Skocz do zawartości

Bzdzionek

Members
  • Postów

    1 278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Bzdzionek

  1. 31.07.2016

     

    Rzutem na taśmę udało mi się jeszcze w lipcu cosik wrzucić do gara, a będzie to Witek, żona się bardzo upomina  :) Do czego to doszło, żona mnie zmusza do warzenia :)

    Spodobały mi się eksperymenty z owocami na cichą, zatem z Witem też trochę poeksperymentuje, jeszcze nie wiem jakie owoce dodam, a jeśli nie owoce to zest z pomarańczy i cytryny wyekstrahowany w alkoholu. 

     

    Warka #38  Cherry Witbier

     

    Zasyp:

     

    2,5kg słodu pilzneńskiego - Bestmaltz

    1,6kg płatków pszennych błyskawicznych

    0,8kg słodu pszenicznego - Bestmalz

    0,2kg słodu pszenicznego karmelowego

    01kg słodu zakwaszającego

     

    Zacieranie:

    5,2kg słodów powędrowało do 16 litrów wody podgrzanej do temperatury 68°C

    68°C --- 66°C -  60`

    72°C - 15`

     

    Modyfikacja wody:

     

    pH zacieru ~5,3 bez korekty kwasem mlekowym
    pH wody do wysładzania (15 litrów) ~ 5,0 - dodałem 6ml 80% kw. mlekowego

     

    Filtracja i wysładzanie:

     

    Przepływ filtratu ok. 1L/minutę. Wysładzanie ciągłe, dodałem 200g łuski gryczanej


    brzeczka przednia: 16,5°Blg
    I wysładzanie: 5 litrów
    II wysładzanie: 5 litrów
    III wysładzanie: 5 litrów, 5°Blg

     

    Gotowanie i chmielenie:

     

    Czas gotowania 60 minut

    Schemat chmielenia:

     

    40g Chinook (11%) - 30`

     

    Dodatki do gotowania:

    250g cukru białego - 60`

    15g kolendry (Kamis) - 2`

    15g trawy cytrynowej (Kotanyi)  - 2`

    16g suszonej skórki cytryny (Kotanyi) - 2`

    20g suszonej skórki pomarańczy (Kotanyi) - 2`

     

    250g cukru brązowego jasnego Demerara - 2` dodałem go na sam koniec, bo wydajność wyszła mocno przeciętna i trochę niski baling

     

    Fermentacja:

     

    gęstwa WLP 565 Belgian Saison Ale z dnia 29.06.2016

     

    Komentarz:

     

    Poszło szybko,  sprawnie i bezproblemowo, ale te marketowe przyprawy to jakoby ich nie było, w tym przypadku będę musiał pomyśleć o kolendrowaniu na zimno. 

    W tych temperaturach chłodzenie brzeczki to nie lada wyzwanie, udało mi się zejść do 40°C przy tej temp. wody w wodociągach miejskich.

    Brzeczka powędrowała do styropianowej skrzyni z coolerami celem dalszego schłodzenia.

     

    edit. 01.08.2016

     

    Po nocy brzeczka schłodzona do 24,4°C, dodałem gęstwę  WLP 565 Belgian Saison Ale, do pudła wrzuciłem jeszcze 4 1,5l butelki PET.

     

    edit. 12.08.2016

     

    Po powrocie z urlopu, wszystko wskazuje na to, że piwo zakończyło fermentację w piwnicy unosił się przyjemny zapach kolendry, której próżno było szukać w brzeczce, teraz wyszła na pierwszy plan.

     

    edit.14.08.2016

     

    Piwo miało zostać zabutelkowane, ale po degustacji  próbki stwierdziłem, że coś jest nie halo z tym piwem, wyszła mocna goryczka, piwo jest mocno wytrawne, pewnie przez dodanie cukru i mega mętne prawe jak błoto. 

     

    edit. 17.08.2016

     

    Postanowiłem dać mu szansę, do piwa dodałem 4kg wiśni, a dokładnie pulpy wiśniowej. Wiśnie po drylowaniu zblendowałem, podgrzałem do temperatury 80°C, schłodziłem i dodałem do fermentora, drożdże momentalnie wzięły się do roboty. Wiśnie były mocno dojrzałe, soczyste i przyjemnie kwaskowe.

     

    edit. 29.08.2016

     

    Piwo zostało zabutelkowane z dodatkiem 4g glukozy na litr piwa, na 24 litry dodałem 100g syropu glukozowego. Odfermentowało bardzo głęboko do ok. 0,2°Blg.

    Wiśnie zdecydowanie podniosły walory tego piwa, jest ładny aromat wiśni, w smaku też wiśnia jest wyczuwalna, piwo nie jest już takie szorstkie, złagodniała goryczka i jest przyjemna kwaskowatość, o kolorze nie wspominając. Pomimo tak głębokiego odfermentowania piwo nie jest mega wytrawne w odbiorze. 

     

     

    Podsumowanie:

     

    Wyszły 23  litry 
    OG - 14°Blg
    FG -0,2°Blg
    Alc ~  7,3% Obj.
    IBU ~ 40

  2. 09.07.2016

     

    Warka #37 Red Rye Mango Saison

     

    Obie warki odfermentowały do 2°Blg, zabutelkowałem z dodatkiem 6g glukozy/litr piwa (celuję w 2,5). 

    Co do mango, w aromacie subtelnie wyczuwalne, w porównaniu z kontrolą jest bardziej kwaskowe.

    Same drożdże  WLP 565 Belgian Saison Ale dają sporo owocowych estrów, mało jest fenoli. W smaku wyczuwalna lekka słodycz, która w przypadku mango fajnie jest kontrowana przez tą kwaskowatość. Jeśli chodzi o drożdże do Saisonów to jak na razie moim faworytem pozostają żarłoki Wyeast French Saison

     

    Po dodaniu puree z mango przez pierwsze 3 dni był super wyczuwalny zapach mango, ale mocno się już zredukował.

     

    Zobaczymy jak się nagazuje

  3. 28.06.2016

     

    Warka #37 Red Rye Mango Saison

     

    Burzliwa fermentacja dobiega końca, czas przygotować owoce mango. Postanowiłem podzielić warkę na połowę i tylko do jednej dodać mango.

    Zakupiłem 5 owoców mango, które przybyły z dalekiej Brazylii, stąd chyba ta kosmiczna cena, no ale słowo się rzekło, więc jest mango.

     

    Puree z mango:

     

    1. Owoce umyłem i obrałem ze skóry

    post-6059-0-22694500-1467147576_thumb.jpg

     

    2. Pokroiłem drobno

    post-6059-0-93672800-1467147632_thumb.jpg

     

    3. Zblendowałem na gładką papkę 

    post-6059-0-50316800-1467147714_thumb.jpg

     

    4. Zważyłem (niecały kilogram) i zamroziłem w -20°C

    post-6059-0-64401500-1467147869_thumb.jpg

     

  4. 20.06.16

     

    Skoro drożdże się bujają, to trzeba im dać się wykazać i tak oto przy niedzieli:

     

    Warka #37 Red Rye Mango Saison

     

    Zasyp:

     

    1,5kg słodu Pale Ale - Bestmalz

    1,5kg słodu RedX - Bestamlz

    1,5kg słody wiedeńskiego - Strzegom

    1,2kg płatków żytnich błyskawicznych (20%)

    0,4kg słodu zakwaszającego; 0,2kg od początki zacierania; 0,2kg na dekstrynującej

     

    Zacieranie:

    6,1kg słodów powędrowało do 17 litrów wody podgrzanej do temperatury 68°C, pH zacieru ~5

    64°C -- 68°C - 10`

    68°C -- 64°C - 2,5h (w tym czasie rodzinna wycieczka rowerowa)

    64°C -- 78°C - 20`

     

    Modyfikacja wody:

     

    pH zacieru ~5 po dodaniu 200g słodu zakwaszjącego
    pH wody do wysładzania (15 litrów) ~ 5,3 - dodałem 4ml 80% kw. mlekowego

     

    Filtracja i wysładzanie:

     

    Przepływ filtratu ok. 1L/minutę. Wysładzanie ciągłe, temperatura wody do wysładzania 80°C

     

    Pomimo kisielowatości zacieru poszło wyjątkowo sprawnie, myślę że odpowiednio wysoka temperatura zrobiła swoje, dodatkowo po przełożeniu zacieru na sraczrurke odczekałem około 30`

     

    Ładny klarowny filtrat

     

    Gotowanie i chmielenie:

     

    Czas gotowania 60 minut

    Schemat chmielenia:

     

    Zostało mi 60g EKG, które walało się po lodówce, więc użyłem

     

    20g EKG (6,4%) - FWH

    20g EKG (6,4%) - 30`

    20g EKG (6,4%) - 0`

     

     

    Fermentacja:

     

    starter WLP 565 Belgian Saison Ale odpalony w sobotę wieczorem

     

    Komentarz:

     

    Poszło, sprawnie i bezproblemowo, 

    To red w nazwie nie było planowane, ale wyszło mocno ciemne przy tym zasypie, stąd to red

    Brzeczkę po gotowaniu schłodziłem do 52°C i wyniosłem na balkon, chłodzenie wspomogłem miską z zimną wodą, do której wrzuciłem 4 coolery

    Na cichą fermentację lub pod koniec burzliwej planuję dodać owoce mango, które zblenduje i przemrożę w -80°C. Aby mieć punkt odniesienia podzielę warkę na połowę.

     

    edit. 20.06.2016

     

    Po nocy brzeczka schłodzona do 21°C i w takiej temperaturze zadałem drożdże WLP 565 Belgian Saison Ale. Z litra startera odlałem 400ml brzeczki (mieszadło wyłączyłem już w niedzielę wieczorem), resztę zabełtałem i 600ml powędrowało do wiadra. Bez napowietrzania brzeczka powędrowała do piwnicy, temp. otoczenia około 25°C

     

    edit. 21.06.2016

     

    Fermentacja ruszyła pełną parą, temperatura 26°C, damy poszaleć drożdżom, zobaczymy na co je stać i czym się odwdzięczą.

     

    edit. 29.06.2016

     

    Warka została podzielona na połowę i przelana na cichą, do jednej z połówek powędrowało puree z mango (1kg)

     

    edit. 09.07.2016

     

    Obie warki 10l odfermentowały do 2°Blg, zabutelkowano z dodatkiem 60g glukozy/10 litową warkę (celowane nagazowanie 2,5)

     

    Podsumowanie:

     

    Wyszły 23 litry 
    OG - 14°Blg
    FG -2 °Blg
    Alc ~  6,3% Obj.
    IBU ~ 25

     

    Degustacja:

  5. 17.06.2016

     

    Warka #34 Imperial Funky Berliner Weisse

     

    Takiej sytuacji nie przewidziałem, że truskawki zaczną opuszczać baniak. Wygląda na to, że zostawiłem za mało miejsca, a bretty i lacto zabrały się ostro za truskawki. Muszę pomyśleć o blow off tube, w tym celu chyba wywiercę dziurę w plastikowej pokrywce i podepnę wężyk.

     

    Update: 

    Przed chwilą dzwonił pomocnik piwowara, w kuchni inwazja truskawek, jadę je poskromić  :)

  6. 15.06.2016

     

    Warka #34 Imperial Funky Berliner Weisse

     

    Operacja truskawka

     

    Miałem dylemat z tymi truskawkami dodawać, czy nie, ale zainspirowany na FDP Strawberry Beriner Weisse ze Stu Mostów postanowiłem jednak je dodać.

     

    W tym celu zamówiłem sobie szklany 20l balon szerokootworowy (zdecydowanie praktyczniejsze rozwiązanie niż wąska szyjka, spokojnie można wsadzić łapę i umyć). W pierwszej kolejności użyłem 3% roztwór NaOH, a po umyciu i przepłukaniu wodą użyłem StarSanu.

    2kg truskawek umyłem, odszypułkowałem, przekroiłem na połowę i przemroziłem w -80°C overnight, zamrożone truskawki wrzuciłem do balona i zlałem na nie piwo, prawie po samą szyjkę. Zapach truskawek był obłędny, zobaczymy jak się będzie komponować z Lacto i Brettaami, generalnie koń jest na maksa, taki po ciężkiej orce :)

    W wiadrze zostało około 4 litrów, które postanowiłem zlać bezpośrednio  do butelek, trochę karkołomna operacja, ale się udało. Już wiem, że będzie spory osad drożdżowy. W obawie przed przegazowaniem lub co gorsza granatami (dzikusy i Lacto) dodałem symbolicznej ilości glukozy 1g/butelkę (na 10 butelek przygotowałem 10ml syropu glukozowego - 10g glukozy rozpuściłem w 10ml wody i dodawałem po 1ml strzykawką bezpośrednio do butelek)

    W tym całym zamieszaniu zapomniałem o sprawdzeniu BLG i teście orgnoleptycznym :)

    Na sam koniec zlałem sobie jeszcze do butelki 0,5l blend lacto i drożdży, który sobie wykorzystam do innego piwa.

    A tak się to wszystko prezentuje:

    post-6059-0-27267500-1466030664_thumb.jpg

    post-6059-0-76621600-1466030715_thumb.jpg

  7. 1. Undeath + 1 +1 - oczywiście na 100% nie potwierdzam ale chociaż przyjedziemy na samą imprezę w sobotę ;)
    2. Camilos +1 (Tofka)
    3. Warmiński MISIEK + 1
    4. Kaczorro+1(jerminka) - czas spróbować nowych doznań
    5. crocco,jego piękniejsza croccunia i croccuniątko.
    6. josefik +1
    7. Łukasz Jajecznica z rodziną
    8. amap & co - nie potwierdzone 
    9. Pepinek + rodzinka (P+G+s) 
    10. Bimbelt z żonką i młodym

    11. Monika + Świder

    12. Wojtek Solipiwko+?
    13. Misik , Aga+2
    14. Janek,Gosia +3 
    15. karkan
    16. Wajcha +Kasia
    17. Bzdzionek 
  8. 23.05.2016

     

    Warka #34 Imperial Funky Berliner Weisse

     

    W dniu 20.05.2016 roku sprawdzałem poziom odfermentowania i piwo zeszło do 2°Blg, ale dalej sobie bulka i teraz mam lekki dylemat co z tym zrobić, chętnie bym już zabutelkował, ale trochę niebezpiecznie, zostaje opcja kega, ale ze względu na poziom kwaśności nie będzie to raczej piwo sesyjne, a raczej degustacyjne :)

    Nie chciało mi się bawić w gotowanie po zakwaszeniu to mam efekt. Dla mnie poziom jest akceptowalny, ale żonę lekko wykręciło  :)

    Z drugiej strony w plastikowym wiadrze jest już ponad miesiąc, więc dłużej też nie chcę trzymać, chyba, że zakupię balon szklany i przeleję niech jeszcze postoi.

     

    Warka #36 Funky Vienna Session IPA

     

    Fermentacja burzliwa na US-05 zakończona, dodałem  Brussel Brettanomyces Blend, The Yeast Bay, WhiteLabs  (druga połowa startera po Funky Berliner Weisse) Starter czekał sobie w lodówce, odlałem 300ml płynu, zabełtałem i całość, tj około 200ml powędrowała do wiadra na cichą, temperatura otoczenia 23°C.

  9. 17.05.2016

     

    Warka #36 Funky Vienna Session IPA

     

    Zasyp:

     

    3,5kg słodu Wiedeńskiego - Strzegom

    1,3kg słodu Pale Ale - Bestlamz

    0,2kg słodu Caramel Pils - Bestmalz

     

    Zacieranie:

    5kg słodów powędrowało do 17 litrów wody podgrzanej do temperatury 68°C

    64°C -- 68°C - 10`

    68°C -- 64°C - 50`

     

    Modyfikacja wody:

     

    5g chlorku wapnia

    5g gipsu piwowarskiego
    pH zacieru ~5,3 bez korekty kwasem mlekowym
    pH wody do wysładzania (15 litrów) ~ 5,3 - dodałem 4ml 80% kw. mlekowego

     

    Filtracja i wysładzanie:

     

    Przepływ filtratu ok. 1L/minutę. Wysładzanie ciągłe, temperatura wody do wysładzania 68°C


    brzeczka przednia: 18,9 Blg
    I wysładzanie: 5 litrów
    II wysładzanie: 5 litrów
    III wysładzanie: 5 litrów, 4°Blg

     

    Ładny klarowny filtrat

     

    Gotowanie i chmielenie:

     

    Czas gotowania 60 minut

    Schemat chmielenia:

     

    25g Citra (13,5%) - 15`

    25g Citra (13,5%) - 10`

    25g Citra (13,5%) - 5`

    25g Citra (13,5%) - 0`

    20g Amarillo (8%) - hop stand 72°C - 20`

    20g Simcoe (11,5) - hop stand 72°C - 20`

    20g Amarillo (8%) - hop stand 66°C - 20`

    20g Simcoe (11,5) - hop stand 66°C - 20`

     

    Fermentacja:

     

    suchary US-05 po kilku dniach burzliwej Brussel Brettanomyces Blend, The Yeast Bay, WhiteLabs - druga połowa startera, który przygotowałem pod Berliner Weisse i który cały czas czeka w lodówce (troszkę go rozruszam przed podaniem)

     

    Komentarz:

     

    Poszło nadspodziewanie szybko, ale przy takiej ekipie, trudno żeby było inaczej :)

    post-6059-0-84813600-1463521827_thumb.jpg

    post-6059-0-65497700-1463521854_thumb.jpg

    Po dodaniu Citry (2015) w chacie unosił się zapach cebuli, mam nadzieje, że robotę zrobi Amarillo i Simcoe

    Po spróbowaniu brzeczki goryczka fest, mam nadzieje, że się ułoży z czasem

    Zacząłem używać StarSan, ale ta piana mnie wkurza, chyba wrócę do ClO2, tym razem Amerykańce mnie nie przekonują

    Brzeczka schłodzona do 43°C powędrowała na balkon celem dalszego schłodzenia

     

    edit. 18.05.2016

     

    Brzeczka schłodzona do 17°C, dodałem uwodnione US-05, piwnica 22°C

     

    edit. 19.05.2016

     

    Fermentacja w toku

     

    edit. 23.05.2016

     

    Burzliwa zakończona, do wiadra powędrowały  Brussel Brettanomyces Blend, The Yeast Bay, WhiteLabs 

     

    edit. 30.05.2016

     

    Chmielenie na zimno: 50g  Amarillo i 50g Simcoe, wrzuciłem trzy coolery, temp. 24°C

     

    edit. 05.06.2016

     

    20 litrów zielonego piwa zostało zabutelkowane z 62g glukozy, piwo odfermentowało do 2,5°Blg. 

    Jest sporo chmielu, niestety słodkość idzie nieco w multiwitaminę, spodziewałem się więcej rześkości po Amarillo i Simcoe. Wyraźna goryczka, Brettów nie wyczuwam specjalnie. Poczekamy zobaczymy

     

    Podsumowanie:

     

    Wyszło  21 litrów 
    OG - 14°Blg
    FG - 2,5°Blg
    Alc ~ 6% Obj.
    IBU ~ 55

     

    Degustacja:

     

    Eh, mam problem z tym piwem, generalnie z amerykańskimi chmielami,  są mało przewidywalne, tzn na początku jest efekt łał, a później już tylko coraz gorzej.

    Piwo się jeszcze w pełni nie nagazowało, ale piana jest całkiem pokaźna, drobnopęcherzykowa, w aromacie słodko z lekką nutą ziołową, brettów nie wyczuwam. O ile w aromacie jest przyjemnie tak w smaku po przełknięciu pojawia się dziwna nuta, taka jakby cebulowa, zakładam, że to Citra 2014, która poszła do kotła na smak daje taki efekt, abo tak się zamanifestowały bretty w tym piwie. Poczekam jeszcze trochę niech się piwo lepiej ułoży. Pomimo duże udziału słodu wiedeńskiego piwo jest wytrawne z ciekawą goryczką, która pojawia się na moment i szybko znika, jest takie przyjemne uderzenie , oczywiście z racji zasypu trochę ciała też jest.

     

    edit. 25.06.2016

     

    Panie, ale piękne bretty wychodzą, znaczy się chmiel zchodzi już na drugi plan, a prym wiedzie stajnia, zaskakująco się to piwo otworzyło w kierunku dzikusów, już myślałem, że nic z tego nie będzie, a tutaj taka niespodzianka. Ta wspomniana cebula, to był taki przedsmak brettów.Ciekawe, czym nie jeszcze to piwo zaskoczy in plus oczywiście  :)

  10. 21.04.2016

     

    Warka #35 Oatmeal Northeast APA SH Mosaic

     

    Zasyp:

     

    4,5kg słodu Pale Ale - Bestmalz

    0,4kg płatków owsianych błyskawicznych (8%)

    0,3kg słodu Caramel Pils - Bestmalz

    0.1kg mąki pszennej

     

    Zacieranie:

    5,3kg słodów powędrowało do 15 litrów wody podgrzanej do temperatury 68°C

    68°C --- 64°C -  60

    64°C --- 68°C - filtracja`

     

    Modyfikacja wody:

     

    5g chlorku wapnia

    5g gipsu piwowarskiego
    pH zacieru ~5,3 bez korekty kwasem mlekowym
    pH wody do wysładzania (15 litrów) ~ 5,3 - dodałem 4ml 80% kw. mlekowego

     

    Filtracja i wysładzanie:

     

    Przepływ filtratu ok. 1L/minutę. Wysładzanie ciągłe, temperatura wody do wysładzania 68°C


    brzeczka przednia: Blg
    I wysładzanie: 5 litrów
    II wysładzanie: 5 litrów
    III wysładzanie: 5 litrów, 4°Blg

     

    Ładny klarowny filtrat

     

    Gotowanie i chmielenie:

     

    Czas gotowania 60 minut

    Schemat chmielenia:

     

    50g Mosaic (12%) - 15`

    20g Mosaic (12%) - hop stand 75°C - 10`

    30g Mosaic (12%) - hop stand 65°C - 20`

    100g Mosaic (12%) - dry hop

     

    Fermentacja:

     

    suchary US-05

     

    Komentarz:

     

    Szybko, sprawnie i bezproblemowo, 100% zadowolenia. Brzeczka ostatecznie schłodzona do 40°C, wiadro powędrowało na balkon, jutro przed pracą dodam uwodnione US-05.

    Mosaic robi robotę, brzeczka solidnie nachmielona na smak i aromat, goryczka jest, zobaczymy jaki będzie efekt końcowy z tym chmieleniem. Piwo zgodnie ze stylem ma wyjść przede wszystkim mocno pijalne i uderzać chmielową rześkością, taki był plan, zobaczymy co wyjdzie, zapowiada się obiecująco.

     

    edit. 22.04.2016

     

    Brzeczka przez noc schłodziła się do 15°C, dodałem uwodnione suchary, napowietrzyłem i wyniosłem do piwnicy, temperatura otoczenia 20°C

     

    edit. 01.05.2016

     

    50g Mosaic

     

    edit. 03.05.2016

     

    50g Mosaic

     

    edit. 07.05.2016

     

    cold crush, 5 1,5 litrowych butelek PET, temp. 8°C

     

    edit. 09.05.2016

     

    20 litrów zielonego piwa zabutelkowane z 73g glukozy (celuję w 2.0, odjąłem 20% od wskazań kalkulatora), piwo odfermentowało do 2,5°Blg. Zapowiada się bardzo dobrze, piwo wypełnia Mosaic, czuć go w smaku i aromacie. Jest delikatna goryczka, na chwilę obecną efekt jest bardzo zadowalający, czekamy aż się nagazuje.

    Do dezynfekcji po raz pierwszy użyłem StarSan w rozcieńczeniu 1,56ml/litr, co daje 300ppm. Muszę zakupić wodę destylowaną, bo po nalaniu kranówki roztwór delikatnie zmętniał. Do dezynfekcji butelek użyłem rozpylacza, delikatna piana tworzyła się na dnie butelek, do fermentora wlałem 500ml i zabełtałem, od razu się spieniło i piana dość długo się utrzymywała, odczekałem chwilę i przelałem zielone piwo.

     

     

    Podsumowanie:

     

    Wyszło  22 litry
    OG - 14°Blg
    FG - 2,5°Blg
    Alc ~  6%Obj.
    IBU ~ 35

     

    Degustacja:

     

    18.05.2016

     

    Barwa: złota, solidnie zmętniona (wygląda na to, że mąka robi robotę)

    Piana: obfita, drobnopęcherzykowa, trwała, bardzo ładnie krążkuje w szkle

    Aromat: chmielowo, chmielowo, chmielowo, Mosaic robi robotę, słodkie nuty przeplatają się z naftą, nutą charakterystyczną dla tego chmielu

    Smak: goryczka na niskim poziomie, szczerze trochę mi jej brakuje, płatki nadają gładkości, Mosaic również obecny w smaku i to w potężnej dawce, jest też lekka nuta kwaskowa, piwo wysoce pijalne

    Podsumowanie: na tę chwilę jestem z piwa zadowolony, osiągnąłem zamierzony efekt, tzn APA wysoce pijalna do szybkiej konsumpcji z mocno uwypuklonym chmielem Mosaic, jedynie czego mi brakuje to goryczka, która mogłaby być wyższa

    post-6059-0-20176500-1463608036_thumb.jpg

     

     

  11. 15.04.2016

     

    Warka #34 Imperial Funky Berliner Weisse

     

    Kwaszenie brzeczki:

     

    po upływie prawie 24h stwierdzam, że jest zakażenie, pytanie czy Lacto, po odkryciu koca, pokrywę prawie wywaliło (zamknąłem ją szczelnie), przy butelkowaniu warki 33 co jakiś czas dobiegał do mnie aromat, hmm mlecznego siarkowodoru (kwaśny siarkowodór), zupełnie nie świadomy sytuacji, która miała miejsce w wiadrze przyjąłem, że to mój pomocnik zagęszcza atmosferę, a jednak się myliłem  :)

    Próba organolepyczna wyszła pozytywnie, bo słodko kwaśnie, jak na 24h kwaśność jest już naprawdę wysoka, jeśli jutro będzie jeszcze kwaśniej chłodzę towarzystwo i dodaję drożdży, co by to przejadły.

  12. Nie wiem, czy coś z tego probiotyku będzie, ale słowo się rzekło, więc po robocie zabrałem się za robotę i tak oto powstaje:

     

    Warka #34 Imperial Funky Berliner Weisse

     

    Zasyp:

     

    1,5kg słodu Pale Ale - Bestmalz

    1kg słodu pilzneńskiego - Bestmalz

    2kg słodu pszenicznego - Bestmalz

     

    Zacieranie:

    4,5kg słodów powędrowało do 14 litrów wody podgrzanej do temperatury 64°C

    64°C --- 72°C - 20`

    72°C --- 66°C - 45`

     

    Na koniec zacierania dodałem do gara 200g łuski gryczanej i dobrze zamieszałem

     

    Modyfikacja wody:

     

    5g chlorku wapnia
    pH zacieru ~5,3 bez korekty kwasem mlekowym
    pH wody do wysładzania (15 litrów) ~ 5,3 - dodałem 4ml 80% kw. mlekowego

     

    Filtracja i wysładzanie:

     

    Przepływ filtratu ok. 1L/minutę. Wysładzanie ciągłe


    brzeczka przednia: 18°Blg
    I wysładzanie: 5 litrów
    II wysładzanie: 5 litrów
    III wysładzanie: 5 litrów, 4°Blg

     

    Poszło raz raz

     

    Gotowanie i chmielenie:

     

    Czas gotowania 40 minut

    Schemat chmielenia (homeopatycznie do zacieru)

     

    5g Iunga (10%) - zacier

     

    Pod koniec gotowania zbiłem pH brzeczki do 4,5 dodając 7ml 80% kw. mlekowego

    Brzeczka została schłodzona do 43°C przelana do fermentora bez napowietrzania 

    Dodałem 0,5 litra startera z Lacto pochodzącego z probiotyku Dicoflor30

    Fermentor owinąłem kocem i przytuliłem do kaloryfera, zobaczymy co z tego wyjdzie

    A na deser planuję dodać: Brussel Brettanomyces Blend, The Yeast Bay, WhiteLabs, odpaliłem starter (1L, 7°Blg), po otwarciu oryginalnej vialki mój nos zaatakował koń po ciężkiej orce :)

     

    edit. 15.04.2016

     

    Drożdże w starterze bardzo ładnie przybierają na masie, lekko skręciłem obroty

     

    Kwaszenie brzeczki w toku, prawie wywaliło pokrywę, zebrało się sporo nieprzyjemnych metabolitów, które umilały mi dzisiejsze butelkowanie (aromat, hmm mlecznego siarkowodoru), 

    Zakażenie na pewno jest, pytanie czy aby na pewno lacto, ocena organoleptyczna wskazuje, że tak, tzn jest słodko kwaśne, kwas jest już całkiem spory, zobaczymy co będzie jutro

     

    edit.  17.04.2016

     

    Wariacji ciąg dalszy do wiadra powędrowały Bretty, a dokładniej 0,5 litra startera Brussel Brettanomyces Blend, The Yeast Bay, WhiteLabs, druga połowa startera powędrowała do lodówki, czekając na swoją kolej. Bardzo ładny Brettowy aromat. 

     

    edit. 18.04.2016

     

    poziom płynu w rurce wskazuje, że zaczyna się coś dziać, temp. otoczeni 20°C

     

    edit. 19.04.2016

     

    fermentacja ruszyła pełną parą

     

    edit. 22.04.2016

     

    fermentacja w toku, temp otoczenia 20°C

     

    edit. 01.05.2016

     

    piwo jeszcze pomału fermentuje w zapachu przyjemny kwas mlekowy z nutą Brettów, ciekaw jestem kwaśności 

     

    edit. 20.05.2016

     

    piwo odfermentowało do 2°Blg, ale jeszcze sobie bula, kwaśność konkret

     

    edit. 30.05.2016

     

    piwo zeszło jeszcze do 1,5°Blg, na powierzchni ładna błona Lacto

     

    edit. 15.06.2016

     

    Przyszedł szklany balon (20 litrów), piwo zlałem na 2kg zamrożonych wcześniej w -80°C odszypułkowanych truskawek, pozostałe 4 litry piwa zabutelkowałem z dodatkiem 1g glukozy na butelkę.  Blend Lacto i Brettów zlałem do butelki 0,5 litra

     

    edit. 30.07.2016

     

    Berliner zamieszkał w butelkach, piwo odfermetowało do 1°Blg, wyszło 19 litrów, dodałem 130g glukozy, celuję w nagazowanie około 3. Dość ciekawie komponuje się truskawka z lakto i dzikusami, jest zdecydowana kwaśność, czuć też truskawkę w smaku.

    post-6059-0-10766800-1460673905_thumb.jpg

    post-6059-0-54486000-1460673971_thumb.jpg

  13. Już od dłuższego czasu przymierzam się do wyszynku piwa z kegeratora. Znalazłem ogłoszenie http://allegro.pl/show_item.php?item=6118300962

    Po kontakcie ze sprzedającym otrzymałem informację, że za komplet chciałby 2300 PLN. W komplecie będzie kegerator na kółkach zwbudowanym  termostatem, dwa kegi, dwie butle CO2, reduktor, kolumna z dwoma nalewakami, ociekacz i drobiazgi, tzn węże, szybkozłączki.

    Opcja bez kegów, butli i reduktora 1700 PLN

     

    Biorąc pod uwagę, że na chwilę obecną nie mam nic,  a na nadmiar czasu nie narzekam zastanawiam się nad zakupem gotowego zestawu ready to use.

    Co myślicie o tym zestawie i oczywiście cenie? 

  14. 06.04.2016

     

    Czas na kwacha, na pierwszy ogień pójdzie Berliner Weisse.

     

    W pierwszej kolejności miało być tak:

     

    White Labs WLP630 Berliner Weisse Blend, trochę poczytałem i jak to blend bywa kapryśny, a zwłaszcza Lacto, czasem dają kwas, a czasem próżno go szukać

     

    White Labs WLP677 Lactobacillus delbrueckii lub White Labs WLP672 Lactobacillus brevis, ale trochę drogo

     

    Wybrałem wersję budżetową, zobaczymy co z tego wyjdzie.

     

    Probiotyk przy dwójce dzieciaków zawsze w domu się znajdzie i oto otwieram lodówkę, a tam Dicoflor30, ostały się 4 tabletki

     

    Szczep: Lactobacillus rhamnosus GG wiem, to nie delbruecki, czy brevis, ale zdolny do fermentacji mlekowej,  a o to finalnie nam chodzi. Szczep ten jest spokrewniony z Lactobacillus casei, który należy do bakterii mezofilnych (zakres temperatur to 20-28°C), o średniej intensywności kwaszenia, tzn produkuje do około 1,5% kw.mlekowego. Dla porównania gatunki termofilne (40-45°C), do których należy Lactbacillus delbruecki produkują do 3% kwasu mlekowego podczas fermenatcji mlekowej.

     

    Należy również nadmienić, że bakterie kwasu mlekowego możemy podzielić na homofermentatywne i heterofermentatywne.

     

    W homofermentacji mlekowej glukoza przekształcana jest w pirogronian, który następnie ulega redukcji do kwasu mlekowego. Część pirogronianu ulega dekarboksylacji i powstaje CO2. Przedstawicielem jest wspomniany już Lactobacillus delbrueckii 

     

    W heterofermentacji mlekowej oprócz kwasu mlekowego powstaje kwas octowy (warunki tlenowe) oraz etanol (warunki beztlenowe) oraz  CO2. Przedstawicielem jest między innymi Lactobacillus brevis

     

    Przygotowanie startera Lacto z priobiotyku:

     

    Do 250ml brzeczki 5,5°Blg zawierającej laktozę (łyżeczka) o pH poniżej 4,5 (dodałem niewielką ilość 80% kw.  mlekowego) wsypałem  zawartość czterech kapsułek Dicoflor30, w którym według producenta na jedną tabletkę przypada 3mld komórek bakteryjnych. Organoleptycznie będę sprawdzał kwaśność, chciałbym uzyskać pH na poziomie minimum 3,5. 

    Jeśli uda się osiągnąć zamierzony cel, całość powędruje do fermentora na czas jakiś i po uzyskaniu odpowiedniego poziomu kwaśności dodam drożdże US-05

     

    edit. 10.04.2016

     

    coś nie mrawe te Lacto, nie sprawdziłem terminu, a trochę już w lodówce przeleżały. Finalnie przeniosłem je z RT do 37°C, mój patent to piekarnik ustawiony poniżej minimum czyli 50°C i uchylone drzwiczki, trzeba kontrolować żeby nie przegrzać, ale generalnie  nie jest źle daje rade takie rozwiązanie. Sprawdziłem organoleptycznie jest wyczuwalny aromat kwasu mlekowego, ale w przyjemny sposób w smaku róznież delikatna cytrynowa kwskowatość, pH nie mierzyłem, bo na chwilę obecną mam tylko paski w zakresie 4-7 

    Zwiększyłem objętość te 250ml przelałem do 250ml świeżej brzeczki, teraz 500ml siedzi w piekarniku, zobaczymy co z tego będzie jeśli się uda w tygodniu odpalam gar na Beriner Weisse  :)

    Plan jest taki jeśli się nie uda domowym sposobem z Lacto sięgnę po komercyjnie dostępne 

  15. 30.03.2016

     

    Piwo się skończyło, słody się przeterminowały, chmiel zwietrzał, dzieci podrosły, a dobrego piwa by się człowiek napił, zatem idealny czas odkurzyć sprzęt.

     

    Warka #33 Smoked Red Ale

     

    Zasyp:

     

    3,5kg słodu wędzonego bukiem (70%) - Steinbach, termin 10.2015

    1kg słody Red X - Bestmalz

    0,2kg słodu karmelowego 150 - Strzegom

    0,3kg słodu Brown - Fawcett Maltsters, Anglia

     

    Zacieranie:

    5kg słodów powędrowało do 16 litrów wody podgrzanej do temperatury 68°C

    68°C --- 64°C -  90`

     

    dolałem 1,5 litra wrzątku i przeniosłem zacier do filtracji

     

    Modyfikacja wody:

     

    5g chlorku wapnia
    pH zacieru ~5,3 bez korekty kwasem mlekowym
    pH wody do wysładzania (15 litrów) ~ 5,3 - dodałem 4ml 80% kw. mlekowego

     

    Filtracja i wysładzanie:

     

    Przepływ filtratu ok. 1L/minutę. Wysładzanie ciągłe


    brzeczka przednia: 18,5°Blg
    I wysładzanie: 5 litrów
    II wysładzanie: 5 litrów
    III wysładzanie: 5 litrów, 4°Blg

     

    Ładny klarowny filtrat, sraczrurka poleżała bezczynnie i się jej poprawiło, rwie się do roboty :)

     

    Gotowanie i chmielenie:

     

    Czas gotowania 60 minut

    Schemat chmielenia

     

    20g Iunga (10%) - FWH

    30g Cascade DE (5,6%) - 20`

    40g Cascade DE (5,6%)- 0`---- 80°C

    50g Cascade DE (5,6%) - Hop stand --- 70°C/20`

     

    60g Cascade DE (5,6%) - 3 dni przed butelkowaniem

     

    Pozytywnie zaskoczył mnie aromat niemieckiego Cascade, który już trochę przeleżał w zamrażarce, po otwarciu przyjemny świeży zapach głównie słodki (owoce tropikalne), zobaczymy jak się będzie komponował z niemiecką wędzonką.

     

    Brzeczka schłodzona do 40°C powędrowała na balkon celem dalszego schłodzenia. Z rana przed robotą dodam suchary US-05 i całość powędruje do piwnicznej fermentowni

     

    edit. 31.03.2016

     

    uwodnione suchary US-05 powędrowały do brzeczki, która przez noc schłodziła się do temp. 18°C, 

    w piwnicy 18°C, wrzuciłem 2 duże i 2 małe coolery, po pracy temp. spadała do 15°C

    wieczorem rozpoczął się mały ruch w interesie

     

    edit. 01.04.2016

     

    Mały żarcik, poziom płynu w rurce lekko podniesiony, brak piany na powierzchni, no ale w końcu Prima Aprilis drożdżom też należy się. Na wszelki wypadek lekko zabełtałem fermentorem, być może schłodzenie uśpiło grzyby do działania. Wieczorna kontrola potwierdziła psikusa, praca wre.

     

    edit.10.04.2016

     

    Fermentacja zakończona, do wiadra powędrowała garść chmielu, 60g Cascade DE, temp. 20°C

    Po otwarciu dekla moje nozdrza zaatakował bardzo intensywny aromat wędzonki.

     

    edit. 14.04.2016

     

    Wiadro powędrowało na balkon, temp.  7°C, jutro planowane jest butelkowanie

     

    edit. 15.04.2016

     

    20l zielonego piwa zostało zabutelkowane z dodatkiem 77g glukozy. Piwo odfermentowało do 3°Blg W aromacie wędzonka plus delikatna nuta owocowa (Cascade DE). W smaku już nie jest tak ciekawie, jest szorstka goryczka i dość wytrawny finisz, brakuje ciała i wędzonki. No nic czekam aż się nagazuje 

     

     

    Podsumowanie:

     

    Wyszło 21 litrów
    OG -13,5°Blg
    FG -3°Blg
    Alc ~  5,5%Obj.
    IBU ~ 

     

    Degustacja:

     

    Piwo po tygodniu od zabutelkowania jest lekko nagazowane, w zapachu na  pierwszym planie wędzoność, która przeplata się z aromatem chmielu, w smaku też mocna wędzoność, ale finisz nie jest już taki wytrawny, piwo jest przyjemnie słodkawe, co bardzo fajnie komponuje się z wędzonością.

     

    edit. 15.06.2016

     

    Piwo smakuje coraz lepiej, po nalaniu tworzy się piękna, gęsta piana drobnopęcherzykowa, bardzo trwała prawie jak na azocie, chmieli już nie wyczuwam, ale za to wędzonka stała się bardziej subtelna i ładnie komponuje się z nutami słodowymi. W smaku wędzoność się uładziła, piwo jest pełne, lekko słodkawe, ale nie zapycha, jak dla mnie warte powtórzenia. Zdecydowanie bardziej przewidywalne niż amerykańskie chmiele.

    post-6059-0-83816800-1466287631_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.