-
Postów
15 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez jawor71
-
-
-
Witam, robiłem ostatnio u Ciebie zakupy- byłem bardzo zadowołony. Teraz mam pytanie - czy jest jakaś szansa na ekstrakty WESa?
-
Właśnie zabutelkowałem moją piwerwszą warkę, i jestem tak podekscytowany , że musiałem się pochwalić. Wzystko wyszło super, piwo w smaku całkiem dobre już teraz (coopers lager). Trochę mętne, chociaż stało 13 dni w fermentorze (w jednym bez cichej), chociaż mam wrażenie, że już teraz w butelkach zaczyna się klarować.
Mam takie pytania w związku z dzisiejszym rozlewem:
1. Odmierzałem cuker miarką w mililitrach - miało być 172g cukru wg kalkulatora, na 48 butelek (miarka pokazywała 24 litry). Teraz odkryłem, że miarka okłamała o 2 l, poza tym trochę się wylało , i wyszło 44 butelki. Jest więc za dużo cukru, o ok. 12 g, poza tym nie wiem czy mililitry pokrywają się z gramami? Czy mi to wszystko nie wybuchnie? Wydaje mi się, że mam na szczeście duży zapas , bo liczyłem 3,6 grama na butelkę.
1,5. Jak lejecie do butelek, tzn. Ile powietrza zostawiać na górze? Może być nalane prawie pod sam kapsel?
2. Robiłem właśnie nową warkę i musiałem niestety zanurzyć łapsko w brzeczce (cięknący kranik) - umyłem łapsko płynem do naczyń, jak myślicie, zepsuje mi to warkę?
3. Robię stouta z brewkita. Zstanawiam się, żeby pól warki zlać na cichą, a z połowy zrobić miodowego stouta z resztek czy robił ktoś miodowego stouta? Będzie się to komponować? Zstanawiam się też, czy jak drożdże zeżrą miód, czy zostanie coś z jego smaku?
4. Czy to normalne, że piwo jest trochę wodniste w tej chwili? Cy z czasem nabierze mocniejszego smaku?
Z góry dzięki za odpowiedzi - pozdrawiam
-
Może Diodor i był kretynem, a w Egipcie nie było kukurydzy ale proponuję wrócić do tematu - co sądzicie o piwie tak wykonanym? Będzie coś z tego ?
Nie wiem czy był kretynem, osobiście uznałbym go jako źródło historyczne wymagające krytycznego podejścia. A już napewno dotarcia do samego tekstu źródłowego
Co do kukurydzy to wedle mojej wiedzy nie było jej w Egipcie, jeśli znasz "dużo obrazków z grobowców" udowadniających uprawę kukurydzy to poproszę o przykład. Ewentualnie przypis bibliograficzny do publikacji, gdzie jeden z "wielu naukowców twierdzi, że w dawnych czasach kukurydza mogła być tam masowo uprawiana, dopiero później w wyniku zmian klimatycznych zaprzestano jej uprawy."
Ewentualnie jakiekolwiek odkrycie archeologiczne kukurydzy, w Egipcie nie brakuje dobrze zachowanej organiki, suchy klimat sprzyja zachowywaniu się materiały organicznego.
Ale żeś się przeczepił do tek kukurydzy - nie rozumiem po co być aż tak złośliwym, ale widocznie niektórzy już tak mają... Proszę, o to wynik 2 MINUT szukania w google:
http://www.atlanticconference.org/AtlanticConference-2/GunnarPress/gunnarpress-1.htm
http://www.godlikeproductions.com/forum1/message922375/pg1
http://www.amazon.com/Ancient-Egyptian-Maize-Gunnar-Thompson/dp/0557303087
przykładów są setki, wystarczy poszukać. Wiem, pewnie zaraz napiszesz , że te źródła nie mają żadnej wartości, ale naprawdę nie interesuje mnie twoje zdanie na temat kukurydzy w Egipcie. W ogóle nie interesuje mnie temat kukurydzy w Egipcie, ani rzetelności jakichkolwiek źródeł historycznych. Interesuje mnie przepis który podałem i tyle. Byłbym bardzo wdzięczny jakbyś darował sobie komentarze dotyczące pochodzenia poszczególnych składników i tego, czy były one dostępne w starożytnym Egipcie.
-
Kukurydza w starożytnym Egipcie?? Chyba jedynym naukowcem który tak twierdzi może być Daeniken
PS szukając informacji na temat Diodora Sycylijskiego znajdujemy na wikipedii
Szczególnie ostra krytyka Diodora ma miejsce w XIX wieku[4]. Jaskrawo wyraża się Mommsen: niewiarogodna głupota i jeszcze bardziej niewiarygodna niesumienność[5]. K. Meister podkreśla bezsensowne skracanie źródeł, bezmyślne powtórzenia, sprzeczności i niespójności, niezrozumiałe zmiany i nieścisłości przy powtarzaniu imion, wielką niedbałość w kwestiach chronologii[6].choć domyślam się że dotyczy to założeń ogólnych a nie wszystkich kompilowanych szczegółów, typu piwowarstwo egipskie, acz trzeba krytycznie patrzeć na to źródło.
Może Diodor i był kretynem, a w Egipcie nie było kukurydzy ale proponuję wrócić do tematu - co sądzicie o piwie tak wykonanym? Będzie coś z tego ?
-
...
2 kubki cukru kukurydzianego
...
Autor twierdzi , że przepis powstał w oparciu o zapiski rzymskiego krońikarza Dodorusa Siculusa.
Starożytni Egipcjanie mogli mieć problem z dostępnością tego składnika
O tym była dyskusja na angielskojęzycznym forum - i tu nie jest tak do końca.
W grobowcach znajduje się bardzo dużo obrazków wskazujących na to, iż kukurydza była dość powszechna w starożytnym Egipcie. Ponadto wielu naukowców twierdzi, że w dawnych czasach kukurydza mogła być tam masowo uprawiana, dopiero później w wyniku zmian klimatycznych zaprzestano jej uprawy. Nie zapominaj że ta cywilizacja trwała prawie 5 tysięcy lat (lub nawet dłużej), w tym czasie wiele się na świecie zmieniało.
Poza tym Egipcjanie handlowali z wieloma nacjami - podobno również z ówczesnymi nacjami amerykańskimi (w mumiach odnaleziono ślady kokainy, nikotyny oraz marihuany) - co świadczy o tym, że mogli również przywozić sobie kukurydzę.
Niezależnie od tego, myślę, że można by wykorzystać cukier trzcinowy albo jakiś inny - nie upieram się przy cukrze kukurydzianym, który jest u nas drogi i ciężko dostępny...
-
jak dostać wodę z Nilu
Mogę Ci podesłać. NIL płynie przez Kolbuszowę
Dobrze wiedzieć, wsiadam w auto i jadę po dwa galony!
-
Witam! Jako, że z natury lubię różne dziwactwa, chciałem zapytać co sądzicie o tym przepisie, który ostatnio znalazłem tutaj:
http://www.homebrewtalk.com/f12/ancient-egyptian-beer-69837/
----------------------------------
Przeczytałem też wątki o starożytnym piwie na forum, ale czegoś takiego nie znalazłem. Niżej tłumaczenie:
KROK 1
Po 1 funcie mąki jeczmiennej i z prosa
2 kubki cukru kukurydzianego
Woda i drożdże piekarnicze
Z powyższego zrobić ciasto, zostawić 6-8h do wyrośnięcia, upiec na brązowo. Następnie pociąć na kawałki (kromki) , opiec każdą w tosterze.
---------------
KROK 2
2 galony wody (7,57 litra)
Butelka Beano (środek anty fluktuacyjny)
Zgotować wodę z Nilu w ilości jak wyżej. Pokruszyć podpieczone kromki do wody. Zostawić do ostygnięcia do temp. pokojowej, następnie dodaj butelkę Beano (to chyba można sobie darować). Zostawić na noc.
---------------
KROK 3
3,5 galona wody (13,25 litra)
15 cm korzeń lukrecji
15g anyżu
15g ruty zwyczajnej
1,8 kg ekstarktu słodowego jęczmiennego
1,35 k g miodu
4 kubki melasy sorgo(?)
Drożdże winne (montrachet lub champagne)
Z mikstury odcedź wszystkie kawałki chleba i ponownie zagotuj. Chleb daj ptakom.
Zetrzyj lukrecję. Wzystko wrzuć do roztworu (za wyjątkiem drodży i dodatkowej wody!). Gotuj przez 45 minut.
Następnie wlej to do pozostałych 13,25 l wody. Jeżeli używasz wody z Nilu to też ją wcześniej zagotuj.
Zaszczep drożdżami, zrób fermentację burzliwą i cichą - wszystko jak z normalnym piwem.
----------------------------
Co sądzicie o tym przepisie? Warty uwagi? Co to melasa sorgo? Może zwykła melasa? Nie za dużo cukrów będzie w tym wszystkim? Słod, miód, melasa- trochę tego sporo...
Autor twierdzi , że przepis powstał w oparciu o zapiski rzymskiego krońikarza Dodorusa Siculusa. Ruta zapewania gorzkość w miejsce chmielu. Rzymiańin ten pisał, że napój egipchan przypominał rzymskie wino, "zarówno smakiem jak i mocą" - może będzie to więc bardziej wino niż piwo?
Sprawdziłem allegro - wszystkie składniki można tam dostać, więc przepis do zrobienia. Czy doświadczeni piwowarzy mogliby się wypowiedzieć? Byłbym baaardzo wdzięczny...
Pozdrawiam!
-
Ja polecam termometr z ikei- uzywam go do robienia serów, teraz piwa... Fajny i tani sprzęt, przy okazji ma minutnik:
-
Chciałbym jeszcze spróbować z całego brewkitu zrobić piwko malinowe czy zamiast cukru można byłoby zastosować syrop malinowy? i w jakich proporcjach? A Czy ktoś próbował robić piwko z sokiem cytrynowym?
Odpowiedzi na obydwa te pytania znajdują się już w tym wątku, wystarczy uważnie przeczytać od początku.
1. Na syropie masz podane ilość węglowodanów na 100ml - wystarczy policzyć ile syropu będzie miało 1000g cukru...
2. Tak próbowali.
-
a ja mam jeszcze jedno pytanie- tym razem z innej beczki - chodzi o dezynfekcje. Niestety mam problem ze znalezieniem odpowiedzi na takie pytanie odnośnie pirosiarczynu sodu:
Wyczytałem, że dezynfekują opary pirosiarczynu. Gdzie indziej znowu wyczytałem, że ktoś wkładał coś do roztworu pirosiarczynu sodu.
Czy poprzez wsypanie pirosiarczynu do wody i zanurzenie czegoś - łyżki, kranika itp. dokonamy dezynfekcji? Czy musi to coś mieć styczność z parą wydobywającą się z roztworu?
Chciałbym przed rozpoczęciem rozlewania jednak zanurzyć końcówkę kranika w czymś dezynfekującym, a nie mam akurat spirytusu ani żadnego innego mocnego alkoholu...
-
Wciąż są tacy, którzy uparcie przeprowadzają fermentację w wiadrze z kranem i wciąż powtarzają się te same problemy. A to nieszczelność, a to osad. Odpowiedź jest jedna, fermentujcie bez kranika. Kran na burzliwej do niczego nie jest potrzebny. Pomiarów dokonuje się w inny, o wiele bezpieczniejszy i pozbawiony kłopotów sposób. Na cichą przelewa się przy pomocy węża do wiadra też bez kranu. Tu też kran jest zbędny. Kranik to zbędny kłopot i ryzyko infekcji. Dopiero do zamocowania rurki przy rozlewie jest on przydatny.
Teraz już wiem, jak zaczynałem to pomyślałem sobie, że z kranikiem będzie po prostu łatwiej. Człowiek uczy się na błędach, a więc następnym razem już takiego nie popełnię
-
Wow! Dziękuję za tak szybki odzew i za wszystkie podpowiedzi! Już przestałem się martwić, a wiadomo - pierwszy raz to największy stres. Dzięki wszystkim!
-
Szanowni Braci i Siostry!
Na wstępie pragnę wszystkich przywitać, gdyż jest to mój pierwszy post na tym wspaniałym forum! Kilka dni temu postanowiłem sporządzić swą pierwszą warkę - zakupiłem sprzęt, brew-kita Coopers Lager, ekstrakt słodowy niechmielony MR Sladek.
Brzeczke sporządziłem, dodałem drożdże, wszystko zaczęło ładnie fermentować - bulkało już po 9 godzinach.
Dziś odkryłem coś dziwnego, mianowicie w kraniku widać dość grubą warstwę osadu. Chciałem zrobić 3 tygodniową fermentację w jednym fermentorze (zgodnie ze wskazówkami użytkowników Scooby-Brew oraz ze strony howtobrew.com) i nie przeprowadzać fermentacji cichej. Po 3 tygodniach rozlać do butelek.
Obawiam się jednak, że przy otwarciu kranika, ten osad stopniowo będzie wchodził mi do każdej butelki i zasyfi każde piwo... Mam w związku z tym pytania:
1. Czy taki osad to normalne i jest on na tyle gęsty i zbity, że po otwarciu kranika nie ruszy do butelek? Czy może jednak jestem skazany na fermentację cichą w tej sytuacji?
2. Jeżeli musiałbym jednak zrobić cichą, to czy po podłączeniu węża do kranu i otwarciu kranika, analogicznie jak wyżej - część osadu wpadnie przecież do świeżego fermentora... Czy nie zaszkodzi to fermentacji cichej? Czy taka ilość osadu jest w niej dopuszczalna, a to co wpadnie i tak zejdzie na dno?
3. A może by tak otworzyć fermentor, zamieszać porządnie, ustawić bardziej pionowo (stoi na krześle, nie jest do końca równe ), i modlić się aby tym razem osad umiejscowił się nie w kraniku ?
Aktualnie jest druga doba (48h) od zadania drożdży...
Pozdrawiam! I z góry dzięki za odpowiedzi...
osad w kraniku - co z tym zrobić?
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Umyłem łapsko jedynie w płynie do naczyń, nie szkrobałem jakoś specjalnie bo nie mam nawyków chirurga na razie mija juz 3. Dzień i fermentacja wzorcowa (obserwuje przez mój najnowszy nabytek - przeźroczysty fermentor ). Ładna piana. Fajnie bulka - czego chcieć więcej...