Skocz do zawartości

PawełD

Members
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O PawełD

  • Urodziny 1989.06.29

Ostatnie wizyty

482 wyświetleń profilu

Osiągnięcia PawełD

  1. Dzięki za odpowiedź Gawron. W instrukcji mi podali żeby zacierać 5kg słodu w 14 litrach a potem użyć 13 litrów do wysładzania... Przecież to nie ma szans żeby wydoić z tego więcej niż 20L nastawnej. Chyba że chodziło im właśnie że to zestaw na 20L brzeczki a nie gotowego piwa? Zakręciłem się teraz...
  2. Witam serdecznie. Po 2 latach przerwy wróciłem do warzenia, i na rozgrzewkę postanowiłem zrobić sobie dubelka z zestawu słodów na 20L. Otóż problem mój jest taki że po raz pierwszy gotowałem na palniku gazowym z butlą, działałem idealnie wg instrukcji i wysłodziłem jak w mordę strzelił 20L(więcej się nie dało wysładzając wg instrukcji), ekstrakt też perfekt(17) ale po końcu gotowania(90m) na średnim gazie aż 4L mi odparowały. Jak boga kocham nie pamiętam co robiłem te 2 lata temu ale takich ubytków to nigdy nie było. Mam 3 podejrzenia co zrobiłem źle, będę wdzięczny za pokierowanie. 1) Za mało wysłodziłem 2)Powinienem był przewidzieć ile odparuje i dolać wody przed początkiem gotowania? Czy nie spadłby mi przez to ekstrakt? 3)A może grzałem za mocno?
  3. Rzeczywiście w miarę rozwoju dyskusji temat zaczął być nieumyślnie mylący. Co do mego IPA to przelałem na cichą, rzuciłem citrą i niech się dzieje wola nieba. A teraz jak zwolnił mi się fermentor z kranem to porządnie go odkaże i jutro, może pojutrze zabieram się albo za następnego dry stouta(tym razem ze słodów) albo za bittera i otworzę oficjalny dziennik. Czołem.
  4. Tutaj oczywiście masz rację, zwracam honor. Co do cichej... jutro po robocie zlewam i daj trochę citry bo aromat mi nie do końca pasuje a i tak potrzebuję fermentor z kranem do następnego piwa bo drugi ciągle nie przyszedł. Gdzieś za tydzień zaprezentuje mojego dry stouta z poprzedniej warki, w niedzielę degustacja po 3 tygodniu leżaka w butelkach ale do tego otworzę już oddzielny temat.
  5. Ja swoją piwną przygodę rozpocząłem po obejrzeniu kanału youtube Tomka Kopyry i on twierdził w jednym z filmików że tydzień burzliwej tydzień cichej jest ok(chyba że się przesłyszałem w takim razie przepraszam). I nie wiem dlaczego twierdzisz że nie mam reżimu sanitarnego we krwi, wręcz przeciwnie.
  6. Witam ponownie. Poszedłem dzisiaj zmierzyć BLG i wyszło mi 3 z początkowych 14,5. Zlewać jutro na cichą czy kisić dalej?
  7. Jeśli chodzi o temperaturę to nie mam stuprocentowej pewności że nie przekroczyła tych 70C bo przez pierwsze 15m grzałem bo nie miałem pewności że temperatura jest ok. Co to znaczy że brzeczka jest niskofermentowalna? Nie mierzyłem. Również safale-04. No cóż, dziękuje wam za odpowiedzi. Będę monitorował piwo przynajmniej przez tydzień i w razie czego napisze w tym temacie ponownie a w międzyczasie mam zamiar kupić trzeci fermentor(jeden mam z kranikiem, drugi bez) bo ta cała zabawa z piwem bardzo mnie wciągneła Pozdrawiam.
  8. Witam wszystkich. W zeszły wtorek warzyłem piwo Angielska IPA z zestawu z śrutowanym słodem z Browamatora i boje się że coś popsułem. Podczas trzymania śruty w 16L wody w temperaturze 66-67 stopni przez godzinę jak było w instrukcji zasnąłem w fotelu i w efekcie śruta moczyła się nie godzinę lecz dwie z minutami i temperatura wahała się +/- 5C ale w końcu próba jodowa wyszła ok. Piwo przefiltrowałem i odzyskałem 25L(chyba za dużo) brzeczki słodkiej którą zawróciłem do gara i po godzinnym gotowaniu z chmieleniem(jakieś 100g różnych amerykańskich chmieli, tych angielskich w zestawie nie ruszyłem) wyszło mi 14,5 Blg i 23L brzeczki. Schłodziłem do 20C chłodnicą, przelałem do fermentora napowietrzając brzeczkę i zadałem zrehydratyzowane(około pół godziny przez wlaniem do fermentora) drożdże safale-s04 zamknąłem szczelnie fermentor z rurką, była godzina 20:00. I tutaj moje główne zmartwienie bo byłem dzisiaj(czwartek godzina 18:00) w spiżarni, temperatura fermentora pokazuje 21C, na dole fermentora jest jakiś 1-2cm drożdży a na górze minimalna pianka. Poprzednie piwo które warzyłem już po jednym dniu postanowiło "wyjść" na spacer i piana buzowała z rurki i mocno bomblowała ale po zdjęciu pokrywy i dokładnym jej wymyciu wszystko było już ok, piwa udało mi się nie zakazić i wyszło genialnie z tą jednak różnicą że był to stout warzony z ekstraktów słodowych. Czy to że w moim IPA tak szybko na dnie znalazło się tak dużo drożdży a piany nie ma to efekt tego że coś spierniczyłem? Pierwszy raz gotowałem piwo ze słodów stąd moja niepewność. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.