Skocz do zawartości

kriss

Members
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kriss

  1. Ok. to finał był taki, że wczoraj na wszelki wypadek dodałem jednak saszetkę us-05 rozsypując po powierzchni brzeczki bez uwadniania. Dziś rano pojawiła się już warstwa piany na brzegach fermetora i coś zaczęło nieśmiało bulkać, więc raczej będzie ok. Być może trochę za bardzo spanikowałem na początku ale mówię, byłem przyzwyczajony do szybszej reakcji s04. Dużo sobie nie obiecuję po piwie ale szkoda mi było go całkiem zmarnować i dlatego chciałem jakoś to ratować. Za wszystkie rady kolegom dziękuję.
  2. To jeszcze uściślę. Sucharki były wsypane do wystudzonego wrzątku przykrytego sreberkiem z wbitą sondą termometru dla pomiaru temp. Potem uwodnione drożdże wystudzono do temp ok 17st. i wlane do brzeczki o podobnej temp. Temperatura otoczenia w miejscu fermentacji to ok 16st. Pamietam z poprzednich warek ze w podobnych warunkach rano na drugi dzień zazwyczaj fermentacja już była w pełni a na następny dzień już zanikały wręcz objawy, tak szybko s04 przejadały. Podejrzewam że jednak chyba ubiłem większość przez zbyt wysoką temp uwadniania.
  3. Witam wszystkich. Mam następujący problem. Mianowicie wczoraj chciałem sobie uwarzyć pierwszą warkę tzw "rozgrzewkową" po dłuższej przerwie. Pacjent to English Pale Ale 11Blg. Moim problemem jest to, że chcąc uwodnić drożdże S-04 pomerdały mi się temp. i zamiast poniżej 30 stopni wrzuciłem je do wody o temp. 39,5. Co prawda zrobiła się pianka jak zwykle ale jakoś więcej tego jednak pływało po dnie szklanki. Dodatkowo drożdże były przeterminowane o 3miechy (trzymane w lodówce). Dziś rano zero oznak fermentacji (gdzie zwykle już większość piw była w pełni pracy) i tylko lekkie kółko z drożdżowej pianki na środku. Mam jeszcze saszetkę S-05 w terminie i teraz pytanie czy można to jeszcze uratować dodając je teraz?
  4. kriss

    kriss

  5. Potwierdzam. Kilka warek uwarzonych w garze z odpryskami o pow 5x takiej jak pokazał bart3q i nawet śladu obecności jonów żelaza czy to w smaku czy w aromacie gotowego piwa. Moim skromnym zdaniem , co zresztą chyba już się przewinęło przez forum zacieranie i gotowanie brzeczki to zbyt krótki okres czasu, żeby coś mogło przejść. Co innego jakby piwo miało w czymś takim leżakować.
  6. kriss

    Dobre piwo w Kielcach

    Te czasy już minęły od kiedy zmienił się właściciel, podejście i asortyment także. Obecnie sklep w ofercie ma mnóstwo piw, zarówno polskie regionalne oraz kraft w tym szerokie spektrum piw zagranicznych. Naprawdę jest w czym wybierać. Choć uczciwie trzeba wspomnieć, że ceny do najniższych nie należą ale jak to mówią: na bezrybiu...
  7. Spoko Ja w tej chwili będę budował sobie zapasy i jak już będzie z czym wyjść do ludzi to trzeba będzie zrobić jakieś spotkanko zapoznawcze połączone z degustacją i transakcją wymienną.
  8. Jeżeli będziesz miał problem z szybką konsumpcją to zgłaszam się na ochotnika aby Cię sumiennie wspomóc ;-) Akurat mam blisko. He he.
  9. Ja zamawiałem w zeszłym tygodniu i sklep wyrobił się z wysyłką w 4 dni. Aczkolwiek było raz tak, że czekałem 10 dni na wysyłkę, ale wtedy pisali bodajże, że mają jakieś przenosiny i realizacja może się opóźnić.
  10. Jeszcze a propos odmierzania cukru, jeśli obstajesz przy zadawaniu miareczką to można dozować niepełną np. 3/4 miarki ~3g. Ja tak robiłem przy ostatnim rozlewie ale to dlatego że mam tylko dwa fermentory i akurat cichą przeprowadzałem w tym z kranikiem. Ale zgadzam się z kolegami, że najlepszy jest sposób z rozpuszczeniem wyliczonej ilości surowca w wodzie, zlanie znad osadu do fermentora z kranikiem i z niego rozlew.
  11. Przy 4g cukru do refermentacji to może być mocno gazowane. Przy takiej ilości musisz mieć 100% pewność, że Ci dobrze odfermentowało. To tak gwoli przypomnienia.
  12. No właśnie wszystko sprowadza się do tego, że chciałem użyć chmielu angielskiego. Wiadomo, że z lubelskim też wyszło by dobre piwko ale jak już mam możliwość to chciałem się bardziej zbliżyć do źródła.
  13. No ja będę celował w te 12°Blg
  14. Myślę, że tak zrobię łącznie ze sposobem zacierania. Kalkulator nagazowania znam. Jeżeli chodzi o mnie to będę dążył do górnej granicy wysycenia w stylu angielskim, to się jeszcze zobaczy ile dokładnie wyjdzie. Zaś jeśli chodzi o ułożenie, to z tego co czytałem nawet tutaj na forum bittery raczej nadają się do konsumpcji dość szybko tak ok. miesiąca i chyba nie ma potrzeby czekać aż 3 mies. żeby się ułożyło. No chyba że by mi wyszło jakieś przechmielone, to może.
  15. Dzięki za odpowiedzi. Niestety co do zasypu nic nie zmienię bo dysponuję jedynie tym co było w zestawie, co najwyżej myślałem o tych płatkach jęczmiennych co by może polepszyć nieco trwałość piany. Głównie chciałbym zmodyfikować chmielenie na smak i aromat angielskim EKG żeby bardziej zbliżyć się do wyspiarskich bitterów, (a więc co za tym idzie chmielenie na zimno chyba raczej odpada). Bardziej byłbym skłonny dać trochę na 20 min. oraz na zgaszeniu palnika tylko miałem nadzieję że ktoś mi podpowie z proporcjami żeby z jednej strony mieć w miarę wyrazisty smak i aromat chmielowy ale zarazem żeby nie przesadzić (balans przegięty w stronę chmielową). Przeliczając w kalkulatorach wyszło mi że to 35g marynki to jednak będzie za dużo. Myślałem nad czymś takim: 60min. - 20g marynki 40min. - 20g EKG 0min. - 20g EKG Pytanie czy to 40g EKG zrobi już robotę czy może sypnąć trochę więcej. Dodatkowo mam pytanie czy robić przerwę białkową. Chciałbym zacierać jednotemperaturowo w 67°C i przy takim zacieraniu w instrukcji z zestawu jest napisane żeby zrobić przerwę w 55°C przez 10-15min. Natomiast przy opisie zacierania sterowanego 63/73 już nic na temat tej przerwy nie wspominają. Z góry dziękuję za wszystkie konstruktywne odpowiedzi
  16. Witam. Właśnie przymierzam się do mojej pierwszej zacieranej warki. W tym celu zakupiłem sobie zestaw z CP Pale Ale. Skład zestawu przedstawia się następująco: Słód pale ale 3,8 kg Słód karmelowy jasny 0,2 kg Chmiel Marynka, granulat, 35 g Chmiel Lubelski, granulat, 40 g W instrukcji chmielenia sklep proponuje chmielenie: 60min. Chmiel goryczkowy 10.min. Chmiel aromatyczny W innym sklepie zakupiłem również 100g chmielu East Kent Goldings z 2012r. Moja Prośba do bardziej doświadczonych kolegów o pomoc w modyfikacji schematu chmielenia na smak i aromat chmielem EKG tak aby uzyskać piwo jak najbardziej zbliżone do typowego angielskiego bittera. Chmielenie marynką na goryczkę myślałem pozostawić bez zmian. A i co myślicie o dodaniu do zasypu 200g płatków jęczmiennych?
  17. Dzięki za odpowiedź. Co do posmaków to już się pogodziłem z tym, że nie będzie to prawdziwy lager, choć młode piwo nie jest jakoś strasznie estrowe, za to smak jest mocno słodowy z lekkim karmelem, więc może nie będzie tragedii. Przy okazji jeszcze jedno pytanie. Po przeniesieniu fermentora z 12°C do 16 zauważyłem wzrost ciśnienia a nawet bulkanie w rurce co w swojej naiwności wziąłem z początku za wznowienie fermentacji aczkolwiek teraz myślę że to pod wpływem zwiększonej temp, uwolniła się część CO2 rozpuszczonego w piwie. Czy mam rozumieć, że przy obliczaniu cukru do refermentacji w butelkach mam przyjąć temp. młodego piwa w jakiej teraz się znajduje czy też może jeszcze w jakiej będę rozlewał? Domyślam się że jak zniosę fermentor na 1 dzień do niższej temp. to już raczej nie nasyci się bardziej CO2. Edit: A może poczekać jeszcze z rozlewem i wstawić na dłużej do niższej temp. w oczekiwaniu na doklarowanie i większe nasycenie CO2 ?
  18. Witam. 30.11.2013 nastawiłem zestaw na bazie ekstraktów Prawdziwy lager z centrum piwowarstwa. Drożdże Mauribrew Lager 497 1 saszetka zadana w 19°C. Nastaw zostawiłem na noc w temp ok. 18°C i na drugi dzień kiedy widać było już porządną pianę przeniesiony do temp. docelowej 12°C. Od tego czasu w ciągu 3 tygodni odfermentowało z początkowego 10,5blg do 4Blg. 21.12.2013 Przelałem na tzw cichą. Do 26 grudnia zeszło jedynie 0,5Blg do 3,5. W nadziei ze coś jeszcze się z tego wyciśnie przeniosłem fermentor do 16°C i do dzis już nic wiecej nie zeszło mimo regularnego wzbudzania osadu drożdżowego z dna. W związku z powyższymi proszę bardziej doświadczonych kolegów o opinię, czy jest możliwe że już nic więcej nie zejdzie? Z jednej strony powszechny jest fakt, że drożdże lagerowe z reguły dosyć dobrze odfermentowują, z drugiej czytałem gdzieś w innych wątkach, że piwa na bazie kstraktów słabiej odfermentowują. W zasadzie nie martwi mnie niskie odfermentowanie, bardziej boję się przegazowania i ew. granatów. Niby na chłopski rozum dwa oddalone od siebie o kilka dni pomiary nie różniły się między sobą ale zawsze jest ta niepewność. Z góry dzięki za odpowiedź na moje wątpliwości
  19. Jeżeli chodzi o pijalnię Warki to aż tak bardzo nie trzeba było przepłacać bo koszt piwka ustalili na 8 zetka - czyli do przełknięcia. Mi miła Pani barmanka nie chciała sprzedać zestawu przed premierą ale na argument, że trochę mi zależy a nie mogę czekać do 18 zadzwoniła do szefostwa i dostałem shakera w ramach prezentu Mikołajkowego - ot taki miły gest Przy okazji pozdrowienia dla kolegi ze Skarżyska
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.