Skocz do zawartości

hexx

Members
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hexx

  1. Zrobiłem kilka warek na boleckim i nie powiem,żeby mi czegoś w nim brakowało, czy żeby nie spełniał oczekiwań, bardziej co do sprzętu, zawsze znajdzie się coś co chciałbym zmienić. Swojego projektu braumeistera do dzisiaj nie ukończyłem raz,że brak czasu dwa,co podejście do po składania do kupy pojawiają się nowe pomysły i całkowicie inne koncepcje. Póki co śmiało mogę polecić sterownik Boleckiego. Sprawdza się idealnie do warzenia na garze,a w tym projekcie zamiast mieszadła podpinasz pompę i też będziesz zadowolony.
  2. W zwykłych zmywarkach gastronomicznych nie montuje się pomp spustowych jak w domowych, chyba że w podblatowych, ale się nie spotkałem z tym. Jest tylko pompa obiegowa.
  3. Przy tak dużym sprzęcie taka pompa może być za słaba. Chodziło mi o taką od zmywarki gastronomicznej np jakiś fagor, dihr lub coś podobnego. Zaczyna to się od 300 do nawet 3000zł. Na stronie sklepu atp części jest tego od wyboru do koloru, tylko od nich bym nie brał, bo oprócz promocji mają ceny z kosmosu. Dobrą sprawą przy tych pompach jest to, że są dostosowane do pracy w chemi zarówno kwasowej jak i alkalicznej. Mówiąc prościej, po zakończonym warzeniu wlewamy chemię z wodą, uruchamiamy grzałki i pompę i sprzęt sam się myje. Wystarczy po tym wypłukać. Jeśli zastosujemy pompę z mosiężnym korpusem np obiegową od CWU, to mycie chemią odpada. Pozostaje mycie ręczne detergentami.
  4. Moim zdaniem pompa hydroforowa raz, że jest za mocna do tego zastosowania, dwa mało odporna na cokolwiek innego niż zimna czysta woda. Nawet drobiny piasku są w stanie ją unieruchomić, czasem nawet zniszczyć. Strach pomyśleć co by było w momencie dostania się do noej słodu podczas zacierania. Z tego co pamiętam to na browamatorze były dostępne pompy w dwóch wersjach mosiezna i nierdzewna, niestety nie najtańsze, ale coś za coś. Idealna według mnie była by pompa od zmywarki gastronomicznej, ale tutaj jest problemem cena. Do najtańszych to one nie należą. Są jednak odporne na chemię oraz na ciągłe uzytkowanie w temperaturze ok 90 stopni. Minusem jest także to że nie mają połączeń gwintowanych, tylko króćce na wąż oba o innej średnicy. Węże o tych przekrojach odporne na chemię i temperaturę jednocześnie nadajace się do spozywki też nie są najtańsze. Patrząc jednak na wielkość planowaneto sprzętu to on też do najtańszych należeć nie będzie. Osobiście zrobiłbym to właśnie na pompie do zmywarki gastronomicznej.
  5. Tanki w tle, to fermentownia lubrow. Na zdjęciach były jeszcze w trakcie podłączania. Łącznie 10 unitanków po 20hl każdy.
  6. Czy Wy aby nie przesadzacie z tymi zabezpieczeniami? Każdy budynek wybudowany w ostatnim 10-15 leciu ma instalację wyposażoną w przewód ochronny, wyprowadzony na bolcu w gniazdach. Większość nowszych instalacji posiada wyłącznik różnicowoprądowy, który jest dodatkowym zabezpieczeniem. Większość bloków też ma już zmienianą instalację, gdyż stara przeważnie nie spełnia już wymogów. Wystarczy podłączyć wszelkie metalowe elementy z którymi macie kontakt do przewodu ochronnego i macie problem z głowy. 99% urządzeń elektrycznych tak działa i jakoś nikomu nie robi krzywdy. Jeśli ma ktoś jeszcze starego typu instalację, w której zamiast ochronnego, czy uziemnienia jest zerowanie (podłączenie do bolca w gnieździe przewodu niebieskiego, zerowego), to można się bawić w zakopywanie w ziemi złomu, czy szpilek jako uziemienia.
  7. Do tego czasu możliwe, że będą też inne pozycje w miejsce Dominikańskiego, które przypadną do gustu szerszemu gronu. Może macie jakieś sugestie, jakie piwko powinno być jako następne sezonowe?
  8. Niestety muszę rozczarować, gdyż KS to tylko i wyłącznie sprzęt. Jakie piwo się warzy, z czyich słodów i z czyich receptur zależy tylko i wyłącznie od właściciela sprzętu i piwowara. Zamiast oceniać na podstawie cudzej opini, może warto by się pofatygować do lokalu i wyrobić sobie własną, może mniej stronniczą.
  9. Nie oczekiwałem samych pochwał, gdyż słyszę ich dosyć na codzień od klientów restauracji. Jakby nie było gusta są różne i to też słyszę od klientów. Chodziło mi o rzetelną opinię, czego nie mogę powiedzieć o opini "małepiwko". Piwny turysta wypowiedziedział się obiektywnie, tak jak widział i nie był "skażony" wycieczkami osobistymi do firmy za co mu bardzo dziękuję. "Małepiwko" opisał wszystko negatywnie - nie było ludzi, zły wystrój lokalu,zabrakło dobrego piwa i klientów, a klientela Barbadosu pozostawia wiele do życzenia i w ogóle wszystko źle, "Odnośnie klimatu, również jest sporo do poprawy, aczkolwiek nie wydaje mi się, by coś się w tej kwestii zmieniło. Każdy, kto mieszkał w Gdańsku chociaż kilka miesięcy, z pewnością wie, z czym kojarzy się Restauracja Barbados. Powiedzmy tylko, że opinie gdańszczan nie są zbyt pochlebne, a najłagodniejsze skojarzenie to: dyskoteka. Trudno powiedzieć, czy plan połączenia browaru restauracyjnego z klubem imprezowym wypali, czas pokaże, natomiast na pewno nie ma co spodziewać się w lokalu klimatu pijalni piwa z prawdziwego zdarzenia. Ja osobiście w blasku fioletowo – różowych neonów i lekko kiczowatym wystroju w stylu lat 90 czułem się trochę nieswojo. Na szczęście w ciepłe dni można wyjść na ogródek, gdzie już jest znacznie przyjemniej." Tak jakbym słyszał polityków - życzy Barbadosowi wszystkiego najlepszego - co mógł, to już nawtykał. Porównajcie sami te dwie opinie. Ja wiem i "małepiwko" też wie, tylko nie potrafi tego przyznać iż jego opinia podyktowana jest zwykłą złośliwością do tej firmy. A dla czego - to już ktoś wyjaśniał na jego blogu, ale "małepiwko" wszystko wyciął nazywając to wycieczkami osobistymi. Źle się dziej, że jak ktoś zmienia Polską rzeczywistość, angażując w to własny kapitał, pasję i czas , to zaraz znajdą się tacy mądrzy jak "małepiwko", którzy obsmarują cały ten wysiłek - odsyłam do tekstu- wystrój itd. A można by przecież zupełnie inaczej, aby twórcom dodać skrzydeł zamiast je podcinać. Ale to już taka Polska rzeczywistość. Myślę, że każdy z Was wie na czym polega rzetelna i obiektywna opinia, bo o tym była mowa.
  10. Bez złośliwości Usiu. Odnośnie słodów piwowar uogólnił, lecz jako, że słód pszeniczny jest także dopuszczony w prawie czystości, jak większość browarów też z niego korzystamy. Selekcja jest po to by na dyskotekę nie wchodzili panowie wyglądający jakby właśnie wrócili z siłowni, albo z warsztatu stoczniowego. Poza tym jest tylko w trakcie dyskotek, czyli piątki i soboty od 21:00. By wejść do nas na dyskotekę wystarczy się ubrać czysto i schludnie, byle nie w stroju plażowym, dresie czy w stroju do polowania . Krytyka może i konstruktywna, ale według mnie stronnicza. Niestety wszelkie niewygodne dyskusje w komentarzach do blogu autor z "nieznanych" przyczyn wyrzucił nazywając je wycieczkami osobistymi.
  11. W piątek pierwsze piwo poszło na krany. Na pierwszy ogień poszedł pils. W sobotę laliśmy już cztery piwka. Na przyszły tydzień będziemy rozlewać kolejne piwo, czyli w sumie będzie pięć. Kolejnym piwem jest Dominikańskie. Nie jest to piwo stylowe. Z założenia jest nisko alkoholowe, lekkie, orzeźwiające. Piwko górnej fermentacji ze słodów jęczmiennych z odrobiną słodu pszenicznego. Chmielenie niezbyt intensywne, mało wyczuwalna goryczka. Na dniach wprowadzamy piwo butelkowe w butelkach litrowych zwrotnych. Jeśli kosztował już ktoś naszych piw prosiłbym o komentarze. Konstruktywna krytyka także jest mile widziana. Mała relacja z pierwszego lania piwa: http://trojmiasto.tv/Browar-Lubrow-5982.html Uprzedzając złośliwe komentarze oczywiście w wypowiedzi piwowara odnośnie prawa czystości wkradł się błąd wynikający z obecności kamery z którą nie każdy ma na co dzień do czynienia.
  12. Próbowałem na zelmerze, ale nie mam koncepcji na przeniesienie napędu na śrutownik,(ślizga się zamiast kręcić wałkiem) Wałek śrutownika jest oryginalnie dostosowany do wiertarki. Wrzuć może fotkę jak to rozwiązałeś.
  13. Czyli standard dla restauracyjnych browarów. A plany na cos mniej standardowego? Plany oczywiście są, jednak trochę zbyt wcześnie by o tym pisać. Jest kilka opcji, trzeba będzie wybrać którąś z nich.
  14. Do dolnych używamy świeżej gęstwy, lub W-34/70 do górnych S-04, US-05.
  15. Zawsze leję brzeczkę z wysokości około 0,5m - 1m i także nigdy nie miałem problemów z opóźnionym startem drożdży. Piana, jak już kolega napisał robi się na 15-20 cm. Nawet zadawane (schładzane kilka dni) z warki z przed kilku dni startowały mi po kilku godzinach. Tak swoją drogą zastanawiam się czy miało by rację bytu zastosowanie kuchennego blendera z końcówką do ubijania piany. Stosunkowo łatwo to wysterylizować nawet wrzątkiem. Z zastosowaniem też nie widzę większych komplikacji, do tego wiele osób już coś takiego posiada w odróżnieniu od pompki akwariowej. W kociołku, który buduję rozważam zastosowanie na zaworze załączającym obieg w kotle na zasasdzie whirlpoola montaż dodatkowego zaworka dostarczającego powietrze. Coś na zasadzie dyszy venturiego. Zastanawiam się jednak nad celowością takiego zabiegu, gdyż póki co nie miałem problemów z napowietrzaniem brzeczki przy samym przelewaniu.
  16. Zajmuję się wszelkimi kwestiami technicznymi w firmie, od serwisu urządzeń gastronomicznych, po serwis sprzętu elektronicznego oraz oprogramowania gastronomicznego. Może i z czasem bedę jednym z piwowarów, ale czas pokaże. Warzelnia jest w pełni automatyczna, także proces warzenia odbywa się głównie przy komputerze, oczywiście prócz czyszczenia kadzi filtracyjnej, które i tak jest częściowo zautomatyzowane. Chmielenie tradycyjnie też ręczne. Ręcznie włącza się także generator pary, którym ogrzewana jest warzelnia. Nie jest to jednak tak przyjemne jak mała domowa warka, w której się ręcznie robi wszystko od początku do końca.
  17. Kolejny będzie Dark Bavarian. Jako, że nazwy już poszły do jednej z gazet, więc mogę je zamieścić. Pils będzie miał nazwę SKM czyli Szybka Kolejka Miejska, IPA to Zachmielacz Trójmiejski, Kellerbier -Trójmiejskie Piwniczne natomiast Dark Bavarian to będzie Karmelickie. To tyle na temat stałej oferty. Prócz niej będą piwa sezonowe, ale o tym innym razem.
  18. Dziś warzymy Kellerbier pierwsze pół tanku.
  19. Póki co garść informacji, bo czytając domysły na rozmaitych forach ręce opadają. Jesteśmy już po czterech pierwszych warkach, dziś o 8:00 pójdzie piąta. Piwka dotychczas uwarzone to Pils oraz IPA. W stałej ofercie mają być 4 gatunki. Nazwa browaru pochodzi od nazwiska właściciela którymi są Maja i Tomasz Luboccy. Warzelnia o wybiciu 10hl od Kaspar Schulz. 10 unitanków, każdy po 20hl (trzeba robić 2 warki na tank). http://www.youtube.c...l0DQC6RR_Fen6cQ Póki co 5 tanków wyszynkowych po 10hl zamontowanych, kolejne czekają na montaż. Mieścimy się w restauracji Barbados w Gdańsku przy ulicy Karmelickiej 1. Piwko będziemy rozwozić do pozostałych lokali cysterną 10hl. Pewne jest, że dostępne będzie także w lokalu Barbados w Gdyni przy ul.10-Lutego w centrum Kwiatkowskiego. Z czasem planujemy także w innych lokalach, oraz jakaś partia prawdopodobnie pójdzie do sklepów. Rozruch browaru niestety opóźnił się nam dość znacznie, bo prawie o miesiąc, co zawdzięczamy "niemieckiej solidności" producenta sprzętu. Głównym piwowarem jest Zenon Niderla. Warzelnia stoi w samym środku restauracji, także chętnych do obejrzenia procesu warzenia serdecznie zapraszamy. Terminy kolejnych warek zamieszcza koleżanka na https://www.facebook...barbadosgdansk. Niestety, są tam także informacje nie związane z tematem. Jak tylko będzie więcej czasu postaram się dorzucić jakiś w miarę składny opis.
  20. Polskie Ale 23l IPA 25l IRA 21l IPA 24l IRA 21l IPA 23l Pszeniczniak 25l RAZEM 13 327l
  21. Próbowałem po cichej, ale drożdży dodałem z burzliwej z innej warki, bo po cichej ich zbyt wiele nie zostało. Drożdże US-05, wykorzystane po raz 2 lub 3. Wystartowały po jakichś 3 godzinach. Po około 6 już pracowały z pełną mocą. Jak zobaczyłem, że fermentor jest idealnie czysty, prócz osadu drożdżowego na dnie, mycie wydało mi się bezcelowe. Czy słusznie okaże się za jakieś 2 tygodnie, jak już piwko dojrzeje. Nic do tej pory nie wskazywało na to by złapało jakąś infekcję, także powinno być ok. Po burzliwej zostaje sporo osadu na górze fermentora, także raczej bym nie próbował.
  22. Do tego śrutownika to musi dać radę. Ja mam (właściwie, to mojego brata, a ja z niego korzystam, bo on nie ma czasu) jakiś sprowadzany trójwalcowy. Nie jest duży, ale nie łatwo o jakiś sensowny napęd do niego. Powinien mieć około 200 obrotów na minutę i 20-30Nm.
  23. Jak masz zamiar zrobić napęd do śrutownika? Jak póki co z braku innej opcji używam wkrętarki akumulatorowej na 1 biegu i daje radę. 6 kg słodu w jakieś 2-3 minuty. Zastanawiam się czy silnik od wycieraczek przednich dałby radę. Przekładnia jest z plastiku, czego się mocno obawiam. Jak sprawdzałem na chińskiej wkrętarce, to po kilku obrotach poszedł z niej dym. Wkrętarka makity jest ok, tylko używam jej do pracy, więc mam zamiar zrobić jakiś stały napęd nie demontowany.
  24. Jak chcesz koniecznie grzać prądem, wstaw do kega sito, które będzie robiło za fałszywe dno i grzałki pod sitem. Wrzuć do tego pompę obiegową, która będzie tłoczyć z pod sita nad młóto i problem z przypalaniem się masz z głowy. Po wysładzaniu demontujesz sito lub zmieniasz na drobniejsze do chmielenia. Jak dysponujesz odpowiednią ilością wolnego miejsca w domu, to z czasem możesz z tego zrobić HERMSa Lub RIMSA. Jeśli z miejscem słabo, to proponuję coś w rodzaju braumeister`a. Ale na początek, by nie iść w koszta, dokładasz sito, pompę i grzałkę. Sam jestem w trakcie budowy kociołka z kega 50l. Póki co czekam na wycęnę sit szczelinowych. https://picasaweb.google.com/fotymarcin/BaumeisterPoMojemu?authuser=0&authkey=Gv1sRgCNX6nLmboMbn-wE&feat=directlink Popatrz na zdjęcia, może Ci coś zaświta.
  25. Jestem właśnie w trakcie testowania tych górnych. Póki co w 4 godziny od zadania bezpośrednio do fermentora ruszyły bez problemów i w niecałe 4 dni zjechały z 18 do 3 Blg. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.