Skocz do zawartości

kopyr

Members
  • Postów

    3 615
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kopyr

  1. kopyr

    SETIczek wita!

    Witam, jak to mówią sami swoi.
  2. Raz tak miałem, przelałem więc brzeczkę z powrotem do gara, poprzetykałem dziurki szpilką czy nożem. Podgrzałem do odpowiedniej temperatury. Wlałem wodę na podbicie, bo wcześniej tego nie zrobiłem, bo chciałem być sprytny Koniec końców filtracja trwała z jakieś 3h, ale za to piwko zdobyło 5. miejsce na konkursie w Grodzisku, bo to Grodzisz był. Także jak to mówią nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
  3. No widzisz, tak to jest jak się kombinuje Warki powinny być 20l, bo raz, że można dźwignąć, dwa, że akurat 2 transportery butelek 0,5l, a trzy, bo akurat masz garnek 30l. A tak serio, nie przejmuj się brewkitami, tylko bierz się za zacieranie. Co do 8l w garnku 10l, to możesz tak zrobić. Tylko, woda którą dolejesz do fermentora powinna być jak najbardziej sterylna. Albo zagotowana i ostudzona, albo ze świeżo otwartej butelki z wodą niegazowaną. Jak dolejesz zimną, to ci dodanie tej wody przyśpieszy studzenie.
  4. Ja wyczytałem, że ~25kg Tylko z transportem to chyba kłopot by był.
  5. Generalnie do filtracji i wysładzania poleca się wężyki silikonowe. Rurki natomiast, jeżeli z PVC, to takie do ciepłej wody.
  6. kopyr

    ciemne pszeniczne ?

    Na WB-06 nie robiłem, ale jestem bardzo zadowolony z drożdży do pszenicznych typu "no name", które były w zestawie.
  7. kopyr

    ciemne pszeniczne ?

    Uwarzyłem tę pszenicę z zestawu BA i mogę potwierdzić, że wychodzi bardzo dobra. Rzekłbym klasyczna.
  8. kopyr

    sterylizator mechaniczny

    Na browar.bizie jeden piwowar sobie chwalił. Ja nie używałem, ale chyba stosuję prostszą technologię niż Twoja. Mianowicie: sypię do butelki łyżeczkę (3-5g) pirosiarczynu potasu, ale myślę, że pirosiarczyn sodu też może być. Zalewam to 300ml wody. Zatykam szyjkę kciukiem i energicznie mieszam. Roztwór przelewam do kolejnej butelki, którą zatykam i energicznie mieszam itd. Czasem po połowie (20-30) butelek wylewam roztwór i wsypuję świeże piro, a czasem na jednej łyżeczce całą warkę zdezynfekuję. Butelki przed samym rozlewem przechylam, żeby wypłynęła resztka roztworu. I tyle. Bez płukania. Nie mam problemów z refermentacją. Oczywiście dezynfekcja jest tuż przed rozlewem.
  9. kopyr

    mapa użytkowników

    Proponuję dodać rubrykę nazwa browaru. Większość z naszych browarów, jakieś nazwy ma, albo mieć będzie, więc fajnie by było zobaczyć tę nazwą po kliknięciu w marker na stronie z mapą. Automatycznie trzeba by dodać jedną rubrykę w profilu. Da radę to zrobić?
  10. Drukujesz na normalnym papierze, a kleisz klejem biurowym w sztyfcie. Jeśli mogę coś doradzić, to takim z lepszych. Bardzo dobrze się trzyma na sucho i ładnie, gładko schodzi przy odmaczaniu. Etykiet samoprzylepnych nie polecam, po pierwsze dlatego, że drogie, po drugie dlatego, że ciężko odkleić (choć to zależy od modelu). Do wcześniejszych postów - kopalnią ciekawych fontów, jest ta oto strona. Polecam.
  11. To prawda największe wrażenie na laikach robią butelki zakapslowane. Wszystko inne to mały pikuś, ale to, że butelka jest zakapslowana, to już niesamowita technologia i dowód na kunszt piwowara. Dodam jeszcze, że wydatek na kapslownicę (przy sensownym jej użytkowaniu) jest jednorazowy, koszt kapsli jest pomijalny, a butelki tak naprawdę można mieć za free. Ja praktycznie nie używam butelek zwrotnych z wielkiej trójki, czli KP, GŻ, CP - nie muszę. Jedyne zwrotne, których używam to czeskie i niemieckie NRW, baczki 0,33l, stare EURO, reszta to butelki bezzwrotne, właściwie z własnej konsumpcji. Wystarczy jednak rozpuścić wici wśród rodziny i znajomych z informacją, że "płacisz" 1 piwo domowe własnej produkcji, za 10 lub 20 (to zależy od Twojej szczodrości) pustych, płukanych butelek. Za transporter dorzuciłbym drugie piwo Gwarantuję Ci, że po miesiącu będziesz miał tyle, butelek, że będziesz w nich przebierał jak w ulęgałkach. Odnośnie wytłuszczenia, od razu "zamów" sobie butelki płukane, odejdzie Ci 90% roboty przy myciu butelek. A jeszcze mała dygresja co do cen butelek z zamknięciem patentowym - najtańsze są u naszych zachodnich sąsiadów, tam wszystkie butelki z zamknieciem patentowym kosztują 0,15? czyli jakieś 55groszy. Co jeszcze lepsze sporo jest w obiegu takich flaszek o pojemności 0,33l - są po prostu piękne
  12. No, ale teraz już jest taka Hameryka, że można kupić nawet kapsle kolorowe. Zresztą kapsle można ozdobić numerem warki, skróconą nazwą browaru. Widziałem już kilka bardzo ładnych kapsli z domowych browarów - serio. Twarde kapsle i dobra kapslownica (dobre słowa słyszałem o Emily z WESa. Gdybym dziś kupował kapslownicę, wziąłbym właśnie tę.) to jest to. Zdecydowanie mniej zawodne niż zamkniecie patentowe, które jest mniej pewne.
  13. kopyr

    Chłodzenie

    Wszystko fajnie, ale jak usunąć resztki brzeczki ze środka wężownicy? Wysokie ciśnienie wody wystarczy? Bo np. w mojej chłodnicy, w której puszczam środkiem zimną wodę, zawsze coś (trochę wody) zostaje z ostatniego chłodzenia?
  14. Kup kapslownicę i kapsle za 300szt/9zł i masz z głowy.
  15. S-04 czyli popularne Safale, to szczep drożdży górnej fermentacji, jeśli decydujesz się na lagera, to raczej wybierz S-23 Saflager. Zestaw tak circa na dwie warki po 20l, no chyba, że będziesz warzył warkę 40-litrową.
  16. kopyr

    Witam wszystkich

    Ostatnio byłem akuszerem przy narodzinach nowego browaru domowego i za moją namową został on wyposażony w zestaw Maksimator + dodatkowy fermentor. Jeżeli tylko Cię stać i wiesz, ze chcesz robić piwo, to zamawiaj ten zestaw i idź na całość - kolejna warka z ziarna. Zacieranie jest prostsze niż sądzisz. Na początek proponuję jakieś wyspiarskie piwo - Pale Ale lub Stout, w tych wypadkach to już w ogóle nie ma filozofii przy zacieraniu.
  17. Nie ma sensu. Jeżeli piana był, to znaczy, że ładnie fermentowało, jeżeli opadła, to znaczy, że fermentacja burzliwa sie zakończyła. Tak naprawdę sens ma mieszanie (łyżką z dziurkami, tzw. szumówką), czy też przelewanie brzeczki, przed zadaniem drożdży w celu jej napowietrzenia. Jeżeli fermentacja ruszy tzn. pojawi się piana, nic już mieszać nie trzeba i nie należy.
  18. kopyr

    Fermentory

    Dlaczego fermentor plastikowy jest lepszy niż szklany balon? 1. Balona nie włożysz jeden w drugi. 2. Balona nie postawisz jeden na drugim. 3. Fermentor się nie stłucze. 4. Fermentor łatwiej umyć, zdezynfekować. Bardzo ciężko doprowadzić balon szklany do użytku po fermentacji burzliwej. 5. Fermentor jest tańszy. 6. Ze względu na swój kształt myślę, że może się okazać, że jeśli chcesz robić warki 10l, to będziesz musiał kupić balony 20l, żeby było miejsce na pianę (za tę cenę będziesz miał dwa razy tyle fermentorów plastikowych). Dlaczego balon jest lepszy od fermentora? 1. Co szkło, to szkło. Aczkolwiek piwo przebywa w fermentorze na tyle krótko, że raczej nie ma to wielkiego znaczenia. Co innego w przypadku wina, które niekiedy leżakuje wiele miesięcy. 2. Ładnie widać co się w środku dzieje - jak fermentuje, jak się klaruje. Myślę, że rozwiązaniem kompromisowym w Twojej sytuacji będzie zakup "tanich jak barszcz" , dopuszczonych do kontaktów z żywnością, wiader plastikowych 15l. Myśląc jednak przyszłościowo doradzam zakup standardowych fermentorów.
  19. kopyr

    keg 30l jako kadź zacierna

    No, ale to właśnie dobrze, że są gęste - dobrze filtrują. Nadrabiają zaś tym, że powierzchnia filtracyjna to jest praktycznie cały wężyk, a nie tylko ponacinane miejsca jak w przypadku rurki miedzianej.
  20. kopyr

    keg 30l jako kadź zacierna

    A to nie jest przypadkiem taki wężyk, jaki się stosuje w instalacjach wodociągowych, np. woda doprowadzana z zaworu do baterii, tudzież do spłuczki przy toalecie?
  21. O to, to, to... Właśnie tak bym chciał zrobić. Pszeniczkę mam w dowolnej, jak na potrzeby mojego browaru, ilości. I teraz jak z tym kleikowaniem? W tym procesie chodzi, o to, żeby z pszenicy wydobyć skrobię, którą po zmieszaniu ze słodem amylaza rozłoży na prostsze cukry. Na browar.biz znalazłem taki opis kleikowania płatków pszenicznych. "W dużej skali jednak stwierdza się istotnie gorszą wydajność zacierania bez wstępnego kleikowania pszenicy. I wtedy np.: do ciepłej wody wprowadza się pszenicę z dodatkiem 10 % słodu jęczmiennego, trzyma taką mieszaninę w temp. 48 °C przez 30' (chodzi o degradację beta-glukanu), podgrzewa do 66 °C na kolejne 20', podgrzewa prawie do wrzenia i dodaje do zacieru głównego." W tym samym czasie resztę, czyli 90% słodu jęczmiennego zacieram normalnie w 65C. Rodzi się jednak pytanie co będzie jak mi temp. zacieru wzrośnie za wysoko po dodaniu niemal wrzącego zacieru z kleikowanej pszenicy. A może to trzeba zrobić prościej. W przepisie napisałaś dość lakonicznie "Płatki i mąkę skleikować w 6l wody." Jak rozumieć to skleikowanie, jako zagotowanie?
  22. Na każdym forum jest tak, że ktoś musi zacząć pierwszy... No to pięknie się składa, bo akurat mam dylemat odnośnie witbiera, a tu receptura na wita. Otóż pytanie moje jest następujące: czy można we wspomnianym przepisie zastąpić płatki pszeniczne i mąkę pszenną, pszenicą niesłodowaną? Czy trzeba ją poddać jakimś zabiegom (kleikowanie?)? Czy występują jakieś inne różnice, w stosunku do płatków i mąki?
  23. kopyr

    ekstrakty pszeniczne z WES

    A ja mam skrajne doświadczenia. Moja druga warka była z zestawu Hefe-Weizen z BA, z ekstraktów jak mniemam WESa. Wyszła wspaniale, wielu mi jej zazdrościło, a że to była 2. warka to już w ogóle. Postanowiłem więc pójść za ciosem i kupiłem sobie baniak 12,5kg ekstraktu pszenicznego. Pierwsze piwo (warka 5.), które na nim zrobiłem to był pierwszy prawdziwy kwasiżur. Ale tutaj obwiniałem gęstwę WLP300 na której robiłem. Kolejne piwo (warka 6.), z dużym udziałem tego ekstraktu na drożdżach suchych - i kolejny kwas. Od warki 7. zacząłem zacieranie i zapomniałem na jakiś czas o tym ekstrakcie. W warce 9. postanowiłem zrobić mischung, czyli częściowo zacierane + tenże ekstrakt pszeniczny. Piwo ewoluowało, najpierw było niezłe, a teraz znowu kwas. Wszystkie te piwa są wypijalne, ale wszystkie są skwaśniałe. Na zdrowy rozum, nie może to mieć żadnego związku z ekstraktem, ale to jest jedyne co łączy te warki. Obecnie resztkę tego przeterminowanego już ekstraktu zużywam do starterów, nie notuję kwasów.
  24. A co w tym takiego niespodziewanego?
  25. Witam piwowarów. Ze sporą częścią forumowiczów znam się z browar.bizu, z częścią widzę się po raz pierwszy. Zawsze to jedna więcej platforma do wymiany doświadczeń. Mój dorobek piwowarski zamyka się w 20 warkach, kilka tygodni temu stuknęły 3 lata mojemu browarowi. Mam nadzieję, że w tym sezonie dociągnę do 30 warek - tylko co na to moja Żona pozdrawiam i witam wszystkich kopyr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.