Skocz do zawartości

twitt

Members
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez twitt

  1. W razie porażki można przerobić warzelnię na spa
  2. twitt

    u bnp

    tak, proponuję drożdże silnie flokulujące i lekkie- średnie nagazowanie to drożdżaki nie będą się odrywały od dna butelki Robiłem "cydr" z soku jabłkowego na US-5. Do refermentacji dawałem 2g cukru / butelkę (w momencie rozlewu był odfermentowany niemal do zera). Dla słodyczy laktozę (200g / 10 litrów - teraz dałbym więcej). Po nagazowaniu leżakuje całą zimę w garażu w temp 3-7C i w tej chwili drożdżaki praktycznie nie odrywają się od dna przy nalewaniu i nie wyczuwam ich w smaku. Można powiedzieć że wyszedł "prawie jak szampanskoje igristoje"
  3. twitt

    Piwo miesiąca?

    Scooby - mam wrażenie, że sporo piwowarów skupia się obecnie na stylach konkursowych - nawet jeśli nie zamierzają wysyłać na nie swoich piw. Konkursami sypnęło, inspiracji sporo (myślę, że uzbiera się ~ 15 gatunków) to i oddźwięk w ramach akcji "piwo miesiąca" mały... Być może gdyby "piwo miesiąca" pokrywało się ze stylami konkursowymi dyskusja byłaby bardziej ożywiona? Inna sprawa, że miesiąc to często za mało aby do konkretnego gatunku podejść (a już na pewno za mało aby ocenić wyniki) - zmiana na "piwo sezonu" (wiosna / lato / jesień / zima) byłaby OK
  4. twitt

    Przełom

    Przychylam się do zdania weny. Od kiedy przestałem przesadnie dokładnie filtrować i zacząłem sypać granulat chmielowy bezpośrednio do brzeczki obfity przełom jest w każdej warce. Wygląda na to, że "gluty" do wytrącenia potrzebują odpowiedniego zagęszczenia "ośrodków kondensacji"...
  5. Dziękuję z linki. Rzeczywiście wszystko jest w wiki pzdr tomek
  6. Witam Czy artykuł z linka powyżej jest jeszcze gdzieś dostępny? tomek
  7. twitt

    Piwo z jabłek?

    Hej Robiłem kiedyś "coś" podobnego. 8 litrów soku jabłkowego z tesco, 5g marynki, 150g laktozy i gęstwa US-5. Marynkę podgotowałem 10 minut z laktozą i litrem soku. Po 10 dniach w 20C odfermentowało z 11 blg do 1 i było zupełnie klarowne. Wyszedł mocno wytrawny cider, w pełni pijalny, zwłaszcza jako dodatek do drinków. Paniom smakował zmieszany 50/50 z piwem. Do refermentacji dodałem 2g cukru na butelkę i ładnie się nagazował. Eksperymentu raczej w przyszłości nie powtórzę pzdr tomek
  8. twitt

    Termometr cyfrowy

    Hej. Jeżeli termometr z IKEA po zalaniu przekłamuje odczyt należy kombinerkami rozgiąć zacisk na "lancy", wyjąć sondę, wysuszyć wszystko (np zostawić lancę na kilka dni na grzejniku lub przy okazji pieczenia wypiec w piekarniku aby pozbyć się resztek wilgoci z wnętrza) i ponownie zmontować uszczelniając np silikonem. Sprawdzone - działa tomek
  9. Nie ciesz się. U Dori pilismy pszenicę która niby zatrzymała się na 5°Blg a potem w butelkach dofermentowała. Tyle było fartu że butelkowane w PETy w których porozrywało etykiety, a denka miały tak wypukłe że nie można było postawić butelki prosto. Po spuszczeniu 7x gazu z petu dopiero można było myśleć o nalaniu piwa do szklanki. dostanie jeszcze tydzień cichej w 20C i nie powinno być granatów
  10. No fakt - dopiero teraz zauważyłem że to WB-06. Ale w sumie to dlaczego? To może właśnie być recepta na WB-06: zacierać wysoko. Może nie odfermentują tak mocno... ciekawe... Tak się składa, że mam w fermentacji pszeniczkę 13blg zacieraną ~wg schematu: 15min ~45C 30min ~68C (podgrzane do tej temp. poprzez dolanie wrzątku + zagotowanej części zacieru głównego a więc skok temp. nastąpił szybko) 30min ~74C Po 8 dniach w 22C zeszło do 4blg i nie widzę oznak fermentacji. Jak widać WB-06 nie zawsze przejadają błyskawicznie całą treść
  11. Staram się nie oszczędzać przy spryskiwaniu co pozwala mi spać spokojnie
  12. Cześć Pozwolę sobie powrócić do meritum wątku Po 10 warkach stosowania mogę śmiało polecić do dezynfekcji środek o nazwie Cagrosept (korzystam z wersji 0,5l w sprayu) - jest to chemia na bazie alkoholu (70%) + wzmacniacze (domyślam się, że grzybobójcze). Działanie bakteriobójcze po 5 min kontaktu, grzybobójcze po 15 min kontaktu. Wypłukany wodą fermentor spryskuję i zostawiam przykryty na kilkanaście minut. Teoretycznie nie wymaga spłukiwania, ale ja przepłukuję zimną wodą przed zalaniem brzeczką. Zacząłem go stosować po rekomendacji zaprzyjaźnionego szefa laboratorium w sporej firmie spożywczej - jak stwierdził "na potrzeby domowego piwowarstwa będzie aż za dobry". Butla 0,5l wystarczyła na 10 warek (po 3 spryskane wiadra w każdej + dezynfekcja drobnego sprzętu) Do kupienia jest w jednym z internetowych sklepów pszczelarskich i w sklepach handlujących sprzętem laboratoryjnym, butla 0,5l powinna kosztować ~10-15pln pozdrawiam tomek
  13. Cześć Trzy małe przemyślenia odnośnie tegorocznego konkursu: 1) Czy Twój post nie jest potwierdzeniem potrzeby zawężenia kategorii w przyszłych konkursach? Kategoria "piwa pszeniczne" była bardzo szeroka, a jak widać punktem odniesienia był hefe-weizen... 2) Czy w konkursie etykiet nie powinno się oceniać etykiety naklejonej na butelkę zamiast "odseparowanego" wydruku? Często etykiety z pozoru bezbarwne w połączeniu z ładną butlą dają fajny rezultat (patrz "Żywe" z Ambera) 3) Pomyślcie o organizacji konkursu w weekend i/lub w późniejszych godzinach . Byś może więcej lokalnych piwowarów przyjedzie poza tym oczywiście należą się wielkie brawa za promocję piwowarstwa domowego tomek
  14. Drzwi nie uchylam (poza momentami dosypywania chmielu i przypraw i wtedy rzeczywiście wydostaje się chmura pary). Zadałeś ciekawe pytanie... sam nie wiem co dzieje się z odparowywaną wodą... Nie ma jej za / pod piekarnikiem .. prawdopodobnie zostaje "odwentylowywana" poza piekarnik (mój model ma wbudowany wentylator który szumi przez cały czas pieczenia) Aromaty w całym domu są takie jak przy tradycyjnym warzeniu w kotle więc prawdopodobnie para trafia tam, gdzie przy standardowym procesie - w powietrze w kuchni
  15. Cześć Zgromadziłem kiedyś podczas narciarskiego wyjazdu sporo bezzwrotnych butelek 0.66 po piwku Forst. Niestety okazuje się, że butle te nie wytrzymują ciśnienia domowych piw - naliczyłem 6 rozsadzonych butli na ~30 wykorzystywanych. Rozlałem w nie róże rodzaje piwa - weizeny, stouta, pilsy i w każdym przypadku trafiały się eksplozje, mimo że samo piwko nie jest przegazowane i w innych butlach trzyma się OK (może poza solidnie nagazowanym weizenem, ale np Amberowe butle wytrzymują jego ciśnienie bardzo dobrze) Butle przed rozlewem wygrzewam przez ~15 min w piekarniku 150C. Materiał do refermentacji rozpuszczam w wodzie, wlewam na dno fementatora z którego rozlewam i uzupełniam piwem, więc raczej nie mamy do czynienia z nierównomiernie / nadmiernie dosłodzonymi butelkami.... podsumowując - ostrożnie z butlami po Forscie !!!! tomek
  16. oj to nie ja! na ten pomysł nie wpadłem ......... hehehe nie wiem czy pierwszy, ale to chyba ja pisałem (tylko czy na tym forum?) o całym procesie przeprowadzonym w piekarniku (palenie słodu, zacieranie, chmielenie). Trzymiesięczny pieczony stout, którego właśnie popijam, jest bardziej niż ok Piekarnik nie zardzewiał, uwarzył 3 kolejne warki i wygląda na to, że przy pierwszym wrześniowym ochłodzeniu ponownie będzie w użyciu pzdr tomek
  17. Cześć możesz przyspieszyć filtrację podłączając do kranika wężyk i stawiając fermentator wyżej. Słup cieczy w wężu grawitacyjnie odsysa brzeczkę. Ważne, żeby zachować szczelność na połączeniu wężyk / kranik powodzenia tomek
  18. jacer - dzięki za wskazanie potencjalnego ryzyka Dopisuję Twoją uwagę w moim 1-ym poście i na tym zakończmy poboczną dyskusję pzdr tomek
  19. Myślę że jakość emalii w dobrym piekarniku nie jest gorsza niż emalii w garnku. Skoro garnek nie rdzewieje - czemu miałby zardzewieć piekarnik (który jest w trakcie grzania automatycznie wentylowany)? No i czym różni się gotowanie brzeczki od pieczenia np. surowych warzyw / mięs, które w trakcie procesu tracą ~40% wody?
  20. Witam Piwowara z Małego Kacka! Na wstępie pytanie, semolina (mąka pszenna, grubo mielona?) - jakieś oryginalne efekty? Hej - semolina z której korzystałem to gruba mąka z twardej pszenicy Durum (Semolina Durum) - wygląda bardziej jak kasza manna niż mąka. Stosowana jest w produkcji dobrych makaronów (swego czasu był to podstawowy składnik makaronów Malma). Byłem akurat na etapie prób upieczenia w domowych warunkach dobrego spodu do pizzy i eksperymentowałem między innymi z tą mąką. Mam wrażenie, że przyczyniła się trochę do ładnego żółtego koloru piwa (ale nie mam tutaj pewności - być może to autosugestia wywołana skojarzeniem z dobrym makaronem). Nie było żadnego kłopotu z grudami - świetnie rozprowadziła się w zacierze. Nie mam już tej mąki - następną pszenicę zrobię z dodatkiem standardowej mąki pszennej i być może zobaczę różnicę.
  21. Cześć Piekarnik do zabudowy Bosh (hm44341) - standardowy, moc 2,4kW. Sekret sukcesu tkwi w proporcji wymiarów garnka - pasuje niemal idealnie na szerokość, stawiam go bez żadnej kratki bezpośrednio na dnie. Od góry pozostaje szczelina ~5cm umożliwiająca "monitoring". W trakcie chmielenia nie mieszam (wrzenie robi swoje).Grzanie w takim przypadku odbywa się praktycznie całą powierzchnią gara + lustrem brzeczki. Do przypalania nie dochodzi - piekarnik ma dno w kształcie V i powierzchnia styku z gorącym dnem jest minimalna. Chmiel (granulat) sypię do luźnej pończochy, dociążam ceramiczną grubą salaterką i ląduje na dnie Trudność z wyciąganiem gara z piekarnika porównywalna z wyciąganiem pieczonego indyka (z brzeczką jest chyba łatwiej, bo gar ma solidne ucha za które można chwycić) Prawdę mówiąc do takiego działania zmusiła mnie niekompatybilność gara, który dostałem od znajomych, z ceramiczną płytą (gar ma w dnie wytłoczenie zmniejszające do ~30% powierzchnię styku z płytą, co wyklucza stosowanie go na płycie). Do zacierania wielotemperaturowego pożyczam stalowy kocioł gastronomiczny 29l - ten nie mieści się w piekarniku i chmielenie odbywa się na powierzchni pzdr tomek
  22. Nadeszła pora by się przedstawić. Do tej pory czytałem, kilka razy świerzbiło mnie żeby się wypowiedzieć, ale bez przedstawienia się nie wypadało... Warzę od mniej więcej pół roku w Gdyni na Małym Kacku (nazwa dzielnicy zobowiązuje ) Krótka historia warek: 1) - rozruchowy brewkit Muntonsa Nut Brown Ale. Wyszedł cienki - piwo w sam raz do socjalizacji Świetny trening przed rozpoczęciem zacierania. Gdyby nie to, że zajmuje mi jeszcze jakieś 15 butelek, należałoby zapomnieć o tej warce 2) - pierwszy zacierany górniak 13Blg (boję się przypisać go do jakiegokolwiek gatunku) oparty na słodach z Baltic Maltu (pizlneński i karmelowy) i polskich chmielach. Wyszedł OK, ale przegapiłem fazę oddzielenia osadów gorących, co odbiło się nieco na zapachu i zaskutkowało solidnym nachmieleniem. Z drugiej strony znajomi nie są w stanie wyłapać różnicy i piją to piwko ze smakiem. Po mniej więcej 2 miesiącach sklarowało się w butlach niemal idealnie 3) - koźlak 16Blg. Wyszedł trochę za jasny, za to dzięki wyeliminowaniu błędów z warki 2 jest pyszny. Może nie tak jak mój ulubiony Koźlak z Ambera (mój jest znacznie bardziej nachmielony), ale z trudem bronię skrzynki, którą postanowiłem przeleżakować dłużej przed znajomymi piwoszami 4) - pierwsza pszenica (50% pszeniczny, 45% pilzneński BM, 5% karmelowy BM + szklanka semoliny przywiezionej ze słonecznej Italii, drożdże WB-06). Miałem przed tą warką trochę obaw (powszechna opinia że trudno zrobić dobrą pszenicę) jednak wynik przeszedł moje najśmielsze oczekiwania . Warka rozeszła się błyskawicznie - zostało kilka butelek dla przetestowania wpływu upływu czasu na właściwości tego piwa. Gdyby nie to, że w terminie pomorskiego konkursu piw domowych (czy jakoś tak) będzie miało 6 miesięcy, wystawiłbym je w konkursie.... Filtrowanie dzięki oplotowi z wężyka poszło w miarę sprawnie (wielkie pokłony dla piwowarów opisujących w szczegółach zasady wykonania / eksploatacji tego wynalazku) 5) - druga pszenica... i pierwsze rozczarowanie. Powtórzyłem dokładnie proces z 5-ej warki na etapie warzenia, postanowiłem jednak przefermentować ją w odrobinę niższej temperaturze (18C burzliwa 6 dni, 15C cicha 4 dni). Wyszło piwo dużo uboższe w aromaty i płaskie w smaku... Większość leżakuje nadal w garażu, jednak jego stan się nie poprawia. Wygląda na to, że na dniach trzeba będzie zrobić jeszcze jedno podejście do weizenka 6) - drugi "górniak-kundelek" - tym razem z zamiarem uwarzenia lekkiego piwa na lato. Ponownie słody Baltic Malt, 11,5blg, trochę mniej chmielu niż poprzednio, wyeliminowane osady i... właśnie piję pierwszą 3-tygodniową butelkę. Jest mętna, ale piwo jest (mam tu trudność w wyrażeniu smaku) aksamitnie delikatne, delikatnie nagazowane, po prostu pyszne. Pierwsze piwo (poza pszeniczką 1), które posmakowało mojej niepijącej z natury żonce. Przy okazji tej warki wypracowałem sobie nową technologię - piwo warzone w 100% w piekarniku. Zacieranie ~68C 90 minut, chmielenie również w piekarniku - okazuje się, że przy nastawieniu grzałek na 250C spokojnie można podtrzymać wrzenie w emaliowanym gar z 25l brzeczki... **uwaga dodana po dyskusji z jacerem -> niewiadomy pozostaje wpływ dużej ilości wody odparowywanej z brzeczki na żywotność piekarnika. Przed własnymi próbami należy wziąć pod uwagę ryzyko wystąpienia korozji. 7) - stout 12blg. W pierwszym kroku doprowadziłem do furii żonkę paląc w domowym piekarniku słód jęczmienny. Potem poszło już gładko - cały proces w piekarniku, fermentacja zatrzymała się po 4 dniach na 6blg, ale zabełtanie wiaderkiem rozochociło ponownie drożdże i po kolejnych 2 dniach było właściwie po wszystkim (3blg) Piwko jest po 8 dniach burzliwej i 7 cichej i powoli przymierzam się do butlowania... Mam małą pokusę, aby połowę dosłodzić laktozą, ale ta decyzja jeszcze przede mną... Problem przed jakim stanąłem to brak butelek - muszę jakoś skombinować do następnego weekendu 2 skrzynki i 40 flaszek... 8) - to będzie witbier. Upewniłem się co do tego testując ostatnio Hoegarden i Wieckse Wite .... Muszę powtórzyć to piwko w moim browarze Pozdrawiam wszystkich i z całych sił dziękuję za nieprzebrane zasoby wiedzy, jakie zgromadziliście na forum!! P.S. jeżeli ktoś z Trójmiasta chce się pozbyć 3-4 skrzynek butelek - z chęcią odkupię tomek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.