kopyr

No certyfikat, mimo że mailem, to przyfrunął aż zza Oceanu.

Smoked Porter też już warzyliśmy. To właśnie Borsuk. Podobnie jak Kawka, to z kolei Coffee Stout. Więc jak widzisz Scooby, 3 pozycje z twojej wish list już machnęliśmy. :-D

Generalnie chcemy wszystkie nasze piwa powtarzać, no za wyjątkiem Sępa. Tzn. Sępa też, ale to już nie będzie Sęp, tylko inne AIPA. Renifer również będzie dopiero na Boże Narodzenie. Co będzie następne? Najprawdopodobniej coś jasnego, czyli albo Shark, albo raczej AIPA właśnie.

Zwykle bywa tak, że w ZUPie jest w kolejną środę, a więc wypadałoby 23. stycznia.

Orkę warzyliśmy 28. grudnia.

To, skoro się taki dział pojawił na piwo.org pojawił to i ja założę nasz wątek. Ostatnio rzadko bywałem na piwo.org, bo, wstyd się przyznać w sezonie 12/13 jeszcze nic nie uwarzyłem w domu. Na szczęście dlatego, że warzyłem w Chrząstawie. Za tydzień 19. stycznie powrót Borsuka. Zmieniliśmy słód wędzony, zamiast Weyermanna, daliśmy Best Malz. Zobaczymy jak będzie. Nie wiem czy będzie więcej dymu, ale będzie na pewno inny, bardziej drewniany, ogniskowy. No i z racji kryzysu chmielowego Chinooka zastąpiliśmy Hallertau Tradition, co zaowocowało niższą goryczką. Na początku lutego premiera Killer Whale, czyli Orki. Cascadian Dark Ale, single hop Amarillo.

Rauchbock, który nie został oceniony. Piana: bardzo obfita, zdecydowanie zbyt obfita, piwo przegazowane, ale fakt, że bardzo trwała, drobna. 3/6 Barwa: ciemnobursztynowa, miedziana, klarowne. 3/3 Aromat: dobry, stary Steinbach, drażniąca nuta wędzonego słodu, fenole ocierające się o spalone przewody elektryczne, do tego trochę melanoidyn. 12/12 Smak: bardzo dobra intensywna wędzonka, znowu obstawiam Steinbacha, trochę mało ciała, mało nut słodowych, ale i tak jest bardzo dobrze. 14/17 Goryczka: średnia, odpowiednia 5/6 Odczucie w ustach: po nalaniu wysycenie już niskie, ale piwo ewidentnie przegazowane. 3/6 Ogólne wrażenie: bardzo dobre piwo, tyle że przegazowane. W czerwcu pewnie przegazowane nie było. 40/50 Jak nie było przegazowane, to finał pewny. Bardzo podobne do mojego, choć chyba bardziej wytrawne, które zajęło 3. miejsce.

Piwo, które nie zostało ocenione na KPD w Żywcu, bo zostało zdyskwalifikowane za brak wpłaty wpisowego. Anteks podarował mi jak byłem w Poznaniu na premierze Kruka. Obiecałem, że ocenię, tak uczciwie, po sędziowsku. Zeszło mi trochę. Barwa: ciemny bursztyn, miedziany, na AIPA za ciemne, bardziej EIPA. 2/3 Piana: obfita, nawet zbyt obfita, ładnie zdobi szkło, bardzo trwała. 6/6 Aromat: chmielowy, ale głównie ziołowy, brak cytrusów, żywicy, sosny, no jakichkolwiek atrybutów amerykańskich odmian. 6/12 Smak: chmielowe, wytrawne, brak nut karmelowych, brak słodyczy, lekko podniesiona kwaskowość, generalnie mocno wytrawne. 11/17 Goryczka: średnio wysoka, przyjemna, choć bardziej ziołowa niż grejprfutowa, lub żywiczna. 5/6 Odczucie w ustach: wytrawne, ale nieco przegazowane 4/6 Ogólne wrażenie: bardziej angielska, niż amerykańska IPA, choć jak na angielską, brakuje ciała i karmelu. Raczej nie przebrnęłaby eliminacji, ze względu na ubogi aromat. 34/50 niby nieźle, ale jak piszę nie powinna przejść eliminacji.

Forma pisana się jak najbardziej pojawia i będzie się pojawiać, ale video jest jednak bardzo fajne i przyszłościowe. Po prostu nie byłbym w stanie tak często aktualizować blogu, gdyby nie materiały filmiki.

Z jakiego ekstraktu? Te piwa miały często ok. 20° blg. Wysokie stężenie cukru mocno hamuje fermentację.

Dzikie drożdże są powolne. Nie wiem czy miałeś do czynienia kiedyś z winem domowym, zwłaszcza w przypadku gdy winiarz nie ma zbyt wielkiej wiedzy o fermentacji. Jest słabe, płytko odfermentowane i fermentuje bardzo powoli. Myślę, że wypijali to piwo zanim Brettanomyces zjadły ekstrakt.

Dużo zostało już powiedziane i na tej podstawie można ułożyć recepturę na piwo domowe. Baza - słód wędzony Weyermann, do tego Caramunich dla ciała i czekoladowy pszeniczny dla koloru, no i jasny pszeniczny dla piany. Zacieranie infuzyjne 66°C. Chmielone Chinookiem. Drożdże S-04. Jeżeli nie wiesz jak konkretnie się do tego zabrać, to użyj jakiegoś programu piwowarskiego. Jako parametry wpisz 12,5° Blg, 45 IBU, ok. 50 EBC. Powinno wyjść. Zawsze można też coś zmienić. Mam nadzieję, że pomogłem.

Ktoś jeszcze tak uważał? :-P

Dzięki wszystkim za przybycie i świetne spotkanie. Kruka jeszcze trochę zostało (chyba 2 beczki), więc zapraszam w imieniu ekipy Strefy.

Idea oczywiście szczytna, ale jak ktoś kupi to konkretne reklamowane piwo, którego jakość broni się sama, a więc Żywe, obawiam się, że może sobie wyrobić złą opinię o wszystkich "wynalazkach".

Oczywiście artykuł średnio udolny. Ale probiotykiem są obok bakterii również drożdże.

Rzeczywiście Żubr - torba, koc polarowy, fartuch z ceraty, coolerbag (na szczęście na butelki) i 4-pak konserwy Żubra. Fajnie, choć chyba nie jestem targetem.

Zapewne 3 nowe Książęce. Pszeniczne, Czerwone i Ciemne.

Ekstrakt 12,5°, warzone: 05.01.12, rozlew: 25.01.12 Piana: dość obfita, beżowa, drobna, opada do warstewki, niezbyt trwała. 4/6 Barwa: smoliście czarna. 3/3 Aromat: chmielowo-palony i niestety ta nieszczęsna fenolowa końska derka i lekka kanaliza. 5/12 Smak: czekoladowy, mogłoby być więcej chmielu, całkiem dobre. 14/17 Goryczka: średnia, dla mnie mogłaby być zdecydowanie wyższa. 4/6 Odczucie w ustach: średniopełne. Może być, choć bardziej wytrawne też byłoby ok. 5/6 35/50 Ogólne wrażenie: całkiem niezłe piwo, jednak z wadą w aromacie. Obstawiam jakieś zakażenie brettanomyces, bo ta końska derka jest bardzo charakterystyczna. Jak bym wąchał Orvala.

Cyoorka miał wątpliwości czy chce reckę na piwo.org. No ale odpisałem no risk, no fun. Piana: dość obfita, drobno i średnio pęcherzykowa. 4/6 Barwa: miedziane, mocno mętne, prawie jak weizen. 1/3 Aromat: owocowy, estrowy, z lekką nutą fenolową, w stylu końskiej derki,jest też niestety nuta kanalizacyjna 3/12 Smak: w miarę ok, jest smak chmielowy, brakuje trochę nut karmelowych. 10/17 Goryczka: średnia, mogłaby być wyższa. 4/6 Odczucie w ustach: średnio pełne, nie jest puste, leciutko ściągające,niezła pijalność 4/6 26/50 Wrażenie ogólne: zapach jest tragiczny, w smaku jest już lepiej. Nuty fenolowe i kanalizacyjne oraz duże zmętnienie sugerują infekcję dzikimi drożdżami.

Również wszystkich Krakusów serdecznie zapraszam. W ostatniej chwili ustawiliśmy jeszcze to spotkanie. Co mnie bardzo cieszy, bo Kraków zawsze chętnie odwiedzam.

Dzięki o to mi chodziło.

Chciałbym wrzucić recepturę na moją AIPA, ale nie wiem jak znaleźć szablon receptury. Czy edytować jakąś inną recepturę. Jak zrobić, żeby zachować taki sam układ?

Swoją drogą, to zaskakujące ale nie było wśród metryczek AIPA ani jednego piwa, które byłoby określone jako zbyt gorzkie. Widocznie wszystkie zbyt goryczkowe nie przeszły eliminacji.

Metryczki z AIPA rozesłane. Gdyby nie było widać, sprawdźcie spam. Wszystkim rozczarowanym wynikami, nie tylko tej kategorii, polecam tę fotkę i komentarz.