Skocz do zawartości

vpatyk

Members
  • Postów

    251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vpatyk

  1. Czy miałaby sens fermantacja w petainerze (w sumie to też plastik, ale jakby troszkę inny), czy zbytnie natlenienie również pewne w 100%?
  2. @Artur: Jakie zdjęcia? @Redlum: Stosunek wody do słodu 4:1 (+tak jak pisałem ok 100 g łuski ryżowej dla rozluźnienia zacieru)
  3. Kolejna warka za mną - tym razem z zasypem ok 6 kg (+łuska ryżowa) i wydajność znowu w punkt (BS2- 72%). Nasuwa się jednak kolejnych kilka wniosków, które mogą pomóc początkującym użytkownikom: - talerzyk kilka razy się "przytkał" - musi więc być ustawiony wysoko, w innym przypadku brzeczka przechodzi prze rurkę, a nie przez młóto, co może doprowadzić do jego wyschnięcia. W czasie zacierania kilkakrotnie wyciągałem talerzyk celem jego przemycia i w tym czasie mieszałem zacier. W rezultacie- wysładzanie trwało dosłownie kilka minut. - Trochę paprochów pływało w brzeczce przed gotowaniem, więc spuściłem całość do gara i resztek po młócie uzbierało się dobre dwie garście (skąd nie wiem). Niewykluczone, że w poprzednich warkach też tak miałem, lecz później wziąłem to za osad pozostały po gotowaniu/chmieleniu. Spuszczenie całości zajęło ok 10 minut + czas stracony na brak podgrzania brzeczki przy wysładzaniu, więc taka operacja w sumie wydłuża proces o ok 15-20 min. - do gotowania poszła poliesterowa torba od chińczyka i spisywała się świetnie do czasu włożenia chłodnicy (worek był obleczony na gar, po dociśnięciu jednej strony chłodnicą- zaczął wylewać-przeciekać brzeczkę na zewnątrz W weekend próba z zasypem 8 kg.
  4. W depozycie zostawione 2x Cryptolocker Aipa Pobrałem Portera od Beu i BW od KulikBrew (Myślę, że oba piwa potrzymam jeszcze z pół roku- tym bardziej, że BW było przedmiotem zeszłotygodniowej degustacji i trzeba przyznać, że mocno zalatuje SZTOSEM.
  5. Jak połączyć z kuchennym kranem, to nie wiem, ale na pewno masz jakieś przyłącze pod kranem np. do zmywarki. U mnie jest dość prosto. Dwa kawałki najzwyklejszego węża ogrodowego nałożone na chłodnicę (pierścieniami zaciskowymi, które kupujesz za ok 2 zł w każdym sklepie metalowym); jeden koniec (odpływowy) pusty- do zlewu, a na drugim mam klasyczną ogrodową szybkozłączkę, która możesz podłączyć np. pod kranik do zmywarki lub pralki (chyba wszystkie mają standardowy rozmiar)- za cały taki zestaw dasz do 20 zł.
  6. Nie byłem, ale wieść gminna niesie, że jak każdy sędzia zdegustował po 15 piw, to dalej dochodzą do siebie, stąd też mała obsuwa w wynikach.
  7. abstrahując od tematu, to jakiś grzech? Czemu grzech? Chodziło mi tylko kwestię ile maks. można wycisnąć ze sprzętu. Jeśli chodzi o podbijanie ekstraktem, to tylko ewentualna (oczywista) rada jak ominąć ograniczenie sprzętowe, choć nie zawsze, bo kolejna planowana warka to BW 100% wędzony steinbach (tym razem spróbuje z zasypem 8kg), więc akurat tu podbijanie nie przejdzie.
  8. To zależy jakie masz warunki do warzenia- jeśli masz możliwość podgrzewania na taborecie, lub gazie to chyba będzie lepiej zrobić tak jak pisał Mapak (czyli tuning gara). Jeśli natomiast warzysz w bloku np. na indukcji, bądź innej płycie, to temat jest wart zastanowienia. Ja jestem po dwóch warkach na Coobrze i jak na razie jestem zadowolony (szybciej, czyściej i paradoksalnie jeśli o mnie chodzi, to z większą wydajnością, choć kosztem mniejszego wybicia). Największym minusem jak na razie jest wielkość zasypu, przez co ciężko będzie uwarzenie czegoś pow. 25 blg (przy dotychczasowych założeniach wydaje mi się, że wtedy zasyp do 8kg i warka maks 15l, no chyba, że dorzucić ekstrakt)
  9. Happy Beer (Bez Zasad): Piana drobnopęcherzykowa, wysycenie średnie, aromat - w zasadzie brak; w smaku w zasadzie tylko zalegająca goryczka (trochę brakuje słodowej kontry). Biorąc pod uwagę IBU- sporo chmieli musiało pójść do piwa, niestety czas zrobił swoje i cały aromat uleciał. Podejrzewam, że tak miesiąc po rozlewie piwo było na pewno niezłe- niestety z każdym miesiącem dużo traciło. American Wheat (Browar 44,7): Spory gushing- po otwarciu od razu zmętniało, bo podniosły się drożdże z dołu. Piwo mocno przegazowane. W zapachu sporo cytrusów; w smaku trochę mniej, choć pomimo sporego upływu czasu dalej mocno je czuć. W smaku pojawiają się nuty takie jakby szampańskie - mi się wcześniej pojawiały takie w przeleżanych witbierach (kojarzy mi się z utlenieniem piw z dużym zasypem pszenicznym). Ogólnie - największym minusem piwa jest przegazowanie; tak samo jak w przypadku poprzednio recenzowanego piwa- żałuję, że nie było mi dane wypić go swieżo po rozlewie, bo musiało powalać aromatem i być mega orzeźwiające- niestety czas zrobił swoje... Chyba dobrym pomysłem będzie zrobienie przeglądu piw na którymś z wtorkowych spotkań, bądź jakieś inne rozwiązanie (np. zabieranie swoich piw, jeśli wiadomo, że leżą dłużej niż trzy miesiące, a to im akurat nie służy)
  10. Czy w grę wchodzi dostarczenie piwa i nieobecność podczas oceniania? Czy też obecność jest obowiązkowa? Myślę, że tak, tym bardziej, że wiem, że na pewno mnie nie będzie, a piwa zostawiłem. Dziś w depozycie zostawiłem 2x Sour Cherry Ale (Eve's dream) Pobrałem: Happy Beer (Browar bez Zasad), American Wheat (Browar 44,7) Przeglądając piwa naszła mnie pewna refleksja- mianowicie dużo piw stoi po kilka miesięcy (Apy, Pszenica), gdzie wiadomo, że tracą bardzo dużo, a podejrzewam, że niekiedy mogą stać się wręcz niepijalne... Co z tym zrobić- nie wiem... ,może ktoś ma jakieś sugestie?
  11. Aktualna. Z tego co ostatnio mówił Adam na wtorkowym spotkaniu, to przesuwamy ją o tydzień, także piwa trzeba będzie dostarczyć do 31.03.2017 (piątek), a wstępnie bitwa ma się zacząć o 14.00 w sobotę (01.04.2017). A coś więcej na ten temat? Jakie zasady, co trzeba dostarczyć? Jest gdzieś info na ten temat? Na Facebooku na grupie. Jak chcesz wziąć udział, to do 31.03.2017 4 butelki AIPY należy przynieść do Środka. Z tego co ostatnio mówił Adam, to Degustacja/ocenianie ma się zacząć 01.04.2017 o godz 14.00.
  12. Pierwsza moja warka była z zasypem 50% pszenicy i poszła idealnie. Myślę, więc że nie ma się co zamartwiać, tylko daj wody w stosunku do słodów - 4:1 i jak będziesz dodawał słód to powoli i mieszaj, żeby się nie zbrylił. Potem zostaje ci tylko pilnować, żeby pompka cały czas chodziła i nic nie przelewało się górą - jak zacznie się poziom brzeczki zbytnio podnosić, to wtedy można zamieszać (przy tej warce z pszenicą w ogóle nie musiałem mieszać, bo wszystko obyło się niemalże bez obsługowo). Jak brzeczka będzie w trakcie zacierania przechodziła cały czas przez złoże, to filtracja i wysładzanie nie zajmie ci więcej niż 20-25 min. Powodzenia. P.S. Do gotowania dwukrotnie użyłem po kilka kropel fermacaps z homebrewing (zapobiega kipieniu).
  13. Dobre wiosło nie jest złe
  14. Też miałem obawy o infekcję. Myślałem, żeby włączyć pompkę pod koniec gotowania (pewna dezynfekcja), tylko czy nie dojadę ją temperaturą...
  15. No i poszła druga warka, tym razem pełna niespodzianek. Zasyp na Risa 7,75 kg (z czego 0,5 słodów palonych), gdzie miało wyjść przy wydajności bs 72% 17 l brzeczki 23 blg. Plan był by zacierać 90 minut w 67 stopniach (po 30 minutach miałem dodać słody palone)... Wlałem 22 l wody i wsypałem 7,25 kg słodów i tu zaczęły się problemy, bo mimo,iż pompka ciągnęła jak szalona, to mimo założonego talerzyka- wszystko wlewało się rurką z powrotem oraz otworami na "uchwyt" (wraz z drobinkami słodu oczywiście). Starałem się co kilka minut wyłączać pompkę i mieszać zacier (niestety łygę do mieszania miałem za krótką, a ta długa plastikowa raczej by się połamała). Po 90 minutach to co wychodziło z pompki miało gęstość ok 14-15 blg. Przyznam się, że trochę bluzgów na Coobre poleciało. Odpuściłem mashout i stwierdziłem że przefiltruje, a potem przesypie zacier do fermentora i zobaczę co dalej. Podniosłem kosz i... nic (wszystko zatkane). Przełożyłem zacier ręcznie do fermentora i odnalazłem problem; na dole kosza do zacierania słód był niemalże suchy- najwidoczniej za szybko sypałem i wszystko się "zbryliło". Władowałem go z powrotem do kosza i zrobiłem ponowne zacieranie na 67 stopni przez 30 minut- tym razem bez talerzyka do wysładzania, gdzie pompka była cały czas włączona i pilnowałem, by nic się nie przelało, jak poziom brzeczki podnosił się pod rurkę używałem tej klasycznej plastikowej łyżki do "wiercenia"- poziom się wtedy obniżał. Plus całej operacji był taki, że gęstość rosła średnio o 2 blg na 10 minut oraz, iż w stosunku do "poprzedniego zacierania" poziom był kilka cm niżej, więc było zdecydowanie lepiej. Potem mashout i wysładzane też poszło w miarę szybko. Do gotowania poszło ok 23,5 l brzeczki o ok 17 blg, więc całkiem nieźle biorąc pod uwagę wcześniejsze perypetie. Finalnie do fermentora trafiło 19,5 l brzeczki o gęstości 19,5 (wydajność wg bs- 67,5, więc też nie najgorzej). Wnioski: -Myślę, że jest możliwy zasyp nawet ok 8 kg, jednakże słód trzeba wsypywać bardzo wolno+ trzeba mieć jakieś długie narzędzie do "rozbijania" słodu na dnie. Pompka musi być cały czas załączona (bez talerzyka) i niestety trzeba cały czas pilnować i jak poziom brzeczki dochodzi do rurki- rozbijać słód na dnie- wtedy brzeczka przechodzi przez cały zacier i wydajność powinna być ok. -Profil Coobry w bs przyjmuje zbyt duże odparowanie, gdzie przy gotowaniu przy mocy ok 1400-1500w odparowuje ok 2-3 l mniej, przez co dziś wyszło więcej brzeczki o mniejszej gęstości -Bazooka pod sam koniec przelewania do fermentora się zapchała słodem i drobinami chmielu; skoro i tak przelewałem do fermentora przez pończochę, to raczej już jej nie użyje. W sumie na dnie zostało ok 0,7l brzeczki, ale już nie chciało mi się z nią bawić. Liczę, że jak przyjdą chińskie torby do chmielenia, to być może również użyje ich do zacierania (muszę zobaczyć jak będą dawały radę z koszem) -chłodnica jest słabiutka (choć może byłoby wydajniej, gdybym używał pompy przy chłodzeniu; trzeba pomyśleć o wymienniku) To tyle na szybko. W sumie nie było jakoś tragicznie, choć czasowo szału nie było (+ cała kuchnia uwalone zacierem )
  16. Aktualna. Z tego co ostatnio mówił Adam na wtorkowym spotkaniu, to przesuwamy ją o tydzień, także piwa trzeba będzie dostarczyć do 31.03.2017 (piątek), a wstępnie bitwa ma się zacząć o 14.00 w sobotę (01.04.2017). Co do degustacji na pierwszy ogień poszła Smoked Apa. Barwa: złota; Piana obfita, grubopęcherzykowa; Aromat: Głównie wędzonka; Wysycenie: średnie- odpowiednie; Smak: dominuje bardzo mocna i przyjemna wędzonka, która głównie kojarzy się z oscypkiem; finisz lekko słodki; piwo skojarzyło mi się z osycpkiem z żurawiną. Bardzo udane i świetne piwo Na drugą nogę poszedł Dubbel, i tu popełniłem błąd, bo dopiero po otwarciu zwróciłem uwagę, że data butelkowania od 02.12.2016, więc jak na Dubbla, to trochę mało i mogłem mu dać jeszcze trochę czasu. Barwa: Ciemnobrązowa, Piana niska, średnio pęcherzykowa; Aromat: zielone jabłuszko, lekki alkohol; Wysycenie jak dla mnie zbyt wysokie; Smak: Tutaj niestety się mocno zawiodłem, bo w smaku jest mieszanka farby emulsyjnej (aldehyd octowy?) i nieprzyjemnego alkoholu, gdzie przy dość wysokim wysyceniu i mimo szczerych chęci nie dałem rady dopić nawet 1/3 piwa. Być może jak poleży kilka miesięcy, to może się to jakoś ułoży, lecz jak dla mnie na tą chwilę było niepijalne.
  17. Przy pierwszej warce wyliczenia z BS okazały się ok- na 5 kg słodu dolałem 20 litrów na zacieranie i ok 16,5 litra do wysładzania (finalnie do gotowania wyszło 29 litrów). Dla 5 kg zasypu i stosunku wody 3:1 czyli 15 litrów do zacierania BS pokazuje 19,5 l do wysładzania. Zresztą wartości te są zbliżone do tego co było na garach (słód przeciętnie absorbuje tyle wody ile sam waży), więc nie ma tu dużej różnicy.
  18. Zostawiłem 2x Krankenschwester 3 (Gose) Pobrałem Belgian Dubbel od ufirek1 i Smoked Ale od Marq
  19. A co ma by nie tak z uzywalnoscia? Podejrzewasz ze kwas zakwasi nastepne piwo czy jak? Myjesz, dezynfekujesz i tyle. Kwas to nie bakteria czy brett ze gdzies sie zadekuje w rysie na fermentorze, czy kraniku. Dokładnie nad tym się zastanawiałem (nie byłem pewny tezy, że "kwas to nie bakteria"; sprzęt myje w sodzie i dezynfekuje piro lub nadwęglanem, więc problemów nie powinno być.
  20. Zakwaszałem kwasem mlekowym przy rozlewie, zastanawia mnie jednak jak wygląda kwestia- "używalności" sprzętu który miał styczność z zakwaszonym piwem. Słyszałem, że nie powinno mieć to żadnego znaczenia dla kolejnych warek, lecz chciałbym potwierdzić tą teorię.
  21. Jestem po pierwszym warzeniu na Coobrze i muszę powiedzieć, że oceniam bardzo pozytywnie. Szybko, czysto i zdecydowanie mniej pracy. Wydajność z BS2 ok 70% (profil sprzętowy dla Coobry ustawiony jest na 72% więc prawie w punkt). Robiłem Berliner Weisse na słodach Vikinga (gdzie z wydajnością jest różnie) i jedno co było genialne, to filtracja przy zasypie pszenicy 50%- niekiedy zdarzało mi się filtrować taki zasyp 4-5 godzin - tu wręcz się bałem, że poszło za szybko (ok 15-20 min). Od wrzucenia słodów do rozpoczęcia chłodzenia proces zajął mi ok 3 godz 15 min (przy 60 minutowym zacieraniu), więc szybciutko (a mogłem jeszcze skrócić, gdybym wcześniej zaczął grzać brzeczkę przy wysładzaniu). Chłodzenie trochę dłużej bo ok godz, więc chyba trzeba będzie w przyszłości zakupić wymiennik płytowy, żeby jeszcze skrócić czas warzenia. Nie montowałem bazooki, chmieliłem w woreczku (zresztą chmielu było malutko), ale przezornie przed spuszczeniem piwo do fermentora - założyłem pończochę na kranik i co mnie zdziwiło wylądowała w niej masa miału (słodu), więc albo zrobiłem coś źle, albo jest to spory minus dla sprzętu (bo raczej nie jest to pożądane w piwie)- też macie taki problem (może właśnie bazooka by tu pomogła)? Hop Spidera nie planuje na razie, czekam na dostawę toreb w których będę chmielił https://pl.aliexpress.com/item/New-Food-grade120-mesh-high-density-nut-milk-juice-wine-nylon-mesh-Filter-Bag-Polyester-Brew/1000001422272.html?spm=2114.13010608.0.0.MsXOOI Za tydzień kolejny test - RIS z 7,75 kg słodów i będę celował w ok 23 blg- boje się tylko czy pompa udźwignie taką gęstą brzeczkę (może ktoś testował), bo przy Speidel'u podobno daje radę do 16 blg. Choć w sumie gdyby był problem, to zawsze można ją wyłączyć i mieszać zacier ręcznie (też czekam na ew. sugestie). Na pewno zdam relację.
  22. Jak na razie chyba nie ma dostępnych słodów wędzonych dla Vikinga- których słodów ogólnodostępnych w BS wg was użyć w recepturze, żeby były jak najbardziej zbliżone (konkretnie chodzi o buk i torf), głównie żeby ocenić ew. gęstość, kolor, potencał.
  23. Coś w tym jest... Kosz ewidentnie może być "za ciężki", co można zobaczyć na załączonym filmiku (od 5.45-do 5.55) https://www.youtube.com/watch?v=APwW0dg8lS0
  24. Wielkie dzięki, właśnie o to mi chodziło (czasy podgrzania i przeciętny czas wysładzania). Czyli jak mniemam do rozpoczęcia chłodzenia idzie się wyrobić w 3 godz (przy założenia, że zacznę podgrzewać przy wysładzaniu). Chyba trzeba się poważnie zastanowić nad kupnem. Jeszcze pozostaje kwestia maksymalnego zasypu, jaki można użyć (ktoś wcześnie pisał, że i 9 kg "można pewnie wrzucić", więc ciekawe, czy ktoś rzeczywiści testował). Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia- przy oglądaniu filmików Bullfoga/Brewcraftera zwróciłem uwagę, że na niektórych filmach wysładzanie robili najpierw podnosząc kosz do połowy, a później do samej góry (nie wiem czy Coobra ma możliwość ułożenia kosza w obu tych pozycjach, a poza tym zastanawiałem się po co tak wysładzali...?)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.