Skocz do zawartości

ja2

Members
  • Postów

    152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla udarr w Butelkowanie piwa po cold crashingu   
    Ja podaję zawsze najwyższą jaką odnotowałem podczas przebiegu całej fermentacji. Tutaj chodzi o to żeby mniej więcej określić ile CO2 uciekło z piwa podczas fermentacji (bo im wyższa temp tym więcej ucieka) żeby sumarycznie to co zostało + to co dojdzie po refermentacji nie okazało się zbyt dużą ilością, a to, że przed rozlewem obniżasz temperaturę nie powoduje, że nagle w piwie pojawi się dodatkowe 1vol gazu, to są wartości pomijalne.
  2. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla Jasiu w Haze (New England IPA) / receptura   
    Z mojej walki z tym stylem póki co wyciągnąłem takie wnioski, wszystko warki IPA 16 blg, może komuś się przyda:
     
    - zasyp pale ale + słód pszeniczny (20-40%) + carapils (10-15%), wzorowane na Trillium (oni dają jeszcze trochę ciemniejszego karmelu ~30 EBC, ale ich słód bazowy jest jaśniejszy od pale ale, stąd sam carapils)
    - dodatek soli kuchennej do gotowania do uzyskania 200-250 ppm chlorków, dla łódźkiej wody jest to ok. 5g na 20l (wyraźnie poprawia pełnie smaku, nie wychodzi nic odczuwalnie słonego, kluczowy element wg mnie), siarczanów nie podbijam
    - chmielenie 100g po wyłączeniu palnika (w wysokiej temperaturze, bez schłodzenia do 70-80C, przez 30-60 minut, co jakiś czas mieszając), 100g na zimno do fermentacji burzliwej (dodane razem z drożdżami) na ok. 7 dni, kolejne 100g klasycznie na zimno po zlaniu znad osadów (ok. 4-5 dni i potem coldcrash przez kolejne 2-3), oczywiście jakaś aromatyczna odmiana lub mix, co do ilości to moje są już dosyć ekstremalne i delikatnie wyższe niż np. Tree House, który proporcjonalnie używa ok. 250g/20l przy swoich standardowych IPAch
    - pomijam zupełnie dodatek chmielu w trakcie gotowania, goryczka uzyskana ze 100g po wyłączeniu palnika jest bardzo delikatna i wystarczająca (nie będzie jej tyle ile podają kalkulatory, a podają jakieś chore wartości IBU)
    - cały pobyt piwa w wiadrze ok. 3 tygodnie, żeby zlane do butelek było jak najświeższe i zbyt długo nie przebywało w otoczeniu powietrza (oczywiście zależy od przebiegu fermentacji, ale przy moim schemacie jest to wystarczające dla pełnego odfermentowania)
    - zacieranie 66-67C
    - drożdże WLP Dry English Ale (porównanie mam tylko z US05, Szkocką Kratą i Irlandzkimi Ciemnościami, które wypadają zdecydowanie gorzej)
    - fermentacja chłodna, okolice 15C otoczenia, po kilku dniach podwyższona do ~20C
    - nagazowanie jakieś 2.2-2.3 vol, żeby bąbelki nie psuły gładkiego odczucia
    - przy takich ilościach chmielu bez coldcrasha może pojawić się paskudna gorycz, więc mocno go rekomenduję
    - na spokojnie da się zbierać gęstwę z piwa chmielonego na zimno podczas burzliwej, także takie piwo nie musi kończyć serii na danych drożdżach
  3. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla Wajcha w Przenośny system odwróconej osmozy (RO)   
    Nie ma żadnych problemów musisz mieć tylko podłączenie do zimnej wody oraz do ścieków.
  4. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla Browarnik Sebol w Przenośny system odwróconej osmozy (RO)   
    Na trwałość nie, co najwyżej po dłuższym nieużywaniu, przepuść najpierw jakąś ilość wody do odpływu, zanim ją użyjesz.J Tylko jeśli masz wersję ze zbiornikiem magazynowym , to ze zbiornika spuścić wodę.
  5. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla Jasiu w Sterownik temperatury do lodówki   
    Według mnie to jest najlepszy sposób i nie ma sensu tego zmieniać. Chce mieć burzliwą w 17 to lodówkę ustawiam sobie na 15. Sterując temperaturą z sondą zanurzoną w piwie zawsze dojdzie do większego bądź mniejszego przechłodzenia, a kombinowania z tym więcej.
  6. Super!
    ja2 otrzymał(a) reputację od Wojen w [Rzeszów] Panel degustacyjny - Sour & Wild Ale   
    Jeszcze kilka fotek...
     




  7. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla klisz w Niskie wysycenie - Milk Stout, American Pale Ale   
    Możesz tak zrobić. Kiedyś mi się zdarzyło dodać za mało glukozy do refermentacji. Uszykowałem odpowiednią ilość syropu i dozowałem do każdej butelki odpowiednią ilość strzykawką. było dobrze.
  8. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla wogosz w Burzliwa i cicha dla pilsów/lagerów - ile dni   
    Moim zdaniem dość poważnie zamącił domowym piwowarom w głowach niezbyt właściwy termin jakim jest "fermentacja cicha". Technologicznie w piwowarstwie takie coś nie istnieje, chyba raczej występuje w winiarstwie. Ale ponieważ można go spotkać chyba od początku obu for intermetowych, nawet nie będę próbował z nim walczyć. Jeżeli na początku wszyscy robili piwa górnej fermentacji, nie było z tym problemu, bo piwa takie raczej się nie leżakuje. I chyba wprowadzono taki termin, aby niezbyt długo piwo miało kontakt z dużą ilością drożdży po fermentacji, a piwowar miał czas na obserwację odfermentowania aby nie przelać do butelek niedofermentowanego piwa, które po dodaniu cukru do butelek zamieniłoby się w granaty. Jednak podczas robienia piwa dolnej fermentacji u wielu piwowarów powstaje problem jak to jest z tą burzliwą i cichą fermentacją, a potem dochodzi jeszcze trzecia faza jaką jest leżakowanie - bo to w końcu lager.
    Otóż technologicznie są tylko dwie fazy: fermentacja i leżakowanie. Oczywiście tempo fermentacji zmienia się w jej trakcie i zależy od wielu czynników - temperatura, kondycja i ilość drożdży, ekstrakt brzeczki itd. Dlatego podaje się że na cały okres fermentacji lagerów faza burzliwa trwa 3-4 dni, a potem proces spowalnia, lekko podnosi się temperaturę i czeka na redukcję dwuacetylu i na flokulację drożdży. Następnie piwo schładza się w fermentorze (można tego dokonać dość szybko, bo klasyczne fermentory posiadają płaszcz i chłodzi się je wodą lodową w odróżnieniu od leżakowni gdzie chłodzi się całe pomieszczenie a nie pojedyncze tanki) i dopiero takie przetacza się na leżakownię w której utrzymuje się temp. 0-1 st.C. Tam klasycznie lager powinien leżakować 1 tydzień na każdy balling brzeczki nastawnej, czyli zwykle ok. 3 miesięce. Tak odleżakowane piwo było wspaniale naturalnie wysycone CO2 i prawie klarowne przez co łatwo filtrowalne.
    Wracając do pytania Cml to oczywiście w warunkach domowych nie można zaczopować tanku i naturalnie wysycić piwa dwutlenkiem węgla podczas leżakowania. Jednak nie rezygnowałbym z leżakowania lagera, jednak pod warunkiem że możliwa jest niska temperatura z czym w domu jest największy kłopot. Idealnie byłoby pod koniec fermentacji, jak już balling zmienia się niewiele i w piwie nie czuć dwuacetylu, schłodzić je aby możliwie dużo drożdży opadło, a następnie przelać je do naczynia które dostosowane jest objętością do ilości piwa, aby zostało w nim jak najmniej powietrza (ja przelewam do szklanych gąsiorów) i wstawić do lodówki/chłodni na leżakowanie. Staram się aby trwało to minimum miesiąc, lepiej dwa. Potem znowu przelewam zostawiając osady, dodaję cukru i butelkuję. Jednak piwo pozbawione jest prawie drożdży przez długie leżakowanie, więc do refermentacji dodaję niewielką ilość świeżych drożdży i refermentuję w temp. fermentacji lagera (8-10 st.) aby nie mieć estrów. Fermentacja dzięki świeżym drożdżom trwa krótko, góra tydzień a potem jeszcze schładzam aby dokończyć leżakowanie już w warunkach wysycenia CO2.
  9. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla adamsky w Ściągająca cierpkość AIPA   
    poukłada się, poczekaj tydzień albo dwa i będziesz miał lepszy obraz tego piwa
    na razie trudno wyrokować z opisu przez internet
     
    dałeś sporo chmielu na zimno co teoretycznie mogło wprowadzić dziwne posmaki, ale nie ma co siać paniki dopóki nie spróbujesz nagazowanego i wstępnie poukładanego piwa
  10. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla lopusy w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    Nie powinno być tak źle, piwo już na cichej, alkohol działa odkażająco
    Duże szanse, że będzie ok.
  11. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla piter w Ciało obce w fermentorze na cichej   
    Witaj
     
     
    Piszesz że piwo jest już na cichej więc jest już w nim alkohol który powinien poradzić sobie z ewentualnymi zagrożeniami Głowa do góry
  12. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla WiHuRa w Gęstwa drożdżowa   
    Jeśli jesteś pewien czystości swego procesu to płucz. Możesz najpierw przetrenować to na jakieś gęstwie, której już nie będziesz używał. Jest to proste ale jak już przychodzi do pierwszego mycia można zrobić czasem głupi błąd, który może narazić gęstwę na zakażenie.
     
    Przy płukaniu gęstwy nie tylko pozbywamy się piwa i alkoholu ale także martwych drożdży, osadów czy resztki chmielin, które czasem wlecą do fermentora podczas dekantacji po gotowaniu.
     
    [media]
    [/media]
  13. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla Kilus w Gęstwa drożdżowa   
    Nie. Po zebraniu gęstwy przetrzymaj ją w lodówce, aż cały osad zsedymentuje (pare dni), następnie odlejesz płyn i zalejesz drożdże wodą (przegotowana lub - ja stosuję - nowo-otwarta mineralka niegaz.). Przynajmniej ja tak robię. W ten sposób pozbędziesz się większej ilości szkodliwego dla drożdży alkoholu.
  14. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla pszemas w Fermentacja cicha AIPA - temperatura   
    wystawienie na balkon na cichą nie da żadnego negatywnego skutku, piwo szybciej się wyklaruje, może chmielenie na zimno w tej temperaturze można zostawić o jeden dzień dłużej, każde swoje piwo na cichą a w zasadzie na klarowanie z żelatyną wstawiam do zera stopni.
  15. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla karczmarz w Fermentacja cicha AIPA - temperatura   
    W tamtym sezonie doszedłem do wniosku, że chmielenie na zimno (podczas cichej) w niskiej temp poniżej 10oC szybciej wnosi trawiaste posmaki w piwie. Zrobiłem 3 warki chmielone na zimno w takiej samej temp jak fermentacja burzliwa i 3 warki na cichej w temp fermentacji burzliwej. Wniosek - moim zdaniem amerykańce w warunkach domowych lepiej chmielić na zimno max 5 dni w temp poniżej 10oC lub na cichej trzymać w temp fermentacji burzliwej. Eksperyment nie potwierdzony naukowymi badaniami, a jedynie sensoryką
  16. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla Undeath w Fermentacja cicha AIPA - temperatura   
    Nie tylko ty masz takie odczucie, ale wydaje mi się że to też dużo zależy od rodzaju chmielu jakiego użyjemy. Amerykańce powyżej tygodnia wykazywały takie właściwości, natomiast nasze rodzime i Saaz nawet po 4-5 dniach dawał taki efekt. Natomiast zauważyłem że występuje to w młodym piwie do 2 tygodni potem ten posmak znika. Też nie potwierdzę tego naukowo, ale gdzieś czytałem chyba u naszego zwycięscy GCh, że miał podobne wnioski co do tego sposobu chmielenia na zimno. Aby tego uniknąć staram się cichą przeprowadzać w temperaturze burzliwej z chmielem na zimno, a na ostatni dzień lub dwa przenoszę jak mam warunki, lub wstawiam do lodówki do niższej temperatury i dopiero keguje/butelkuje.
  17. Super!
    ja2 przyznał(a) reputację dla Raczek w Fermentacja cicha AIPA - temperatura   
    Cicha dla mnie to minimum 7dni plus 3dni na pomiar BLG (jeśli się nie zmienia) wtedy albo butelki albo klarowanie.
    Żelatynę stosuję jeśli piwo wygląda po cichej jak herbata z mlekiem i widać gołym okiem że samo w butelkach się nie sklaruje albo zajmie to bardzo bardzo dużo czasu. Co do czasu to zazwyczaj 3-4 dni w temp. 15st.C lub niższej wystarcza żeby piwo się sklarowało
     
    Ostatnio warzyłem na lenia pomijając przerwę białkową co odbiło się na klarowności moich piw dlatego od najbliższej warki wracam do przerwy 50-55 - 10minut
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.