Marek

Witam po 3 latach przerwy. Przerwy technologicznej z uwagi na hmmm rozbudowę browaru. Na wstępie muszę napisać, że bardzo się zdziwiłem ile w tym czasie przybyło sklepów dla piwowarów domowych, bardzo mnie to ucieszyło. W końcu pojawił się sklep na Trójmiejskim podwórku tj. www.esencjesmaku.pl. Zamówiłem u nich 3 zestawy w tym jeden autorski i muszę przyznać, że jestem zadowolony. Cenowo bardzo okej. Termin gotowości zamówienia do osobistego odbioru to dzień po dokonaniu przelewu. Nie wiem jak z wysyłką, chyba nie będę tego testował Proponowałbym tylko wprowadzenie większej ilości gotowych zestawów oraz jednostki pół kilograma oraz 50 g przy zakupie poszczególnych słodów i chmieli.

Negatywnie zaskoczył mnie sklep www.piwoszarnia.pl. Kiedy zobaczyłem, że oferują zestawy na 25 litrów w cenie niższej niż na standardowe 20 litrów to pomyślałem, że oto dokonała się prawdziwa piwna rewolucja na naszym rynku. Niestety, zaglądając na poszczególne zestawy odkryłem takie oto cudo: "zestaw na 25 litrów piwa otrzymasz 40 butelek piwa". Jestem słaby z matematyki ale wydało mi się to dziwne. Postanowiłem zadzwonić i w rozmowie telefonicznej dowiedziałem się, że 25 litrów to jest ale przed gotowaniem... Tak mnie zatkało, że nawet tego nie skomentowałem. Tym oto sprytnym marketingowym chwytem podając objętość półproduktu próbują chłopaki z piwoszarni pozyskać naiwnych klientów. Do tego do zestawu należy doliczyć zakup drożdży ale to już szczegół. Piwoszarnio nie idź tą drogą!

Po trzecie przeglądając temat zdziwiłem się ilością negatywnych opinii na temat www.browamator.pl. Nigdy nie maiłem z nimi problemów i po 3 latach też nie. Zamówienie zostało zrealizowane błyskawicznie, sympatycznie i bezproblemowo:)

Po czwarte wybijają się tutaj pozytywy dla www.homebrewing.pl. Muszę się z wami bliżej zapoznać

Pozdrawiam!

21 litrów i 15 Blg:)

witam, wczoraj uwarzyłem miodowe na bazie koelsha. 1,2kg miodu gryczanego dałem po zakończeniu gotowania. ciekawe co z tego wyjdzie, blg jeszcze nie mierzyłem :

ja butelki płuczę wodą, "piekę" na 180c w piekarniku z termoobiegiem przez 20 min a nawet krócej i nigdy żadnego zakażenia nie złapałem;]

naprawdę ciekawy temat:) czyli z racji karmelowych posmaków jak najbardziej można ratować fermnatację portera drożdżami piekarniczymi;]

thx;)

witam, podepnę się pod wątek:)

napowietrzam tak: brzeczka chłodzi się naturalnie w garze a jak jest juz chłodna to przelewam ją

z hukiem do fermentatora.

teraz pytanie: mam właśnie problem z odfermentowaniem portera angielskiego. zestaw kupiłem w październiku a warzyłem dopiero w zeszły weekend. wyszło 11,5 blg. fermentuje od niedzieli i zeszło dopiero do 7blg. wolno. mam 2 podejrzenia: 1) drożdze za długo leżały w piwnicy; 2) drożdże sypałem na pianę brzeczki, która powstało po jej przelaniu z gara. dotychczas podobnie sypałem i wszystko było ok więc bardziej winą obarczam stare drożdże.

pytanie czy butelkować tak jak jest (poczekam jeszcze a potem dam na cichą) czy dodać drożdży??? hmm

dodatkowo jeśli już dodam drożdże to myślę o zwykłych piekarniczych;] tak dla jaj i eksperymentu:)

btw ktoś robił piwo na drożdżach piekarniczych??? to da się pić???

pozdrawiam

Składniki:

- pilzeński Litovel 4,25 kg;

- monachijski Litovel 0,9 kg;

- karmel jasny 0,5 kg

- caraaroma 0,35;

- chmiel Marynka granulat 40 g;

- chmiel Lubelski granulat 25 g;

- miód gryczany, naturalny 1,3kg.

 

Zacieranie:

- 20l wody do 64°C

- 64-62°C i 40'

- 72°-30

- podgrzanie do 76°C filtracja

 

Wysładzanie/Filtracja:

Po 10' przerwy.

 

Wysładzanie - po 5l

Chmielenie:

- 10' - Marynka;

- 55' - Lubelski + mech irl.

- 70' - miód i chłodzenie.

 

Rozsypałem US-05 na 23°C.

 

Burzliwa dwa tygodnie.

 

Rozlane z dodatkiem 0,5l rezerwy oraz 1/2 miodu sztucznego 250ml (czyli ok. 130ml).

Pokazało 1,5°Blg i 8,9% alkh.

witam i przepis pożyczam ))

no zobaczymy:)))

a pszeniczne wyszło mega wypas. jak ktoś chce spróbować to zapraszam do siebie.

jeśli chodzi o uwagi to moje pszeniczne jest baaardzo klarowne. zlewki z dna niewiele mącą:] czyli jest chyba niestylowe;p

no dobra;) będę warzyć...:cool2:

problemem jest logistyka. mam zestawów na 10 skrzynek piwa a miejsca w piwnicy coraz mniej:)

pszenica w butelkach a żytnie na cichej.

wg mnie pszeniczka to będzie moje najlepsze piwo. po cichej smakuje bardzo delikatnie, lekko kwaskowo, owocowobananowo:) zobaczymy co z butelek wylezie. może to będzie mój hit:)

żytnie po burzliwej też smakuje ciekawie. jest dość treściwe ale do kisielu, o którym tu czytałem to mu brakuje bardzo wiele i chyba dobrze:)

w piwnicy czeka zestaw stout owsiany, koelsch, pszeniczne ciemne i porter angielski. zastanawiam się czy dać sobie na luz i czekać do jesieni czy warzyć do upadłego:]

pozdrawiam

Pszeniczne fermentuje i pachnie bananami więc chyb dobrze nie?

Warka 12 - Brown Ale,

Warka 13 - Irish Red Ale,

Warka 14 - Stout - butelkowanie 17.05.2010r.,

Warka 15 - pszeniczne jasne - zadane drożdżami 22.05.2010r.

Wszystko powyżej to zestawy browamatora. Warzone bez problemów i niespodzianek wedle załączonych instrukcji:) Poza tym, że w stoucie i pszenicznym wyszło mniej Blg niż to przewidywał zestaw. Pszeniczne z promocji pewnie miało nie najświeższy słód

Warka 16 - to będzie piwo żytnie. Już nie mogę sie doczekać tego cuda:)

W kolejce czekają - stout owsiany, pszeniczne ciemne, porter angielski i koelsh.

Chyba powinienem przystopować bo nie mam już miejsca na skrzynki:)

Pozdro!

temat był przerabiany. poszukaj wątku chmielenie na zimno. w tym tygodniu będę chmielić na zimno IPA:)

worek, kamień i gotowe.

Precz z bulgotaniem.

 

Ludzie co wy macie z tymi bulgotaniem?

 

TO NIE JEST WINO W BALONIE ABY BULGOTAŁO!!!

 

Brak bulgotania to żadne zło!!

 

Nieszczelny fermentor to żadne zło!!

O to chodzi:DDD

Ja nawet nie zatrzaskuje pokrywy na burzliwej:)

Wygląda bardzo dobrze tylko coś mało... nie robiłeś 20 litrów?

Skoro przefermentowało do 3 blg to jest ok. może fermentator jest nieszczelny...

Bez sensu to oklejanie taśmą pokrywy... No chyba, że lubisz dużo niepotrzebnej roboty. Energię przekieruj na zacieranie:)

Pewnie poszedł butelkować więc prędko nie odpowie;) Ja bym butelkował...

Coopersy to kwachy z założenia.

Coopersy tak smakują.......

Ja dawałem wody z butelek nie z kranu ale piwo i tak było mocno wytrawne.

Butelkuj chłopie i bierz się za zacieranie.

p.s.

nie korzystam z fermentatorów z rurką. Kładę luźno pokrywę i jest ok. Dociskam pokrywę ale tez bez rurki na f. cichą.

nigdy po zadaniu drożdży nie mieszam w pojemniku. wątpię żeby to był błąd ale po co ryzykować?

Gdybym wiedział to bym zajechał! psia kość madafaka!

moje pytanie było retoryczne

cukier to czysta sacharoza ~ 99,98 % i tak naprawdę nie ma zanieczyszczeń.

Czasami dodaje się dodatek substancji przeciwzbrylającej i to wszystko.

A moja odpowiedź była żartem:)

a można wiedzieć czym jest zanieczyszczony ?

trudno powiedzieć dlatego zawsze trzeba badać zawartość cukru w cukrze przed dosypaniem do butelek

Oddajesz cukier do laboratorium :rolleyes: ?

taaa a po cukier wysyłam Marysię

Cukier ze sklepu jest zanieczyszczony w różnym stopniu

a można wiedzieć czym jest zanieczyszczony ?

trudno powiedzieć dlatego zawsze trzeba badać zawartość cukru w cukrze przed dosypaniem do butelek

"Wow!" jakby to krzyknął Książe Karol;)

Następne zakupy zrobię w tym sklepie, teraz skusiłem sie na patrykowe promocje w innym sklepie:)

Pozdrawiam

teraz tylko na lokalne surowce przerobie przepis:)

Dzięki wielkie:)