Skocz do zawartości

Marcin.U

Members
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marcin.U

  1. Browar Forestly - Belgian Triple Kiedy przyszło do degustacji to dojrzałem się, że szyjka butelki jest pęknięta. Nie mam pojęcia czy butelka ucierpiała w transporcie czy może jest to efekt kapslowania. Z piwami obchodziłem się raczej delikatnie. No i nie zaobserwowałem na żadnym etapie transportu żeby coś kapało, a okolice pęknięcia naznaczone były wyschniętym cukrem. Obstawiam, że to robota kapslownicy, ale mniejsza z tym Piwo było oczywiście prawie całkowicie odgazowane. Mimo tego spróbowałem. Co mogę to napiszę choć raczej nie mam doświadczenia z belgami. Aromat: alkohol, estry, fenole, pomarańcza może, natomiast kolendry ni cholery nie wyczułem Barwa/klarowność: złota, raczej jasna barwa, klarowność tak na 80% powiedzmy Piana: w związku z pęknięciem piany prawie brak, coś tam wymusiłem ale bardzo szybko znikło do zera Smak: raczej wytrawne, mocno alkoholowe, Goryczka: raczej niska, może do średniej Odczucie w ustach: pusto bez gazu Wrażenia ogólne: trudno podsumować skoro piwo było niekompletne. Jak dla mnie było zbyt alkoholowe, ale nie znam tego stylu. Może tak właśnie ma być. Podoba mi się etykieta. No i jest podpis rzemieślnika, autora Browar Fuse - Rye IPA Aromat: głównie chmiel, owoce tropikalne, bardzo przyjemny Barwa/klarowność: miedziana, herbaciana, coś takiego, dość mętne Piana: obfita, łatwo się tworzy, utrzymuje się i zdobi szkło Smak: dość słodkie, dobry balans, przyjemne Goryczka: średnia, raczej nic nie zalega Odczucie w ustach: wysycenie dość wysokie, pełne, treściwe, lepkie Wrażenia ogólne: bardzo przyjemne. Eksplozja tropików. Dobry balans między goryczą a słodyczą. Bardzo pijalne jak dla mnie. Jedyne do czego można się przyczepić to wysycenie. Mogłoby być niższe, ale znowu jakiejś tragedii też nie ma. Wypiłem dość szybko i przyznam, że trafiło mnie w centralę Choć alkoholu w aromacie nie czułem. Bardzo dobre piwo Browar Kacerz - Warowny Grodzisz (imperialny) Aromat: głównie wędzonka, są jeszcze inne aromaty ale nie potrafię ich wyodrębnić i nazwać Barwa: jasne złoto, lekkie zmętnienie Piana: bardzo chętnie się tworzy, początkowo drobna, lecz szybko się dziurawi, pozostaje dość długo i zdobi szkło Smak: raczej wytrawne, nieco kwaśne Goryczka: niska, szczerze mówiąc nie czuję wcale Odczucie w ustach: wysycenie wysokie, szczypie w język, raczej wytrawne, lekkie Wrażenie ogólne: Nigdy nie piłem jeszcze piwa w stylu Grodziskiego, a innych dymionych próbowałem tylko dwa. To piwo jak na mój gust z ilością dymu jest trafione w sam raz. Jest wyraźny, ale nie przytłacza. Ogólnie piwo wypiłem z przyjemnością
  2. Byłem w depozycie. Zastałem i zostawiłem pełną skrzynkę. Zabrałem: - Forestly - Belgian Triple - Pociąg - Rye IPA, Black IPA - Kacerz - Warowny Grodzisz - Mój stout z ksylitolem Zostawiłem: - 3x AIPA - 2x Stout owsiany
  3. Przyznam, że nie czytałem wcześniej tego ostrzeżenia. Twoje Simcoe IPA wypiłem i nie było źle. Co prawda szału też nie było, ale zwaliłem to na starość. Kurde nie robiłem sobie notatek i teraz już nie pamiętam co tu można więcej o nim napisać. Pamiętam, że goryczka jak na mój gust była trochę za wysoko. Ale to tylko mój gust Poza tym wypiłem do końca Belgian Christmas Ale (Kacerz) Barwa: Czarme, klarowne Piana: Obfita, opada ale nie do zera, zdobi szkło Aromat: Jak na moje możliwości poza palonością wyczułem banana. Smak: Słodkie, treściwe, dość alkoholowe. Goryczka na wyraźnym poziomie, ale bez przesady. Wydaje mi się, że w smaku czułem nieco goździka Ogólnie: Smakowało Spodziewałem się więcej przypraw, piernika. Jednak tego nie znalazłem. No może goździk. Poza tym charakter jak najbardziej pasuje na zimę. Rozgrzewające, gęste, wyklejające. Dobry balans między słodkością a goryczką. Niestety przedwcześnie zerwałem etykietę i nie przeczytałem nic poza ekstraktem i alkoholem, a były tam nawet morskie opowieści
  4. A to to nie. Piwo ma już 6 tygodni od butelkowania i jest raczej nisko nasycone Poza tym używałem też tego ksylitolu we wcześniejszych piwach. Bez problemów z przegazowaniem. Byłem w depozycie. Zostawiłem: 4x Stout z ksylitolem (sorry za etykietę ale padła mi drukarka ) Zabrałem: 1x Whiskey Extra Stout (Kasztany) 1x Simcoe IPA (Kasztany) 1x Belgian Christmas Ale (Kacerz) 1x Saison (Phoenix) Miałem przygodę z Whiskey Extra Stout bo postanowiło otworzyć się już w drodze powrotnej. Nie, nie granat Zaczęło uciekać spod kapsla. Możliwe, że pechowo kapsel podważył się inną butelką w torbie. Miałem piękny ślad do zmycia na klatce schodowej aż do trzeciego piętra Ale jest ryzyko, jest zabawa Także chcąc nie chcąc Whiskey Extra Stout poszło na pierwszy rzut. Nie będę się rozpisywać o tym piwie bo nie umiem. Na pewno smakuje jak stout. Czuć charakter whiskey, ale bez przesady. Jest dość mocne, rozgrzewające. Piana początkowo wysoka, lecz szybko opadła do zera. Brak zdobienia szkła. Nagazowanie chyba zbyt duże. Ogólnie dam 8/10. Pasuje mi charakter whiskey z rozgrzewaniem alkoholu i wydaje mi się wytrawnością. Obniżyłbym nagazowanie. Ale w sumie wypiłem z przyjemnością A no i ładna etykieta. Prosto, czytelnie i na temat.
  5. Cześć, Jak myślicie, czy w piwnym depozycie jest miejsce na sweet stout? Tylko, że taki na prawdę sweet tzn. bez laktozy a z ksylitolem. Wyraźnie słodki. Nie korzystałem jeszcze z takiego depozytu, a chciałbym.
  6. Ale pewnie będzie to dodawało jako kolejne receptury do głównej bazy, tak? Właśnie bawię się tworząc recepturę na przyszłe piwo Stout kawowy z dodatkiem laktozy. Zauważyłem, że chyba ktoś się nie postarał przy opisie laktozy bo jej dodatek do zasypu powoduje wzrost oczekiwanej zawartości alkoholu i spadek oczekiwanej końcowej gęstości.. yy wtf? Edit: Doszedłem, że przy opisie surowca jest checkbox "Not Fermentable". Zaznaczenie powoduje, że laktoza w obliczeniach zachowuje się jak powinna
  7. Cześć Wam, Dopiero poznaję program od ok dwóch dni (wersja 2.2) i chciałbym się dowiedzieć czy jest w nim coś takiego jak lista zrobionych warek. Oczywiście jest baza przepisów, ale chodzi mi bardziej o coś takiego gdzie dodawałbym z czasem kolejne warki, które zrobiłem na podstawie przepisów z bazy. Niekoniecznie ciągle nowe tylko czasami powtarzane z tego samego przepisu lecz z innymi wartościami, które są zmienne tj. ilość uzyskanej brzeczki, zmierzone blg przed i po fermentacji, czy jakieś drobne zmiany w zasypie, chmielu. Czyli takie archiwum warek. Czy może trzeba po prostu dodawać nowe przepisy do bazy przepisów i oznaczać to sobie np. Jasne 1, Jasne 2, Jasne 3 z dopiskiem daty warzenia? A poza tym, macie pomysł jak oznaczyć wartość EBC dla miodu gryczanego (buckwheat honey)? Jest zwykły miód w bazie surowców i ma 2 EBC, ale gryczany to jednak sporo więcej barwy niż zwykły wielokwiat.
  8. A ja mam odwrotnie, chciałbym zrobić to i tamto i jeszcze co innego a butelek brakuje. Ponad setka pełnych w piwnicy. Chciałoby się systematycznie je opróżniać ale brzuch od tego rośnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.