Skocz do zawartości

Wilkor

Members
  • Postów

    214
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wilkor

  1. Możesz mi wyjaśnić(albo ktokolwiek inny), czemu tak jest (o ile tak jest)?
  2. Mea culpa, oczywiście chodziło o minuty, już poprawiam.
  3. Po prostu jeśli gotujesz 90 minut a nie 60, musisz więcej wysłodzić by mieć więcej brzeczki przed gotowaniem, a w konsekwencji, by końcowa ilośc brzeczki po gotowaniu przez 90 minut była taka sama, jakbys gotował przez 60 minut. Tłumaczenie dosłowne: "również zwiększ objętość (brzeczki) przed gotowaniem według potrzeb, by umożliwić gotowanie 90 minutowe, co pomaga zredukować ilość DMSu w piwie" Temat-rzeka. Jeśli autor używa różnych ilości, najwidoczniej wg. niego ma to dostateczne znaczenie. Wygląda to na ostatnie trzy dni fermentacji. Ew ostatnią 1/3.
  4. 20g na 0' - dwadzieścia gramów NA zerową minutę gotowania. Nie dorabiaj sobie ideologi tam gdzie jej nie ma. To przecież jasno wynika z zapisu, jeśli chociaż zerknąłbyś, że potem zapisałem whirpool i dry hoping. Trzeba mocno nie ogarniać by tego nie zrozumieć, ale czego oczekuję po osobie która albo nie doczytuje, albo nie czyta ze zrozumieniem, bo szerzej i jaśniej już napisać nie można. Forumowym czepialskim trollom omijającym meritum stanowcze nie, proszę sobie darować wypowiedzi w tym temacie.
  5. Oho, aż dziw bierze bo to mój ulubiony chmiel goryczkowy. Mało tego pewnie niedługo będę go zamawiał. To jakaś świeża partia jest taka felerna?
  6. Dziękuję Anteks za rozładowanie atmosfery Panowie, ja nie mam pojęcia, czy wy się czepiacie dla zasady czy z jakiegoś innego powodu. Naprawdę, czy GCH walił spirolem czy nie, czy był pijalny dla kogoś czy nie. Wyraźnie napisałem jakie cechy chcę osiągnąć i co mam przez te cechy na myśli. Wasze indywidualne zdanie nie ma dla mnie kompletnie żadnego znaczenia. Szkoły chamienia nawet nie skomentuje, bo kto tu wychodzi na chama widać jasno. 20g na 0' w tym wypadku oznacza 20g chmielu dodane w zerowej minucie gotowania. Taki zapis też jest stosowany. Ponieważ za pełne piwa uznaje się te, które mają niskie odfermentowanie końcowe, jak na swoje Blg. Niskie odfermentowanie bierze się m.in ze zwiększonej zawartości cukrów rezydualnych, m.in. niefermentowalnych dekstryn. Piwo słodsze może być pijalne i jeśli zwróciłbyś uwagę na cechy piwa które chce uwarzyć, to własnie te cechy chce osiągnąć. Kłania się czytanie ze zrozumieniem. I jeszcze jedno - dekstryny nie dają słodyczy. Ale w konsekwencji miało spory %, a piwo robię pod kogoś i staram się sprostać wymaganiom. Serio? Słownik pwn? Naprawdę to jest źródło przystosowane do piwowarstwa rzemieślniczego? Jeszcze raz rozjaśnię co miałęm an myśli, a o czym juz pisałem: wytrawny - czyli lekki, nie pełny, wysoki stopień odfermentowania, mało cukrów rezydualnych, wysoki % jak na swoje Blg, nie zamulający, etc. etc. słodki - ,słodowość, karmelowość, toffi, wnoszone przez produkty reakcji maillarda etc etc Piwo słodkie i pełne -np. viva la wita Piwo gorzkie i wytrwane - np. shark Piwo gorzkie i pełne - np. rowing jack Piwo słodkie i wytrawne - np. porter łódzki Uważam, że powinieneś przeczytac co napisał Jaras. Jaśniej już nie potrafię. Mam nadzieję, że reszta z Was nie ma problemów ze zrozumieniem tego co napisałem. Zastanawiam się też czy munich lager dobrze akcentują słód a nie goryczkę chmielową, może jakieś inne propozycje płynnych dolniaków?
  7. Myślę, że nie istotny jest sam wynik IBU obliczony przez kalkulator. Istotne jest byśmy trzymali się jednej konkretnej formy obliczania, bez względu na to której. Chodzi o wyrobienie sobie punktu odniesienia względem przyszłych warek. 60 IBU w IPA obliczone wg BS2 to juz dla nas za dużo? Następnym razem celujemy w 50 i sprawdzamy. Jak cos nie tak, manipulujemy dalej. Aż w koncu wyjdzie i będziemy wiedzieć w jakie wartości mamy się wstrzelić w danym stylu. A to, że akurat w pomiarze laboratoryjnym wyjdzie nam 10 ibu mniej/więcej - co za różnica, ważne że piwo takie jak chcemy
  8. Panowie, no co niektórzy to się muszą douczyć Chyba wyraźnie napisałem, że o to mi chodzi. Piwo ma mieć mało dekstryn, nie być pełne, ergo wytrawne. GCH Czesław Dziełak IIPA - mam nadzieję, że coś Ci to mówi Primo, są dwie szkoły zapisu. Przecież wyraźnie widać, że u mnie im wyższa liczba, tym późniejszy czas gotowania. Napisałem także że BS2 obliczył goryczkę na 40 IBU. Nie chce się bawić w takie rzeczy, wolałbym pomanipulować zasypem/zacieraniem Primo - zasyp także o tym decyduje. Secundo, tak. To nie wino, że jest albo słodkie albo wytrawne. Inna forma zapisu, ludzie, myślcie Wielkie dzięki. Amarillo i Citra to faktycznie dobra kompozycja, możliwe, że zmienie chmielenie na mieszankę tych dwóch. Fermentacja w dolnych temperaturach zapewne także będzie. Obawiałbym się tylko czy monach nie da mi tego, czz\ego za bardzo nie chcę - za dużo ciała. Jaras, ja po prostu stosuję zapis wg. drugiej szkoły chmielenie on także jest używany. Yup, tj przy moim Blg lepiej będzie dodać ciut więcej, celuje pod 30EBC, zawsze łądnie wychodziła czerwień.
  9. Witam, mam małą rozkminę i zastanawiałem się czy jest sens tworzenia następnego tematu, ale może będziecie mieli coś ciekawego do dodania, a nigdzie w zasadzie nie mogłem znaleźć niczego w temacie sensu stricto. A rozkmina jest jak w temacie, chcę stworzyć recepturę na piwo, American Imperial Red Lager, które ma spełniać takie warunki: - być czerwone - być pijalne - czyli wytrawne - mieć wysoki ekstrakt - sporo % - mieć intensywny aromat chmielowy, ale stosunkowo niską goryczkę - być możliwie słodkie w smaku Wobec tego ułożyłem sobie taką recepturę: pale ale - 5kg pszeniczny - 1kg cara gold 120ebc - 0,5kg cara blond 20ebc - 0,2kg cukier biały - 0,5kg pszenica prażone - 0,06kg chmielone citrą 20g na 0' 10g na 45' 10g na 50' 10g na 55' 10g na 57' 10g na 58' 10g na 59' 30g na 60' 30g na whirpool 60g na zimno gęstwa munich lager do fermentacji planuje jeszcze przesunąć balans wody w stronę chlorków, ale jeszcze nie ogarnąłem ile muszę dodać. Czy macie może jakieś uwagi, jak uzyskać wytrawne, pijalne piwo jak west coast IIPA, ale będące jednocześnie dość słodkie? Czy podstawowy słód pale ale będzie najtrafniejszym wyborem? A możę lepiej nada się pilzneński, bliższy amerykańskiemu 2-row? Albo może w drugą stronę, np. wiedeński? Czy jasne karmele 20, 120ebc wniosą oczekiwaną słodycz i karmelowość, ale nie treściwość? Czy łącznie 0,7kg to nie za dużo? Czy duża il.ość chmielu dodawanego na koniec gotowania nie jest już marnotrawstwem? Czy faktycznie lepiej dla pijalności będzie gdy nadana zostanie większa goryczka? (40 ibu obliczone wg BS2) Czy drożdże munich lager dobrze nadadzą się do wyeksponowania założonych cech piwa? Liczę na uwagi/pomysły w każdym aspekcie, pozdrawiam
  10. W związku z Waszym narzekaniem przesłuchałem całe - i niestety muszę przyznać racje. Masa błędów, pomyłek uproszczeń i niedopowiedzeń. Autorowi coś dzwoni, ale nie wiadomo do końca w którym kościele. Za mało jeszcze tej ugruntowanej wiedzy, by mówić szerszemu gremium dokładnie i nie wprowadzając w błąd na temat procesu - nawet, a może i szczególnie początkującym. I muszę jeszcze coś dodać - za którymś razem, brzĘczka już bolała...
  11. Wilkor

    słodowe nuty

    W związku z powyższym pozostaje mi tylko napisać, że 5/4 Polaków nie ogarnia ułamków A co do tematu: Celowałbym coś w stylu 4kg podstawy + kilo karmelu, długa przerwa w 72-74, tak minimum 40 minut, jeśli znasz swoją wodę, możesz też próbowac podnieść stosunek chlorków do siarczanów przy użyciu chlorku wapnia. Z chmielem który masz to niestety nie mam pojęcią, ale pewnie robiłbym single hop topaz, z goryczką nie przekraczającą 30 IBU. Pozdrawiam
  12. Po prostu ja zrobiłem portera bałtyckiego, na jednej paczce uwodnionych sucharków (zaleca się dwie, lub dużo zaprawionej na cienkuszu gęstwy) i jako efekt uboczny dostałem autolizę, bo drożdże były w słabej kondycji. Domniemam z tego że było ich za mało/ciężko się im było namnożyć/szybko umierały etc.
  13. Dagome, w zasadzie zrobiłem coś podobnego - daj kiedyś znać, czy czasem nie będziesz miał aromatów autolizy.
  14. Tylko takie są dostępne gdzie? Słód żytni jest także w formie podstawowej.
  15. Hej. Wpadłem na pomysł, aby napisać sposób jak z jonów Mg oraz twardości ogólnej uzyskać przybliżoną wartość jonów Ca. Jako że widuje się raporty wody w których wartości te są podane właśnie oprócz Ca, a ten jon także nas interesuje Dla obliczeń, przyjmiemy, że twardość ogólna składa się z soli wapnia i magnezu. Wartość która nas interesuje to twardość ogólna wyrażona w mg CaCO3/l. Wapń jest cięższy od magnezu, wartość ta wyrażona w mg MgCO3/l byłaby więc niższa. To co się nie zmienia, to ilość jonów CO3 zużyta w reakcji, ponieważ obydwa kationy są dwuwartościowe. Pierwsze co zrobimy, to przeliczymy wartość CaCO3 na MgCO3. Przyjmijmy, że nasza twardość ogólna wyrażona w mg CaCO3/l wynosi 250, a zawartość jonów Mg to 14 mg/l. Masa molowa wapnia to 40 Masa molowa jonu CO3 to 60 Z tych informacji wyciągniemy wnioski, że 60% z tych 250mg to jony CO3, nasza wartość stała twardości ogólnej. W naszych obliczeniach wyniesie ona 150. Masa molowa magnezu to 24,3. Wiemy, że na jeden jon Mg przypada jeden jon CO3. Z prostej proporcji 24,3*150/60 obliczymy zatem ile mg jonów Mg potrzeba by przedstawić ogólną twardość wody. Wynosi ona 60,75 mg. Ale zaraz, wiemy przecież, że w naszej wodzie jest tylko 14mg jonów Mg. Musimy zatem odjąć wartość twardości ogólnej wyrażona w jonach Mg od rzeczywistej ilości jonów Mg w wodzie. To co pozostanie to nasza masa jonów Ca, narazie ukryta jako jony Mg Co zrobić aby uzyskać ich rzeczywistą masę? Po odjęciu wartości (46,75), musimy sprawdzić, do ilu jonów CO3, ten hipotetyczny magnez mógłby sie przyłączyć. Znów korzystamy z proporcji 46,75*60/24,3 = 115,4. Tyle mg jonów CO3 przyłączonych jest do atomów Ca. Wiemy, że jony CO3 stanowią 0,6 masy jonów CaCO3. Gdy podzielmy nasze 115,4, przez 0,6, otrzymamy twardość Ca wyrażoną w CaCO3 i dla nas wyniesie ona 192,3. Mnożą twardość Ca wyrażoną w CaCO3 razy 0,4 uzyskamy naszą przybliżoną ilość Ca w piwie. Wynik = 76,9 TL;DR - szybki prosty sposób bez zbędnej filozofii Twardość ogólna w Ca * 84,3 / 100 = Twardość ogólna w Mg Mg * 100 / 24,3 = Twardość magnezowa w Mg Twardość ogólna w Mg - Twardość magnezowa w Mg = Twardość wapniowa w Mg Twardość wapniowa w Mg * 100 / 84,3 = Twardość wapniowa w Ca Twardość wapniowa w Ca * 40 / 100 = Ca To tyle, dziękuję za uwagę
  16. Filtrator z oplotu. Jeszcze mnie nie zawiódł, koszt 25-30 zł, 10 minut roboty.
  17. Wilkor

    Chmiele Nowozelandzkie

    Zaczynam się zastanawiać czy ogólnie tych oceanicznych nie powinno się rozpatrywać rocznikami, ale niestety mam w tym temacie za mało danych. Bierze się to m.in. stad, że czytałem o dobrych piwach na rakau, w tym komercyjnych, a tutaj jednoznaczne opinie że to shit. Dziwne. Tutaj komercyjny przykład: http://www.beeradvoc...le/22511/73065/ Tutaj homebrewing: http://www.bear-flav...pale-ale.html��http://hopwhisperer....g-notes_16.html
  18. Podbije temat, bo nie mogę znaleźć odpowiedzi na moje pytanie jak to jest z tym carapilsem. A przyznam, że trochę mnie to nurtuje. Carapils, czyli słód dekstrynujący, to bogate źródło dekstryn. Dekstryny są to wstępnie rozdrobnione cząsteczki skrobi, o różnej długości, ale jeszcze długich łańcuchach. Reasumując, słód carapils zawiera duże ilości częściowo rozłożonej skrobi. Jest to słód jasny, dajemy go od początku zacierania. I teraz nasuwa mi się pytanie: czy alfa i beta amylaza, po prostu nam tych dekstryn nie rozłożą, tak jak robią to ze skrobią z pozostałych słodów, ergo ten słód wniesie tyle co podstawowy, czy ja po prostu gdzieś mam lukę w rozumowaniu? A może faktycznie ten słód powinien być dodawany po przerwie w 72 stopniach, do wygrzewu?
  19. Redy to mój konik, trochę z nimi eksperymentowałem. Po pierwsze, aby mieć kolor czerwony, musisz wstrzelić się między 25 a 30 EBC. Użyj beersmitha by ustalić % zasypu. Po drugie, odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz mieć piwo mocniej karmelowe, czy raczej chcesz tylko ciemniejszą, czerwoną barwę. Jeśli to pierwsze, kombinacja Carared 1kg + melanoidynowy, caraaroma, caramunich w ilości ~~250 każdy, powinna dać dobry efekt. Jeśli zaś zależy Ci tylko na kolorze, posiłkuj się palonym jęczmieniem wrzuconym na wygrzew, lub pszenicą czekoladową wrzucaną bezpośrednio do zacierania + do 0,5 carared. Ile dokładnie podpowie beersmith. Po trzecie - jeśli o pianę chodzi, spóbuj uwzględnić w zasypie 10% słodu pszenicznego. Duża ilość chmielu w IPA też pomoże. Po czwarte - jeśli chcesz uwarzyć IIPA 20Blg + i nie przesadzić z chmielami, radziłbym się zatrzymać poniżej granicy stylu, gdzieś w 50 IBU. Na goryczkę poleciłbym chinooka, bo daje ją czystą, krótką i rześką. Jeśli o smak i aromat chodzi, to już zależy czy chcesz bardziej słodko - kwiatowo - owocowy, wtedy mieszanka cascade, citra, może palisade byłaby odpowiednia, jeśli bardziej cytrusy to cenntenial, athanum, amarillo z przewagą tego ostatniego. Nuty iglaste da Ci simcoe, a mosaic multiwitaminę, ale co człowiek to opinia. No i żeby nie być gołosłownym, moje przepisy na red: IIRA I 5kg pale ale 1kg pszeniczny 0,5kg cara gold 0,2kg cara blond 0,06kg pszenica prażona 0,5kg cukier biały IIRA II 5kg pale ale 1kg carared 1kg pszeniczny 0,15kg caraaroma 0,15kg caramunich 0,15 melanoidynowy To akurat są pod single hop citra także chmielenia nie ma sensu podawać. Blg wyjdzie między 20 a 19.
  20. Wilkor

    Chmiele Nowozelandzkie

    O rakau tylko słyszałem że trawę potrafi dać, ale że były także całkiem udane warki, może od czegoś to zależy?
  21. Wilkor

    Chmiele Nowozelandzkie

    Ten galaxy to z jakiego rocznika? Generalnie unikałbym go w mieszankach, nie dosc ze ten z 2013 jest lipny, to jeszcze jeśli jest wszystko z nim ok potrafi totalnie zdominować piwo. Waimea, wai-iti to bardziej subtelne chmiele, bałbym się że zostaną przykryte. Wai-iti, waimea, rakau, kohatu, to główne chmiele które rozważałbym w mieszankach.
  22. Diacetyl zredukuje się z czasem. Po miesiącu nie powinno być śladów, a pewnie i zniknie w krótszym czasie.
  23. Oceniam, że woda jest średnio-twarda i to niestety tyle, z przydatnych dla piwowarstwa informacji
  24. Wilkor

    Chmiele Nowozelandzkie

    Witam wszystkich, tknięty moimi ostatnimi poszukiwaniami informacji na temat oceanicznych odmian chmielu postanowiłem podzielić się z wami wnioskami w ich temacie, m.in. w nadziei na to, że ktoś jeszcze dorzuci coś ciekawego od siebie. Szczerze mówiąc spędziłem nad tym dobrą chwilę, bo o ile faktycznie jest już dość sporo osób które do warzenia domowego używały już którejś z nowych odmian, to opisy ich wpływu na warki są dosyć skąpe, a często w ogóle ciężko doszukać się konkretnych informacji. Jako, że wielu mało mówią te obco brzmiące nazwy, a wbrew temu co myślałem zrobiło się ich już kilkanaście, dobrze by było ułatwić wszystkim zadanie i zrobić zbiorczy temat, w kwestii tych odmian chmielu. Oto, co udało mi się dowidzieć o poszczególnych chmielach: Dr. Rudi (super alfa) - aromat średnio intensywny, nuty trawiaste, trawa cytrynowa, nieco iglastych. Z powodu zwartości alfa kwasów nadaje się na goryczkę, która jest dość przyjemna. Galaxy (aus) - aromat silny i dominujący, owoce tropikalne, mango, brzoskwinia, wysoka zawartość alfa kwasów daje możliwość efektywnego chmielenia na gorycz, nadaje się do single hop. Partia z 2013 zdaje się być felerna. Green bullet - aromat średni/słaby, nawiązuje do chmieli angielskich, wnosi nuty kwiatowe, żywiczne, rodzynkowe, przypomina także Styrian goldings. Wysoka ilość alfa kwasów powoduje że może być stosowany na goryczkę, aczkolwiek nie jest ona określana jako bardzo szlachetna i przyjemna. Kohatu - w aromacie średnio intensywna porcja kwiatów, limonki, ananasa, delikatnie sosnowy, nie ma sensu stosowanie na goryczkę Motueka - mieszanka chmielu saaz z nowozelandzkimi odmianami, daje to w aromacie nuty typowe dla tego chmielu kontynentalnego, delikatnie wzbogacone o tropikalne nuty odmian nowofalowych. Intensywność średnia, w lekkich piwach także do stosowania na goryczkę Nelson sauvin - bardzo silny i dominujący chmiel, charakterystyczne nuty białego wina, słodkich i tropikalnych owoców, kompleksowy. Nadaje się do chmielenia na goryczkę i single hopów. Pacifica - aromat dość silny, określany jako marmolada pomarańczowa, z lekkimi nutami cytrusowo-kwiatowymi. Jednakże niektóre piwa zupełnie nie prezentowały takiego profilu (czyżby także coś z 2013?). Teoretycznie nadaje sie do chmielenia na goryczkę i single hop, ale nie jest ona przyjemna. Pacific Gem - aromat bardziej kontynentalny, porównania z fuggles i brewers gold, intensywność średnia w stronę słabej, nuty opisywane jako owoce lasu, borówka, jagoda, truskawka, a także drzewny/ziemisty. Wysoka zawartość alfa kwasów ale w piwach wytrawnych gorycz niezbyt czysta. Pacific Jade - aromat średnio intensywny, cytrusy, melon, starty pieprz. Wysoka zawartość alfa kwasów, daje solidną, czystą i przyjemną w odbiorze goryczkę. Chyba najlepszy chmiel na gorycz z NZ. Rakau - w aromacie owoce tropikalne, marakuja, mandarynka, brzoskwinia, a także kwiaty. Niektórzy spotkali się z aromatami trawiastymi i nieco przypominającymi chmiele kontynentalne. Nadaj się także na goryczkę, ale brak jednoznacznych opinii o jej jakości. Riwaka -ten sam eksperyment co Motueka, saaz + notki tropikalne. Southern Cross - aromat średnio/słaby, głównie cytrusy i las iglasty. Wysoka zawartość alfa kwasów i dobra goryczka. Wai-iti - choć sam chmiel pacnie mocno, do piwa wnosi aromaty ze średnią intensywnością, jest mocno cytrusowy, w stronę cytryny, mandarynki. Niska zawartość alfa kwasów, nie nadaje się na goryczkę. Waimea - średni w stronę słabego aromat, cytrusy, owoce tropikalne, nieco nut iglastych. Wysoka zawartość alfa kwasów, nadaje się na goryczkę, ale nie tak dobry jak Pacific Jade. Wakatu - aromat słaby i łatwo go stłumić. Inaczej zwany Hallertau aroma. Wnosi nuty limonkowe, a także typowo kontynentalne, kwiatowo-ziołowe. Bardziej na aromat niż goryczkę. Moim zdaniem najbardziej warte uwagi chmiele to: Na single hop: Nelson sauvin (choć oklepany), Galaxy, Na goryczkę: Pacific Jade, Southern Cross Na aromat: Pacifica, Kohatu, Rakau, Wai-iti Chmiele nie rzucające na kolana, nadające się raczej do chmielenia kontynentalnych odmian, którym chcemy tylko nadać nutkę nowej fali to: Green Bullet, Pacific Gem, Motueka, Riwaka, Wakatu. Zachęcam innych by dodali swoje trzy grosze w temacie swoich doświadczeń z chmielami oceanicznymi! Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.