Skocz do zawartości

Samael

Members
  • Postów

    309
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla cml w Porównywarka cen   
    Brakowało mi porównywarki - gdzie mogę zrobić najtaniej zakupy chcąc kupić np.: chmiel amarillo, słod pilzneński i reduktor osadów

    http://cml.dokuro.org/beer/

    Obsługiwane sklepy:
    twojbrowar.pl piwoszarnia.pl, homebrewing.pl, piwodziej.pl, - brak danych w formacie XML alepiwo.pl, browamator.pl, - sklep nie wykazuje chęci współpracy centrumpiwowarstwa.pl, piwowin.pl, - brak danych w formacie XML piwopiweczko.pl, homebeer.pl, sklepzinnejbeczki.pl ebrowarnik.pl - sklep przestał działać robiepiwo.pl esencjesmaku.pl piwniczka.org piwnykraft.pl marxam-enology.pl -> marxam.pl winoakcesoria.pl zapraszamy do testowania

    Najnowsza wersja wyszukiwarki eliminuje znane problemy.

    ZNANE PROBLEMY (właściciele sklepów zostali powiadomieni o problemach):
    - sklep centrumpiwowarstwa.pl nie zwraca poprawnych wyników dla takich podstawowych fraz jak: "pale ale", "pilzneński", "pale"
    - sklep sklepzinnejbeczki.pl nie zwraca w wynikach wyszukiwania cen
    - sklep piwodziej.pl nie zwraca czasem wyników - hosting home.pl, na którym rozlokowany jest sklep blokuje seryjne zapytania (wiele zapytań pod rząd)

    Ukłony dla jarasa za zajęcie się tematem dostarczania ustandaryzowanych danych ze sklepów
    Specjalne podziękowania dla mojej beta-testerki Kasi

    stara wyszukiwarka jest pod adresem http://cml.dokuro.org/firstbeer jesli komuś nie podoba się nowa
  2. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla St. Anger w Browar Evergrey Garden   
    Wczoraj zmarł jeden z najlepszych muzyków w historii muzyki... Jeff Hanneman gitarzysta Slayera zmarł na martwicze zapalenie powięzi spowodowane ugryzieniem pająka... Wiem, że nie jest to wątek, ani forum w jakim powinno się takie rzeczy upamiętniać, ale mam nadzieję, że Elroy nie przeniesiesz tego posta do "nie w temacie", chciałem go upamiętnić w tym wątku... Wkurzające, że gnidy takie jak Bieber, cieszą życiem i kompromitują się na każdym kroku, a ludzie tacy jak Hanneman, Dio umierają przedwcześnie...
     
    [media]
    [/media] 
    Edit: Przepraszam uniosłem się, ale słów tych nie odwołam.
     
    R.I.P. Jeff [*]
  3. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla marcin_l85 w Piwo starożytnych Egipcjan   
    Doświadczony nie jestem ale widzę jeden problem... jak dostać wodę z Nilu :lol:
     
    Ogólnie to bravo za pomysł. Ciekawy jestem efektu.
  4. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla WiHuRa w Temat oklepany :D Czego słuchacie :)   
    Od listopada nuce sobie taką piosenkę:
     
    [media]
    [/media]
  5. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla pepo w Temat oklepany :D Czego słuchacie :)   
    Nick forumowego kolegi przypomniał mi jak dostałem kiedyś od kumpeli w liceum (o qqqurna ale to było dawno...93-94?... nieważne).... kasetę - 'oryginalną' (jak na tamte czasy).... Blood Ritual..... Samael...
     

     
    póżniej jeszcze wracałem do kapeli...
     
    http://www.youtube.com/watch?v=gwhRzf1eJUM
  6. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla pepo w lol :)   
    Dzwoni Palikot do Biedronia.
    - Halo?!
    - Gdzie jesteś?
    - W Kaliszu... a ty?
    - Na grodzkiej
  7. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla anteks w Porterówka   
    1l Portera ( najlepiej smakuje z Łódzkim )
    0,5l spirytusu
    0,1l rumu
    1 cukier wanilinowy
    1 szklanka cukru
    podgrzewam piwo , wsypuję cukier , mieszam dodaje spirytus . Chowam głęboko , spożywam po roku
    mam też 3 letnie - PYCHA
  8. Super!
    Samael otrzymał(a) reputację od Von Lurtz w Pierwsze warzenie z Brewkita cały proces   
    Widze ,ze wszystko sie udalo - tak trzymac !
     
    Ps. Mam nadzieje, ze pomoglem z odczytem Balingu
  9. Super!
    Samael otrzymał(a) reputację od Slonx w Temat oklepany :D Czego słuchacie :)   
    Powrot do przeszlosci
    [media]http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=z7dhvS0Ty9c[/media]
  10. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla scooby_brew w Poprawna wymowa niektórych określeń w piwowarstwie   
    Pomyślałem sobie że warto to mieć w jednym wątku, wspólnie napiszemy listę i może później z tego stronę na wiki. Były już chyba podobne tematy ale chyba nie w jednym miejscu i teraz nie mogę znaleźć. Ja zacznę:
     
     
     
    Ale: "ejl". (nie: "ale")
     
    Pale Ale: "peil ejl"
     
    IPA: "aj pii ej". (nie "ipa")
     
    Willamette: "łilamet" (imie William nie ma z tą nazwą nic wspólnego)
     
    Cascade: "kaskeid"
     
    Nelson Sauvin: "nelson sowin" (pochodzi od wina Sauvignon Blanc, stąd taka wymowa)
     
    Brew Kit: "bru kit", (nie bref kit")
     
    Framboise: "frambłaz"
     
    Kriek: "krik"
     
    Lambic: "lem-bik"
     
    Chinook: "szi-nuk"
     
    Citra: "sytra"
     
    Pacific Gem: "pasyfik dżem"
     
    Pacific Jade: "pasyfik dżejd"
  11. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla amap w Temat oklepany :D Czego słuchacie :)   
    z pozdrowieniami dla starych metalowców :

  12. Super!
    Samael otrzymał(a) reputację od panszpik w Czego używasz w swoim browarze do gotowania brzeczki ?   
    Pojemnosc 28 litrow, a "filtrator" zrobiony z metalowej siatki.


     
    Moze mi ktos powiedziec jaka jest srednica tej mufy na zdjeciu ?
     
     
  13. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla Jejski w Toolkit piwowara   
    Musisz zapisać jako ODS
  14. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla amap w Toolkit piwowara   
    Znudziło mi się szukać róznych kalkulatorów w necie więc postanowiłem to co znalazłem i uważałem za użyteczne przetrzymać w jednym miejscu - sporządziłem jeden plik .xls, w którym mozna znaleźć rózne fajne rzeczy . Dodatkowo może sie przydać tym co nie korzystają z netu :rolleyes:
    toolkit zawiera niektóre opisy w języku angielskim (z braku czasu) ale większość jest przystosowana dla przeciętnego piwowara. aby zacząć używać potrzebne są niektóre dane (jak blg, temp, kg zasypu) czyli coś co każdy zna i ma. dodatkowo należy mieć ustawienia regionalne na English (United States) - przy pozostałych tak naprawdę nie testowałem więc może zadziałać. podobnie w przypadku korzystania z systemów innych niż MS.
    W paru przypadkach nie wiem kto jest autorem kalkulatora więc prosze o update.
    Jeśli ktoś uzna, że warto dodać coś nowego niech również da znać.
    Hasło do edycji jest ustawione, dla sprytnych będzie łatwe
    Acha, plik znajduje się tu: http://www.piwo.org/download/2011/toolkit_ver_1.xls

  15. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla Wiktor w tłumaczenie z BYO na temat chmielenia na zimno   
    Artykuł z dodatku do BYO napisany przez Chris Colby & Don Million
    Chmielenie podczas Fermentacji i kondycjonowania
    Chmiel odgrywa kilka ról w procesie warzenia piwa. W zależności od momentu dodania wnosi goryczkę, smak, aromat a czasem po trochu wszystkiego. Goryczka pochodzi z alfa-kwasów zawartych w chmielu, podczas gdy smak i aromat pochodzą z olejków aromatycznych. Olejki te łatwo ulatniają się z brzeczki podczas gotowania ? większości z nich wystarczy 15 do 20 minut. Większość piwowarów chmiel dla aromatu i smaku dodaje bliżej końca gotowania. Aczkolwiek to co się dzieje z brzeczką podczas fermentacji istotnie wpływa na efekt końcowy w piwie. Oczywiście chmiel może być dodany podczas fermentacji, rozlewu lub w każdym dowolnym momencie po gotowaniu
    Fermentacja
    Kiedy brzeczka po gotowaniu jest ochłodzona, to zawartość alf-kwasów się nie zmieni (abstrahując od dodania ekstraktu chmielowego). Dodatkowo brzeczka zawiera szeroką gamę olejków chmielowym, zwłaszcza w przypadku użycia dawki chmielu tuż przed końcem gotowania. Zawartość tych związków będzie maleć podczas fermentacji.
    Kiedy piwo fermentuje drożdże przejmą trochę substancji goryczkowych, a wydzielający się dwutlenek węgla wydostając się z piwa porwie ze sobą część olejków aromatycznych. Fermentacja zbyt dużą ilością drożdży może spowodować spadek goryczki, a fermentacja w wysokich temperaturach może spowodować spadek aromatu.
    W czasie fermentacji na powierzchni piwa pojawia się wyższa lub niższa piana. Wierzchnia część piany jest brązowa i bardzo gorzka. Niemcy nazywają to brązowymi drożdżami (braun-hefe) i zbierają je z powierzchni wierząc, że dzięki temu goryczka będzie gładsza. Zbieranie za pomocą łyżki lub użycie blowoff tube zmniejsza ilość brązowych drożdży, ale też redukuje końcowy poziom goryczki w piwie. Jeśli warzysz delikatnie chmielonego lagera to taki zabieg może wyjść na dobre. Anheuser-Busch ma specjalne powłoki na swoich fermentorach do których przylegają brązowe drożdże.
    Jeśli warzysz monstrualne IPA, to będziesz chciał aby brązowe drożdże opadły z piany z powrotem do piwa. Większość komercyjnych browarów używających unitanków i nie pozwalają pianie wydostać się z fermentora. Większość brązowych drożdży spada z powrotem do piwa, nie licząc tych które osiądą na ściankach fermentora, dzięki temu piwo ma cały czas kontakt z substancjami goryczkowymi.
    Dodawanie chmielu podczas kondycjonowania.
    Jest wiele możliwości dodania chmielu do piwa po tym jak fermentacja ruszy. Chmielenie na zimno (dry hopping) jest powszechną praktyką, mającą swe korzenie w Anglii. Kräusening to popularna w Niemczech praktyka warzenia lagerów. Początkowo była ona stosowana z innych powodów niż poprawienie chmielowego profilu piwa, ale piwa chmielone w ten sposób otrzymują potężne uderzenie chmielowego aromatu i smaku.
    Dlaczego chmielenie na zimno?
    Termin chmielenia na zimno pojawił się wieki temu wśród Brytyjskich piwowarów i był używany w odniesieniu do dodawania chmielu do beczek, tuż przed wysłaniem ich do odbiorcy. W praktyce 14 ( ? ounce) gramowe pelety z prasowanych szyszek zostały opracowane przez Brytyjskich producentów chmielu, aby w prosty i wygodny sposób dodawać chmiel do kegów lub beczek. Dzisiaj termin ?chmielenie na zimno? odnosi się do dodawania chmielu do brzeczki po tym jak została ochłodzona. Dodatek chmielu może być zarówno do fermentora, albo bezpośrednio do kega. Słyszałem nawet ze niektórzy piwowarzy dodawali chmiel bezpośrednio do butelek .
    Plusy i minusy
    Biorąc pod uwagę fakt że żadne olejki aromatyczne nie są tracone podczas gotowania, chmielenie na zimno pozwala na osiągnięcie więcej smaku i aromatu niż w przypadku chmielenia pod koniec gotowania. Ta technika pozwala uzyskać kwiatowo ? chmielowy charakter i intensywny smak pożądany w chmielowych stylach piwa takich jak pale ale lub IPA. Niektóre komercyjne browary stosują chmielenie na zimno: Sierra Nevada?s Celebration Ale, Young?s Special Ale, Anhor Liberty i Sam Adams Pale Ale.
    Chmielenie na zimno nie wnosi do piwa goryczki, ponieważ do izomeryzacji alfa-kwasów niezbędna jest wysoka temperatura. Dopiero zizomeryzowane alfa-kwasy mogą wnieść do piwa goryczkę. Aby poprawić goryczkę trzeba użyć chmielu który był gotowany.
    Brak gotowania z drugiej strony brak gotowania jest też potencjalnymi minusem chmielenia na zimno. Skoro chmiel nie jest gotowany, nie jest też dezynfekowany. To może być powodem do zmartwień dla piwowarów, zwłaszcza dla tych którzy używają tej metody po raz pierwszy. Prawda jest taka że chmiel nie jest zbyt przyjaznym środowiskiem dla rozwoju większości bakterii. Jeśli chmiel dodamy do fermentacji burzliwej, gdy fermentacja już się rozpocznie na dobre, bakterie z chmielu będą miały problem w konkurowaniu z silnie rozwijającymi się drożdżami. Jeśli dodamy chmiel na fermentacji cichej, to zawartość alkoholu i niskie pH będą skutecznie ograniczać wzrost bakterii. Infekcje spowodowane dodatkiem chmielu do fermentującego piwa zdarzają się bardzo rzadko i raczej nie należy się tym przejmować.
    Kolejnym minusem tej metody jest to że nie wszystkim piwoszom podoba się efekt. Uważają, że ta metoda wnosi do piwa posmaki trawiaste i tłustawy (ang. oily). Ta metoda pozwala uzyskać zdecydowanie inny smak i aromat niż tradycyjne późne chmielenie. Jeśli lubisz ten efekt w piwach komercyjnych, to w domowych piwach również go polubisz.
    Jakiego chmielu użyć.
    Pierwszy krok do chmielenia na zimno to wybór odmiany chmielu jakiej użyjemy. Zwykle wybierzemy odmianę ze względu na jej walory smakowe lub aromatyczne. Zwykle te gatunki chmielu będą miały niską zawartość alfa-kwasów, zazwyczaj poniżej 6%. Niektóre gatunki są powszechnie używane do chmielenia na zimno: Cascade, Crystal, Willamette, East Kent Golding, Fuggle, Saaz, Hallertau and Tettnanger.
    Oczywiście jedna z piękniejszych rzeczy w piwowarstwie domowym jest to że nie trzeba się słuchać czyichkolwiek sugestii: możesz użyć takiego chmielu na jaki masz ochotę. To mówią piwowarzy którzy do chmielenia na zimno używają odmian wysokogoryczkowych, takich jak Centennial albo Chinook. Tu mają znaczenie osobiste preferencje i po prostu trzeba spróbować co komu odpowiada. Generalnie jeśli komuś odpowiada używanie chmielu pod koniec gotowania, to prawdopodobnie polubi efekty chmielenia na zimno.
    Kiedy chmielić na zimno
    Kiedy już się zdecydujesz jaki gatunek chmielu wybierzesz, musisz jeszcze wybrać moment w którym go dodasz. Do wyboru są: fermentacja burzliwa, fermentacja cicha oraz keg.
    Chmielenie podczas burzliwej daje efekty i jest faworyzowane przez niektórych piwowarów, ale powszechna wiedza uczy, że takie rozwiązanie nie jest koniecznie optymalne. Problem leży wydzielaniu się bąbelków CO2 i burzliwe ruchy brzeczki podczas fermentacji. Ruchy brzeczki i wydzielanie się CO2 powodują ulatnianie się aromatu, podobnie jak gotowanie brzeczki. To oczywiście po części niweczy efekt chmielenia na zimno, aczkolwiek część substancji aromatycznych pozostanie w piwie. Jeśli wybierasz ten etap na chmielenia na zimno lepiej jest dodać trochę więcej chmielu niż do chmielenia podczas cichej lub w kegu.
    Fermentacja cicha jest generalnie jest najlepszym miejscem na chmielenie na zimno, a jest to spowodowane kilkoma przyczynami. Po pierwsze piwo jest już prawie odfermentowane, dzięki czemu jest niskie pH i wysokie stężenie alkoholu dzięki czemu piwo jest zabezpieczone przed infekcjami z nie zdezynfekowanego chmielu. Po drugie Co2 nie wydziela się już tak intensywnie, dzięki czemu nie będzie wypłukiwać z piwa chmielowych substancji aromatycznych.
    Ale jest tez pewna trudność z chmieleniem podczas cichej fermentacji. Wielu piwowarów używa na tym etapie szklanych gąsiorów z wąskimi szyjkami. Dodatek chmielu do środka, a potem jego usunięcie, może być czynnością dość frustrującą. To będzie dodatkowo trudne jeśli będziemy chcieli chmielić w worku, który pozwala na łatwe oddzielenie chmielin od piwa. Moja sugestia jest taka aby użyć wiadra w ostateczności gąsiora, ale w tym ostatnim przypadku zapomnieć o użyciu worka i po prostu wrzucić chmiel do środka. Chmieliny można oddzielić podczas przenoszenia do wiadra do rozlewu.
    Ostatnią opcją chmielenia na zimno jest keg. Tutaj użycie woreczka muślinowego lub gazy (cheesechloth) jest adekwatne. Inaczej trzeba liczyć się z ryzykiem zassania chmielu do przewodów instalacji, zapchania ich, albo dostania się chmielin do szklanki. Kolejnym zagadnieniem jest przedłużony kontakt chmielu z piwem.
    Niektórzy piwowarzy czują, że jeśli piwo ma kontakt z chmielem dłuższy niż kilka tygodni pojawia się w nim pewien ?trawiasty? (grassy) posmak. Osobiście nigdy tego nie doświadczyłem, mimo że trzymałem chmiel w piwie nawet 6 tygodni.
    Szyszki, pelety czy granulat?
    (pelety to 14 gramowe tabletki z prasowanych szyszek)
    Dobrze, wybraliśmy już gatunek chmielu oraz to kiedy będziemy chmielić. Pozostaje teraz wybrać formę w jakiej dodamy chmiel. Wybór jest taki sam jak podczas chmielenia w kotle: szyszki, pelety, granulat, ale wady i zalety są już trochę inne.
    Jak wcześniej powiedziałem pelety zostały oryginalnie zaprojektowane specjalnie do chmielenia na zimno i całkiem dobrze się przy tym sprawują. Są łatwe do dawkowania (każdy pelet waży 14 g (? ounce) i łatwo jest je wrzucić do gąsiora, zwłaszcza po przełamaniu na pół. Luźne szyszki musza być ważone, ale można je równie łatwo umieścić przez szyjkę w gąsiorze ? choć już nie tak łatwo jak je umieścimy w worku. Granulat również trzeba ważyć, ale prawdopodobnie najłatwiejszy do przepchnięcia przez szyjkę gąsiora. Są też łatwe do umieszczenia w worku, ale worek ten musi być dobrej jakości, aby zatrzymać drobny proszek na który granulat się rozpada.
    Z drugiej strony granulat potrafią spowodować gwałtowną erupcję piany, tak że będziesz w panice szukać ręcznika i zastanawiał się co za obcy opanował Twoje piwo. Dzieje się tak dlatego że pelety (prawie natychmiast) rozpadają się na tysiące małych cząstek, które są doskonałym ośrodkiem na którym CO2 może ulegać desorpcji z roztworu i opuszcza roztwór (podobnie jak pepsi po wrzuceniu mentosa przyp. tłum.). Bądź wiec ostrożny i dodawaj granulat do piwa powoli, kiedy dodajesz chmiel do prawie pełnego zbiornika.
    Granulat kiedy dobrze namoknie opadnie na dno. Pelety i szyszki zwykle pływają. Niezależnie którą postać wybierzemy nie jest zbyt trudno oddzielić chmiel podczas przelewania do następnego pojemnika, jeśli się będzie wystarczająco ostrożnym. Granulat jest bardziej przerobiony niż szyszki i pelety, dlatego w pewnym stopniu mają trochę obniżoną zawartość substancji aromatycznych. Kiedy używasz granulatu użyj go trochę więcej niż zwykle.
    Ile chmielu?
    To sprowadza nas do problemu ile chmielu użyć. ?Normalna? dawka chmielu przy chmieleniu na zimno to 1-2 oz. (28-56 g) na 5 galonów (19 L) piwa, ale prawdziwa prosta odpowiedź na to pytanie jest taka, że tyle ile sobie kto zażyczy. Jeśli ktoś jest chce uzyskać tylko subtelny aromat chmielu to wystarczy dawka 0,5 oz (14 g). Jeśli chcesz żeby zostać powalony ostrym chmielowym aromatem możesz pójść na całość i dać nawet 4 oz. (112 g). Słyszałem o piwowarach używających nawet więcej, ale to trzeba być naprawdę chmielowym wariatem jak ja, aby dać więcej niż 4 oz.
    Powinieneś też uwzględnić gatunek chmiel, jeśli użyjesz bogatego w olejki eteryczne, to prawdopodobnie użyjesz go mniej niż chmielu z małą ilością olejków.
    Moje rady do pierwszego chmielenia na zimno: wybrać tradycyjny aromatyczny chmiel i użyć nie więcej niż 1 oz (28g). To da nam dobre wyobrażenie o tym jak chmielenie na zimno wpływa na piwo. Po doświadczeniu jedynym ograniczeniem będzie żyłka eksperymentatora, jaki chmiel w jakiej ilości użyć.
    Do wora, czy nie do wora (to bag, or not to bag)
    Ostatnią decyzją do podjęcia przy chmieleniu na zimo to użycie bądź rezygnacja z umieszczenia chmielu w worku. Umieszczenie chmieli w siateczce pozwala na łatwe oddzielenie chmielin kiedy uznasz za stosowne (lub kiedy piwo uzna to za stosowne). Z drugiej strony chmiel ma tendencję do puchnięcia pod wpływem wilgoci, co może powodować trudność wyciagnięcia chmielu w worku przez szyjkę gąsiora.
    Kolejna sprawa to ograniczenie ekspozycji na piwo chmielu, który został umieszczony w worku. Aby to uwzględnić, podczas chmielenia w siateczce lub worku powinno się użyć 10 do 15 % więcej chmielu niż przy chmieleniu bez siateczki. Kolejna spraw to fakt, że o ile chmiel jest niesprzyjającym środowiskiem do rozwoju bakterii, to worek czy siateczka już nie. Z tego powodu należy ją wcześniej wygotować celem dezynfekcji przed wrzuceniem chmielu i dodaniem do piwa.
    Jeśli jesteś fanem chmielowego smaku i aromatu to naprawdę musisz spróbować chmielenia na zimno. Ja jestem takim entuzjasta chmielu że prawie wszystkie moje piwa są chmielone na zimno, nawet te do których to nie pasuje.
    Chmielenie Kräusen
    Kräusen to tradycyjna niemiecka praktyka dodawania fermentującego piwa do piwa, które właśnie skończyło fermentację (albo już prawie kończy). Dodawane piwo pomaga w kondycjonowaniu piwa, głównie redukując ilość dwuacetylu w piwie lagerowym. Co prawda nie jest to tradycyjne, ale można dodać piwo bardzo mocno chmielone, aby podnieść goryczkę i poprawić profil chmielowy oryginalnego piwa.
    Chmielenie kräusen jest podobne do chmielenia na zimno w tym że chmielenie odbywa się podczas kondycjonowania, ale już uzyskany chmielowy charakter jest odmienny niż uzyskiwany przy chmieleniu na zimno. Ponieważ chmiel był gotowany w czasie przygotowania piwa do kräusenu, może ono podnosić goryczkę końcowego piwa. Również może wnieść aromat i smak w zależności jak wyglądało przygotowanie piwa do kräusenu.
    Chmielenie kräusen ma też wady: istnieje ryzyko, rozcieńczy ono pierwotne piwo. Oprócz tego jeśli jest mniej chmielone, może zmniejszyć goryczkę. (należy wziąć pod uwagę jak kräusen wpłynie na kolor i gęstość bazowego piwa).
    Przygotowując piwo do kräusenu najlepiej przygotować 1/10 objętości piwa, tzn. jeśli mamy warkę 20 litrową do kräusenu przygotowujemy 2 litrowe piwo do kräusenu. Powinniśmy je przygotować tak brzeczkę o podobny kolorze, ekstrakcji i goryczce, ale ilość chmielu podczas późnego chmielenia może być taka jak na warkę 20 litrową. Dodanie 30 ?60 gramów na ostatnie 15 minut gotowania da chmielowy aromat właściwy dla pale ale. Dla IPA albo podwójnego IPA można użyć jeszcze więcej chmielu. Pamiętaj tylko, że brzeczka po chłodzeniu zmniejszy swoją objętość, a część zostanie w chmielu, dlatego przygotuj 2, 25 ? 2,5 litra brzeczki w zależności ile chmielu użyjesz.
    Ochłodź brzeczkę i dodaj do niej drożdże do piwa do kräusenu. Kiedy tylko piwo zacznie fermentować dodaj je do piwa bazowego. Dodatek powinien nastąpić tuż po zakończeniu fermentacji.
    Możesz użyć zwykłego oprogramowania do warzenia piwa z kräusenem, po prostu ułóż recepturę na 20 litrów i osobno taką samą recepturę na 2 litry piwa. (opcjonalnie możesz ułożyć recepturę na 22 litry a uwarzyć tylko 20) Podczas warzenia, całość lub prawie całość chmielu przeznacz na piwo do kräusenu.
    Miej na uwadze, że chmielenie w ten sposób taką samą ilością chmielu, co w tradycyjnym późnym chmieleniu w czasie gotowania, wniesie dużo więcej chmielowego charakteru. Dzieje się tak dzięki temu że podczas cichej fermentacji nie ma takiego utraty aromatu jak podczas burzliwej fermentacji.
    Chmielowa herbatka
    Inną drogą dodania piwu chmielowego charakteru jest zrobienie aromatycznej herbatki i dodanie jej do cichej fermentacji. To jest szybsze niż przygotowanie piwa do kräusenu, aczkolwiek efekty są nieznacznie inne.
    Aby przygotować herbatkę chmielową , należy zagotować małą ilość brzeczki małej gęstości, na 20 litrów potrzeba około 2 litrów brzeczki 1,5-4 blg. Umieść chmiel w francuskim dzbanku do parzenia kawy i dodaj wrzącą brzeczkę. Pozwól się chwilę pomoczyć chmielowi, a potem odciśnij chmielową herbatkę. Teraz wystarczy ją szybko schłodzić i dodać do kondycjowanego piwa.
    Gorąca brzeczka wyciągnie z chmielu smak i aromat, uzyskując lepszy smak niż używając chmielenia na zimno. W porównaniu do chmielenia kräusen otrzymamy mniej goryczki, (w zasadzie wcale) ale więcej aromatu bo chmiel nie jest gotowany.
    Dodatek chmielowej herbatki wnosi mnóstwo chmielowego smaku i aromatu. Do przygotowania herbatki użyj 1/3 chmielu którego byś użył do późnego chmielenia, lub chmielenia na zimno. Herbatka sporządzona już 14 z gramów chmielu (na 20 litrów piwa) powoduje nieźle kopiące pale ale. Rozważ dodatek części herbatki do piwa i spróbowanie przed dodaniem całości.
    Mała ilość cukrów fermentujących w herbatce spowoduje nieznaczną ponowną fermentację. Pozwól jej przebiec do końca, a następnie daj drożdżom 2 dni na opadnięcie drożdży przed rozlewem do kega lub butelek.
    Chmielenie podczas butelkowania
    Wielu piwowarów rozlewających piwo do butelek znajdują w nich kolejne miejsce do dodana chmielu. Żaby to uczynić dodaj trochę chmielu podczas gotowania surowca do refermentacji. Możesz użyć cukru lub ekstraktu słodowego do przygotowania, a do chmielenia użyć worka, co pozwoli po gotowaniu na łatwe oddzielenie chmielin.
    Tak jak w powyższych metodach małe dawki (14 gramów na 20 litrów) pozwalają uzyskać fajne chmielowe uderzenie w pale ale.
    Chmielenie podczas wyszynku
    Myślisz pewnie że keg lub butelka to ostatnie miejsce gdzie można dodać chmiel. Nic bardziej mylnego, tużż przed nalaniem do kufla piwo przepuszcza się przez filtry z chmielem (zwane Randall?ami). Metoda opracowana prze Dogfish Head, jedyną wadą tego systemu jest otrzymanie bardzo pieniącego się piwa.
  16. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla bajo33 w Problem z nagazowaniem - zbyt niskie   
    Zależy zczc jak będziesz dozował cukier ale rozpatrzę 2 przypadki:
     
    1. Syrop w fermentatorze. Gotujesz przez 5 minut ok. 300 ml wody z rozpuszczonym w nim odpowiednią ilością cukru liczoną na całą warkę czyli np. masz 20 litrów piwa i chcesz wsypać do każdej 3g cukru to dajesz ogólnie 120g cukru. Wlewasz ten syrop to drugiego fermentatoa na dno - wlewasz piwo, mieszasz delikatnie i wlewasz kranikiem do butelek.
     
    2. Strzykawką. Gotujesz w czajniku wodę. W tym czasie na wadzę kładziesz starowaną miskę, Wsypujesz cukru na określoną ilość piwa, czyli np. jeśli chcesz na 40 butelek i do każdej 3g cukru to na michę wsypujesz 120g i dopełniasz wrzątkiem do wagi 400g + 40g (10% roztworu) dodatkowo wody na odparowanie i dozujesz 10ml strzykawką na butelkę. Lepiej dać cukru z zapasem, czyli jak wiesz, że wyjdzie Ci gdzieś 40 butelek to zrób roztwór na 50 butelek, czyli 150g cukru + 350g wody + 50g na odparowanie i wtedy też dozujesz strzykawką do każdej butelki również 10ml. Zawszę dopełniamy do równej wartości czyli jak chcesz 40 butelek to ogólny roztwór 400g + 40g, jak na 60 butelek, to 600g +60g.
  17. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla Lusterko87 w refermentacja   
    Kolego dlaczego tego wcześniej nie opublikowałeś ?
    Wreszcie jeden napisał po chłopsku ile czego i za ile !
     
    idąc tropem :
    100g Glukozy = 87 gr cukru
    100g Miodu = 83g Cukru
    100g suchego ekstraktu = 67 gr cukru
    100g ekstraktu w syropie = 53 g
     
    Dobrze rozumuje ?
    Może komuś się przyda ? :]
  18. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla Makaron w Bitter Zgody   
    Wlasciwie kazde brytyjskie drozdze sie nadaja. S04, Nottingham (fermentowane naprawde cieplo 24C) czy inne. Z plynnych masz chyba z tuzin do wyboru moim zdaniem Themes Valley sa 1klasa czy Scottish Wyeasta.
     
    Mild jest zdatny do wypicia nawet szybciej niz bitter.
    Co do refermentacji to 65-70g cukru na 20L.
  19. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla Porter w Widget   
    Nie wiem, czy wolno tutaj wklejać linki z blogów piwowarskich, ale na jednym z nich przeczytałem świetny artykuł o takowych wynalazkach. Naprawdę kopalnia wiedzy. Dla ciekawych:
     
    http://thebeervault.blogspot.com/2011/10/piana-jak-smietana-o-guinnessie-azocie.html
  20. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla Jejski w Moje przemyślenia.   
    Są to moje przemyślenia po zrobieniu zaledwie kilkunastu warek i nie chcę aby ktoś to traktował wiążąco i śmiertelnie poważnie. Może komuś mój post ułatwi życie , albo skomplikuje?! Proszę również bardziej doświadczonych piwowarów o skorygowanie moich ?wypocin?.
     
    1 Start.
    Cała przygoda z warzeniem zaczęła się oczywiście od netu. Przypadkowo trafiłem na stronę browamator.pl i zacząłem szukać i czytać. Odwiedzając takie strony i fora (przede wszystkim) jak browar.biz i oczywiście piwo.org , dotarło do mnie że muszę spróbować własnego piwa. Dlaczego piszę te słowa akurat na tym forum? Bo twierdzę że jest najbardziej przejrzyste i konkretne, oraz dobrze administrowane (ale ze mnie wazelina ). Decyzja o zakupie sprzętu i surowców zajęła mi półtorej roku, tyle mniej więcej sobie czytałem.
    2 Sprzęt.
    Niestety kupiłem zestaw startowy ?Eko? (teraz już takich nie sprzedają) bez kapslownicy ?Greta?, tylko osobno kapslownicę młotkową. Okazało się że była to moja pierwsza bardzo poważna pomyłka. Przy butelkowaniu mojej pierwszej warki z 38 butelek po rozlewie, potrzaskałem 9 butelek przy zachowaniu środków ostrożności typu: gumowa podkładka w gumowej miseczce, a cała operacja zajęła mi chyba 3 godziny, nie wspominając o totalnie usyfionej kuchni.
    Moim zdaniem do zrobienia pierwszej warki z Brew-kitu potrzebne są:
    a. Fermentor 30l z kranikiem.
    b. Wężyk ? 1,5cm najlepiej 1.5 do 2m (sklep motoryzacyjny)
    c. Garnek 30l. (miałem w domu)
    d. Aerometr ze skalą Ballinga plus jakaś menzurka.
    e. Kapslownica GRETA
    f. Kapsle (najlepiej miękkie).
    g. Pirosiarczyn sodu (sterylizacja to podstawa, cena też)
    h. butelki (wszystkie oprócz gwintowanych)
    i. Łyżka piwowarska (duża drewniana bądź plastikowa)
    j. Waga (z dokładnością do 1 g.)
    Co do warek z procesem zacierania dodałbym jeszcze kilka niezbędnych sprzętów:
    k. Śrutownik
    Z tą machiną jest najwięcej kłopotu, przede wszystkim chodzi mi o koszty. Kupienie ?porketa? w BA nie jest problemem lecz cena ok 160 zł. tak. Swój kupiłem w ?Inter-komisie? , a raczej dwa za 5zł sztuka. Trzeba się rozglądnąć po dziwnych miejscach a można zaoszczędzić np. 155 zł.
    l. Termometr (mam termometr chyba z jakiegoś Żuka czy Nysy. Jest to termometr z sondą, która cały czas jest zanurzona w brzeczce, przez cały czas mam pełny wgląd na temperaturę i jest nie do potrzaskania bo zrobiona jest z mosiądzu ).
    m. Filtrator
    Zaklinam Was nie kupujcie filtratora z BA!!! Urządzenie z BA nawet po dowierceniu 300 otworów za 34zł ma się jak żółw do Ferrari w porównaniu z filtratorem z oplotu za ok 15zł, który po zastosowaniu w fermentatorze z kranikiem dokręcając na końcówkę gwintu spełnia swoją rolę 10 razy lepiej i szybciej.
    n. Fermentator
    Posiadam jeszcze dwa fermentatory, jeden to 30l. pojemnik po karmie dla psów ze szczelną przykrywką, a drugi to, aż strach pomyśleć beczułka 35l. po jakiejś chemii budowlanej .
    o. Jodowy wskaźnik skrobi (kupiłem w aptece płyn ?Lugola? za chyba 4,5 zł)
     
    4. Śrutowanie.
    Cała zabawa polega na odpowiednim rozdrobnieniu słodu. Należy utrzymać proporcje między rozdrobnieniem ziaren a nie zniszczeniem łuski. Przy drobniejszym śrutowaniu wydajność zacierania będzie lepsza ale filtrowanie trudniejsze. Słody też mają różną twardość, np. pszeniczny jest o wiele twardszy od jęczmiennego, a specjalne (barwiące,karmelowe, itp.) o wiele łatwiej się kruszą. Zalecam stosować z wyczuciem regulację w śrutowniku. [foto1]
     
    5. Zacieranie.
    Ze względów ekonomicznych i przede wszystkim pełnej kontroli nad efektem końcowym, jest to najlepsza metoda na napicie się piwa które nam najbardziej odpowiada.
    Istotą tego procesu jest pilnowanie temperatur według określonej receptury czyli czasów (przerw) w jakim powinien przebywać zacier w określonej temperaturze. Gdy temperatura spada odpalam gaz i ciągle mieszając obserwuje termometr aż do uzyskania odpowiedniej temperatury. Bardzo ważne jest mieszanie zacieru, by nie przypalić i pozwolić na równomierny rozkład temperatur w kotle zaciernym. [foto3 i 4] Nie miej istotną rzeczą jest przeprowadzenie próby jodowej która pozwala stwierdzić że ?cud zacierania się dokonał? . Próba pozytywna [foto 5 ] , negatywna czyli taka o jaką nam chodzi [foto 6]
     
    6. Filtracja i Wysładzanie
    W ostatniej pół godzinie zacierania gotuję 8 do 10 czajników wody i przelewam kolejno do garnka 20l .Filtruję zacier przelewając z kadzi warzelnej (garnka) do fermentatora z kranikiem i zakręconą na końcówkę gwintu kranika redukcją gwintu wraz z 3 uszczelkami ( we fermentatorze jest bardzo mało gwintu) dla szczelnego przykręcenia redukcji, a do niej wężyk z oplotu. Filtrator ustawiam 1,5 m. wyżej od wiaderka. Po przelaniu czekam ok. 20 min. W tym czasie myję kocioł. Pierwsze 2 do 4l. brzeczki zwracam do filtratora , do uzyskania czystego płynu w wężyku, a sam wężyk daję na dno wiaderka aby nie dostawało się powietrze. Istotne jest aby wężyk był pełny wtedy słup cieczy powoduje podciśnienie we filtratorze i filtracja przebiega znacznie szybciej. Woda w 20l. garnku osiąga około 80°C w momencie gdy trzeba dolać do filtratora, czyli nie można pozwolić aby złoże filtracyjne wyszło ponad powierzchnię brzeczki. We filtratorze mieszam wierzchnią część złoża na około 10cm., co pozwala lepiej wysłodzić i skrócić czas. Po przefiltrowaniu 15l. brzeczki przelewam ją do kotła i od razu ustawiam na gazie i wysładzam dalej następne 13 do 16l. Ma to na celu skrócenie czasu potrzebnego do doprowadzenia do wrzenia całości brzeczki. Po przelaniu następnych np. 15l. do kotła przechodzę do gotowania. Całość filtracji od momentu przelania zacieru do filtratora zajmuje mi około godziny. [foto 7]
     
    7. Gotowanie i Chmielenie.
    Gotuję na dwóch palnikach, największym i średnim na zwykłej kuchence gazowej. Marzy mi się taboret, ale wszystko w swoim czasie (finanse ) . Pokrywka na kotle jest założona, ale maksymalnie uchylona ( oszczędność gazu) . Granulat chmielu wrzucam bezpośrednio do kotła, bez żadnych siateczek itp. i tak zostanie na dnie z innymi osadami podczas przelewania do fermentatora, a znacznie lepiej się wygotowuje. Podczas gotowania odparowuje się 2 do 3 l. brzeczki w zależności od długości gotowania. Niestety nie wiem jak zachowują się szyszki. Pierwsze warzenie z szyszkami dopiero w tym sezonie ze zbioru własnego. [foto 8]
     
    8. Chłodzenie.
    Niestety chłodzę we wannie, acz marzy mi się chłodnica z rurki najlepiej miedzianej. Wanna ma tą wadę, że trwa to dość długo. [foto 9] Jeśli temperatura spadnie do ok. 20°C przenoszę garnek na stół i podkładam pod jedną stronę zwinięty w kulkę ręcznik powodując przechylenie kotła w kierunku krawędzi stołu. Ułatwia to przelewanie wężykiem do fermentatora.
     
    9. Fermentacja.
    Do pustego fermentatora wlewam starter i dopiero w tym momencie przelewam z kotła brzeczkę, energicznie poruszając końcówką rurki, aby napowietrzyć i wymieszać z drożdżami. Odstawiam do pomieszczenia o określonej temperaturze. Zazwyczaj tydzień fermentacji burzliwej i dwa cichej, chyba że jest to pszeniczne wtedy tydzień burzliwej i tydzień cichej zazwyczaj wystarcza. Mierzę blg zawsze przed fermentacją, po burzliwej i przed rozlewem. Jeśli jest w granicach 3°blg przystępuję do butelkowania. [foto 10]
     
    10. Butelkowanie.
    Operację butelkowania zaczynam od odważenia potrzebnej części glukozy ( stosuję do re fermentacji tylko glukozę ) i zagotowania jej w ok. 200ml. wody przez 10min. Odstawiam do wychłodzenia, a w tym czasie myję butelki w zlewie dwukomorowym. W jednym jest roztwór pirosiarczynu lub chemipro oxi z ciepłą wodą, a w drugim woda. Zanurzam po 6 butelek tak aby butelki się wypełniły, czekam minutę po czym ruchem kołowym wylewam wodę i przekładam do drugiej komory z czystą wodą, a stamtąd na bok zlewu. Po umyciu wszystkich butelek wylewam jeszcze resztki wody i przekładam do skrzynek. Niestety nie posiadam suszarki do butelek, znacznie ułatwiła by życie. Delikatnie gotuję przez 3 min. kapsle i odcedzam. Gdy butelki są umyte a roztwór glukozy się wystudził, przelewam go do fermentatora z kranikiem, a do niego również zielone piwo tak aby wężyk był pod powierzchnią. Chodzi o to by nie napowietrzać piwka. Przenoszę fermentator na stół, mocuję na kranik rurkę i odkręcam kran wlewając do pierwszej butelki. Gdy butelka jest prawie pełna nie zakręcam kranika, tylko podnoszę ją ponad poziom piwa we fermentatorze i zmieniam butelkę i opuszczam nalewając do następnej. Ta metoda nalewania ma tą przewagę nad kręceniem kranikiem że piwo w butelce się mniej pieni i można bardziej precyzyjnie regulować ilość płynu w butelce. Po rozlaniu do wszystkich butelek, stawiam je na stole, nakładam kapsle i kapsluje gretą. [foto 2]
     
    11. Leżakowanie.
    Najpierw 1 do 3 dni temperatura pokojowa ( w zależności od stylu piwa) , a potem w piwnicy około 16°C . I tu jak dla mnie rodzi się największy problem. Człowiek nie wielbłąd napić się musi a w piwnicze stoją skrzyneczki z piwkiem i jak tu można się nie napić przed terminem .
     
     
    Podsumowując:
    Pominąłem tutaj wiele rzeczy , ale proszę o wyrozumiałość. Sam nie wiem ile kwestii można jeszcze poruszyć, ale chyba już mi nie starczyło sił i pomysłów. Jeszcze raz zaznaczam że nie jestem doświadczonym piwowarem, a te słowa to niespełna rok praktyki przestukanej na klawiaturze.
    Każde piwo prawidłowo zrobione w domu z naturalnych surowców, według sprawdzonych bądź wymyślonych ( w granicach rozsądku) receptur będzie i tak zawsze 100 razy lepsze jak wielkobrowarniane ?piwo? .
     
    Niestety jest jeden poważny minus tej całej zabawy- CZAS . Warzenie piwa zajmuje go dużo i muszę poważnie kombinować jak wygospodarować popołudnie na zrobienie wareczki, acz bywało i tak że zrobiłem dwie w ciągu jednego dnia.
     
    Na koniec jedno pytanie. Czy warto ?
    Jak dla mnie odpowiedz brzmi TAK!!!










  21. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla scooby_brew w Piwo "czekoladowe"   
    Z magazynu Brew Your Own "250 Classic Clone Recipes":
     
    Youngs Double Chocolate Stout Clone
    19L
    OG=1.053
    FG=1.013
    IBU=28
    SRM=35
    ABV=5.2%
     
    3.1 kg słód jasny 2-rzędowy pale ale
    0.31 kg crystal 60L (karamelowy jasny)
    0.37 kg słód czekoladowy
    0.34 kg laktoza
    0.23 kg cukier inwertowany
    0.11 kg cukier trzcinowy*
    0.17 kg proszku kakaowego
    9.4 g ekstraktu czekoladowego
    1 łyżka mech irlandski (15 min)
    1/3 łyżki pożywki dla drożdży
    40g Fuggles 60 min
    7g Kent Goldings 15 min
    Drożdże Wyeast 1318 (London Ale III), 1.5L starter
    0.2L cukru z kukurydzy (glukoza) na butelkowanie
     
    °Cukier trzcinowy możesz zastąpić cukrem kuchennym z buraków, słód 2-rzędowy pale ale możesz zastąpić słodem pils albo każdym innym 2-rzędowym jasnym. Zamiast ekstraktu czekoladowego ja bym użył gorzkiej czekolady
  22. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla mcpol1 w lol :)   
  23. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla rysiek103 w Wątpliwości przy butelkowaniu   
    do IPA stosuję Citra lub Amarillo. Takie polecił mi sprzedawca . Polecam artykuł http://www.browamator.pl/szczegoly.php?Warzenie_piwa_z_brew-kitow_-_porady_i_wskazowki&przedm=11323928&grupa_p=15
  24. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla elroy w Proszę o pomoc.   
    proszę
    Najlepiej to pobierz http://www.piwo.org/files/file/17-toolkit-piwowara/ i tam masz odpowiedni kalkulator.

  25. Super!
    Samael przyznał(a) reputację dla elroy w Warzenie w miesiącach letnich. Tak czy nie?   
    We Wrocławiu czy Dublinie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.