Skocz do zawartości

waciok

Members
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez waciok

  1. Ja mam negatywne doświadczenia z aliexpress... Mój refraktometr pomimo świetnych opinii sprzedawcy nie dotarł. Czekałem około 2,5 miesiąca. Na szczęście otwarty dispute i pieniądze zostały zwrócone na konto bez problemów. Tylko czasu oczekiwania szkoda.
  2. Zainteresował mnie temat wody. Mieszkam w centrum Katowic i wynika, że wodę mam z Goczałkowic. Możesz mi krótko scharakteryzować tę wodę? Próbuję zgłębić temat ale nie wiem czy wszystko rozumiem, w każdym razie nie jestem zadowolony z moich mocno chmielonych piw. Czym doprawiłbyś tę wodę z Goczałkowic, żeby być zadowolonym z: 1. Piw mocno chmielonych (IPA, APA) 2. Piw w stylu bitter 3. Ciemnych piw - stoutów i black ipa Z góry dzięki za pomoc!
  3. West Coast Ipa zacierana wytrawnie 70 min w 65C, zasyp pilzneński + 5% karmelowego 150, fermentowana w 16 C, US-05, standardowe chmielenie dla stylu. Magnum na goryczkę (30g) i później amerykańce (Galaxy, Cascade) z hop standem godzinnym (40g) i chmieleniem na zimno 3 dni (80 g na 20 L). IBU ok 60. Z 15,5 blg odfermentowało do 3 blg. Żadnych oznak infekcji. Piwko po 10 dniach od zabutelkowania rewelacyjne - świetny aromat chmielowy, krótka wyrazista goryczka. Idealne. Problem taki, że z każdym tygodniem smak się gwałtownie pogarsza. Po 5 tygodniach od zabutelkowania cytrusy wycofane, w smaku łodyga, zalegająca, goryczka bardzo nieprzyjemna, pokazał się nieprzyjemny alkohol. Co jest grane? Rozumiem jakby działo się to po 3-4 miesiącach ale po miesiącu? Może mieć na to wpływ profil wody? Np mała zawartość Ca w wodzie lub znaczna przewaga Siarczanów nad Cl w połączeniu z bardzo wytrawnym profilem piwa?
  4. Jako, że mam na koncie dopiero około 20 warek jeszcze mam problem z rozróżnianiem aromatów wnoszonych przez poszczególne chmiele amerykańskie. Które chmiele dają zdecydowane aromaty mandarynkowo-grejfrutowe jak w Piece of Cake Trzech Kumpli? Chmiele wymienione w składzie piwa to: Chinook, Cascade, Simcoe, Equinox. Nie ukrywam, że mandarynek-grejfrutu (lekko gryzących w podniebienie w smaku) w aipach nienawidzę... Który z powyższych chmieli dodaje tego aromatu do piwa najwięcej? Stosowałem powyższe chmiele już i ze 3 razy wyszedł mi bardzo podobny mandarynkowo-grejfrutowy aromat i smak. Chciałbym z moich amerykańców wyeliminować ten aromat i pójść bardziej w stronę żywicy lub tego co jest w Pacificu Artezana. Czy mogę gdzieś znaleźć opracowanie jakie dane chmiele wnoszą aromaty do piwa?
  5. Nie rozumiem o co Tobie chodzi Czego nie rozumiesz? Po pierwsze odnoszę się do pytania zadanego w tytule tematu. Po drugie rozwiewam trzy mity, które padły w temacie - mandat dla browarnika za brak książeczki (nie on za to odpowiada), drugi że ma sobie sam za badania zapłacić. Trzeci najważniejszy - samo posiadanie książeczki sanepidowskiej nic nie daje. Jeśli chce się gdzieś zatrudnić (chociażby w browarze) to i tak pracodawca musi go skierować na badania sanitarno-epidemiologiczne. Zawiłe to jest ale tak to już jest z interpretacją przepisów.
  6. Panowie jest trochę inaczej. W pracach gdzie jest podwyższone ryzyko przeniesienia zakażenia na inne osoby pracownicy wykonujący te prace powinni mieć aktualne orzeczenie lekarskie z przeprowadzonych badań sanitarno-epidemiologicznych. Badania takie przeprowadza lekarz medycyny pracy, z którym współpracuje pracodawca. Samo posiadanie ważnej książeczki sanepidowskiej nie wystarcza. Pracodawca i tak musi skierować takiego pracownika z ważną książeczką do lekarza medycyny pracy, który takie orzeczenie lekarskie do celów sanitarno-epidemiologicznych wyda. Posiadanie ważnej książeczki tylko przyśpiesza wydanie orzeczenia, bo lekarz wtedy ogranicza się praktycznie do wywiadu lekarskiego (nie musi kierować takiego pracownika do sanepidu na sprawdzenie "kupki"). W świetle obowiązujących przepisów nie ulega żadnym wątpliwościom, że piwowarzy warzący piwo wprowadzane do obrotu powinni posiadać ważne orzeczenia lekarskie do celów sanitarno-epidemiologicznych. W browarach gdzie zatrudniani są pracownicy odpowiada za to pracodawca. W sytuacji kontroli państwowej inspekcji sanitarnej brak takich orzeczeń może wiązać się z nieprzyjemnymi konsekwencjami. Odnośnie kosztów. Pracodawca ponosi wszystkie koszty badań lekarskich pracowników. Odnośnie ukarania mandatem pracownika - bzdury Ukarany zostanie pracodawca bo on za to odpowiada. PS. Uprzedzam pytania... tak jestem praktykującym bhpowcem
  7. Po 11 dniu burzliwej w 17-18 C na powierzchni dalej 2-3 cm zbita warstwa drożdży. Czy to normalne? Zastanawiam się czy mogę z tej czapy zebrać drożdże do następnej warki i drugie pytanie, czy przelewać po 14 dniach na cichą pomimo czapy z drożdży?
  8. waciok

    INFEKCJE

    1 tydzień na cichej, niepokoją mnie te białe zbite plamki na resztkach piany, zapach ok, smak sprawdzę dopiero za kilka dni bo mnie nie ma w domu, jak myślicie?
  9. waciok

    izolacja gara

    Sznurek niestety nie pozwalał na dokładne przylgnięcie maty do garnka. Chyba porzucę ten patent z ekranem grzejnikowym bo mam problem w utrzymaniu czystości gara, a ekran (kupiony w castoramie) sam w sobie jest kruchy i do regularnego ściągania się nie nadaje. Chyba Panowie zainwestuję w karimatę, wydaje się solidniejsza
  10. waciok

    izolacja gara

    Ręce opadają, rysunek wyżej a takie pytanie. Szkoda, że nie można używać paskudnych słów. Co ma na celu powyższa wypowiedź? Próbowałem kilka rozwiązań, jednak tymczasowo spełniały swoje role (głównie ze względu na kruchość ekranu). Dla kogo jest to forum? Nie mogę poprosić o informacje w temacie? Może ktoś znalazł dobry sposób na który nie wpadłem, albo nie wyczytałem z tematu? Naprawdę tak Ci zależy na wyłapywaniu na forum postów dzięki, którym możesz rozładowywać swoją codzienną frustrację życiową? Typowy polski pieniacz. Edit: Proszę moderatora o usunięcie powyższych postów włącznie z moim pytaniem, które nie wnoszą nic do tematu.
  11. waciok

    izolacja gara

    Kupiłem matę zagrzejnikową do zaizolowania kociołka lidla ver 2. Macie pomysły jak ją zamocować?
  12. Witam, Czy mógłby ktoś pomóc mi sklecić dwie receptury na 2 warki po 25 l z resztek jakie mi zostały? Chciałbym, żeby jedno z nich było ciemnym piwem. Receptury w miarę proste i szybkie Drożdże S-04, US-05 Mam: 10 kg pilznieńskiego 1 kg karmelowego 150 0,2 kg karmelowego 30 0,25 kg czekoladowego 400 1 kg wiedeński 1,2 kg monachijskiego I 0,3 kg karmelowego ciemnego Strzegom 0,2 kg pszeniczny po 0,25 kg zakwaszający i melanoidynowy Chmiele: Citra 50g, lubelski 50g, Cascade 100g, Galaxy 13,5% alfa 50 g, EKG 30 g.
  13. Chłodnice: http://allegro.pl/destylator-chlodnica-wezownica-bimber-spirala-i3907380205.html http://allegro.pl/destylator-chlodnica-wezownica-bimber-spirala-i3910707470.html http://allegro.pl/destylator-chlodnica-wezownica-bimber-spirala-i3912999671.html
  14. Czy to normalne przy użyciu tych drożdży, że po zakończonej burzliwej pod powierzchnią wiszą kłaki o średnicy ok 1 cm zbitych drożdży, a reszta na dole wygląda jakby była zgranulowana? Robię kolejne piwo na tych drożdżach i kolejny raz coś takiego się dzieje. S-04, Nottinghamy dawały kremową gęstwę na dnie fermentatora - Us-05 zachowują się inaczej. Poza tym oznak infekcji zupełnie brak. Może to być związane z dodaniem mchu irlandzkiego? Czy taka zgranulowana gęstwa nadaje się do ponownego użycia?
  15. Puchy kupiłem w Tesco w Rybniku 12.12, widziałem też w Katowicach, a miały datę ważności do 14.12.2013. W sumie żałuję, że więcej nie kupiłem
  16. Witam, Normalnie warzę piwo wyłącznie z procesem zacierania, ale znalazłem puchy Coopersa - European Lager w Tesco po przecenie 75 % - po 20 zł za jedną. Stwierdziłem, że za taką śmieszną cenę kupię dwie i poeksperymentuję. Postanowiłem te puchy nastawić w tym samym czasie na górną fermentację z drożdżami S-04 - saszetka podzielona na pół. Fermentacja w 17-18,5 C Burzliwa 17 dni - cichej ze względu, że to puchy nie robię. 1. Coopers European Lager + ekstrakt jasny Bruntal - 12,5 blg - odfermentowało do 4,5 blg 2. Coopers European Lager + ekstrakt WES ciemny - 13,5 blg - odfermentowało do 5,5 blg Jak widać piwa odfermentowały dość nisko, w obu przypadkach tak samo. Zastanawiam się czy to wina za małej ilości drożdzy, czy samych drożdży (kolejny raz z rzędu S-04 płytko), czy słabo napowietrzyłem. Czy puchy + ekstrakty z S-04 z reguły mogą płytko odfermentować? Zastanawiam się czy butelkować przy takich wartościach... Sam smak obu piw jest zaskakująco dobry, tylko niepokoi mnie to płytkie odfermentowanie
  17. Kwasowość w piwie prawie zawsze oznacza infekcję. Niech to, zobaczymy w którym kierunku to piwo pójdzie. Pijecie smaczne choć lekko kwaśne piwo czy lejecie do zlewu? Generalnie po ilu tyg od zabutelkowania pija się piwa takie jak FAH?
  18. Spróbowałem dzisiaj piwka, zapowiada się ok tylko jedno mnie zastanawia... czy to normalne, że na lubelskim, magnumie i s-04 fermentowanych w 17-19 C czuję w piwie lekką kwasowość - cytrusowość łączącą się i przenikającą z goryczką i aromatem chmielu? Czy to może pierwsze oznaki infekcji? W zapachu chlebowość połączona z zapachem chmielu
  19. Dokładnie nie ważyłem słodu ale wsypałem 4/5 z ześrutowanego zamówionego 5 kg worka. Chyba, że sklep się pomylił i więcej tego słodu było... czytałem, że płytkie odfermentowanie to norma u Safeale S-04. Edit: Popełniłem błąd przy zbieraniu gęstwy. Czy duża ilość gęstwy zebrana do słoika bez przemywania i dolania wody do niej trzymana przez 2 tyg w lodówce będzie zdatna do użytku? Niestety wyjechałem na przynajmniej 2 tyg i nie mam jak jej teraz przemyć...
  20. Wy z tą "brzęczką" to tak specjalnie dla jaj czy na serio ? Faktycznie z rozpędu, już poprawiam
  21. Jeden balingomierz dodaje około 1 blg, a drugi ok 0,5 blg - wartości w 1 poście uwzględnione o odpowiednie poprawki... dziwne nawet mam zdjęcia tych odczytów. Blg początkowe było mierzone w brzeczce piwnej o temp 21 C. Czy jest możliwe, że coś w zacieraniu poszło źle? (kociołek lidlowski ver 2 + wspomaganie się term. piwowarskim analogowym)
  22. Witam, Zatarłem piwko według przepisu z wiki. Użyłem ok 4 kg słodu Pilznieńskiego, zacieranie jak w recepturze na wiki, zrehydratyzowane drożdże s-4 zadałem w temp 20C. Pierwsze zaskoczenie - z tej ilości słodu po chmieleniu uzyskałem 23 l brzeczki o blg 13,5-14. Zrobiłem FFT - czyli do szklanki po zrehydratyzowanych drożdżach po kilku dniach blg - ok 5. Po następnym tyg to samo. Piwo na burzliwej w temp 17-19 C po 12 dniach - blg około 5,5. Następny dzień pomiar bez zmian. FFT fermentowało kilka dni początkowo w tej samej temp 17-19 C, zrobiła się gęstwa na dnie pojemnika. Później przeniosłem do cieplejszego. Po 2 tyg kombinowania i przelewania do menzurki zrobił się z niego kwas ale blg dalej ok 5. Balingomierze mam 2, także aparatura pomiarowa jest sprawna. Podejrzewam, że blg jest wysokie bo piwo było zacierane na słodko (dużo dekstryn) oraz przez drożdże. Tak samo zastanawia mnie dziwnie wysoka wydajność. Jakie są szanse, że test FFT był źle przeprowadzony i to piwko może zejść jeszcze niżej? Przelewać na cichą przy takim wysokim blg?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.