Skocz do zawartości

anmar

Members
  • Postów

    538
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Aktywność reputacji

  1. Super!
    anmar otrzymał(a) reputację od bielok w AnMar - Nasz Browar Domowy   
    Sezon XIV rozpoczęty.
    Na tapecie jasne piwo do codziennego spożycia.
    Warka 319
    Pilzneński 4 kg
    Carapils 0,2 kg
    2 ml E338
    Zacieranie 30/30
    Chmiele: Magnum granulat 20g/60', Perle granulat 15g/15' i 15g/0'
    Spodziewana wydajność 25l 11,5-12 BLG
    Drożdże Bohemska rapsodia 1l starter.
  2. Super!
    anmar przyznał(a) reputację dla jc1234 w Moje przemyślenia.   
    Pewnie nie pójdę. Warzenie piwa nie traktuje jako hobby. Raczej jako konkretna umiejętność. Parę miesięcy czytałem i szukałem. Opanowałem podstawy i technologie. Uwarzenie klasycznego dobrego i smacznego piwa to raczej wszystko czego oczekiwałem. I takie informacje tez znalazłem na forum.
  3. Super!
    anmar przyznał(a) reputację dla jc1234 w Moje przemyślenia.   
    Jak się gdzieś wchodzi to należy się przywitać : Dzień Dobry wszystkim.
     
    Raczej całe swoje życie unikałem wypowiadania się na takich forach z jednej prostej przyczyny: to nie ma najmniejszego sensu. Robiłem już w swoim życiu parę rzeczy i te fora są dokładnie wszystkie  takie same. Bardzo rzadko można się czegoś dowiedzieć a ilość głupiomadrych "fachowców" przekracza moje możliwości. Po co robię cokolwiek ? np. wino, wędzę swoje wyroby, robię  wódkę czy nalewki ,  po co mam pasiekę ? A no po to aby mieć coś swojego , dobrego, zrobionego  własnymi rękami. Co mnie interesuje ? By to co zrobiłem było dobre, zdrowe, bez chemii i by smakowało większości rodziny i moim znajomym. Wszystkim nigdy nie dogodzisz. Czy dogłębna wiedza o szczepach winogron które mogą być sadzone na południowo zachodnich zboczach górskich o nasłonecznieniu 76,4 % w dalekiej Hiszpani może i powinna być mi wiadoma ? Kiedyś zrobiłem wino ze starych kompotów na jakiś winnych  drożdżach i co ? Było na tyle dobre ze smakowało nawet ludziom którzy się na winie znają.
    Kiedyś dałem poczytać takie wypociny człowiekowi który całe swoje długie życie robił wódkę . Z czego się dało . Poczytał chwilę, popatrzył na mnie i rzekł : a powiedz mi Jacek kiedy ci wszyscy ludzie tę swoją wódkę piją ? bo oni chyba wymyślają te pierdoły a potem to już ani  czasu ani chęci nie maja .
    I dokładnie tak samo  jest i tutaj. . Większość z Was powinna się zatrudnić w laboratoriach badawczych przynajmniej uniwersyteckich. 95 % ludzi -łącznie ze mną - nie rozróżni ani tych wszystkich smaków,posmaków, i lekkiej goryczki w skali ........czy nuty chmielowej. Czy wydajność na poziomie 54,234 % zniszczy piwo bo powinno być 55,0003 % ? Gówno prawda. Piwo dla większości to napój który powinien być pijalny i w towarzystwie którego ma się ochotę posiedzieć. I aby je zrobić nie potrzeba kosmicznej wiedzy ani nie wiadomo jakiego laboratorium. Smacznego.
  4. Super!
    anmar przyznał(a) reputację dla sredstvom w Łyga piwowarska - czy dbać, jak dbać   
    Ja sie nie szczypie. Nawet jak drewno nasiaknie plynami i przejdzie zapachami - ani jej nie bede oblizywal, ani wachal. 
    Tego, ze mi cos z tych plynow i zapachow przeniknie do kolejnej brzeczki rowniez sie bym nie obawial. Nie dajmy sie zwariowac.
    A bakterie? Przed gotowaniem moze ich sobie wskakiwac do zacieru skolko ugodno. Co wypija, to ich, potem i tak cmentarz je czeka po godzinie gotowania
  5. Super!
    anmar przyznał(a) reputację dla Robert87 w Porada brewkit   
    To producent decyduje kiedy drożdże kończą pracować? Zapytaj drożdży do lagera co myślą o fermentacji w 18°C. Na samą myśl o takim piwie mam kaca mordercę. Jak w sklepie kupujesz sok 100% z koncentratu, to to jest sok czy napój? Producent pisze że to sok, a to napój. Sok jest z tłoczonych owoców, nie z koncentratu. Lager jest fermentowany w niskich temperaturach i to nie jest pierdoła. "Mało kreatywny beton"? To pan masz fantazje ułańską, wiele przepisów ma błędy, wielu blogerów popełnia błędy i głosi błędne teorie. Po to jest to forum i mnóstwo wydań na papierze, żeby młody piwowar zapytał p ło rozważaniach "hmm kupilem lagera a mam fermentowac w wysokiej temperaturze!?" Zaświeci mu się lampka i pyta, bo bo nie jest "kreatywnym betonem" który trzyma się przepisu z dupy. Amen

    Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka


  6. Super!
    anmar przyznał(a) reputację dla Łachim w W drugim tygodniu po zabutelkowaniu piwo się psuje   
    Dobry cold crash zwykle wystarcza, wtedy nawet nie trzeba filtrować.
    Co do infekcji nie do końca się zgodzę, ale myślę,  że wszyscy mają trochę racji.  Przy dobrej dezynfekcji można zredukować ryzyko do takiego poziomu,  że infekcja może się nie zdarzyć na przestrzeni i 100 warek, ale też nie wszystkie źródła zakażenia są ze sprzętu - może być zła gęstwa, pechowe zaszczepienie z powietrza czy dodatków itp. Wszystkiego się ustrzec nie da, ale można wszystko robić tak,  że w praktyce infekcja nie będzie w ogóle tematem.
  7. Super!
    anmar przyznał(a) reputację dla kiwitom w W drugim tygodniu po zabutelkowaniu piwo się psuje   
    Nie, nie mam żadnych certyfikatów, po prostu nigdy nie zauważyłem żadnych oznak infekcji, ani wizualnie, ani w smaku. Nie jestem ekspertem, ale też nie miałem potrzeby umieszczania zdjęć na forum i pytania szanownych browarników, czy to infekcja, czy nie. Może masz rację, ale to chyba organoleptycznie dało by się wyczuć, bo jeżeli nie, to po co bronić się przed tymi infekcjami, skoro nie zmieniają smaku, ani nie da się ich zauważyć?
  8. Super!
    anmar przyznał(a) reputację dla kiwitom w W drugim tygodniu po zabutelkowaniu piwo się psuje   
    Jestem podobnego zdania. Mam kilkadziesiąt warek za sobą, nie zaczynałem od brewkitt'ów tylko od razu od zacierania słodów, nigdy nie przelewam na cichą, fermentuję piwa w wiadrze z kranikiem i ANI RAZU nie złapałem infekcji. Ale.... i to podstawa, ale zawsze wszystko do przesady dezynfekuję i dbam o 100% higienę. Owszem nie obeszło się bez błędów, nieraz zadałem drożdże do za wysokiej temperatury, bo o 3:00 rano nie chciało mi się czekać na schłodzenie brzeczki do odpowiedniej temperatury, ale suma sumarum wszystkie piwa były pijalne, lub może nawet nieskromnie powiem, że były smaczne. Choć zdaję sobie sprawę, że pewnie u niektórych jury na konkursie znalazłoby uchybienia.
    Jednak żadne z piw nie wylądowało w kanale i tego wszystkim kolegom życzę. Higiena, higiena i jeszcze raz higiena....
  9. Super!
    anmar przyznał(a) reputację dla Biniu w W drugim tygodniu po zabutelkowaniu piwo się psuje   
    bzdura. wystarczy konsekwentnie przestrzegac procedur czystosci i nikt niczego nie musi sie bac.
     
  10. Super!
    anmar otrzymał(a) reputację od Robert87 w W drugim tygodniu po zabutelkowaniu piwo się psuje   
    Czytając ten wątek zastanawiamy się: czy przez te 13 sezonów warzenia mamy aż tyle szczęścia, że nie spapraliśmy żadnej warki, czy też niektórzy uczestnicy tej dyskusji coś cudują.
    Każde piwo przelewamy do szklanego balonu na cichą, każde butelkujemy z fermentora z kranikiem, do każdego do refermentacji dodajemy cukier w postaci gorącego syropu. Nie przepłukujemy pojemników CO2, nie cudujemy z dodatkami np. z przeciw utleniaczami. Dajemy piwu czas od uwarzenia do butelkownia min. 6 tygodni. To jeśli chodzi o piwo. Natomiast przestrzegamy (może nawet przesadnie) czystości. Do mycia zarówno sprzętu jak i butelek używamy aktywnej piany (Dimer). Pomieszczenia do warzenia i fermentacji są regularnie sprzątane i myte. Od 4 sezonów do odkażania  używamy CLO2 doceniając wygodę stosowania. Poprzednio używane środki (pirosiarczan, aktywny tlen) były równie skuteczne. Wychodzimy z założenia, jeśli ludzkość warzyła piwo od 6k lat nie mając naszych możliwości i wiedzy i piwo było dobre to co my musimy robić źle, że zakładane są takie wątki. Warzmy świadomie, nie brońmy się przed wiedzą to jest skuteczny sposób otrzymania smacznego piwa.

  11. Zmieszany
    anmar przyznał(a) reputację dla Piotr Ba w W drugim tygodniu po zabutelkowaniu piwo się psuje   
    To niczego nie dowodzi. Każdy w końcu trafi na zakażenie warki - to kwestia czasu. Boją się tego browary przemysłowe jak i mniejsze i jest to wpisane w ten biznes.
    A z tą ludzkością kilkaset lat temu nie było tak fajnie - bardzo często było zakażone i do wylania, lub np jak dotarło z wysp do Indii już było zakażone.
    Żeby mieć dzisiaj trunek wysokiej jakości wiele wody i słodu musiało pójść do gleby- nie było tak kolorowo.
  12. Super!
    anmar otrzymał(a) reputację od grzesiuu w W drugim tygodniu po zabutelkowaniu piwo się psuje   
    Czytając ten wątek zastanawiamy się: czy przez te 13 sezonów warzenia mamy aż tyle szczęścia, że nie spapraliśmy żadnej warki, czy też niektórzy uczestnicy tej dyskusji coś cudują.
    Każde piwo przelewamy do szklanego balonu na cichą, każde butelkujemy z fermentora z kranikiem, do każdego do refermentacji dodajemy cukier w postaci gorącego syropu. Nie przepłukujemy pojemników CO2, nie cudujemy z dodatkami np. z przeciw utleniaczami. Dajemy piwu czas od uwarzenia do butelkownia min. 6 tygodni. To jeśli chodzi o piwo. Natomiast przestrzegamy (może nawet przesadnie) czystości. Do mycia zarówno sprzętu jak i butelek używamy aktywnej piany (Dimer). Pomieszczenia do warzenia i fermentacji są regularnie sprzątane i myte. Od 4 sezonów do odkażania  używamy CLO2 doceniając wygodę stosowania. Poprzednio używane środki (pirosiarczan, aktywny tlen) były równie skuteczne. Wychodzimy z założenia, jeśli ludzkość warzyła piwo od 6k lat nie mając naszych możliwości i wiedzy i piwo było dobre to co my musimy robić źle, że zakładane są takie wątki. Warzmy świadomie, nie brońmy się przed wiedzą to jest skuteczny sposób otrzymania smacznego piwa.

  13. Super!
    anmar otrzymał(a) reputację od DanielN w W drugim tygodniu po zabutelkowaniu piwo się psuje   
    Czytając ten wątek zastanawiamy się: czy przez te 13 sezonów warzenia mamy aż tyle szczęścia, że nie spapraliśmy żadnej warki, czy też niektórzy uczestnicy tej dyskusji coś cudują.
    Każde piwo przelewamy do szklanego balonu na cichą, każde butelkujemy z fermentora z kranikiem, do każdego do refermentacji dodajemy cukier w postaci gorącego syropu. Nie przepłukujemy pojemników CO2, nie cudujemy z dodatkami np. z przeciw utleniaczami. Dajemy piwu czas od uwarzenia do butelkownia min. 6 tygodni. To jeśli chodzi o piwo. Natomiast przestrzegamy (może nawet przesadnie) czystości. Do mycia zarówno sprzętu jak i butelek używamy aktywnej piany (Dimer). Pomieszczenia do warzenia i fermentacji są regularnie sprzątane i myte. Od 4 sezonów do odkażania  używamy CLO2 doceniając wygodę stosowania. Poprzednio używane środki (pirosiarczan, aktywny tlen) były równie skuteczne. Wychodzimy z założenia, jeśli ludzkość warzyła piwo od 6k lat nie mając naszych możliwości i wiedzy i piwo było dobre to co my musimy robić źle, że zakładane są takie wątki. Warzmy świadomie, nie brońmy się przed wiedzą to jest skuteczny sposób otrzymania smacznego piwa.

  14. Super!
    anmar otrzymał(a) reputację od andy1856 w W drugim tygodniu po zabutelkowaniu piwo się psuje   
    Czytając ten wątek zastanawiamy się: czy przez te 13 sezonów warzenia mamy aż tyle szczęścia, że nie spapraliśmy żadnej warki, czy też niektórzy uczestnicy tej dyskusji coś cudują.
    Każde piwo przelewamy do szklanego balonu na cichą, każde butelkujemy z fermentora z kranikiem, do każdego do refermentacji dodajemy cukier w postaci gorącego syropu. Nie przepłukujemy pojemników CO2, nie cudujemy z dodatkami np. z przeciw utleniaczami. Dajemy piwu czas od uwarzenia do butelkownia min. 6 tygodni. To jeśli chodzi o piwo. Natomiast przestrzegamy (może nawet przesadnie) czystości. Do mycia zarówno sprzętu jak i butelek używamy aktywnej piany (Dimer). Pomieszczenia do warzenia i fermentacji są regularnie sprzątane i myte. Od 4 sezonów do odkażania  używamy CLO2 doceniając wygodę stosowania. Poprzednio używane środki (pirosiarczan, aktywny tlen) były równie skuteczne. Wychodzimy z założenia, jeśli ludzkość warzyła piwo od 6k lat nie mając naszych możliwości i wiedzy i piwo było dobre to co my musimy robić źle, że zakładane są takie wątki. Warzmy świadomie, nie brońmy się przed wiedzą to jest skuteczny sposób otrzymania smacznego piwa.

  15. Super!
    anmar otrzymał(a) reputację od Warmiński MISIEK w W drugim tygodniu po zabutelkowaniu piwo się psuje   
    Czytając ten wątek zastanawiamy się: czy przez te 13 sezonów warzenia mamy aż tyle szczęścia, że nie spapraliśmy żadnej warki, czy też niektórzy uczestnicy tej dyskusji coś cudują.
    Każde piwo przelewamy do szklanego balonu na cichą, każde butelkujemy z fermentora z kranikiem, do każdego do refermentacji dodajemy cukier w postaci gorącego syropu. Nie przepłukujemy pojemników CO2, nie cudujemy z dodatkami np. z przeciw utleniaczami. Dajemy piwu czas od uwarzenia do butelkownia min. 6 tygodni. To jeśli chodzi o piwo. Natomiast przestrzegamy (może nawet przesadnie) czystości. Do mycia zarówno sprzętu jak i butelek używamy aktywnej piany (Dimer). Pomieszczenia do warzenia i fermentacji są regularnie sprzątane i myte. Od 4 sezonów do odkażania  używamy CLO2 doceniając wygodę stosowania. Poprzednio używane środki (pirosiarczan, aktywny tlen) były równie skuteczne. Wychodzimy z założenia, jeśli ludzkość warzyła piwo od 6k lat nie mając naszych możliwości i wiedzy i piwo było dobre to co my musimy robić źle, że zakładane są takie wątki. Warzmy świadomie, nie brońmy się przed wiedzą to jest skuteczny sposób otrzymania smacznego piwa.

  16. Dzięki!
    anmar otrzymał(a) reputację od giekon w W drugim tygodniu po zabutelkowaniu piwo się psuje   
    Czytając ten wątek zastanawiamy się: czy przez te 13 sezonów warzenia mamy aż tyle szczęścia, że nie spapraliśmy żadnej warki, czy też niektórzy uczestnicy tej dyskusji coś cudują.
    Każde piwo przelewamy do szklanego balonu na cichą, każde butelkujemy z fermentora z kranikiem, do każdego do refermentacji dodajemy cukier w postaci gorącego syropu. Nie przepłukujemy pojemników CO2, nie cudujemy z dodatkami np. z przeciw utleniaczami. Dajemy piwu czas od uwarzenia do butelkownia min. 6 tygodni. To jeśli chodzi o piwo. Natomiast przestrzegamy (może nawet przesadnie) czystości. Do mycia zarówno sprzętu jak i butelek używamy aktywnej piany (Dimer). Pomieszczenia do warzenia i fermentacji są regularnie sprzątane i myte. Od 4 sezonów do odkażania  używamy CLO2 doceniając wygodę stosowania. Poprzednio używane środki (pirosiarczan, aktywny tlen) były równie skuteczne. Wychodzimy z założenia, jeśli ludzkość warzyła piwo od 6k lat nie mając naszych możliwości i wiedzy i piwo było dobre to co my musimy robić źle, że zakładane są takie wątki. Warzmy świadomie, nie brońmy się przed wiedzą to jest skuteczny sposób otrzymania smacznego piwa.

  17. Super!
    anmar otrzymał(a) reputację od zasada w W drugim tygodniu po zabutelkowaniu piwo się psuje   
    Czytając ten wątek zastanawiamy się: czy przez te 13 sezonów warzenia mamy aż tyle szczęścia, że nie spapraliśmy żadnej warki, czy też niektórzy uczestnicy tej dyskusji coś cudują.
    Każde piwo przelewamy do szklanego balonu na cichą, każde butelkujemy z fermentora z kranikiem, do każdego do refermentacji dodajemy cukier w postaci gorącego syropu. Nie przepłukujemy pojemników CO2, nie cudujemy z dodatkami np. z przeciw utleniaczami. Dajemy piwu czas od uwarzenia do butelkownia min. 6 tygodni. To jeśli chodzi o piwo. Natomiast przestrzegamy (może nawet przesadnie) czystości. Do mycia zarówno sprzętu jak i butelek używamy aktywnej piany (Dimer). Pomieszczenia do warzenia i fermentacji są regularnie sprzątane i myte. Od 4 sezonów do odkażania  używamy CLO2 doceniając wygodę stosowania. Poprzednio używane środki (pirosiarczan, aktywny tlen) były równie skuteczne. Wychodzimy z założenia, jeśli ludzkość warzyła piwo od 6k lat nie mając naszych możliwości i wiedzy i piwo było dobre to co my musimy robić źle, że zakładane są takie wątki. Warzmy świadomie, nie brońmy się przed wiedzą to jest skuteczny sposób otrzymania smacznego piwa.

  18. Super!
    anmar otrzymał(a) reputację od majlosz w Czego używacie do zacierania?   
    Używamy do zacierania zwykłego garnka i łyżki tzw cedzakowej. Mieszamy tylko w czasie podgrzewania czyli 1 raz na przerwę, potem pod kocyk i do następnej. I tak od 13 sezonów.
  19. Super!
    anmar otrzymał(a) reputację od Jankasper w Czego używacie do zacierania?   
    Używamy do zacierania zwykłego garnka i łyżki tzw cedzakowej. Mieszamy tylko w czasie podgrzewania czyli 1 raz na przerwę, potem pod kocyk i do następnej. I tak od 13 sezonów.
  20. Super!
    anmar otrzymał(a) reputację od bielok w Czego używacie do zacierania?   
    Używamy do zacierania zwykłego garnka i łyżki tzw cedzakowej. Mieszamy tylko w czasie podgrzewania czyli 1 raz na przerwę, potem pod kocyk i do następnej. I tak od 13 sezonów.
  21. Super!
    anmar przyznał(a) reputację dla jc1234 w Pomoc w pierwszym własnym piwie   
    Albo jestem głupi jak cep ( i najprawdopodobniej tak jest ) albo czegoś tu nie rozumiem. Kolega warzy swoje pierwsze piwo. Wynika z tego że doświadczenia Ci brak a chcesz warzyć jakiegoś "dziwoląga". Znasz swój sprzęt ? Wiesz jak utrzymać temperaturę ? Kiedy wyłączyć grzania a kiedy włączyć ? Czy lepiej warzyć 20 l czy 10L ? Jak wygląda burzliwa fermentacja i kiedy się kończy ?  Moje pierwsze 6 warek to było proste polskie jasne. Dwa słody, dwa chmiele, drożdże z paczki. Warzyłem te 6 sztuk i próbowałem. I tak kombinowałem aby 4,5,6 były identyczne. Jak uzbierałem trochę doświadczenia uzupełniłem sprzęt tak  że teraz  mogę warzyć to co będę chciał. Zadałeś pytanie i otrzymałeś  odpowiedzi które nie wiele Ci pomogą w tej pierwszej warce. Ale co ja tam wiem.
  22. Haha
    anmar przyznał(a) reputację dla anteks w Jasny nalot na butelkach - to chmiel, drożdże czy białka?   
    Za mocne piwo i wyżarło szkło
  23. Dzięki!
    anmar przyznał(a) reputację dla anteks w Cześć, mam plan, co myślicie?   
    Nie trzeba być mistrzem piwowarstwa ale trzeba czuć temat i miec pojęcie o tym co sie robi. Oczywiście doradzać rodzinom jak pewien 70letni, bezdzietny, stary kawaler z kotem
  24. Haha
    anmar przyznał(a) reputację dla anteks w Chłopcy moczanowcy   
    Rejestrujesz sie na forum piwowarskie i pytasz czym mierzyć km?
  25. Dzięki!
    anmar otrzymał(a) reputację od rafi123 w Rdza na śrutowniku   
    Weź drucianą szczotkę i wyczyść.  Nie myj śrutownika, wystarczy wyczyścić na sucho na koniec sezonu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.