Skocz do zawartości

wloda1

Members
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wloda1

  1. wloda1

    wloda1

  2. wloda1

    Keg 50 l gumowany

    A podgrzanie tego plastiku, choćby lutlampą nie pomoże?
  3. wloda1

    Keg 50 l gumowany

    Witam i pozdrawiam, Może ktoś z kolegów piwowarów ma doświadczenie z kegiem jak w tytule? Chodzi o to czy da się zdjąć wierzchnią warstwę tej izolacji? I czy rzeczywiście wykonany jest ze stali kwasowej ? Chodzi mi o wykonanie z powyższego kadzi warzelno-zaciernej, jakby się ktoś nie domyślał. Z góry dziękuję za pomoc.
  4. Do tego świetnego pomysłu, jako muzykę dodałbym "Hop, szklankę piwa" w genialnym wykonaniu Marka Grechuty. Ja myślę, że to w ogóle by mógł być hymn piwowarów domowych - piękna muzyka i piękny wiersz.
  5. wloda1

    Receptura na Hefe weizen

    Dla mnie porządnym piwem pszenicznym jest co najmniej "Franciszkaner". Na WB-06 piwo 2-krotnie wyszło mi gorsze od niego. Stąd MOJA ocena. Niestety pszenicznego z browarów restauracyjnych, nie miałem przyjemności dotąd próbować- ot, uroda prowincji.
  6. wloda1

    Receptura na Hefe weizen

    Według mnie robienie Hefe weizen na WB-06, to dla miłośnika tego stylu pomyłka i to niezależnie czy zacieramy bardziej na słodko, czy wytrawnie. Po prostu te drożdże nie dają takiej gamy i natężenia oczekiwanych aromatów. Oczywiście to moja b. subiektywna ocena, wynikająca zaledwie ze zrobienia 2 warek na tych drożdżach. Jednak te receptury sprawdziłem wielokrotnie, z dobrym skutkiem na drożdżach płynnych i wiem, że szkoda mojego czasu na WB-06.
  7. Przy każdym butelkowaniu, staram się mieć przynajmniej 1 butelkę PET - jest b. przydatna do oceny stanu nagazowania. Zwykle też jako pierwsza jest opróżniana, więc nie mam doświadczeń co do długości przechowywania. :)Pewne jest dla mnie, że PET są butelkami nieestetycznymi, i chyba nie chciałbym przechowywać swojego piwa w czymś takim.
  8. Witam, Dział jako taki może nie jest potrzebny, patrz argumenty Kopyra, ale temat i owszem. :)Jestem piwowarem z niezbyt bogatym doświadczeniem + 20 warek ale wciąż nie pogardzam wieloma piwami przemysłowymi, choćby niemieckie pszeniczne, czy guinness. Nie potrafię się też oprzeć przed zakupem, gdy widzę jakieś nowe, którego nie znam. Przyznam się też do słabości: nieodmiennie od co najmniej 20 lat smakuje mi, tak smakuje:D Pilsner Urquell. Ten zapach Saaza! Ech;) trochę wcześnie, żeby się ślinić do piwa... Pozdrawiam wszystkich:)
  9. Nie nazwałbym moich praktyk z nieodpowiednim napowietrzeniem brzeczki: "przerywaniem fermentacji". Dziś, także dzięki Tobie coder - nie mam raczej problemów z ustaleniem końca ferm. burzliwej. A co jest z tym :sprzątaniem drożdży po sobie" ?:rolleyes:
  10. Doświadczalnie zauważyłem, że unikając zbyt mocnego napowietrzenia brzeczki, czy wręcz rezygnując z napowietrzania/ przy przelewaniu do frementatora i tak się trochę napowietrzy/, osiągam mniejsze odfermentowanie - 4-5 blg. Zwykle tak robie przy piwach pszenicznych. Zauważyłem też, że przy drożdzach Wyeast 3068, gdy podaję je same bez startera - moje piwo też fermentuje płycej.
  11. Nie żebym się chwalił, ale potwierdziłem kilkukrotnie skuteczność młóta jako składnika zanety na leszcze. I mam nadzieję, że w sierpniu potwierdzę jeszcze parę razy.
  12. Witam, a jako że Twój nick zobowiązuje, więc samych udanych piw, co najmniej tak udanych jak bimber pędzony przez pół Polski, w czasach stanu wojennego.
  13. I ja witam serdecznie kolegę. Cieszy fakt,że w naszym regionie przybywa piwowarów. Może zaowocuje to jakąś współpracą, czy choćby wymianą naszych wyrobów.
  14. Sądzisz,że przedłużenie ferm. burzliwej nie wpłynie negatywnie, w sposób zauważalny, na to moje piwo?
  15. Witam, Ciepło wszystkich piwowarów::/ciepło, bo na Mazury zima dzisiaj zawitała/. Ale do rzeczy: mój problem dotyczy warki Debel Dubel, wzorowana na recepturze A. Sadownika. Wychodzi mi na to, że muszę zdecydowć, czy przelać to piwo na cichą już 6 dnia fermentacji/ Blg z 18 zeszło na 7/, czy też przetrzymać na burzliwej 10 dni i dopiero przelać na cichą? Tak na oko widać, że burzliwa, choć może niezbyt gwałtowna, ale wciąż trwa. Co będzie lepsze, jak sądzicie?:rolleyes:
  16. Właśnie, właśnie - sciana wschodnia, szczególnie płn-wsch."do tablicy", bo wychodzi, że taki trochę rodzynek jestem.
  17. Jestem tu jeszcze krótko, ale czasem odnosiłem wrażenie, że "za spokojnie tu było". Chwała Browamatorowi za informację o mapie.
  18. Tak jak napisałeś: "namiastka smaku". Ja wiem jedno, choć doświadczenia mam niewiele / 7 warek, w tym 2 z puszki/ - szkoda czasu na konserwy. Dopiero piwo warzone ze słodów, z własnym chmieleniem i odpowiednimi drożdżami jest PIWEM, dla którego warto poświęcić czas. Co nie znaczy, że uważam ekstrakty za bezużyteczne- dla mnie sprawdzają się jako dodatek, by np. podbić BLG.
  19. wloda1

    chmielenie Alta

    Witam, Dzięki za przepis. Próbowałeś już to piwo? Jak je oceniasz? Może przy następnym Alcie wykorzystam Twój przepis. Bo wczoraj zatarłem swojego Alta ze 100% udziałem monachijskiego. Zacierałem tak samo, ale gotowanie 80 g Lubelski granulat - 60 min + 20 g Lubelski granulat - 5 min Gdzieś tam wyczytałem, że niby Alta nie chmieli się dla aromatu, ale... tak lubię ten zapach, że nie mogłem się oprzeć. W końcu to mój Alt. No i drożdże dałem safbrew s33:( bo podpatrzyłem zestaw Browamatora. Rano w fermentatorze "robota" już szła na całego, więc jestem dobrej myśli. Pozdrawiam
  20. wloda1

    chmielenie Alta

    Styl tego piwa trochę znam. Bardziej mnie interesuje jak praktycznie chmielić tego Alta? Np. Browamator w swoich zestawach daje 100 g granulatu chmielu aromatycznego. tylko ja dalej nie wiem jak go użyć. Chmielić nim i dla goryczki i dla aromatu?
  21. wloda1

    chmielenie Alta

    Witam, Potrzebuję rady bardziej doświadczonego piwowara lub piwowarki oczywiście. Tak sobie kombinuję uwarzyć coś/znaczy się piwo/ w stylu Alta. Mam do tego słód monachijski i 100g chmiel aromatyczny Lubelski granulat - więc jakby to chmielić? Z góry dziękuję.
  22. Dziękuję Wam za miłe powitanie. :)I mam nadzieję, że z góry wybaczycie mi, niezbyt czasem madrą prośbę o radę. Mój region jest rzeczywiście wciąż piękny- odkrywam to przy każdym powrocie, nawet po kilku dniach nieobecności. Choć Kraków też jest niczego sobie...
  23. Witam ciepło wszystkich ludzi z pasją, nie tylko piwowarską. Jestem z Mazur - Mrągowo. Zainfekowałem się domowym piwowarstwem niedawno, zaledwie w czerwcu, ale jestem "już" na etapie 6 warki i przygotowanymi surowcami na 2 nastepne. Tak więc sądzę, ze wsiąkłem nieodwołalnie... chyba, że piwo przestanie mi smakować? Hmm... co ja plotę i to już przy powitaniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.