Skocz do zawartości

Mołot

Members
  • Postów

    166
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mołot

  1. Plan (uaktualniony) na 20-23 litry jest taki: Pilzeński 4kg Płatki owsiane 0,4kg Karmelowy ciemny 0,3kg Palony lub czekoladowy 0,2kg Zacieranie 52-66-78 (czasy do przemyślenia). Z tego jestem w miarę pewien, że uzyskam 23 litry brzeczki między 12 a 15 Blg. Kawa palona lekko, orzechowo korzenna i bez kwasu, 100g grubo zmielonej (w sumie pewnie tylko skruszę na śrutowniku) na zimno na 4 dni. Drożdże s-04, chmielenie na lekką goryczkę (30 ibu) I tu moje pytania: 1) Jakie czasy? Zrobiłbym tak, że w 66 z godzinkę. 2) nieaktualne 3) nieaktualne 4) Zasyp ma sens? Większych błędów nie widać?
  2. Mołot

    piwa bezglutenowe

    Mi też nie, ale podałem numer telefonu i oddzwonili. Aktualne prawo pozwala mówić, że coś jest bezglutenowe, jeśli zawiera poniżej 20 mg/kg. Wg rozmowy telefonicznej im wychodziło o kilka mg za dużo w niektórych partiach, więc nie dają oficjalnego znaczka, że bezglutenowe. Niemniej po rozcieńczeniu do fermentacji końcowy produkt powinien spełniać formalne wymogi nazywania go bezglutenowym. Możliwe, że glutenu nie ma i ten wynik to błąd pomiarowy. A możliwe, że pochodzi z instalacji (ponoć czyszczą, więc nie powinno się dać), z enzymów (jeśli były pozyskane ze słodu jęczmiennego na przykład), albo z zanieczyszczeń surowca (jeśli kukurydza była składowana obok pszenicy na ten przykład). No ale mówimy o ilościach rzędu 2.5 × 10-5 - naprawdę ciężko to wyśledzić i zapobiegać. A nawet jakby było wg badań bezglutenowe, to i tak musieliby obok tej deklaracji dopisać "wyprodukowano w zakładzie, w którym...", na potrzeby tych, którzy są szczególnie wrażliwi. Bo faktycznie osobnego zakładu na kukurydzę nie mają.
  3. Ale w stylach belgijskich syropy cukrowe zazwyczaj jednak są, czyż nie? Tam akurat chodzi o ten smak.
  4. Ten kilogram ewidentnie nie był liczony do początkowych 20 Blg, więc czy go dodasz od razu, czy po kilku dniach, nie zmieni znacząco końcowego efektu - w porównaniu z oryginałem będzie "rozwodnione". 5 blg to duża różnica. Najpewniejszy na moją głowę sposób to byłoby odparować brzeczkę do zadanego poziomu ekstraktu, a potem ten kilogram cukru przyciąć proporcjonalnie do brzeczki. Jeśli nie masz na to sił i czasu, to możesz poratować się ekstraktem słodowym, albo zostawić drożdże do Belgów na drugą próbę, a to co masz sfermentować jakimiś zwykłymi na bezstylowe - z 15 Blg naprawdę wiele można, przepisy tu zaczynają się spokojnie i od 12. Duża szansa więc, że coś bardzo dobrego ci wyjdzie. Tylko nie Belg, one są gęste, ciężkie i mocne, i "na lekko" nie smakują. W warzeniu nie mam doświadczenia, ale w piciu (głównie trapistowskich) owszem jeśli też jesteś ich fanem, nie psuj sobie zabawy i nie próbuj ze zbyt cienkiej brzeczki ich robić, możesz się zawieść. A po co, skoro do innych stylów i innych drożdży Twoja brzeczka wystarczy spokojnie? Edit - wychodzi, że się rypłem. Przepraszam.
  5. Trzy paczki na 20 butelek w wiadrze w którym akurat się mieściły. Pomogło. Płukanie potem było upierdliwe, no ale co poradzić.
  6. Jeśli dla kogoś przyjemny wieczór to albo jedno piwo i długie dyskusje z przyjaciółmi, albo ostra impreza i 2 litry wódki, i tak wyglądają jego trunkowe zwyczaje to tak, w jego przypadku tak właśnie należy porównywać i każde inne porównanie jest bez sensu.
  7. Chciałem tylko nadmienić, że swego czasu Cygańscy kotlarze rutynowo pokrywali miedziane i mosiężne wyroby przeznaczone do kontaktu z żywnością cyną. To samo można zaobserwować w przypadku arabskich tygielków do kawy - od środka są "srebrne". Ważne jedynie, by była to cyna bezołowiowa, a nie stop lutowniczy, bo jak by nie patrzeć ołów na pewno od miedzi zdrowszy nie będzie
  8. Moje wieczory działają raczej na zasadzie: jeden Trapistowski Quadrupel kontra jedna albo dwie półlitrówki na dwóch, więc takie porównanie jest inwalidą A swoją drogą bardzo proszę o wydzielenie tej dyskusji z wątku o chłodnicy, OK? (Zaraz kliknę "zgłoś")
  9. Abstrahując od wszelkich sporów (puki nie ma źródeł naukowych po żadnej ze stron) chciałem tylko nadmienić, że swego czasu Cygańscy kotlarze rutynowo pokrywali miedziane i mosiężne wyroby przeznaczone do kontaktu z żywnością cyną. To samo można zaobserwować w przypadku arabskich tygielków do kawy - od środka są "srebrne". Ważne jedynie, by była to cyna bezołowiowa, a nie stop lutowniczy, bo jak by nie patrzeć ołów na pewno od miedzi zdrowszy nie będzie
  10. Ale ja mam ich tak, że jak ustawię jedną obok drugiej to akurat jest cała wanna ;p
  11. Dobra, tak i zrobię Panowie, tylko ile tego kwasu na całą wannę?
  12. Mam taki bardzo bardzo głupi problem. Pozyskałem za dziękuję ponad 60 butelek, ale niestety w części z nich była pleśń. Zalałem gorącą wodą, nasypałem taniego wybielacza na bazie aktywnego tlenu. Pleśni nie ma, zdechła i wypłynęła, ale jak to mówią, tu się polepszy, to tam się po...psuje. Czym usunąć biały nalot po tym wybielaczu? Ewidentnie osad jak z mydła. Z wierzchu no problem, ciepła woda i zmywak, albo zmywarka. Ale od środka szczotka to drapie, ale nie domywa. Do zmywarki przemysłowej / gastronomicznej nie mam dostępu, a domowa nie bardzo daje radę - owszem, myje butelki i od środka, ale nie z tego syfu.
  13. Jakieś drożdże na pewno w toni piwa pozostały, nie ma opcji żeby nie. Nie wiem co poradzą doświadczeni koledzy, ale ja bym w spokoju poczekał ze 2-3 dni, i sprawdził. Jeśli cukier będzie spadał, to powinno być OK.
  14. Jeśli ktoś ma dostęp, np w pracy albo na uczelni, do takiego sprzętu, to tylko pozazdrościć. Za czasów studenckich też miałem dostęp do fajnych rzeczy, więc jestem skłonny i w chromatograf uwierzyć Tylko chciałbym zobaczyć wyniki, jeśli się da, bo może to być naprawdę pouczające. Swoją drogą czemu ilość drożdży na starcie miałaby zmienić cokolwiek poza czasem fermentacji (i w konsekwencji ryzykiem zakażenia)? W końcu to żywe żyjątka, jak będzie ich za mało, to się rozmnożą, nie?
  15. Też mnie to interesuje - zwykle brąz dają związki żelaza (w rudości) oraz miedzi (zielonkawy + żelazowy rudy = brąz). No ale tak to robię jak chcę z premedytacją coś zabarwić, zakładanie że w wodzie pitnej jest to samo byłoby odważnym stwierdzeniem... Choć przy żeliwnych i mosiężnych rurach może mieć sens.
  16. To, że jestem paranoikiem, to jeszcze nie jest żaden dowód że oni NIE próbują mnie dorwać! Aczkolwiek tamten wpis o chłodzeniu był odpowiedzią dla alealex oraz Lary - w innej dziedzinie co prawda, ale się nauczyłem że grzanie i chłodzenie od zewnątrz a mierzenie w środku to czasem ryzykowny pomysł. A do lagerów bez chłodzenia to chyba kiepsko?
  17. Dzięki, gdyby nie dogadywanie się z Maańkiem, poważnie bym rozważył.
  18. Mam kapsle z WESu i kapslownicę z WESu i zakapslowana na próbę cola (w pseudohistorycznych butelkach Coca Cola) trzymała szczelnie. Mam nadzieję, że piwo co je będę za tydzień niecały butelkował też będzie OK. Może trafiła się po prostu walnięta partia? Oby...
  19. Czy ja nie pisałem do Ciebie PW na ten temat, jakoś tak dziś? Bo dopiero dziś go tam zobaczyłem.
  20. Porady i odpowiedzi, ale na to pytanie które zadałem. Konkrety typu "5 kilo słodu podstawowego + 15 litrów wody = max" albo "w sklepie takim a takim pojawiają się większe gary za podobną kwotę" jak najbardziej są użyteczne, zalecenia typu "wydaj więcej kasy, niż chcesz" już mniej.
  21. I tu mamy klasyczny przykład tego, co dzieje się w każdym hobby. Starzy wyjadacze uważają, że każdy nowy powinien od razu zainwestować w akcesoria na przyszłość, a nowi oczywiście jeszcze tego nie czują. i wielu nie poczuje, bo nie będzie chciało wydawać kupy pieniędzy na coś, co być może ich nie wkręci. Albo, co gorsza, wyda, zniechęci się zanim zacznie uzyskiwać dobre efekty, i zacznie zniechęcać innych opowieściami jakie to drogie i niedobre. Scenariusz jest taki sam w paintballu (od razu kup marker, w sumie wyjdzie taniej niż wypożyczać!), narciarstwie (dobre własne narty to podstawa, kiedyś i tak zechcesz me mieć!), modelarstwie (weź, te narzędzia ci się od razu zużyją, już lepiej od razu kup te 10 razy droższe, jak się wciągniesz to i tak będą ci potrzebne!) - w zasadzie we wszystkim. I niestety, ale takie podejście, nie bezpodstawne w żadnym razie, tworzy jednak solidną "barierę wejścia".
  22. Między 140 a 55zł różnica jest raczej istotna. Gdyby gdzieś pojawiły się garnki w cenie, o jakiej Mateusz K wspomina, to bym się nie zastanawiał. Natomiast prawie stówa za nieco więcej blachy i płaskie dno? Gdy mamy "zeznania świadków" jak wyżej, że mogłoby być o prawie połowę taniej?.. Wygląda to jakby producenci zwietrzyli klimat na takie sprawy i sztucznie windowali ceny, żeby zarobić na hobbystach.
  23. Wydaje mi się, że jest. A jak nie, to grzałka 2kW z atestem do spożywki kosztuje mniej niż 50zł. 6kW poniżej stówy. Większa moc niż garnki typu Lidl, a wytwórca grzałek ma pracownię niemal po sąsiedzku. Poluję poluję, ale niżej 200 nic nie widzę, w tym sęk Uporu nigdy mi nie brakowało. Natomiast wiadra za 200-300 zł nie kupię, no way. A tańszych z nierdzewki bądź emalii nigdzie znaleźć nie mogę w żadnym w miarę sensownym rozmiarze. O miedzi czy mosiądzu nawet nie mówiąc. Plastik, ewentualnie ocynk to tak, ale to nijak mnie nie urządza.
  24. Wypatrzyłem coś takiego: http://allegro.pl/garnek-kociolek-mysliwski-22l-kociol-domotti-81676-i3928748579.html 22 litry za 55+15 = 70zł czyli cena zdaje się niezła. O niebo lepsza od dostępnych aktualnie garnków za 300 itp. Pytanie tylko czy myślicie, że się nada? Mam na myśli zarówno chmielenie, jak i zacieranie, bo za samodzielne zacieranie też chciałbym się kiedyś zabrać, a nie ukrywam, że płacenie kilku stów za było nie było przerośnięte wiadro jakoś mnie nie przekonuje.
  25. No to jestem spokojny, mają 22 do 26, to mają, nie będę z nimi walczył Co do sondy termostatu, to wydaje mi się, że sonda od wierzchu fermentora, zaizolowana, miałaby największy sens. Ile w środku sobie zrobią tyle zrobią, byle na powierzchni nie przypalić ani nie zamrozić? Skoro nie mieszamy, to próba schłodzenia wnętrza poprzez chłodzenie od wierzchu mogłaby w wykonaniu bezmyślnego automatu doprowadzić do przechłodzenia tegoż wierzchu, jeśli ktoś ma za mocną chłodziarkę. Ale może to tylko moja paranoja?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.