Skocz do zawartości

vpatyk

Members
  • Postów

    251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vpatyk

  1. Ostatnio się tak bawiłem z single hop ipa (3 małe warki)- i z uwagi na mizerne efekty+ o wiele więcej pracy raczej nie powtórzę. Małe wiaderka natomiast użyje, do jakiegoś cienkusa (po tym co zostanie mi po wysładzaniu). Także jeśli coś dodam, to raczej na całe warki.
  2. Co do gęstw, to już mam plan,żeby uwarzyć Saisona na t-58 i jakiegoś nowozelandzkiego ejla na us5. T-58 pójdą do Barley Wine, natomiast US5 do RISA- pytanie tylko co z ewentualnym ulepszeniem zestawów. Myślałem może o jakichć płatkach dębowych, albo ew o dorzuceniem amerykańskich chmieli do RISA od koniec gotowania, ewentualnie czekam na wasze sugestie.
  3. Witam. W najbliższym czasie chciałbym się zabrać za RISA i Barley WIne- w jednym ze sklepów znalazłem gotowe zestawy surowców, które na dniach będę zamawiał, pytanie czy jest sens je w jakikolwiek sposób ulepszać, ewentualnie co waszym zdaniem dodać: Barleywine 26°Blg - Château Pale Ale 9kg - Château Aroma 1kg - Château Abbey® 0,5kg - Cascade 30g - Challenger 15g - East Kent Goldings 30g - Target 15g Imperial Russian Stout 23,5°Blg - Château Pale Ale 4kg - Château Monachijski jasny 3kg - Château Abbey® 1kg - Château Cara Blond® 0,8kg - Château Jęczmień palony 0,3kg - Château Czekoladowy 0,3kg - Target 30g - Challenger 40g Co według was można dodać, żeby urozmaicić w/w receptury? Drugie pytanie to pytanie o drożdże- będę używał suchych- sprzedawca sugeruje T-58, ja do ostatniego RISA (receptura od HB) użyłem 2x Safale US5 - piwo wyszło raczej niezłe, choć porównania do Innych Risów nie mam. Pytanie jakich użyć i w jakiej ilości (gęstwy nie będę posiadał).
  4. Odnośnie talerzyka- ja też miałem ten problem, że gdy wsadzałem go po ok 15-20 minutach to szedł na dno- obecnie zmieniłem strategię- mianowicie spuszczam filtrat, aż zobaczę, że nad młótem jest tak 1-2 cm brzeczki i dopiero wtedy wkładam talerzyk. Pilnuje tylko, by przy zwracaniu filtratu bardzo delikatnie go wlewać. Potem wlewam ok 2,5 litrów gorącej wody na talerzyk i staram się uzupełniać o każde kolejne 2 litry co kilka minut. Po tym zabiegu+ owinięciu fermentora w karimatę zauważyłem znaczną poprawę w wydajności.
  5. -najgorsze chyba jest czyszczenie butelek- ostatnio przyjąłem z jednego pubu ok 120 butelek, najpierw wymywałem z nich pleśń, potem do wanny celem odmoczenia etykiet, a na końcu płukanie butelek w nadwęglanie. Cała zabawa zajęła ok 6 godzin (cała sobota praktycznie zmarnowana). -dodatkowo jak każdego wkurza mnie czyszczenie sprzętu, szczególnie w godzinach wieczornych. -kiedyś wkurzało mnie przenoszenie gorącego gara, do wanny, która znajdowała się kondygnacje wyżej (za każdym razem śmierć w oczach)- problem ten rozwiązał zakup chłodnicy -obecnie wkurza mnie wnoszenie i znoszenie fermentorów do piwnicy, gdyż mieszkam na trzecim piętrze, a przeniesienie 25 litrowej warki jest dość uciążliwe -no i najgorsza jest mina żony jak wchodzi do kuchni i widzi straszne pobojowisko (w zasadzie na każdym etapie warzenia)
  6. Jest taki sprzedawca Provi Poland. U niego można dostać nawet po 6 zł jak bierze się 4 kg. Poza tym całą chemię (piro, soda) ma w dość konkurencyjnej cenie w stosunku do sklepów piwowarskich
  7. Przy brewkitach burzliwa kończyła mi się zwykle ok 5-7 dnia. Obecnie trzymam na przedłużonej burzliwej ok 3 tygodni i powiem szczerze, że przestałem mierzyć, bo po takim okresie raczej każde piwo odfermenmtuje (no może za wyjątkiem piw o bardzo wysokim blg)
  8. Dzięki za odpowiedź. Czyli reasumując (zakładam, iż użyje np wspomnianych drożdży w34/70): 1) Schładzam brzeczkę do temp 9-12 stopni 2) zadaje zrehydratyzowane drożdże (lub starter) w temp 14 stopni (celowo w górnej granicy ich pracy- tak zawsze robię przy górniakach) . 3) Po zadaniu drożdży przenoszę fermentor do pomieszczenia mającego temp ok 10 stopni 4) Daje mu 4 tygodnie na spokojne odfermentowanie 5) Klasyczny rozlew 6) Piwa wracają do pomieszczenia o temp ok. 10 stopni ew. do pomieszczenia o temp niższej (ok zera stopni- pytanie - jaka jest najniższa dopuszczalna temp, w której nie popękają butelki). 7) Leżakuje je min. 3 miesiące, po czym następuje konsumpcja Czy generalnie tak to powinno wyglądać Jeszcze jedno pytanko dot schładzania - wiadomo, że w warunkach domowych chłodnica nie da rady tak szybko schłodzić piwa- wię zapewne wyląduje ono na balkonie, gdzie temp będzie pewnie ok 0-5 stopni - ile czasu może trwać średnio schłodzenie (zakładając, że fermentor z chwilą wystawienia go na balkon będzie miał 25-30 stopni). Pytania może trochę infantylne, ale pomimo 20 warek na koncie- cały czas człowiek się uczy. Do tej pory robiłem "górniaki" i moim nagminnym błędem była temp w której przeprowadzałem fermentacje (zwykle schładzałem fermentor do 22-23 stopni)- niestety przy piwach mocnych odczuwalny był spirytusowy posmak (przy mocnym schłodzeniu piwa - zanikał), dlatego też chce dobrze rozplanować warzenie w okresie zimowym, żeby zminimalizować ilość błędów.
  9. Co rozumiesz pod pojęciem płytka rozprowadzająca...? (zacieram na kuchence ceramicznej)
  10. Czy ktoś może podać linki do instrukcji jak zrobić "porządnego" lagera?? Jak wyszykuje to tematów jest sporo, ale w zasadzie nigdzie czarno na białym nie ma podstawowych informacji... Generalnie chodzi mi o następujące informację: - jakiej temperaturze zadawać drożdże (w jakiej temp rehydratyzować drożdże, ew ile stopni winien mieć starter) - w jakim zakresie temperatur przeprowadzać fermentację? Obecnie przestałem przelewać na cichą stosując tzw przedłużona burzliwą (średnio 3 tygodnie), czy w przypadku lagerów również jest to dopuszczalne i ile czasu średnio będzie trwała ta przedłużona burzliwa. W jakiej temperaturze i przez jaki czas piwo powinno leżakować bo butelkowaniu. (czy również najpierw w ciepłym pomieszczeniu, a później do chłodnego).
  11. Rok temu kupiłem garnek 30 l emaila- po roku użytkowania (6 x ekstrakty, 14 razy zacieranie)- zaczął mocno przypalać zacier... próby doszorowania spalenizny spowodowały dodatkowe ryski na dnie, więc przypuszczam, iż z kolejnymi zacieraniami będzie tylko gorzej. I tu nasuwają mi się pytania: Jest sens jeszcze coś na nim robić....? Jak duży wpływ ma przypalenie zacieru na warkę? Po jakim czasie garnki emaliowane kończyły u was swój żywot? Podejrzewam, że odpowiedzi na dwa pierwsze pytania będą raczej niedobre dla mnie, więc zapytam, czy ktoś używa takiego gara: http://allegro.pl/garnek-wysoki-50-l-gastronomiczny-100-70-stalowy-i4772743147.html Warto zakupić (na ile wystarczy)?- ew jakaś alternatywa w podobnym przedziale cenowym?
  12. Eksperyment przeprowadzony- choć powiem szczerze, że ostatni raz bawię się z małymi warkami, bo za dużo babrania, a efekt mizerny, bo wyszło w sumie ok 30 butelek. Do tego oczywiście pojawił się mały wypadek (źle dokręcony kranik, z którego ciekło) i celem uniknięcia dalszego rozlewania piwa po kuchnie przelewałem przez lejek bezpośrednio z fermentora (na szczęście tylko 5 kg)... no ale do rzeczy: Chmiele Simcoe, Citra Mosiac- chmelone identycznie -tak jak w pierwszym poście (nie bawiłem się jednak w przeliczanie IBU) Drożdże US5 zeszły z 10,94 BLG do 2,54 i 2,36, więc zgodnie z przewidywaniami (piwo leżało na przedłużonej burzliwej ok 23 dni; na ostatnie 6 dni dorzuciłem chmielu na zimno). Aromat - nie powalał, generalnie wszędzie bardzo podobnie, choć Citra wydawała się pachnieć najprzyjemniej; czuć było lekki aldehyd octowy (co w moim przypadku jest dość częste, przy butelkowaniu- potem zawsze zanika). Smak (próbek z refraktometru)- mosaic- nijaki, za to citra i simcoe- rewelacja (z simcoe zostało mi ok 100 ml piwa i powiem szczerze, że ze smakiem wypiłem ) Butelkowanie: ok 3g cukru na butelkę Za 3,4 tygodnie pochwalę się ostatecznymi wynikami, mam tylko nadzieję, że nie zakaziłem mosaica w związku z małym wypadkiem z kranikiem. P.S. Generalnie tak jak pisałem raczej eksperymentu nie powtórzę, z uwagi na czas jaki mi zajął rozlew (po każdym "wiaderku" przemywałem fermentor i wężyk do rozlewu), więc było to czasochłonne. Poza tym koszt takiego eksperymentu, to koszt uwarzenia 20 l dobrego RISA, lub min 50 litrów innego piwa. Wiadomo, że nie o cenę tu chodzi, aczkolwiek na przyszłość wybór wydaje się prosty, tym bardziej, iż piwka wyszło mi zaledwie ok 30 butelek. P.S.2 Jeśli ktoś będzie chciał samemu przeprowadzić eksperyment to polecam wiaderka z castoramy o których był temat: http://www.piwo.org/topic/15392-male-fermentory/
  13. Apropo eksperymentów... bo widzę, że wywiązał się ciekawa dyskusja- ostatnio chodzi mi po głowie coś w stylu: zasyp: jak do wędzonego pszenicznego (12-14blg) chmiele: amerykańce drożdże: ejlowe Pytanie czy jest wogóle sens bawić się w coś takiego? Na pewno ktoś już tego próbował.
  14. Niedawno miałem okazję zwiedzić browar w Cieszynie, a w weekend byłem we Wrocławskim Spiżu... i takie naszło mnie pytanie- o co chodzi z fermentacją w otwartych kadziach. Czytając komentarze do pytań niecierpliwych młodych piwowarów- kiedy przelewać itp. w większości pojawiają się rady, by nie grzebać, nie otwierać niech sobie drożdże spokojnie pracują- t w takim razie czemu w w/w browarach i pewnie wielu innych fermentuje się właśnie w kadziach otwartych? (nie boją się one zakażenia z powietrza?). Co daje taka fermentacja oprócz dodatkowego ryzyka złapania infekcji?
  15. Ja miałem takie same obawy odnośnie płacenia kartą - skorzystałem z oferty podpiweczka za 110,00 zł (obecnie chyba chwilowo nie mają). Refraktometr świetna rzecz, a aż tak strasznie nie przepłaciłem.
  16. Sprawdzałeś, czy pojawiła się piana- jeśli tak, to wszystko w porządku. Zapomnij o piwie na 2,3 tygodnie, potem butelkuj. Poczytaj też temat o "bulkaniu": http://www.piwo.org/topic/13252-rurka-w-fermentorze-bulkanie-bulka-co-zrobic/
  17. Kiedyś fermentowałem w kuchni (zapachy nie są uciążliwe, powiem więcej całkiem przyjemne szczególnie jeśli sypnie się amerykańców), natomiast nie polecam fermentacji w takim pomieszczeniu, bo lepsze rezultaty osiąga się fermentując w pomieszczeniach, gdzie temp jest najlepiej poniżej18 stopni (im niższa temp. dopuszczalna dla danych drożdży- tym czystszy profil smakowy piwa), no chyba, że będziesz fermentował w pudełku styropianowym (wtedy nie ma to znaczenia).
  18. vpatyk

    Małe Fermentory

    W BIelsku w Leroy chyba im się pokrywki skończyły...niemniej jednak w Casto zestaw o 3 zł tańszy W końcu slogan reklamowy "Nikomu nie pozwolimy pobić naszych cen" okazał się prawdziwy
  19. @Danzhog- wogóle nie rozważałem tego w tym kontekście i przyznam szczerze nie wiem jak miałbym wyliczyć IBU, żeby osobno do każdej małej warki sypnąć inną ilość chmieli (w Brewtarget np. nie doszukałem się mosaica, jak również ekstraktu profirmatora) @ adamsky 32 g chmielu na warkę wyliczyłem w oparciu o recepturę Andrzeja MIllera http://www.piwo.org/...ndrzeja-milera/ Wydaje mi się, że 50 g na 6 litrową warkę będzie zbyt dużą ilością (w zamyśle piwka mają być w stylu lekkiej APA). Pozostałe chmiele na pewno zostaną dobrze wykorzystane (może nawet na 4 małą warkę ze wszystkimi trzema chmielami na raz dla porównania) @Budex: Chce zacząć od najbardziej popularnych chmieli, tym bardziej, że większość moich warek do tej pory zahaczała właśnie o w/w. Jeśłi eksperyment się powiedzie- nie wykluczam dalszych prób, choć pewnie jeśli efekty będą zadowalające w pierwszej kolejności spróbuje powtórzyć to, ale nie na ekstrakcie tylko na zacierze Zastanawiam się też nad uproszczeniem zlewania brzeczki znad osadów (garnki będą lekkie, więc nie wiem, czy zamiast klasycznej dekantacji wężykiem nie zastosować sitka z pieluchą) oraz nad dalszą kwestią dezynfekcji fermentora z kranikiem przy rozlewie (czy dezynfekować po każdym piwie, bo wydaje mi się to zbędne)
  20. Witam. W końcu zakupiłem małe wiaderka w Casto, więc przyszła faza planowania kolejne warki. Tym razem postanowiłem poznać różnicę między amerykańskimi chmielami i na tapetę postanowiłem wrzucić mosaica, citre i casdade. Plan jest następujący, by wszystkie trzy "mikro warki" po ok 6 l każda- zrobić jednego dnia zachowując maksymalnie zbliżone warunki, żeby mieć możliwość porównania smaku wszystkich trzech single hopów i oceny któryy chmiel najbardziej mi siada Ekstrakt 3x 1kg http://www.homebrewi...3kg-p-1005.html Do każdego gara daje po kilogramie ekstraktu, dolewam po 5 litrów wody i utrzymuje ten sam schemat chmielenia tj po 32 gr granulatu na każdą małą brzeczkę (citra,mosaic i Cascade) 60'- 3g 30'- 3g 15'- 5g 5' 5g 0'- 5g fermentacja 21 dni (bez cichej) 11 g do chmielenia na zimno w 16 dniu fermentacji dodatkowo 1g mchu irlandzkiego na każdą warkę drożdże us 5 (jedna saszetka podzielona na trzy) Jednocześnie nasuwa mi się kilka pytań: 1) czy ktoś używał ekstraktu z profirmatora? Na jakie blg moge liczyć? 2) zastanawiałem się, czy są jeszcze inne ciekawe chmiele, które ewentualnie mógłbym użyć zamiast w/w (np. amarillo, centiennal, simcoe), gdzie będą najbardziej wyczuwalne różnice? 3)zakładam, iż po gotowaniu będę miał 6 litrowe brzeczki- zastanawiam,się czy przed zadaniem drożdży nie dolać do każdej brzeczki po litrze przegotowanej niemalże zmrożonej wody celem przyspieszenia chłodzenia (chłodnica tym razem odpada, bo jest za duża), i jednocześnie rozcieńczeniem brzeczki (chociaż wydaje mi się, że nie ma za bardzo już co rozcieńczać i czy ew nie robić tych warek 1kg ekstraktu + 4 litry wody +litr lodowatej do chłodzenia) 4)jakieś inne pomysły na schemat chmielenia Jeśli ktoś miałby jakieś inne sugestie lub pomysły jak usprawnić proces, chętnie posłucham.
  21. vpatyk

    Małe Fermentory

    Właśnie wróciłem z Casto i potwierdzam. Wiaderka 10 l są po 4,98 zł, a pokrywki chyba po 1,96, także zestaw niecałe 7 zł. Dzięki wszystkim za wypowiedzi w temacie. P.S. @ Santa - Wiaderka z nożem i kieliszkiem więc i wina będzie się można z niego napić
  22. vpatyk

    Małe Fermentory

    Byłem w Leroy, ale te 10 litrowe mają bez przykrywek. Ktoś wie czy w Casto są komplety ew. czy warkę 6 litrową zrobię w wiadrze 15 litrowym z Juli?
  23. KIlka drobnych wypadków mi się zdarzyło: wczoraj np. połamałem przy rozlewie balingometr- nawet go nie używając (sic). Zamykałem szafkę ze sprzętem nie zauważyłem, że dociskam również balingometr. Dorzucanie chmielu do wrzącej wody też kilkukrotnie kończyło się ostrym szorowaniem kuchenki. Jednak najczęściej zdarzało mi się nalewać wody do fermentora nie sprawdzając, że kranik jest odkręcony (jednego dnia zrobiłem to trzy razy), a że zwykle odkręcam wodę i wychodzę z łazienki- przeżyłem mały potop. Raz również zrobiłem ten sam numer przy rozlewie piwa (efekt podłoga kleiła się przez tydzień). Wnoszenie wrzącego gara na piętro, gdzie mieści się wanna (po krętych schodach) za każdym razem śmierdziało mi ciężkim poparzeniem, na szczęście w porę zakupiłem chłodnicę. Czytając wasze przejścia, aż się boję co będzie dalej...
  24. vpatyk

    Małe Fermentory

    Dzięki za info; nie pozostaje nic innego jak podjechać do marketu budowlanego... Tak w gwoli ścisłości- czy wszystkie wiaderka oznakowane widelcem i kieliszkiem są dopuszczone do kontaktu z żywnością?
  25. vpatyk

    Małe Fermentory

    Czy ktoś kojarzy, gdzie można zakupić małe fermentory- takie do 10 l, lub ewentualnie jakich wiaderek można użyć zamiennie (Leroy, Castorama). Plan jest taki by kupić kilka wiaderek, wrzucić po litrze ekstraktu słodowego i zrobić kilka single hopów na amerykańcach, żeby w końcu poczuć różnicę między nimi. Dlatego też z uwagi, iż wiaderka zostaną użyte prawdopodobnie raz, raczej kupiłbym coś najtańszego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.