przemo86

piwo uwarzone w niedzielę mówią że niedzielna praca w g... się obraca, nie obyło się bez niespodzianek: - gaz w butli się skończył - szybka wycieczka na stację podczas filtracji - brak us-05 - nie sprawdziłem wcześniej ... - gapa ze mnie, spadłem ze chodów zasyp zgodnie z sugestiami zmodyfikowałem 4kg Weyermann wędzony 1kg Pale Ale - Strzegom ok 60g barwiącego dla koloru chmielenie uproszczone 30 marynka 60 min 35 lubelski 10 min Drożdże s-04 blg przed gotowaniem 10°, blg finalne lekko ponad 12° na chwilę obecną "wesoło bulka" w temp 17-18 dziękuję za pomoc i sugestię bardziej doświadczonych kolegów

coś naknocone masz wrzuciłem zasyp do Beersmith 2 pokazało że max z tego co zasypałeś wyszłoby 32,8 Blg przy wydajności 100% (liczone wzorem Jankesów), mam nadzieję że na takiego mocarza nie poskąpiłeś drożdży

mój błąd oczywiście planowałem na koniec zacierania. Małe dawki chmielu bardzo fajny efekt dały w AIPA tyle że tam chmielu to dowaliłem grubo co do większej ilości wędzonki to oczywiście mogę dać nawet i cały zasyp. Piwo które mi ostatnio podchodzi to Darz Bór - wędzony, wiem że to lager i u mnie efekt na pewno będzie inny. Na pewno chce trochę więcej wędzonki niż w Darz Borze.

Witam, od jakiegoś czasu mam ochotę uwarzyć piwo na słodzie wędzonym. Założenia: ok 12blg wyraźnie wyczuwalna wędzonka ale nie przytłaczająca goryczka Projekt receptury na 25l: Słody: 4kg - pale ale / pilzneńskiego (?) 1kg wędzonego Weyermann dla koloru 20-30g barwiącego na koniec gotowania Chmielenie: 30g Marynki na 60min 5g Lubelskiego 20min 5g Lubelskiego 15min 5g Lubelskiego 10min 5g Lubelskiego 5min 10g Lubelskiego 0min Zacierane: Temperature Mash, 2 step, Light Body 50 st C - 30min 65 st C - 75min Mash out Drożdże US-05 powinny być ok co sądzicie o takim zasypie ? lepiej pale ale czy pilzneński? pozdrawiam

Coffee Stout - 24,5 l Roggenbier - 26 l Razem 2100,5 l

33%

w sobotę pierwsze piwo żytnie, naczytałem się sporo o problemach i nastawiony na filtrację byłem że potrwa długo. - wysładzanie wodą o temp 80+ - fermentor obłożony kocami i ręcznikami żeby trzymać temperaturę - bez przerwy beta-glukanowej - mash-out 78 pierwsze podejście - zostawiłem 15 min na ułożenie się złoża porażka zakleiło się momentalnie - szło jak krew z nosa drugie podejście - zamieszałem całość delikatnie i od razu zacząłem filtrację, zawróciłem jakieś 3 litry i szło klarowne przez cały proces. nie taki diabeł straszny jak go malują

zdecydowanie mycia butelek ... ostatnio przeszło setka butelek poszła do mycia plecy masakra. Nawet ostatnio zastanawiałem się nad myjką rotacyjną ale prawie 70 zł ... nie wiem czy to aż tyle warte. A że nie raz i sam mam lenia żeby butle opłukać to jest co myć. Kret odpada, roczne dziecko w domu, żona wyedukowana chemicznie to dostałem taki wykład że kret siedzi głęboko w szafie

ja skrzyneczki najczęściej nabywam w Auchan 7-8 zł sztuka nawet mają w tych swoich książeczkach kody a dla spokoju w każdej skrzyneczce zawsze jedno piwko

Jest to niemożliwe bo zawsze coś trzeba dokupić, wymienić, naprawić, zmodernizować. miałem oczywiście na myśli surowce. możesz zrobić zapas pokombinować z zasypem, a i wydajność sporo mi skoczyła na własnym śrutowniku. bez śrutownika robiłem głównie z gotowych zestawów, kupowałem 2-3 zestawy i potem kolejne. Teraz mam zapas różnych słodów i jest ok

też na początek kupiłem Zaciemistrza Pro z CP uzupełniony o kilka dodatków: dodatkowy fermentor z rurką fermentacyjną pokrywka + rurka fermentacyjna te z zestawu nie mają rurek ! tu już zależy od Ciebie czy rozszczelnisz pokrywkę czy chcesz mieć rurkę ja preferuję rurkę zaworek grawitacyjny do rozlewu - bajka wężyk silikonowy - ja kupiłem 1m - ale myślę że 2-2,5m byłoby idealne jeśli chodzi i gar to za garem się trochę nałaziłem pół rodziny przepytałem i przeganiałem po piwnicach.Skończyło się na zakupie 50l nierdzewki Tadar na promocji w Auchanie na wagę - petarda bez chłodnicy popełniłem tylko jedną warkę siarczysty mróz a i tak chłodzenie trwało wieki. Bez Chłodnicy to nie robota. Jak się wkręcisz to taboret gazowy i śrutownik i jesteś samowystarczalny pozdrawiam

z moich domowników nikomu nie przeszkadzają zapachy, wręcz przeciwnie. Żonka zawsze wyczai moment wysładzania i z kubeczkiem do kranika po brzeczkę przednią "taka słodziutka jak kawa zbożowa smakuje" Jak ktoś Ci będzie kręcić nosem że zapachy nie teges to poczęstuj swoim piwkiem na pewno pomoże

głównie piwa górnej fermentacji miesięcznie 2-3 warki po 20l lub 40l

Witam forumowiczów, nadszedł ten moment że dorobiłem się śrutownika w związku z tym chciałem zrobić sobie zapas słodów który pozwoli warzyć bez ciągłego robienia zakupów. No i tu proszę bardziej doświadczonych piwowarów o pomoc w wyborze słodów. Ile i czego zakupić. Z góry dziękuję za rady