Skocz do zawartości

rad998

Members
  • Postów

    165
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rad998

  1. rozlej do butelek za 2-3 dni poczekaj 2 tygodnie - wypij 1 piwo i wtedy ocen. jesli bedzie ci smakowac pij - jesli bedzie octowe, smierdzace nienaturalnie - wtedy bedziemy mogli sie zastanawiac. piwo mlode jest naprawde "dziwnym" zjawiskiem i ci ktorzy maja 1 raz przyjemnosc próbowac takie cosik moga miec mieszane uczucia... ja np 1 razem takze mialem dziwne opory... i domysly - kurde to powinno chyba smakowac inaczej... jednak po lezaczkowaniu piwko ktore uwarzylem jako 1 bylo bardzo dobre a co do tej kwaskowosci - to moze byc chmielik ktory w tym okresie jest na poczatku kwaskowaty a pozniej gorzki - z reszta zalezy jakie to piwo - w sensie gatunek.
  2. sens w tym jakis jest, ale... mysle ze ktos kto lubi piwo, docenia rozne gatunki, a przede wszystkim lubi czasami posmakowac piwa, a nie tylko lykac do meczu, na imprezie, do filmu itp. itd. to jednak tak czy siak skusi sie na dodatkowa puszke ekstraktu lub nawet od razu na zacieranie. Wg mnie nikomu innemu nie bedzie sie chcialo "babrać" z zacieraniem lub wspomniamym przez ciebie "mikro zacieraniem" a poprostu walnie cukier lub chociaz 50/50 cukier glukoza - w koncu 100 g glukozy kosztuje 1,40... a dostepne jest w wiekszych sklepach bez problemu. Taka jest moja mysl... moze troche za bardzo pesymistyczna, ale jednak
  3. przemak - daj spokoj zacieranie to calkiem niezla zabawa. piszac tego posta wlasnie jestem w trakcie zacierania za jakies 5 minut ide podgrzewac do 72 °C
  4. te miarki sa do cukru i do niczego wiecej... cukier ma duzo wieksze krysztaly... i przez to pozostaje sporo miejsca miedzy nimi... wiec objetosciowo ma sie to nijak do ekstraktu, glukozy itp itd... z reszta... worek kilogramowy ekstraktu wyglada jak polowa opakowania kilogramowego cukru... jednym slowem - przesoliles a co do tego kalkulatora - fakt niekiedy sa jakies dziwne wyniki wg mnie... no ale nagazowanie rzedu 4vol to jednak calkiem sporo... i skoro granaty przytrafiaja sie przy 3 to co dopiero przy 4 ? narazie dolniakow nie robilem... ale do weizena dodalem 200 g suchego i jest super nagazowany, amber ze 150 g glukozy jest nagazowany rowniez bardzo dobrze - tak wiec takich proporcji bede sie trzymal. powiedzmy ze piwa ale, stout bede refermentowal 130 g glukozy. pozdrawiam !
  5. byc moze troszke przesadzilem z ta iloscia glukozy... ulecialo mi z glowy ze przeciez pils do dolniak... ugh... gdzie moja glowa w tym wypadku ilsoc glukozy jest odpowiednia - jesli trzymasz w 11C to moglbys sie pokusic powiedzmy o te 110-120g. z reszta - polecam ten programik ( jak chyba wiekszosc ludzi z tego forum ) http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html?10934780#tag przy zalozeniu ze fermentujesz piwo w 11C i dajmy na to chcesz osiagnac 2.6 vol nagazowania i przy 20L piwa otrzymujemy 110g. w wypadku dolniakow na efekty nagazowania raczej trzeba troszke poczekac.
  6. 100g to chyba troszke za malo jak na ten styl piwa... wg mnie powinienes dac jakies 130-140g... druga sprawa - to jakiego nagazowania oczekiwales ? jak w przemyslowych piwach tego typu ? czyli powiedzmy 2,6-7 vol - w takim razie jakies 140-150 g glukozy to optimum. 3 tygodnie to czas w ktorym piwo uzyskalo juz optymalne nagazowanie i w nastepnych tygodniach chociaz wzrosnie to naprawde minimalnie.
  7. ok byla to kwestia przypadku - wlasnie pije dunkela ktory jest na dobrej drodze by za miesiac dwa stac sie b.dobrym dunkelem teraz tylko odstawie go na miesiac, dwa i zobaczymy chociaz mam pytanie : mowa jest ze pszeniczniakow jakos dlugo lezakowac nie nalezy bo traca swoj aromat itp itd. tak wiec ile powinno sie mniej wiecej lezakowac by spokojnie pic ?
  8. rad998

    tripel, dubbel

    podnoszenie temp z 19 do 21 °C to raczej bardzo ciezka sprawa szczegolnie w warunkach domowych. to roznica jedynie 2°C a jak wiadomo roznie bywa - nie da sie dokladnie w jakims pomieszczeniu gdzie nie ma mechanicznego obiegu powietrza utrzymac temperatury powiedzmy rowno 19°C pozniej 20 °C a pozniej 21°C . Inaczej byloby gdybym mial podnosic temp z 19 do powiedzmy 25 °C wtedy owszem jest to mozliwe.
  9. czepiasz sie... to ze ja pilem nie znaczy ze pije caly czas... pilem raz i wiem jak smakuje - byc moze dlatego odrazu skojarzyl mi sie ten smak z mlekiem ( jakiekolwiek by ono nie bylo czy krowie czy sojowe )
  10. moze to zle okreslenie z tym mlekiem... ale to jakby pierwsze co mi przyszlo do glowy. mleko ktoro juz jest 4 dni otwarte smakuje jednak troszke inaczej niz to ktoro sie wypije zaraz po otwarciu. skwaszonego mleka nie mialem na mysli. Mam juz na to dokladne okreslenie - piliscie kiedys mleko sojowe ? ono jest wlasnie mdle... i taki posmak mialo piwo wypite z tej butelki na poczatku. pozdrawiam ! napisze wieczorem jak jest z nastepna butelka
  11. Witam ! Mam do was pewne pytanie : Jaki wplyw na koncowy smak piwa moze miech ochładzanie fermentora zarowno przy fermentacji cichej jak i burzliwej ? Dokładnie chodzi mi o zbijanie temperatury np z 22°C do 20°C poprzez okrywanie mokrym recznikiem fermentora. Moja ostatnia warka - dunkel weizen ze wzgledu na to iz miałem małą epidemie w pokoju gdzie stoi fermentor temperatura otoczenia wynosila 23-24 °C i na noc okrywalem fermentor mokrym recznikiem by zbic troszke temperature - zawsze staram sie aby temperatura byla nizsza niz 22°C . Po 8 dniach od zabutelkowania otworzylem 1 piwo i smakowalo naprawde calkiem niezle. Wczoraj po 2 tygodniach otworzylem 2 butelke w celu analizy zmian smaku. Okazalo sie ze o ile zapach jest w normie, smak jednak byl niepokojacy. Posmak przy welwaniu piwa do ust byl jakby taki mdły... jakbym wypil 4 dniowe mleko.Ogolnie piwo nie smakowalo jak skarpety bla bla itp itd tylko wlasnie ten poczatkowy posmak mdłego mleka. Nie wiem ile w tym przypadku ( w sensie ze akruat ta butelka byla zepsuta ) a ile w tym mojego zlego podejscia do utrzymywania czystosci podczas warzenia, fermentacji, butelkowania czy tez wlasnie jaki na to wplyw mogło mieć ochladzanie. Dzis otworze 2 butelke w celu sprawdzenia czy byl to przypadek losowy czy nie.
  12. rad998

    tripel, dubbel

    pako - wyjales mi to z ust wlasnie wszedlem po przypomnieniu sobie o tym wlasnie aby napisac by stasiek to sprostowal. stasku - powiedz poprostu ile dales czego pozdrawiam !
  13. rad998

    tripel, dubbel

    swietnie ! jeszcze jakbyscie mogli mi powiedziec cos o fermentacji w jakich temp - bo ostatnio natknalem sie na post w ktorym ktos opisywal ze podnosil stopniowo temperature do 25°C ... jak bylo u was ?
  14. rad998

    tripel, dubbel

    Witam ! Chcialbym Was poprosic kogokolwiek kto robil ( i jest oczywiscie zadowolony z rezultatow ) tripelka, dubbela o przepisik. Piwa te tak mi ostatnio zasmakowaly ze mam ochote cos uwarzyc na piwo.org nie znalazlem nic. znalazlem za to na browar.biz ale chcialbym otrzymac recepturke od ktoregos z was widzialem ze kopyr warzyl tripelka - wiec moze ty chcialbys sie podzielic przepisem i opinia o tym jakie ci wyszlo ? pozdrawiam ! ps. swoje uwielbienie do tych piw opieram tylko na chimay'ach i la trappe'ach bo narazie tylko te udalo mi sie wyprobowac.
  15. ja nie pisalem tego z zalem do BA... a napewno nie w przypadku czekania 4 dni na realizacje ( poza tym ja podawalem liczby dni tylko roboczych ) lekki zal mialem jak czekalem 8 dni... czyli praktycznie 2 tygodnie na zamowienie - ale zadzwonilem - przeprosili i w tym samym dniu wyslali.
  16. ta to niestety jest... ja tez nie posiadam nic gdzie temperatura bylaby rzedu nawet 10°C dlatego narazie pozostaja tylko górniaki.
  17. dlatego ja zachęcam do zacierania, a nie namawiam. ma sie wtedy pelna kontrole nad wszystkim, duzo zabawy no i co najlepsze - mozemy sie pouczuc jak prawdziwy piwowar, a gdy jeszcze mamy okazja wczesniej srutowac no to ahhhh az sie lezka w oczku kreci i juz by sie chcialo cos uwarzyc. piwa z puszek moze nie sa 1 jakosci ale tak czy siak jesli ktos chce to prosze bardzo mamy po to tak szerogi wybor asortymentu by z niego korzystac i tyle !
  18. jak juz sie tak rozpisujemy co ile dochodzilo... to moze i ja dodam swoje 3 grosze.. moja 1 paczka - zestaw startowy i takie tam bzdeciki - czekalem 3 dni na wysylke ( oczywiscie 0 srutowania - to byly ekstrakty ) , 2 paczka to zestawy w tym jeden srutowany i czekalem 8 dni na wysylke... , 3 paczka ktora wlasciwie nie byla dla mnie ale przeze mnie zamawiana gdyz mialem juz 5% rabat - zamowienie o godzinie 12... o godzinie 16 dostalem maila ze zostala juz wyslana, a na drugi dzien o godzinie 12 juz mialem ja w swoich rekach ... ( ahhhhhhhhh dlaczego ona akurat nie byla moja ??? :rolleyes: ) i gdzie tu logika ? tak czy siak dla mnie wysylka powiedzmy z opoznieniem 3-4 dniowym jest do przyjecia - nie wymagajmy by oni ciagle biegali jak mrowki... ale wtedy gdy przyszlo mi czekac 8 dni na wysylke... troszke bylem poddenerwowany i zadzwonilem do nich z "zalem" a rabaty jak u mnie sa bez zmian tak wiec problemu raczej nie ma pozdrawiam !
  19. w moim przypadku to tez malo pocieszajace... brakowalo mi 30 zł do rabatu 10% ... a tak pozostane przy 5 % proponuje tak : ci co juz sa zalogowani - niech ida starym systemem - nowi niech ida nowym
  20. teraz tylko pytanie : czy te rabaty 5, 10, 11% pozostają ( ale cos sie tam wam pomieszalo ) , czy zmienione zostana one na 2,4,5 % ( ale jak narazie w systemie nadal przy uwzglednianiu koncowej kwoty sa odliczane rabaty w wysokosci 5,10,11 % ) ? troche jest to niejasno napisane dlatego pytam. jesli to ta 2 opcja to nie wiem czy jest sens dawania jakichkolwiek rabatow szczegolnie tych 2% to roznica 2 zł na kwocie 100 zl dajcie spokoj - to lekka kompromitacja dodam iz z tego co widze to narazie zmianie ulegly ceny drozdzy i to w sumie o kilka zl ... ( wlasciwie plynne to juz cena kosmiczna ) - zadnych obnizek nie odnotowalem... w takim razie trzeba tylko powiedziec : elroy ! zycze szybkiego rozkwitu !
  21. ze tak powiem : jak kto woli. ja kiedys kupilem dla smiechu i po tym 1 razie wiem ze juz nigdy nie kupie takie rzeczy to sie pic da tylko na dobitke poza tym bez przesady - kupujac nawet zestaw z ba za te 49 zl - dodajmy jeszcze np chemi oxi ( ktory starcza na 2 warki - bynajmniej mi ) czyli juz jest 52 zl ( nie wliczajmy wysylki - powiedzmy ze zamowilo sie odrazu 4-6 zestawow wiec na 1 paczke koszt jest niewielki ) ja kupuje wody w 5 litrowych butlach w biedronce - zazwyczaj potrzebuje 6-7 czyli juz jest okolo 60 zl - dodajmy wode ktora zużywamy na calosc od mycia do dezynfekcji od poczatku do butelkowania - powiedzmy jakies 5 zł czyli 65 i doliczmy gaz - no kurde zaszaleje 5 zł czyli 70 zl - a mamy srednio po 40 butelek. robiac jakiegos lagera to byc moze nie jest to oplacalne jakos znacznie bo dobrego lagera mozna kupic za 3 zl no ale juz wtedy mamy 40*3 = 120 zl - roznica kolosalna nawet przy lagerze. uwarzmy np stouta, pale ale, weizena - czyli piwa ktore srednio kosztuja po 5 zl mamy 40*5 = 200 zl - no to roznica chyba dosc ogromna przyjmujac nawet ze na warke zuzywamy calosciowo juz nie 70 a 80 zl. nie wspomnialem o butelkach ale zakladam ze sie je posiada juz po wczesniejszej warce czy poprostu zbierajac butelki po piwach ktore sie wczesniej pilo. z reszta wg mnie nie ma co sie szarpac czy to sie oplaca czy nie - to jest hobby ktore ma sprawiac przyjemnosc, a wypicie swojego piwa podsyca morale no a z zacieraniem sam bylem lekko poirytowany jak kazdy mi mowil : zacieraj daj spokoj... po co sie pieprzyc z tymi puszkami itp... teraz wiem ze mieli racje...zacierajac juz 1 raz nie mialem zadnych problemow... doslownie : zadnych - wszystko jak po masle. jedyne co troche denerwuje to to, ze zajmuje to doslownie caaaaalyyy dzien... ja zazwyczaj zaczynam okolo 11 ( teraz dodatkowo jeszcze srutuje sam ) a koncze powiedzmy o 19 - wliczając ostateczne zmywanie, sprzatanie itp to koniec calosci procesu to godzina 20-20:30.
  22. hmmm... ciekawe podejscie robisz piwo z puszki z drozdzami ktore kosztuja prawie tyle co puszka... ( no powiedzmy polowe ) - czy to ci sie oplaca ? czy nie lepiej zamiast brew kitu robic z ekstraktow i chmielenia ? wychodzi tyle samo... a efekt o wiele lepszy - sam mam jeszcze butelki brew kitowca i na bazie ekstraktow i chmielenia - jakosc jest nieporownywalna...
  23. z tym bledem chodzilo mi o to ze wplyw temperatur ( tych podczas przewozu paczki ) juz rozkalibrowal aerometr ( no i oczywiscie byl to zarto ) . wydaje mi sie ze bledy o ktorych mowisz to poprostu bledy powstale juz podczas produkcji ( niedokladna miarka olowiu na spodzie i troszke krzywo lub niedokladnie przyklejona skala ), a ze kotrola jakosci to wybranie z jednej partii 1-2-3 sztuk, ktore akurat moga spelniac wszystkie wymagania, nie znaczy ze z calej partii 1-2 moga byc akurat lekko przekalibrowane.
  24. hehe no to mamy juz najmlodszego polskiego piwowara dodam iz bardzo ciekawy patent na "przywiązanie" malej do siebie pozdrawiam !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.