-
Postów
214 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Aktywność reputacji
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od Grzegorz Żukowski w Chmiele Nowozelandzkie
Witam wszystkich,
tknięty moimi ostatnimi poszukiwaniami informacji na temat oceanicznych odmian chmielu postanowiłem podzielić się z wami wnioskami w ich temacie, m.in. w nadziei na to, że ktoś jeszcze dorzuci coś ciekawego od siebie. Szczerze mówiąc spędziłem nad tym dobrą chwilę, bo o ile faktycznie jest już dość sporo osób które do warzenia domowego używały już którejś z nowych odmian, to opisy ich wpływu na warki są dosyć skąpe, a często w ogóle ciężko doszukać się konkretnych informacji. Jako, że wielu mało mówią te obco brzmiące nazwy, a wbrew temu co myślałem zrobiło się ich już kilkanaście, dobrze by było ułatwić wszystkim zadanie i zrobić zbiorczy temat, w kwestii tych odmian chmielu. Oto, co udało mi się dowidzieć o poszczególnych chmielach:
Dr. Rudi (super alfa) - aromat średnio intensywny, nuty trawiaste, trawa cytrynowa, nieco iglastych. Z powodu zwartości alfa kwasów nadaje się na goryczkę, która jest dość przyjemna.
Galaxy (aus) - aromat silny i dominujący, owoce tropikalne, mango, brzoskwinia, wysoka zawartość alfa kwasów daje możliwość efektywnego chmielenia na gorycz, nadaje się do single hop. Partia z 2013 zdaje się być felerna.
Green bullet - aromat średni/słaby, nawiązuje do chmieli angielskich, wnosi nuty kwiatowe, żywiczne, rodzynkowe, przypomina także Styrian goldings. Wysoka ilość alfa kwasów powoduje że może być stosowany na goryczkę, aczkolwiek nie jest ona określana jako bardzo szlachetna i przyjemna.
Kohatu - w aromacie średnio intensywna porcja kwiatów, limonki, ananasa, delikatnie sosnowy, nie ma sensu stosowanie na goryczkę
Motueka - mieszanka chmielu saaz z nowozelandzkimi odmianami, daje to w aromacie nuty typowe dla tego chmielu kontynentalnego, delikatnie wzbogacone o tropikalne nuty odmian nowofalowych. Intensywność średnia, w lekkich piwach także do stosowania na goryczkę
Nelson sauvin - bardzo silny i dominujący chmiel, charakterystyczne nuty białego wina, słodkich i tropikalnych owoców, kompleksowy. Nadaje się do chmielenia na goryczkę i single hopów.
Pacifica - aromat dość silny, określany jako marmolada pomarańczowa, z lekkimi nutami cytrusowo-kwiatowymi. Jednakże niektóre piwa zupełnie nie prezentowały takiego profilu (czyżby także coś z 2013?). Teoretycznie nadaje sie do chmielenia na goryczkę i single hop, ale nie jest ona przyjemna.
Pacific Gem - aromat bardziej kontynentalny, porównania z fuggles i brewers gold, intensywność średnia w stronę słabej, nuty opisywane jako owoce lasu, borówka, jagoda, truskawka, a także drzewny/ziemisty. Wysoka zawartość alfa kwasów ale w piwach wytrawnych gorycz niezbyt czysta.
Pacific Jade - aromat średnio intensywny, cytrusy, melon, starty pieprz. Wysoka zawartość alfa kwasów, daje solidną, czystą i przyjemną w odbiorze goryczkę. Chyba najlepszy chmiel na gorycz z NZ.
Rakau - w aromacie owoce tropikalne, marakuja, mandarynka, brzoskwinia, a także kwiaty. Niektórzy spotkali się z aromatami trawiastymi i nieco przypominającymi chmiele kontynentalne. Nadaj się także na goryczkę, ale brak jednoznacznych opinii o jej jakości.
Riwaka -ten sam eksperyment co Motueka, saaz + notki tropikalne.
Southern Cross - aromat średnio/słaby, głównie cytrusy i las iglasty. Wysoka zawartość alfa kwasów i dobra goryczka.
Wai-iti - choć sam chmiel pacnie mocno, do piwa wnosi aromaty ze średnią intensywnością, jest mocno cytrusowy, w stronę cytryny, mandarynki. Niska zawartość alfa kwasów, nie nadaje się na goryczkę.
Waimea - średni w stronę słabego aromat, cytrusy, owoce tropikalne, nieco nut iglastych. Wysoka zawartość alfa kwasów, nadaje się na goryczkę, ale nie tak dobry jak Pacific Jade.
Wakatu - aromat słaby i łatwo go stłumić. Inaczej zwany Hallertau aroma. Wnosi nuty limonkowe, a także typowo kontynentalne, kwiatowo-ziołowe. Bardziej na aromat niż goryczkę.
Moim zdaniem najbardziej warte uwagi chmiele to:
Na single hop: Nelson sauvin (choć oklepany), Galaxy,
Na goryczkę: Pacific Jade, Southern Cross
Na aromat: Pacifica, Kohatu, Rakau, Wai-iti
Chmiele nie rzucające na kolana, nadające się raczej do chmielenia kontynentalnych odmian, którym chcemy tylko nadać nutkę nowej fali to: Green Bullet, Pacific Gem, Motueka, Riwaka, Wakatu.
Zachęcam innych by dodali swoje trzy grosze w temacie swoich doświadczeń z chmielami oceanicznymi!
Pozdrawiam
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od Igorrodz w Chmiele Nowozelandzkie
Witam wszystkich,
tknięty moimi ostatnimi poszukiwaniami informacji na temat oceanicznych odmian chmielu postanowiłem podzielić się z wami wnioskami w ich temacie, m.in. w nadziei na to, że ktoś jeszcze dorzuci coś ciekawego od siebie. Szczerze mówiąc spędziłem nad tym dobrą chwilę, bo o ile faktycznie jest już dość sporo osób które do warzenia domowego używały już którejś z nowych odmian, to opisy ich wpływu na warki są dosyć skąpe, a często w ogóle ciężko doszukać się konkretnych informacji. Jako, że wielu mało mówią te obco brzmiące nazwy, a wbrew temu co myślałem zrobiło się ich już kilkanaście, dobrze by było ułatwić wszystkim zadanie i zrobić zbiorczy temat, w kwestii tych odmian chmielu. Oto, co udało mi się dowidzieć o poszczególnych chmielach:
Dr. Rudi (super alfa) - aromat średnio intensywny, nuty trawiaste, trawa cytrynowa, nieco iglastych. Z powodu zwartości alfa kwasów nadaje się na goryczkę, która jest dość przyjemna.
Galaxy (aus) - aromat silny i dominujący, owoce tropikalne, mango, brzoskwinia, wysoka zawartość alfa kwasów daje możliwość efektywnego chmielenia na gorycz, nadaje się do single hop. Partia z 2013 zdaje się być felerna.
Green bullet - aromat średni/słaby, nawiązuje do chmieli angielskich, wnosi nuty kwiatowe, żywiczne, rodzynkowe, przypomina także Styrian goldings. Wysoka ilość alfa kwasów powoduje że może być stosowany na goryczkę, aczkolwiek nie jest ona określana jako bardzo szlachetna i przyjemna.
Kohatu - w aromacie średnio intensywna porcja kwiatów, limonki, ananasa, delikatnie sosnowy, nie ma sensu stosowanie na goryczkę
Motueka - mieszanka chmielu saaz z nowozelandzkimi odmianami, daje to w aromacie nuty typowe dla tego chmielu kontynentalnego, delikatnie wzbogacone o tropikalne nuty odmian nowofalowych. Intensywność średnia, w lekkich piwach także do stosowania na goryczkę
Nelson sauvin - bardzo silny i dominujący chmiel, charakterystyczne nuty białego wina, słodkich i tropikalnych owoców, kompleksowy. Nadaje się do chmielenia na goryczkę i single hopów.
Pacifica - aromat dość silny, określany jako marmolada pomarańczowa, z lekkimi nutami cytrusowo-kwiatowymi. Jednakże niektóre piwa zupełnie nie prezentowały takiego profilu (czyżby także coś z 2013?). Teoretycznie nadaje sie do chmielenia na goryczkę i single hop, ale nie jest ona przyjemna.
Pacific Gem - aromat bardziej kontynentalny, porównania z fuggles i brewers gold, intensywność średnia w stronę słabej, nuty opisywane jako owoce lasu, borówka, jagoda, truskawka, a także drzewny/ziemisty. Wysoka zawartość alfa kwasów ale w piwach wytrawnych gorycz niezbyt czysta.
Pacific Jade - aromat średnio intensywny, cytrusy, melon, starty pieprz. Wysoka zawartość alfa kwasów, daje solidną, czystą i przyjemną w odbiorze goryczkę. Chyba najlepszy chmiel na gorycz z NZ.
Rakau - w aromacie owoce tropikalne, marakuja, mandarynka, brzoskwinia, a także kwiaty. Niektórzy spotkali się z aromatami trawiastymi i nieco przypominającymi chmiele kontynentalne. Nadaj się także na goryczkę, ale brak jednoznacznych opinii o jej jakości.
Riwaka -ten sam eksperyment co Motueka, saaz + notki tropikalne.
Southern Cross - aromat średnio/słaby, głównie cytrusy i las iglasty. Wysoka zawartość alfa kwasów i dobra goryczka.
Wai-iti - choć sam chmiel pacnie mocno, do piwa wnosi aromaty ze średnią intensywnością, jest mocno cytrusowy, w stronę cytryny, mandarynki. Niska zawartość alfa kwasów, nie nadaje się na goryczkę.
Waimea - średni w stronę słabego aromat, cytrusy, owoce tropikalne, nieco nut iglastych. Wysoka zawartość alfa kwasów, nadaje się na goryczkę, ale nie tak dobry jak Pacific Jade.
Wakatu - aromat słaby i łatwo go stłumić. Inaczej zwany Hallertau aroma. Wnosi nuty limonkowe, a także typowo kontynentalne, kwiatowo-ziołowe. Bardziej na aromat niż goryczkę.
Moim zdaniem najbardziej warte uwagi chmiele to:
Na single hop: Nelson sauvin (choć oklepany), Galaxy,
Na goryczkę: Pacific Jade, Southern Cross
Na aromat: Pacifica, Kohatu, Rakau, Wai-iti
Chmiele nie rzucające na kolana, nadające się raczej do chmielenia kontynentalnych odmian, którym chcemy tylko nadać nutkę nowej fali to: Green Bullet, Pacific Gem, Motueka, Riwaka, Wakatu.
Zachęcam innych by dodali swoje trzy grosze w temacie swoich doświadczeń z chmielami oceanicznymi!
Pozdrawiam
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od Artur Milczarczyk w Płatki Jęczmienne, owsiane itp. - W jakim celu i jak stosować
Jeśli chodzi o piwowarstwo domowe stricte, to surowce o których wspomniałeś stosuje się z dwóch powodów:
a) bo takie surowce wchodzą w skład oryginalnych receptur na określone style (np. oatmeal stout)
b) dlatego że poprawiają fakturę (kremowość, oleistość, aksamitność) oraz pienistość końcowego produktu którym jest piwo
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od wojtasekr w Chmiele Nowozelandzkie
Witam wszystkich,
tknięty moimi ostatnimi poszukiwaniami informacji na temat oceanicznych odmian chmielu postanowiłem podzielić się z wami wnioskami w ich temacie, m.in. w nadziei na to, że ktoś jeszcze dorzuci coś ciekawego od siebie. Szczerze mówiąc spędziłem nad tym dobrą chwilę, bo o ile faktycznie jest już dość sporo osób które do warzenia domowego używały już którejś z nowych odmian, to opisy ich wpływu na warki są dosyć skąpe, a często w ogóle ciężko doszukać się konkretnych informacji. Jako, że wielu mało mówią te obco brzmiące nazwy, a wbrew temu co myślałem zrobiło się ich już kilkanaście, dobrze by było ułatwić wszystkim zadanie i zrobić zbiorczy temat, w kwestii tych odmian chmielu. Oto, co udało mi się dowidzieć o poszczególnych chmielach:
Dr. Rudi (super alfa) - aromat średnio intensywny, nuty trawiaste, trawa cytrynowa, nieco iglastych. Z powodu zwartości alfa kwasów nadaje się na goryczkę, która jest dość przyjemna.
Galaxy (aus) - aromat silny i dominujący, owoce tropikalne, mango, brzoskwinia, wysoka zawartość alfa kwasów daje możliwość efektywnego chmielenia na gorycz, nadaje się do single hop. Partia z 2013 zdaje się być felerna.
Green bullet - aromat średni/słaby, nawiązuje do chmieli angielskich, wnosi nuty kwiatowe, żywiczne, rodzynkowe, przypomina także Styrian goldings. Wysoka ilość alfa kwasów powoduje że może być stosowany na goryczkę, aczkolwiek nie jest ona określana jako bardzo szlachetna i przyjemna.
Kohatu - w aromacie średnio intensywna porcja kwiatów, limonki, ananasa, delikatnie sosnowy, nie ma sensu stosowanie na goryczkę
Motueka - mieszanka chmielu saaz z nowozelandzkimi odmianami, daje to w aromacie nuty typowe dla tego chmielu kontynentalnego, delikatnie wzbogacone o tropikalne nuty odmian nowofalowych. Intensywność średnia, w lekkich piwach także do stosowania na goryczkę
Nelson sauvin - bardzo silny i dominujący chmiel, charakterystyczne nuty białego wina, słodkich i tropikalnych owoców, kompleksowy. Nadaje się do chmielenia na goryczkę i single hopów.
Pacifica - aromat dość silny, określany jako marmolada pomarańczowa, z lekkimi nutami cytrusowo-kwiatowymi. Jednakże niektóre piwa zupełnie nie prezentowały takiego profilu (czyżby także coś z 2013?). Teoretycznie nadaje sie do chmielenia na goryczkę i single hop, ale nie jest ona przyjemna.
Pacific Gem - aromat bardziej kontynentalny, porównania z fuggles i brewers gold, intensywność średnia w stronę słabej, nuty opisywane jako owoce lasu, borówka, jagoda, truskawka, a także drzewny/ziemisty. Wysoka zawartość alfa kwasów ale w piwach wytrawnych gorycz niezbyt czysta.
Pacific Jade - aromat średnio intensywny, cytrusy, melon, starty pieprz. Wysoka zawartość alfa kwasów, daje solidną, czystą i przyjemną w odbiorze goryczkę. Chyba najlepszy chmiel na gorycz z NZ.
Rakau - w aromacie owoce tropikalne, marakuja, mandarynka, brzoskwinia, a także kwiaty. Niektórzy spotkali się z aromatami trawiastymi i nieco przypominającymi chmiele kontynentalne. Nadaj się także na goryczkę, ale brak jednoznacznych opinii o jej jakości.
Riwaka -ten sam eksperyment co Motueka, saaz + notki tropikalne.
Southern Cross - aromat średnio/słaby, głównie cytrusy i las iglasty. Wysoka zawartość alfa kwasów i dobra goryczka.
Wai-iti - choć sam chmiel pacnie mocno, do piwa wnosi aromaty ze średnią intensywnością, jest mocno cytrusowy, w stronę cytryny, mandarynki. Niska zawartość alfa kwasów, nie nadaje się na goryczkę.
Waimea - średni w stronę słabego aromat, cytrusy, owoce tropikalne, nieco nut iglastych. Wysoka zawartość alfa kwasów, nadaje się na goryczkę, ale nie tak dobry jak Pacific Jade.
Wakatu - aromat słaby i łatwo go stłumić. Inaczej zwany Hallertau aroma. Wnosi nuty limonkowe, a także typowo kontynentalne, kwiatowo-ziołowe. Bardziej na aromat niż goryczkę.
Moim zdaniem najbardziej warte uwagi chmiele to:
Na single hop: Nelson sauvin (choć oklepany), Galaxy,
Na goryczkę: Pacific Jade, Southern Cross
Na aromat: Pacifica, Kohatu, Rakau, Wai-iti
Chmiele nie rzucające na kolana, nadające się raczej do chmielenia kontynentalnych odmian, którym chcemy tylko nadać nutkę nowej fali to: Green Bullet, Pacific Gem, Motueka, Riwaka, Wakatu.
Zachęcam innych by dodali swoje trzy grosze w temacie swoich doświadczeń z chmielami oceanicznymi!
Pozdrawiam
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od santa w Chmiele Nowozelandzkie
Witam wszystkich,
tknięty moimi ostatnimi poszukiwaniami informacji na temat oceanicznych odmian chmielu postanowiłem podzielić się z wami wnioskami w ich temacie, m.in. w nadziei na to, że ktoś jeszcze dorzuci coś ciekawego od siebie. Szczerze mówiąc spędziłem nad tym dobrą chwilę, bo o ile faktycznie jest już dość sporo osób które do warzenia domowego używały już którejś z nowych odmian, to opisy ich wpływu na warki są dosyć skąpe, a często w ogóle ciężko doszukać się konkretnych informacji. Jako, że wielu mało mówią te obco brzmiące nazwy, a wbrew temu co myślałem zrobiło się ich już kilkanaście, dobrze by było ułatwić wszystkim zadanie i zrobić zbiorczy temat, w kwestii tych odmian chmielu. Oto, co udało mi się dowidzieć o poszczególnych chmielach:
Dr. Rudi (super alfa) - aromat średnio intensywny, nuty trawiaste, trawa cytrynowa, nieco iglastych. Z powodu zwartości alfa kwasów nadaje się na goryczkę, która jest dość przyjemna.
Galaxy (aus) - aromat silny i dominujący, owoce tropikalne, mango, brzoskwinia, wysoka zawartość alfa kwasów daje możliwość efektywnego chmielenia na gorycz, nadaje się do single hop. Partia z 2013 zdaje się być felerna.
Green bullet - aromat średni/słaby, nawiązuje do chmieli angielskich, wnosi nuty kwiatowe, żywiczne, rodzynkowe, przypomina także Styrian goldings. Wysoka ilość alfa kwasów powoduje że może być stosowany na goryczkę, aczkolwiek nie jest ona określana jako bardzo szlachetna i przyjemna.
Kohatu - w aromacie średnio intensywna porcja kwiatów, limonki, ananasa, delikatnie sosnowy, nie ma sensu stosowanie na goryczkę
Motueka - mieszanka chmielu saaz z nowozelandzkimi odmianami, daje to w aromacie nuty typowe dla tego chmielu kontynentalnego, delikatnie wzbogacone o tropikalne nuty odmian nowofalowych. Intensywność średnia, w lekkich piwach także do stosowania na goryczkę
Nelson sauvin - bardzo silny i dominujący chmiel, charakterystyczne nuty białego wina, słodkich i tropikalnych owoców, kompleksowy. Nadaje się do chmielenia na goryczkę i single hopów.
Pacifica - aromat dość silny, określany jako marmolada pomarańczowa, z lekkimi nutami cytrusowo-kwiatowymi. Jednakże niektóre piwa zupełnie nie prezentowały takiego profilu (czyżby także coś z 2013?). Teoretycznie nadaje sie do chmielenia na goryczkę i single hop, ale nie jest ona przyjemna.
Pacific Gem - aromat bardziej kontynentalny, porównania z fuggles i brewers gold, intensywność średnia w stronę słabej, nuty opisywane jako owoce lasu, borówka, jagoda, truskawka, a także drzewny/ziemisty. Wysoka zawartość alfa kwasów ale w piwach wytrawnych gorycz niezbyt czysta.
Pacific Jade - aromat średnio intensywny, cytrusy, melon, starty pieprz. Wysoka zawartość alfa kwasów, daje solidną, czystą i przyjemną w odbiorze goryczkę. Chyba najlepszy chmiel na gorycz z NZ.
Rakau - w aromacie owoce tropikalne, marakuja, mandarynka, brzoskwinia, a także kwiaty. Niektórzy spotkali się z aromatami trawiastymi i nieco przypominającymi chmiele kontynentalne. Nadaj się także na goryczkę, ale brak jednoznacznych opinii o jej jakości.
Riwaka -ten sam eksperyment co Motueka, saaz + notki tropikalne.
Southern Cross - aromat średnio/słaby, głównie cytrusy i las iglasty. Wysoka zawartość alfa kwasów i dobra goryczka.
Wai-iti - choć sam chmiel pacnie mocno, do piwa wnosi aromaty ze średnią intensywnością, jest mocno cytrusowy, w stronę cytryny, mandarynki. Niska zawartość alfa kwasów, nie nadaje się na goryczkę.
Waimea - średni w stronę słabego aromat, cytrusy, owoce tropikalne, nieco nut iglastych. Wysoka zawartość alfa kwasów, nadaje się na goryczkę, ale nie tak dobry jak Pacific Jade.
Wakatu - aromat słaby i łatwo go stłumić. Inaczej zwany Hallertau aroma. Wnosi nuty limonkowe, a także typowo kontynentalne, kwiatowo-ziołowe. Bardziej na aromat niż goryczkę.
Moim zdaniem najbardziej warte uwagi chmiele to:
Na single hop: Nelson sauvin (choć oklepany), Galaxy,
Na goryczkę: Pacific Jade, Southern Cross
Na aromat: Pacifica, Kohatu, Rakau, Wai-iti
Chmiele nie rzucające na kolana, nadające się raczej do chmielenia kontynentalnych odmian, którym chcemy tylko nadać nutkę nowej fali to: Green Bullet, Pacific Gem, Motueka, Riwaka, Wakatu.
Zachęcam innych by dodali swoje trzy grosze w temacie swoich doświadczeń z chmielami oceanicznymi!
Pozdrawiam
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od MaxMaxow w Chmiele Nowozelandzkie
Witam wszystkich,
tknięty moimi ostatnimi poszukiwaniami informacji na temat oceanicznych odmian chmielu postanowiłem podzielić się z wami wnioskami w ich temacie, m.in. w nadziei na to, że ktoś jeszcze dorzuci coś ciekawego od siebie. Szczerze mówiąc spędziłem nad tym dobrą chwilę, bo o ile faktycznie jest już dość sporo osób które do warzenia domowego używały już którejś z nowych odmian, to opisy ich wpływu na warki są dosyć skąpe, a często w ogóle ciężko doszukać się konkretnych informacji. Jako, że wielu mało mówią te obco brzmiące nazwy, a wbrew temu co myślałem zrobiło się ich już kilkanaście, dobrze by było ułatwić wszystkim zadanie i zrobić zbiorczy temat, w kwestii tych odmian chmielu. Oto, co udało mi się dowidzieć o poszczególnych chmielach:
Dr. Rudi (super alfa) - aromat średnio intensywny, nuty trawiaste, trawa cytrynowa, nieco iglastych. Z powodu zwartości alfa kwasów nadaje się na goryczkę, która jest dość przyjemna.
Galaxy (aus) - aromat silny i dominujący, owoce tropikalne, mango, brzoskwinia, wysoka zawartość alfa kwasów daje możliwość efektywnego chmielenia na gorycz, nadaje się do single hop. Partia z 2013 zdaje się być felerna.
Green bullet - aromat średni/słaby, nawiązuje do chmieli angielskich, wnosi nuty kwiatowe, żywiczne, rodzynkowe, przypomina także Styrian goldings. Wysoka ilość alfa kwasów powoduje że może być stosowany na goryczkę, aczkolwiek nie jest ona określana jako bardzo szlachetna i przyjemna.
Kohatu - w aromacie średnio intensywna porcja kwiatów, limonki, ananasa, delikatnie sosnowy, nie ma sensu stosowanie na goryczkę
Motueka - mieszanka chmielu saaz z nowozelandzkimi odmianami, daje to w aromacie nuty typowe dla tego chmielu kontynentalnego, delikatnie wzbogacone o tropikalne nuty odmian nowofalowych. Intensywność średnia, w lekkich piwach także do stosowania na goryczkę
Nelson sauvin - bardzo silny i dominujący chmiel, charakterystyczne nuty białego wina, słodkich i tropikalnych owoców, kompleksowy. Nadaje się do chmielenia na goryczkę i single hopów.
Pacifica - aromat dość silny, określany jako marmolada pomarańczowa, z lekkimi nutami cytrusowo-kwiatowymi. Jednakże niektóre piwa zupełnie nie prezentowały takiego profilu (czyżby także coś z 2013?). Teoretycznie nadaje sie do chmielenia na goryczkę i single hop, ale nie jest ona przyjemna.
Pacific Gem - aromat bardziej kontynentalny, porównania z fuggles i brewers gold, intensywność średnia w stronę słabej, nuty opisywane jako owoce lasu, borówka, jagoda, truskawka, a także drzewny/ziemisty. Wysoka zawartość alfa kwasów ale w piwach wytrawnych gorycz niezbyt czysta.
Pacific Jade - aromat średnio intensywny, cytrusy, melon, starty pieprz. Wysoka zawartość alfa kwasów, daje solidną, czystą i przyjemną w odbiorze goryczkę. Chyba najlepszy chmiel na gorycz z NZ.
Rakau - w aromacie owoce tropikalne, marakuja, mandarynka, brzoskwinia, a także kwiaty. Niektórzy spotkali się z aromatami trawiastymi i nieco przypominającymi chmiele kontynentalne. Nadaj się także na goryczkę, ale brak jednoznacznych opinii o jej jakości.
Riwaka -ten sam eksperyment co Motueka, saaz + notki tropikalne.
Southern Cross - aromat średnio/słaby, głównie cytrusy i las iglasty. Wysoka zawartość alfa kwasów i dobra goryczka.
Wai-iti - choć sam chmiel pacnie mocno, do piwa wnosi aromaty ze średnią intensywnością, jest mocno cytrusowy, w stronę cytryny, mandarynki. Niska zawartość alfa kwasów, nie nadaje się na goryczkę.
Waimea - średni w stronę słabego aromat, cytrusy, owoce tropikalne, nieco nut iglastych. Wysoka zawartość alfa kwasów, nadaje się na goryczkę, ale nie tak dobry jak Pacific Jade.
Wakatu - aromat słaby i łatwo go stłumić. Inaczej zwany Hallertau aroma. Wnosi nuty limonkowe, a także typowo kontynentalne, kwiatowo-ziołowe. Bardziej na aromat niż goryczkę.
Moim zdaniem najbardziej warte uwagi chmiele to:
Na single hop: Nelson sauvin (choć oklepany), Galaxy,
Na goryczkę: Pacific Jade, Southern Cross
Na aromat: Pacifica, Kohatu, Rakau, Wai-iti
Chmiele nie rzucające na kolana, nadające się raczej do chmielenia kontynentalnych odmian, którym chcemy tylko nadać nutkę nowej fali to: Green Bullet, Pacific Gem, Motueka, Riwaka, Wakatu.
Zachęcam innych by dodali swoje trzy grosze w temacie swoich doświadczeń z chmielami oceanicznymi!
Pozdrawiam
-
-
-
Wilkor przyznał(a) reputację dla anteks w Po co piwowarzy domowi kupują piwo rzemieślnicze?
Jasne, a dębowe leżakowało w dębowej beczce
-
Wilkor przyznał(a) reputację dla zasada w Chmiele Nowozelandzkie
Mam nieduże doświadczenie.
#15 NZ Pale z Rakau na goryczkę i Nelsonem na resztę wyszedł bardzo ciekawie, ale to jak rozumiem zasługa Nelsona który po prostu zrobił całą robotę. #16 NZ Amber gdzie zamiast planowanego Rakau na goryczkę wylądował Fuggles a resztę załatwiło Kohatu i tylko na cichą poszło trochę Pacifici było chwalone za łagodność.
Piszę dlatego, że szykuję się do powtórki:
11BLG Pale Ale NZ z Rakau na 60, Kohatu na 20 i Wai Iti na 0 i na cichą. Planowana tzw. sałatka owocowa. Nie ograniczam się tylko do Wai Iti, bo wyczytałem, że dobrze żeby miał wsparcie.
12BLG Amber Ale NZ z Rakau na 60, Kohatu na 20 i Motueką na 0 i na cichą. Tutaj Motueka została wybrana wlaściwie tylko z jednego powodu - rekomendacji autora strony.
-
Wilkor przyznał(a) reputację dla Deathhammer w Sorachi Ace
Birbant Black AIPA i Birbant White AIPA są chmielone między innymi tą odmianą.
-
Wilkor przyznał(a) reputację dla bart3q w [Blog Kopyra] Kuźnia Piwowarów 2015
Pamiętaj że Kopyr będzie sędziował
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od santa w Imperial Red Ale - pomoc w opracowaniu receptury.
Filtrator z oplotu. Jeszcze mnie nie zawiódł, koszt 25-30 zł, 10 minut roboty.
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od santa w Imperial Red Ale - pomoc w opracowaniu receptury.
Redy to mój konik, trochę z nimi eksperymentowałem.
Po pierwsze, aby mieć kolor czerwony, musisz wstrzelić się między 25 a 30 EBC. Użyj beersmitha by ustalić % zasypu.
Po drugie, odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz mieć piwo mocniej karmelowe, czy raczej chcesz tylko ciemniejszą, czerwoną barwę. Jeśli to pierwsze, kombinacja Carared 1kg + melanoidynowy, caraaroma, caramunich w ilości ~~250 każdy, powinna dać dobry efekt. Jeśli zaś zależy Ci tylko na kolorze, posiłkuj się palonym jęczmieniem wrzuconym na wygrzew, lub pszenicą czekoladową wrzucaną bezpośrednio do zacierania + do 0,5 carared. Ile dokładnie podpowie beersmith.
Po trzecie - jeśli o pianę chodzi, spóbuj uwzględnić w zasypie 10% słodu pszenicznego. Duża ilość chmielu w IPA też pomoże.
Po czwarte - jeśli chcesz uwarzyć IIPA 20Blg + i nie przesadzić z chmielami, radziłbym się zatrzymać poniżej granicy stylu, gdzieś w 50 IBU. Na goryczkę poleciłbym chinooka, bo daje ją czystą, krótką i rześką. Jeśli o smak i aromat chodzi, to już zależy czy chcesz bardziej słodko - kwiatowo - owocowy, wtedy mieszanka cascade, citra, może palisade byłaby odpowiednia, jeśli bardziej cytrusy to cenntenial, athanum, amarillo z przewagą tego ostatniego. Nuty iglaste da Ci simcoe, a mosaic multiwitaminę, ale co człowiek to opinia. No i żeby nie być gołosłownym, moje przepisy na red:
IIRA I
5kg pale ale
1kg pszeniczny
0,5kg cara gold
0,2kg cara blond
0,06kg pszenica prażona
0,5kg cukier biały
IIRA II
5kg pale ale
1kg carared
1kg pszeniczny
0,15kg caraaroma
0,15kg caramunich
0,15 melanoidynowy
To akurat są pod single hop citra także chmielenia nie ma sensu podawać. Blg wyjdzie między 20 a 19.
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od pan_czarny w Chmiele Nowozelandzkie
Witam wszystkich,
tknięty moimi ostatnimi poszukiwaniami informacji na temat oceanicznych odmian chmielu postanowiłem podzielić się z wami wnioskami w ich temacie, m.in. w nadziei na to, że ktoś jeszcze dorzuci coś ciekawego od siebie. Szczerze mówiąc spędziłem nad tym dobrą chwilę, bo o ile faktycznie jest już dość sporo osób które do warzenia domowego używały już którejś z nowych odmian, to opisy ich wpływu na warki są dosyć skąpe, a często w ogóle ciężko doszukać się konkretnych informacji. Jako, że wielu mało mówią te obco brzmiące nazwy, a wbrew temu co myślałem zrobiło się ich już kilkanaście, dobrze by było ułatwić wszystkim zadanie i zrobić zbiorczy temat, w kwestii tych odmian chmielu. Oto, co udało mi się dowidzieć o poszczególnych chmielach:
Dr. Rudi (super alfa) - aromat średnio intensywny, nuty trawiaste, trawa cytrynowa, nieco iglastych. Z powodu zwartości alfa kwasów nadaje się na goryczkę, która jest dość przyjemna.
Galaxy (aus) - aromat silny i dominujący, owoce tropikalne, mango, brzoskwinia, wysoka zawartość alfa kwasów daje możliwość efektywnego chmielenia na gorycz, nadaje się do single hop. Partia z 2013 zdaje się być felerna.
Green bullet - aromat średni/słaby, nawiązuje do chmieli angielskich, wnosi nuty kwiatowe, żywiczne, rodzynkowe, przypomina także Styrian goldings. Wysoka ilość alfa kwasów powoduje że może być stosowany na goryczkę, aczkolwiek nie jest ona określana jako bardzo szlachetna i przyjemna.
Kohatu - w aromacie średnio intensywna porcja kwiatów, limonki, ananasa, delikatnie sosnowy, nie ma sensu stosowanie na goryczkę
Motueka - mieszanka chmielu saaz z nowozelandzkimi odmianami, daje to w aromacie nuty typowe dla tego chmielu kontynentalnego, delikatnie wzbogacone o tropikalne nuty odmian nowofalowych. Intensywność średnia, w lekkich piwach także do stosowania na goryczkę
Nelson sauvin - bardzo silny i dominujący chmiel, charakterystyczne nuty białego wina, słodkich i tropikalnych owoców, kompleksowy. Nadaje się do chmielenia na goryczkę i single hopów.
Pacifica - aromat dość silny, określany jako marmolada pomarańczowa, z lekkimi nutami cytrusowo-kwiatowymi. Jednakże niektóre piwa zupełnie nie prezentowały takiego profilu (czyżby także coś z 2013?). Teoretycznie nadaje sie do chmielenia na goryczkę i single hop, ale nie jest ona przyjemna.
Pacific Gem - aromat bardziej kontynentalny, porównania z fuggles i brewers gold, intensywność średnia w stronę słabej, nuty opisywane jako owoce lasu, borówka, jagoda, truskawka, a także drzewny/ziemisty. Wysoka zawartość alfa kwasów ale w piwach wytrawnych gorycz niezbyt czysta.
Pacific Jade - aromat średnio intensywny, cytrusy, melon, starty pieprz. Wysoka zawartość alfa kwasów, daje solidną, czystą i przyjemną w odbiorze goryczkę. Chyba najlepszy chmiel na gorycz z NZ.
Rakau - w aromacie owoce tropikalne, marakuja, mandarynka, brzoskwinia, a także kwiaty. Niektórzy spotkali się z aromatami trawiastymi i nieco przypominającymi chmiele kontynentalne. Nadaj się także na goryczkę, ale brak jednoznacznych opinii o jej jakości.
Riwaka -ten sam eksperyment co Motueka, saaz + notki tropikalne.
Southern Cross - aromat średnio/słaby, głównie cytrusy i las iglasty. Wysoka zawartość alfa kwasów i dobra goryczka.
Wai-iti - choć sam chmiel pacnie mocno, do piwa wnosi aromaty ze średnią intensywnością, jest mocno cytrusowy, w stronę cytryny, mandarynki. Niska zawartość alfa kwasów, nie nadaje się na goryczkę.
Waimea - średni w stronę słabego aromat, cytrusy, owoce tropikalne, nieco nut iglastych. Wysoka zawartość alfa kwasów, nadaje się na goryczkę, ale nie tak dobry jak Pacific Jade.
Wakatu - aromat słaby i łatwo go stłumić. Inaczej zwany Hallertau aroma. Wnosi nuty limonkowe, a także typowo kontynentalne, kwiatowo-ziołowe. Bardziej na aromat niż goryczkę.
Moim zdaniem najbardziej warte uwagi chmiele to:
Na single hop: Nelson sauvin (choć oklepany), Galaxy,
Na goryczkę: Pacific Jade, Southern Cross
Na aromat: Pacifica, Kohatu, Rakau, Wai-iti
Chmiele nie rzucające na kolana, nadające się raczej do chmielenia kontynentalnych odmian, którym chcemy tylko nadać nutkę nowej fali to: Green Bullet, Pacific Gem, Motueka, Riwaka, Wakatu.
Zachęcam innych by dodali swoje trzy grosze w temacie swoich doświadczeń z chmielami oceanicznymi!
Pozdrawiam
-
Wilkor przyznał(a) reputację dla kantor w Jakie chmiele do 4 x single hop IPA
Ja bym zrobił coś lżejszego max 15°Blg, będzie większy charakter chmielowy a mniej słodowy, będzie łatwiej porównać i taką ilość chmieli bym dodawał aby uzyskać w miarę podobną goryczkę we wszystkich piwach (czyli rożną ilość chmielu na goryczkę w zależności od ak)
edit:
0,25kg karmelu na 10l to już amber/red ipa, zmniejszyłbym do max 100g
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od fan_s-c w Browar The Dire Wolf
Warka #19
Vienna Lager - Liquid Toffee
Krótkie wprowadzenie:
Styl na rozhulanie drożdży pod cięższego lagera. Ale uwarzenie dobrego jasnego lagera też będzie wyzwaniem, więc trzeba się przyłożyć. A spośród jasnych lagerów wiedeński jest moim ulubionym
Zasyp:
Wiedeński 7-12 EBC Strzegom - 3 kg
Monachijski 12-18 EBC Soufflet - 1 kg
Melanoidynowy 60-80 EBC Strzegom - 0,2 kg
Caramunich ® typ II 110-130 EBC Weyermann - 0,2 kg
Cara Blond 20 EBC Castle - 0,2 kg
Abbey 45 EBC Castle - 0,2 kg
Chmiele:
Hallertauer Tradition DE 2013 - 50 g granulat 4,5% aa
Drożdże:
Fermentum Mobile - FM31 Bawarska Dolina
Woda:
33 litry miękkiej wody Oaza z Biedronki w 1,5l butelkach (inne parametry niż w 5l)
+ ok. 5g bezwodnego CaCl2
Zacieranie:
Słody wsypane do 15l o T = 60 stopni
64-66 - 20 min
72-74 - 40 min
78 - 5 min
Kolor wg BS = 18EBC (wygląda mi na ciemniejsze, zobaczymy)
Wysładzanie:
Wysładzano przy użyciu 15l do objętości 24l wodą o T = 80 stopni
Chmielnie (75 min):
15' - 30g Tradition
60' - 20g Tradition
Goryczka wg BS = 18 IBU
Chłodzenie:
Łaźnia wodna, kastra budowlana 60l - 1h do 20 stopni, dolano 3l wody.
Ostatecznie dodano drożdże FM31 Bawarska Dolina zebrane z 3l startera, do wystudzonej brzeczki, po uprzednim oddzieleniu od chmielin. Bardzo dobrze napowietrzono i zamknięto fermentor. Końcowo uzyskano 23 litry 13 Blg. Osiągnięto wydajność wyższą niż zakładano, bo aż 85% wg Beermitha.
Fermentacja burzliwa:
Oznaki fermentacji po umieszczeniu fermentora w temperaturze średniej 14 stopni po 8 godzinach. Następne 12 godzin w temperaturze 11 stopni. Później przeniesiono do pomieszczenia o t = 5 stopni i pozostawiono na okres 12 dni. BLG 4.
3 dni przerwa diacetylowa t = 20 stopni.
Fermentacja cicha:
2 tygodnie t = 7 stopni, na ostatnie 4 dni żelatyna.
Butelkowanie: Zabutelkowano ze 100g sacharozy 17.02.15.
Uwagi końcowe:
Jak na lager wiedeński rzeczywiście nie ma rześkiego finiszu. Po za tym jak dla mnie jest co najmniej dobre. Aromat słodowy przeplatany z toffee/opiekanym chlebem. W smaku pól pełny, nuty słodowe, typowo lagerowo, jest też całkiem przyjemny akcent drożdżowy i toffee, finisz dość słodki, ale nie zamulajacy. Brak alkoholu/dms/diacetylu. Barwa i klarowność swietna, taka jak chciałem.
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od qzder w Pytanie o recepture
Myslalem ze ten zytni karmel jest ciemny. W takim wypadku sproboj dac te 200g carafy special od przerwy w 72, lub nawet startu. Jesli palonosc bedzie to na pewno nie po za tym co jest dozwolone w CDA.
-
Wilkor przyznał(a) reputację dla adamsky w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
-
Wilkor przyznał(a) reputację dla santa w Piwo pszeniczne w stylu amerykańskim na drożdżach weizenowych
Koledzy, piwo wyszło rewelacyjne, polecam każdemu taki eksperyment. Użyłem chmielu Cascade, drożdży do weizenów od Gozdawy (które wydają mi się rebrandowanymi WB-06, więc planuję powtórkę na Kangurach) i dodatku niesłodowanej pszenicy w postaci kaszy manny (bo jej się termin zbliżał i trzeba było zużyć). Pyszne, pyszne piwko, jedno z tych, z których jestem bardzo zadowolony. Klasyczne cechy weizenów bardzo sympatycznie komponują się z kwiatowością Cascade. Mam dowód na to, że ta zabawa nie uznaje ram i granic, a definicje stylu wg. BJCP są tylko kierunkowskazem. Tego się będę trzymał .
P.S. Pozytywne cechy tego piwa zostały oczywiście potwierdzone przez moich nadwornych degustatorów .
-
Wilkor przyznał(a) reputację dla anteks w Słodkie, ale nie pełne
Co mają dekstryny czy też inne pierdoły do tego czy piwo jest pełne? Uwarz dużo to kufel będzie pełny
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od exor w Chmiele Nowozelandzkie
Witam wszystkich,
tknięty moimi ostatnimi poszukiwaniami informacji na temat oceanicznych odmian chmielu postanowiłem podzielić się z wami wnioskami w ich temacie, m.in. w nadziei na to, że ktoś jeszcze dorzuci coś ciekawego od siebie. Szczerze mówiąc spędziłem nad tym dobrą chwilę, bo o ile faktycznie jest już dość sporo osób które do warzenia domowego używały już którejś z nowych odmian, to opisy ich wpływu na warki są dosyć skąpe, a często w ogóle ciężko doszukać się konkretnych informacji. Jako, że wielu mało mówią te obco brzmiące nazwy, a wbrew temu co myślałem zrobiło się ich już kilkanaście, dobrze by było ułatwić wszystkim zadanie i zrobić zbiorczy temat, w kwestii tych odmian chmielu. Oto, co udało mi się dowidzieć o poszczególnych chmielach:
Dr. Rudi (super alfa) - aromat średnio intensywny, nuty trawiaste, trawa cytrynowa, nieco iglastych. Z powodu zwartości alfa kwasów nadaje się na goryczkę, która jest dość przyjemna.
Galaxy (aus) - aromat silny i dominujący, owoce tropikalne, mango, brzoskwinia, wysoka zawartość alfa kwasów daje możliwość efektywnego chmielenia na gorycz, nadaje się do single hop. Partia z 2013 zdaje się być felerna.
Green bullet - aromat średni/słaby, nawiązuje do chmieli angielskich, wnosi nuty kwiatowe, żywiczne, rodzynkowe, przypomina także Styrian goldings. Wysoka ilość alfa kwasów powoduje że może być stosowany na goryczkę, aczkolwiek nie jest ona określana jako bardzo szlachetna i przyjemna.
Kohatu - w aromacie średnio intensywna porcja kwiatów, limonki, ananasa, delikatnie sosnowy, nie ma sensu stosowanie na goryczkę
Motueka - mieszanka chmielu saaz z nowozelandzkimi odmianami, daje to w aromacie nuty typowe dla tego chmielu kontynentalnego, delikatnie wzbogacone o tropikalne nuty odmian nowofalowych. Intensywność średnia, w lekkich piwach także do stosowania na goryczkę
Nelson sauvin - bardzo silny i dominujący chmiel, charakterystyczne nuty białego wina, słodkich i tropikalnych owoców, kompleksowy. Nadaje się do chmielenia na goryczkę i single hopów.
Pacifica - aromat dość silny, określany jako marmolada pomarańczowa, z lekkimi nutami cytrusowo-kwiatowymi. Jednakże niektóre piwa zupełnie nie prezentowały takiego profilu (czyżby także coś z 2013?). Teoretycznie nadaje sie do chmielenia na goryczkę i single hop, ale nie jest ona przyjemna.
Pacific Gem - aromat bardziej kontynentalny, porównania z fuggles i brewers gold, intensywność średnia w stronę słabej, nuty opisywane jako owoce lasu, borówka, jagoda, truskawka, a także drzewny/ziemisty. Wysoka zawartość alfa kwasów ale w piwach wytrawnych gorycz niezbyt czysta.
Pacific Jade - aromat średnio intensywny, cytrusy, melon, starty pieprz. Wysoka zawartość alfa kwasów, daje solidną, czystą i przyjemną w odbiorze goryczkę. Chyba najlepszy chmiel na gorycz z NZ.
Rakau - w aromacie owoce tropikalne, marakuja, mandarynka, brzoskwinia, a także kwiaty. Niektórzy spotkali się z aromatami trawiastymi i nieco przypominającymi chmiele kontynentalne. Nadaj się także na goryczkę, ale brak jednoznacznych opinii o jej jakości.
Riwaka -ten sam eksperyment co Motueka, saaz + notki tropikalne.
Southern Cross - aromat średnio/słaby, głównie cytrusy i las iglasty. Wysoka zawartość alfa kwasów i dobra goryczka.
Wai-iti - choć sam chmiel pacnie mocno, do piwa wnosi aromaty ze średnią intensywnością, jest mocno cytrusowy, w stronę cytryny, mandarynki. Niska zawartość alfa kwasów, nie nadaje się na goryczkę.
Waimea - średni w stronę słabego aromat, cytrusy, owoce tropikalne, nieco nut iglastych. Wysoka zawartość alfa kwasów, nadaje się na goryczkę, ale nie tak dobry jak Pacific Jade.
Wakatu - aromat słaby i łatwo go stłumić. Inaczej zwany Hallertau aroma. Wnosi nuty limonkowe, a także typowo kontynentalne, kwiatowo-ziołowe. Bardziej na aromat niż goryczkę.
Moim zdaniem najbardziej warte uwagi chmiele to:
Na single hop: Nelson sauvin (choć oklepany), Galaxy,
Na goryczkę: Pacific Jade, Southern Cross
Na aromat: Pacifica, Kohatu, Rakau, Wai-iti
Chmiele nie rzucające na kolana, nadające się raczej do chmielenia kontynentalnych odmian, którym chcemy tylko nadać nutkę nowej fali to: Green Bullet, Pacific Gem, Motueka, Riwaka, Wakatu.
Zachęcam innych by dodali swoje trzy grosze w temacie swoich doświadczeń z chmielami oceanicznymi!
Pozdrawiam
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od marek80 w Chmiele Nowozelandzkie
Witam wszystkich,
tknięty moimi ostatnimi poszukiwaniami informacji na temat oceanicznych odmian chmielu postanowiłem podzielić się z wami wnioskami w ich temacie, m.in. w nadziei na to, że ktoś jeszcze dorzuci coś ciekawego od siebie. Szczerze mówiąc spędziłem nad tym dobrą chwilę, bo o ile faktycznie jest już dość sporo osób które do warzenia domowego używały już którejś z nowych odmian, to opisy ich wpływu na warki są dosyć skąpe, a często w ogóle ciężko doszukać się konkretnych informacji. Jako, że wielu mało mówią te obco brzmiące nazwy, a wbrew temu co myślałem zrobiło się ich już kilkanaście, dobrze by było ułatwić wszystkim zadanie i zrobić zbiorczy temat, w kwestii tych odmian chmielu. Oto, co udało mi się dowidzieć o poszczególnych chmielach:
Dr. Rudi (super alfa) - aromat średnio intensywny, nuty trawiaste, trawa cytrynowa, nieco iglastych. Z powodu zwartości alfa kwasów nadaje się na goryczkę, która jest dość przyjemna.
Galaxy (aus) - aromat silny i dominujący, owoce tropikalne, mango, brzoskwinia, wysoka zawartość alfa kwasów daje możliwość efektywnego chmielenia na gorycz, nadaje się do single hop. Partia z 2013 zdaje się być felerna.
Green bullet - aromat średni/słaby, nawiązuje do chmieli angielskich, wnosi nuty kwiatowe, żywiczne, rodzynkowe, przypomina także Styrian goldings. Wysoka ilość alfa kwasów powoduje że może być stosowany na goryczkę, aczkolwiek nie jest ona określana jako bardzo szlachetna i przyjemna.
Kohatu - w aromacie średnio intensywna porcja kwiatów, limonki, ananasa, delikatnie sosnowy, nie ma sensu stosowanie na goryczkę
Motueka - mieszanka chmielu saaz z nowozelandzkimi odmianami, daje to w aromacie nuty typowe dla tego chmielu kontynentalnego, delikatnie wzbogacone o tropikalne nuty odmian nowofalowych. Intensywność średnia, w lekkich piwach także do stosowania na goryczkę
Nelson sauvin - bardzo silny i dominujący chmiel, charakterystyczne nuty białego wina, słodkich i tropikalnych owoców, kompleksowy. Nadaje się do chmielenia na goryczkę i single hopów.
Pacifica - aromat dość silny, określany jako marmolada pomarańczowa, z lekkimi nutami cytrusowo-kwiatowymi. Jednakże niektóre piwa zupełnie nie prezentowały takiego profilu (czyżby także coś z 2013?). Teoretycznie nadaje sie do chmielenia na goryczkę i single hop, ale nie jest ona przyjemna.
Pacific Gem - aromat bardziej kontynentalny, porównania z fuggles i brewers gold, intensywność średnia w stronę słabej, nuty opisywane jako owoce lasu, borówka, jagoda, truskawka, a także drzewny/ziemisty. Wysoka zawartość alfa kwasów ale w piwach wytrawnych gorycz niezbyt czysta.
Pacific Jade - aromat średnio intensywny, cytrusy, melon, starty pieprz. Wysoka zawartość alfa kwasów, daje solidną, czystą i przyjemną w odbiorze goryczkę. Chyba najlepszy chmiel na gorycz z NZ.
Rakau - w aromacie owoce tropikalne, marakuja, mandarynka, brzoskwinia, a także kwiaty. Niektórzy spotkali się z aromatami trawiastymi i nieco przypominającymi chmiele kontynentalne. Nadaj się także na goryczkę, ale brak jednoznacznych opinii o jej jakości.
Riwaka -ten sam eksperyment co Motueka, saaz + notki tropikalne.
Southern Cross - aromat średnio/słaby, głównie cytrusy i las iglasty. Wysoka zawartość alfa kwasów i dobra goryczka.
Wai-iti - choć sam chmiel pacnie mocno, do piwa wnosi aromaty ze średnią intensywnością, jest mocno cytrusowy, w stronę cytryny, mandarynki. Niska zawartość alfa kwasów, nie nadaje się na goryczkę.
Waimea - średni w stronę słabego aromat, cytrusy, owoce tropikalne, nieco nut iglastych. Wysoka zawartość alfa kwasów, nadaje się na goryczkę, ale nie tak dobry jak Pacific Jade.
Wakatu - aromat słaby i łatwo go stłumić. Inaczej zwany Hallertau aroma. Wnosi nuty limonkowe, a także typowo kontynentalne, kwiatowo-ziołowe. Bardziej na aromat niż goryczkę.
Moim zdaniem najbardziej warte uwagi chmiele to:
Na single hop: Nelson sauvin (choć oklepany), Galaxy,
Na goryczkę: Pacific Jade, Southern Cross
Na aromat: Pacifica, Kohatu, Rakau, Wai-iti
Chmiele nie rzucające na kolana, nadające się raczej do chmielenia kontynentalnych odmian, którym chcemy tylko nadać nutkę nowej fali to: Green Bullet, Pacific Gem, Motueka, Riwaka, Wakatu.
Zachęcam innych by dodali swoje trzy grosze w temacie swoich doświadczeń z chmielami oceanicznymi!
Pozdrawiam
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od kubek_77 w Imperial Red Ale - pomoc w opracowaniu receptury.
Redy to mój konik, trochę z nimi eksperymentowałem.
Po pierwsze, aby mieć kolor czerwony, musisz wstrzelić się między 25 a 30 EBC. Użyj beersmitha by ustalić % zasypu.
Po drugie, odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz mieć piwo mocniej karmelowe, czy raczej chcesz tylko ciemniejszą, czerwoną barwę. Jeśli to pierwsze, kombinacja Carared 1kg + melanoidynowy, caraaroma, caramunich w ilości ~~250 każdy, powinna dać dobry efekt. Jeśli zaś zależy Ci tylko na kolorze, posiłkuj się palonym jęczmieniem wrzuconym na wygrzew, lub pszenicą czekoladową wrzucaną bezpośrednio do zacierania + do 0,5 carared. Ile dokładnie podpowie beersmith.
Po trzecie - jeśli o pianę chodzi, spóbuj uwzględnić w zasypie 10% słodu pszenicznego. Duża ilość chmielu w IPA też pomoże.
Po czwarte - jeśli chcesz uwarzyć IIPA 20Blg + i nie przesadzić z chmielami, radziłbym się zatrzymać poniżej granicy stylu, gdzieś w 50 IBU. Na goryczkę poleciłbym chinooka, bo daje ją czystą, krótką i rześką. Jeśli o smak i aromat chodzi, to już zależy czy chcesz bardziej słodko - kwiatowo - owocowy, wtedy mieszanka cascade, citra, może palisade byłaby odpowiednia, jeśli bardziej cytrusy to cenntenial, athanum, amarillo z przewagą tego ostatniego. Nuty iglaste da Ci simcoe, a mosaic multiwitaminę, ale co człowiek to opinia. No i żeby nie być gołosłownym, moje przepisy na red:
IIRA I
5kg pale ale
1kg pszeniczny
0,5kg cara gold
0,2kg cara blond
0,06kg pszenica prażona
0,5kg cukier biały
IIRA II
5kg pale ale
1kg carared
1kg pszeniczny
0,15kg caraaroma
0,15kg caramunich
0,15 melanoidynowy
To akurat są pod single hop citra także chmielenia nie ma sensu podawać. Blg wyjdzie między 20 a 19.
-
Wilkor otrzymał(a) reputację od Rosolis w Chmiele Nowozelandzkie
Ten galaxy to z jakiego rocznika? Generalnie unikałbym go w mieszankach, nie dosc ze ten z 2013 jest lipny, to jeszcze jeśli jest wszystko z nim ok potrafi totalnie zdominować piwo. Waimea, wai-iti to bardziej subtelne chmiele, bałbym się że zostaną przykryte.
Wai-iti, waimea, rakau, kohatu, to główne chmiele które rozważałbym w mieszankach.