Citizen Kane

Nie myślałeś żeby w pierwszym poście zrobić listę warek...

Nie będzie, bo dno kega nie jest przecież płaskie. Przerabiałem zbliżanie kega do płomienia, przez rezygnację ze stalowej kratki i były problemy z pracą palnika. Zapewne przez ograniczony kegiem dostęp tlenu.

Trochę jest kiepsko, bo dno kega jest wyżej niż dno garnka. Grzać daje radę, ale palnik musi chodzić na maxa. Cholernie nagrzewa się przez to otoczenie kuchenki. Mówię tu o warzeniu, bo z zacieraniem nie ma w zasadzie problemu. Aby zredukować grzanie palnikiem, od jakiegoś czasu wspomagam się grzałką elektryczną puszczoną przez regulator i jest ok. Jeśli jednak masz możliwość, to taboret jest lepszym rozwiązaniem do kega.

Niektóre "chińskie" STC nie mają osobnych styków chłodzenie / grzanie, stąd wpisy o konieczności przestawiania trybu pracy w opcjach sterownika.

A jeśli temperatura rozlewu będzie niższa, niż najwyższa podczas fermentacji. Podtrzymujesz powyższe?

Probówka szklana i do słoika z wodą. U mnie się sprawdza.

Warka nr 3 (16.12.2013) – Irish Red Ale 13°Blg (zestaw ze słodów) Skład: Strzegom pilzneński - 5 kg Strzegom słód karmelowy - 0,5 kg Strzegom bursztynowy -0,5 kg Chmiel Marynka granulat - 30g Chmiel Lubelski granulat - 30g Zacieranie: 10 minut - 52°C 30 minut - 66°C 40 minut - 72°C Chmielenie: Fuggle 25 g - 60 min. Drożdże: Safale S-04 Zastaw słodów był na 25 litrów piwa. Uzyskałem 31,5 litra brzeczki o ekstrakcie 10°Blg. Część brzeczki musiałem grzać w osobnym garnku z uwagi na 30l pojemności kega. Po chmieleniu, brzeczka osiągnęła 11,5°Blg. Przepis mówił o 13, więc kiepsko. Winę widzę w za długim wysładzaniu. Fermentacja uwodnionymi drożdżami S-04 zaczęła po kilkunastu godzinach. Temperatura otoczenia 17°C, temperatura fermentora około 18-18,5°C. Po upływie doby jest już 2-3 cm piany i bąble z rurki idą na całego. Po 3 dniach fermentacja wyraźnie zwolniła, piana opadła do ok 1cm. W piątym dniu mierzę cukier - jest 4,5°Blg i przenoszę fermentor do domu. Nie zlewam na cichą. Piwo cały czas pozostaje na drożdżach, po 17 dniach uzyskuje 3°Blg. 10l piwa zostało zabutelkowane (2.01.14) z 60g cukru, 15l po zadaniu żelatyny powędrowała na kilka dni do lodówki. 8.01 butelkowanie drugiej części - 15,5 litra z 90g cukru. Po około 10 dniach refermentacji w 22-23°C przeniesione do piwnicy w 14°C.

Mój milk zszedł z 17 do 6 Blg. Refermentacja 80g/20l i gazu w piwie jest w sam raz.

Jakie konkretnie nieodpowiednio przeprowadzone kroki za to odpowiadają?

Sprzęt dotarł do mnie po 30 dniach. Uwzględniając po drodze Święta, wynik chyba niezły. Zapłaciłem US $26,79, po naszemu 86,33 PLN.

Ja mam w przezroczystej i skunksa nie ma.

Irish Red Ale - 27l Razem: 31.032 L

Tak, to zestaw sklepowy i jest to jedyny chmiel.

Warzę Irish Red Ale. Mam do tego chmiel aromatyczny Fuggle (granulat) - 25g. Pytanie, w którym momencie gotowania go dodać?

Na szybko, to Allegro, na taniej to Hong Kong.

Plan taki miałem już wcześniej, a okazyjny zakup bardzo mi to teraz ułatwi.

Domowy browar wzbogacił się o nowy sprzęt kupiony przez Tablica.pl:

W rzeczy samej

Cóż, wypróbowałem ten sposób... I działa Jeśli część kapsla jeszcze odstaje, to trzecie lekkie dociśniecie (z przesunięciem) załatwia sprawę. Greta nie tworzy nawet na kapslu charakterystycznego odciśniętego kółka.

A możesz puścić, jak kapsujesz, na YT... Niby czynność banalna, ale może coś robię nie halo

A kto Ci usiłuje to powiedzieć

Ja jestem początkujący i piszę w własnego doświadczenia. Greta Made in Italy i butelki z wąskim kołnierzem = tragedia przy kapslowaniu. Choć przyznam, da się...

W rzeczy samej czymś: U mnie przy nastawie 50%, sterownik puszczał 7,3A. 2kW grzałka grzała więc z mocą 1633W. 1kW, czyli połowa, było po ustawieniu ~27%.