, lub laskowe orzechy? Lekko kożenno żywiczny aromacik chyba chmielowy:) Smak: Mhmmm tu jak lekko palonym stoucie:) Alkochol leciutko wyczowalny ale tak przyjemnie. Wytrawne:) Wchodzi tak że przydałaby się kolejna butelka. fajne wysycenie:) Pozwoliłem mu sie zagrzac z poł godzinki przed nalaniem. Aksamitne, nie czuje kwaśności od palonych słodów ani goryczki od nich za dużo tylko tą chmielową Piweczko dobre musze przyznać Zobaczymy komu moja AIPA spasuje:)
  13. Właśnie ta piana....w AIPA wyszła genialna piana....a w tym stoucie to nie wiem dlaczego taka wyszła.. Natomiast Dubelek 20 Blg Na początku zadziwiło mnie to że wypieniło mi się część piwa na podłoge, a siedziało ciągle w lodówce w pionie, nie wstrząśnięte, ogrzało się 20 minut na czas odgrzania obiadu, może za wcześnie zabutelkowane? Albo drożdze zaczeły dojadać reszte cukru lub słodu. Nie mi piwowarowi żółtodziobowi się wypowiadać w tej kwesti. Po nalaniu do sniftera czerń nieprzenikniona, piana opadła szybko ale przy tym alkoholu to nie dziwne. W aromacie uderza alkohol, taki jakby z domowego docukrowanego wina i coś rodzynkowego lub śliwkowego, po upiciu też alkohol ale towarzyszy mu paloność i faktycznie cytryna, jakby nie skórka ale to białe coś pod skórką, w posmaku czuć chlebek taki przypieczony. W smaku czuje jakąś owocowość jakby winogron. Mocno wysycone CO2, w głowie po nim szumi. Kwaskowość czuć ale to chyba od palonych słodów. Te aromaciki owocowe (bo się mi lekko odbiło po piwku) to chyba od cukry kandyzowanego. Drugi raz pije piwo w tym stylu więc nie mi je oceniać. Piwko mocne i treściwe.
  14. Dołożone 3x American Imperial Pale Ale 16Blg Zabrane 1x Brown Porter 1x Dubel
  15. Kolega - odtwórca z drużyny o duzym poziomie historyczności i bazujący na badaniach historyków i archeologii eksperymentalnej napisał: "Jeżeli chodzi o beczki klepkowe to z okresu wczesnego średniowiecza znalezisk nie ma żadnych, jeżeli chodzi o kociołki to piwo dla drużyny książęcej, po wygraniu kampanii kijowskiej, a chrobry tam się nie źle obłowił, piwo było głównym napojem nawet dla dzieci więc musiało być robione z czego popadnie i szybko. Ortografia i gramatyka - na tych terenach jeszcze tego nie było (pszenica pszodkowie itd). Z założenia piwo z tego okresu ma być szybkie w produkcji z jak najmniejszym nakładem narzędzi i pracy" Sumując coś a'la sahti ale słabsze możliwie z jałowcem (owoce i gałęzie), fermentowane zakwasem lub piekarskimi drożdzami i jakis dziki chmiel na goryczne sumboliczną lub gruit jakiś - któryś z forumowiczów zna mieszanki na gruit zamiast chmielu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.