Skocz do zawartości

siwiutki

Members
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez siwiutki

  1. #45 Porter 16,7 Blg (degustacja 2014-12-31) Piana: Ładna, drobnopęcherzykowa, beżowa piana, pozostająca do końca degustacji. Barwa: Przejrzyste, pod światło czerwono-brązowa. Aromat: Chłodne - piękny orzech. Po ogrzaniu ciemne owoce (wiśnia, śliwka), delikatny alkohol. Smak: Tak jak w aromacie - alkohol, ale przyjemny, rozlewający się po podniebieniu. Poza tym dominuje czekolada i cierpkość ciemnych słodów. Odczucie: Lekkie i wytrawne ale stosunkowo treściwe. Wysycenie idealne, nienachalne, choć po nalaniu wytworzyło się całkiem dużo piany Ogólnie - świetne piwo. Poza lekkim alkoholem, to nie ma się do czego przyczepić. Gratulacje! Dzięki wielkie za możliwość degustacji!
  2. 100% Peated (wersja 2) - degustowane 2014-12-30; butelkowane 2014-10 Barwa: głębokie złoto Piana: Drobno- i średniopęcherzykowa opada całkowicie, nie pozostawia koronki. Aromat: Torf, bardzo przyjemny, ale szczerze mówiąc, spodziewałem się większej jego koncentracji (stosunkowo niska temp. degustacji). W tle aromaty szpitalne, ale na tyle lekkie, że musiałem się ich doszukiwać. Natomiast żona mówi, że to piwo "dentystyczne". Smak i odczucie: Goryczka chmielowa choć przeplata się z torfem to jednak dominuje i pozostaje. Dzięki temu piwo wydaje się wytrawne, bardzo lekkie, rześkie i pijalne. Wrażenie ogólne: Szczerze mówiąc, spodziewałem się torfowego uderzenia, jednak było ledwie "po bożemu". Myślę, że to za sprawą solidnej kontry chmielowej - Ardbega na pewno nie przypomina. IMO wędzonkę lepiej czuć w zacieraniu na słodko/półsłodko i przy wyższym Blg. Piwo bardzo dobre, znikło w 10 minut.
  3. Wczoraj butelkowałem BPA chmielone na zimno mandariną + amerykanskimi. Do warzenia natomiast wrzucałem (chyba) Saaz oraz EKG. Napiszę tak: zapach odlot - wyszło niesamowicie ciekawe i nietuzinkowe, choć pewnie nie wszystkim się spodoba. W połączeniu z Ardenami dało aromat limonki, bergamotki, takich szwajcarskich cukierków na kaszel (eukaliptus) + elementy miętowe. Poczekam z tydzień, zanim otworzę pierwszą testową butelczynę. Myślę, że będzie pozytywny efekt, choć z BPA klasycznym ma to już niewiele wspólnego. Osobiście polecam spróbować tego chmielu na zimno.
  4. Przed chwilą zaczęło tak walić, że wietrzenie z balkonem otwartym na full nic nie dało. No ale temperatura mi uciekła, na ciekłokrystalicznym widzę 26°C. Nie wiem co z tego wyjdzie ale zaraz idzie na godzinę na balkon i do piwnicy.
  5. Daj znać jak wyszło. PS: Jeśli ktoś chciałby czystego profilu ostrości, to polecam Trinidad Scorpion. Bardzo mi podchodzi, nie ma tam męczących posmaków jak w popularnych Thai, nie mówiąc już o Habanero. Trzeba tylko dawkować ostrożnie. Strzelam, że te, które wyhodowałem kilka lat temu miały grubo ponad 1M Scoville'a.
  6. Heja, Kilka zaległych recenzji, które należą się piwologowi/Browarowi Płonia. Grodziskie (degustacja 2014-08-01) Wygląd: Zmętnienie lekkie do średniego. Barwa słomkowo-cytrynowa. Piana: początkowo bardzo obfita i ładna - ze średnimi pęcherzykami. Szybko jednak się dziurawi, przez co później pozostaje cienka jej warstwa na powierzchni. Aromat: Lekko szynkowa wędzonka, dominująca. Na drugim planie lekka nuta miodowa, która jest niestety silniejsza niż nuta chmielowa (gdzieś tam daleko w tle). Smak: Dominuje goryczka, niezbyt mocna. Myślę, że mogłaby być nieco wyższa. Goryczka przeplata się z lekką kwaskowością, pochodzącą z CO2. W końcówce na podniebieniu kołderka z dymu, dość przyjemna. Przez cały czas czuć słodycz, pochodzącą ze słodu, z lekkim pszenicznym akcentem. Odczucie: Piwo dość treściwe, nieco słodkie, z odpowiednim jak na styl nasyceniem. Dobre, pijalne, aczkolwiek mogłoby być bardziej wytrawne i chmielowe. Dominuje jednak miodowy posmak, wskazujący dość znaczne utlenienie. Cascadian Dark Ale (degustacja 2014-08-06) Wygląd: Ciemnorubinowe, ledwo przejrzyste pod światło. Piękna, drobnopęcherzykowa, obfita piana w kolorze jasnego cappucino. Świetnie oblepia szkło. Aromat: Zdecydowany, złożony aromat chmieli, raczej ziołowych, choć też czuć słodkie owoce (morele, truskawki). Nieco estrów. Cytrusów nie wyczuwam. W tle, przez słodycz owoców przedziera się nuta karmelowa. Aromat mógłby być nieco bardziej intensywny, ale faktem jest, że minęły już prawie 3 msc od butelkowania, więc miał prawo się ulotnić. Smak: Dość słodkie (słodowe) ze średnią goryczką (bardzo przyjemną) pochodzącą z chmielu (gorzka skórka grejpfruta) oraz bardzo delikatnie - ze słodu. Po chwili, goryczka rozlewa się w przełuku, ale nie jest nachalna, nie zalega, ponieważ jest dobrze skontrowana przez słodowość. Odczucie w ustach: Piwo pełne, dość słodkie, a przez to treściwe. Wysycenie średnie, odpowiednie. Ogólnie: Świetne piwo, treściwe, rozgrzewające. Przyznam, że spodziewałem się cytrusów w smaku i aromacie, a tu zaskoczenie. Dodałbym jednak więcej koksu na aromat. Jest też w tle niepokojąca, estrowa nuta, pojawiająca się przy przełykaniu - tak jakby trochę uciekła temp. przy fermentacji.
  7. Również byłbym chętny, bo chodzi mi po głowie taka warka. W zamian oferuję Peated Whisky Extra Stout (41% słodu wędzonego jak dobrze pamiętam) na Nottinghamach.
  8. Witam Kolegów, Odwiedziłem skrzyneczkę zabierając Grodziskie i CDA z browaru Płonia oraz Coffee Stouta od ZZZabioreCiButy. W zamian zostawiłem Single Hop Iunga - jedna dla piwologa, jak obiecałem, druga, żeby było fair wobec innych ;-) Dorzucam też coś dla wielbicieli Smoky Joe'go i fanów torfu - Peated Whisky Extra Stout. To chyba moje najbardziej udane piwo.
  9. @ZZabioreCiButy, dzięki za recenzję PL+US Pale Ale.
  10. Wlobeer - Płatki z Mlekiem (13.04.2014) Degustacja od razu po wyjęciu z lodówki. Wygląd: Czarne, ale przejrzyste, co widać przy krańcach szkła, gdzie daje rubinowe refleksy. Piana: średnia- do wielkopęcherzykowej, o ładnej barwie w zakresie od kawowej do brunatnej. Opadająca. Duże wysycenie powoduje, że zajmuje 2/3 objętości szkła, pomimo tego, że nie nalewałem "na pianę". Redukuje się, tworząc wielkie pęcherze. Wydaje się, że żyje. Aromat: Na pierwszym planie jakby guma czy farba, bardzo charakterystyczna nuta. Na drugim planie, wyczuwalny zdecydowanie orzech. Smak: Początkowo wydaje się zbyt mocno palony, ale po kilku łykach, tę paloność uważam na dobrym poziomie. W smaku czuć tę dziwną nutę z aromatu (guma, fenole?). Wyraźny posmak kawy, mocnej kawy z mlekiem. Paloność pozostaje po przełknięciu, ale jest bardzo dobrze skontrowana przez słodycz. Odczucie w ustach: Piwo zbalansowane, dość słodkie ale nie jest to słodowa słodycz, przez co bardzo dobrze współgra z goryczką pochodzącą ze słodów palonych. Wysycenie wydaje się być na nieco wysokim poziomie, ale nie na tyle, żeby raziło. Powiedzmy, że akceptowalne. Piwo mi bardzo smakuje. Na plus zbalansowana goryczka palonego słodu. Aż chce się wziąć kolejny łyk. Trzeba by pozbyć się tej fenolowej nuty ze smaku i aromatu (może niższa temp. fermentacji) i poprawić pianę. Po ogrzaniu, ta fenolowa nuta znika ale piwo wydaje się bardziej słodkie i oleiste. Bardzo dobre piwo. Dzięki za możliwość degustacji!
  11. Chi Psi Sigma - Full Aroma Hops Nalewane ok. 30 min. po wyjęciu z lodówki (8-10°C) , 1/3 z góry bez osadu. Aromat: winogrona, lichi, dość słodki owocowy, ale zdecydowanie nie są to cytrusy. Mam wrażenie, że ujawnia się tam jakaś wada, której nie potrafię nazwać, ale bardzo podobna do tej z Ursa Maior Bombina Blues. Przez to zarówno aromat jak i smak wydaje się być słonawy. Po ogrzaniu uwydatnia się chmiel o lekko ziołowym charakterze - dość mocno czuć trawę, mokre siano. Na dłuższą metę, nie jest to przyjemne. Piana: dorbno- do średniopęcherzykowej, szybko opada. Nie zostawia trwałej koronki, na ściankach raczej sprawia wrażenie perlistej, musującej po czym zaraz spływa. Cienka warstwa pozostaje do końca degustacji. Barwa: Jasnozłota, słomkowa, raczej blada. piwo lekko mętne, widoczne drobne elementy, przez co sprawia wrażenie zawiesistego. Smak: Goryczka średnia, na pierwszym planie, po przełknięciu zalegająca ale przyjemna. Podkreślana lekką alkoholowością. Na drugim planie smak owoców, ładnie zbalansowany, ale jest to nuta, która nieco niepokoi, bo ujawnia się tutaj wspomniana wcześniej słonawość. Wydaje mi się, że może to być DMS, bo po jakimś czasie, po ogrzaniu, zalega smak gotowanej kukurydzy (tu mogę się mylić, bo w identyfikacji wad nie mam wielkiego doświadczenia). Odczucie w ustach: Ciało zbalansowane, trafia w mój gust, bo nie przepadam za ani zbyt wytrawnym, ani słodkim Ale. Wysycenie optymalne dla IPA, ładne. Ogólnie, piwo zrobiło na mnie raczej słabe wrażenie, głównie przez słonawy charakter. Na plus goryczka i wysycenie. Dziękuję za możliwość degustacji!
  12. Wczoraj zlewałem na cichą mini-warkę single hop Iunga. Zaskoczył mnie wyraźny aromat jogurtu truskawkowego, albo raczej truskawkowego serka homogenizowanego. Nie wiem czy to od chmielu, czy może zbyt wysoka temp. fermentacji, ale dowaliłem jeszczę trochę na zimno. Za 2-3 tygodnie dam znać co wyszło, ale z Waszych opinii wygląda obiecująco.
  13. Witam wszystkich! Dołączam się do zabawy i dorzucam swoją pierwszą warkę PL&US Pale Ale (2 + 1 dla sędziego). Zabrałem Full Aroma Hops i Płatki z mlekiem. Stan: brak miejsca.
  14. Heja, tu Bartek vel siwiutki. Pochodzę z Gorzowa, ale póki co "na stałe" mieszkam w Nowogardzie, a pracuję w Szczecinie. Świat piwa odkrywam od kilku dobrych lat. Właśnie zacząłem przygodę z nowym hobby - moja pierwsza warka to partial mash Polsko-Amerykańskie Pale Ale. Nawet zaskoczyło mnie pozytywnie Kolejna, Whisky Extra Stout na słodzie wędzonym torfem, jest na burzliwej. Na forum trafiłem przez homebrewing, a do wszystkiego ostatecznie zmotywował mnie Kopyr. Także dzięki! Obecnie borykam się z problemem za małego garnka i braku czasu. Na szczęście motywuje mnie żona, rodzinka i przyjaciele. Także zapał jest. Być może starczy go w przyszłości na profesjonalizację Pozdrawiam jeszcze raz!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.