Skocz do zawartości

kowalczyka

Members
  • Postów

    219
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kowalczyka

  1. jakieś dwa lub trzy tygodnie, do momentu zwolniena zajętych wiaderek.
  2. czy ma znaczenia w jakiej temperaturze przetrzymuje sie słód?
  3. coś takiego znalazłem: I. Ranking wód pod względem ogólnej mineralizacji (mg/ l) - wody mineralne 1. Kryniczanka – 2459,535 2. Galicjanka – 2210,62 3. Staropolanka 2000 – 2193,3 4. Zdroje Piwniczna – 2100,0 5. Muszyna – 1547,5 6. Kropla Minerałów – 1255,0 7. Polanicka – 972,0 8. Potok Górski – 947,0 9. Staropolanka – 894,9 10. Cisowianka – 742 11. Source Periere – 708,0 12. Nałęczowianka – 650,0 13. Kazimierska – 589,0 14. Ustronianka – 523,0 15. Kinga Pienińska – 512,56 16. Jurajska – 500,33 17. Polaris Plus (Biedronka) – 495,76 18. Kropla Beskidu – 383,3 19. Arctic Plus – 413,52 20. Saguaro CRISTAL (Lidl) – 218,0 - wody źródlane 1. Aquarel – 679,3 2. OLA, Ondine (Intermarche) – 470,0 3. DOBRAWA – 405,0 4. Amita, Top Budget (Intermarche) – 354,6 5. Amita (TESCO) – 354,6 6. Złoty Potok – 336,02 7. Mama i ja – 269,0 8. Żywiec Zdrój – 232,0
  4. Poszukaj też chętnie się dowiem Jakieś wody z makro i Auchan maja podobnież najmniejszą mineralizacje. tak się składa, że kupowalem w auchan. najtańsza jaka była, cena poniżej 2 zł miała chyba 375 lub 475 mg/l. na niektórych np. ustroniance mineralizacja nie była podana.
  5. czy w jakims markecie/dyskoncie jest woda o mniejszym zmineralizowaniu od żywca?
  6. jeśli już pojawił się taki wątek to ja tez chciałbym zapytać jak to jest z tą wodą? zarówno w wiki jak i często na forum przewija się pogląd, że im tańsza woda z marketu tym lepsza ponieważ jest mniej zmineralizowana. kupują ostatnio wodę do robienia piwa sprawdziłem wszystkie rodzaje, które były na pólkach i okazało się, że najmniejsze zmineralizowanie ma najdroższa woda czyli żywiec. jeśli mnie pamięc nie myli coś ok. 250 mg/l, pozostałe wody z tzw niższej półki miały zakres od 375 do 600 mg/l. no więc, która jest lepsza?
  7. w różnych opracowaniach odnośnie wysładzania zwracana jest szczególna uwaga na to aby nie odsłonić powierzchni młóta, natomiast w wiki w opisie wysładzania na raty jest wyraźnie napisane, że filtrat spuszczamy do samego końca a następnie mieszamy młóto. czyli przy wysładzaniu na raty można a przy ciągłym nie? moje pytanie może się komuś wydać infantylne, ale w weekend mam zamiar przeprowadzić pierwsze zacieranie i jestem na etapie opracowania sposobu działania.
  8. ludzie litosci, pomozcie.piwo trzeba rozlewac.
  9. podbijam wątek ponieważ mam pytanie związane z programem refermV21. mam zlany na fermentaqcję cichą lager z ekstraktów słodowych z oferty BA. fermentacja przebiega w temp ok. 13 C więc pewnie można go określić jako pseudo lager, ale mniejsza z tym. jak styl z listy mam wybrac aby wyliczyć ilośc środka do referemntacji? z lagerów na liście widnieje american, więc ten? w ulotce do zestawu jest podana wartość ok. 150 g i chciałbym to jakoś zweryfikować. aha. program podaje ilość cukru czy gluzkozy?
  10. ale nie wytrzyma czego, ewentualnego naporu grzyba?
  11. proszę o informację czy dopuszczalne jest przechowwywanie piwa już zabutelkowanego w wilgotnym pomieszczeniu?
  12. miałem juz kupowac garnek dukat olkusz, ale po lekturze tego wątku jeszcze się wstrzymam z decyzją. naprawdę taka lipa? ktoś miał może do czynienia z tymi garnkami? http://allegro.pl/garnek-emaliowany-babuni-31-x-36-cm-30-l-i3166329311.html
  13. piszę w tym wątku ponieważ mam pytanie, które mnie nurtuje. chodzi o kwestię przelewania schłodzonej brzeczki do pojemnika w którym po dodaniu drożdży następuje fermentacja burzliwa. wiele osób transportuje brzeczkę za pomocą wężyka, po uprzednim wirowaniu, niektórzy przelewają przez durszlak. osoby, które przelewają węzykiem, a na pewno ich część, piszą że dzięki temu oprócz uniknięcia osadów po chmieleniu, minimalizują również ryzyko napowietrzenia brzeczki. i tego właśnie nie rozumiem, ponieważ w kilku opracowaniach czytałem, że napowietrzenie brzeczki przed dodaniem drożdży jest jak najbardziej wskazane, przecież nawet fermentor kołysze się na piłce w celu napowietrzenia. w weekend mam zamiar warzyć z użyciem ekstraktów - chmielenie w torebkach - więc byłbym wdzięczny, gdyby ktoś mi powiedział, czy po chmieleniu i ostudzeniu skorzystac z wężyka, czy po prostu przelać z garnka do wiaderka, w którym będzie fermentacja burzliwa.
  14. przejrzyj poniższy temat: http://www.piwo.org/topic/4632-brew-kit-nachmielony-ekstrakt-gatunki-i-smak-porownanie/ ja również jestem dopiero po zrobieniu 1 brewkita - coopers lager + ekstrakt słodowy. bez fermentacji cichej. po tygodniu leżakowania w temp ok. 15 stopni piwo wydało mi się rozwodnione, robiłem na 23 litry, oraz czułem nieprzyjemny posmak, coś jak pomyje czy coś podobnego. po kolejnym tygodniu leżakowania w temperaturze 8 - 10 stopni, różnica w smaku jest diametralna. nieprzyjemny posmak oraz rozwodnienie są już niewyczuwalne. gusta smakowe są są różne, ale jeśli o mnie chodzi to wyraźny i pozostający w ustach posak goryczki, jest tym co odróżnia - na plus oczywiście - piwa domowe od koncerniaków. może powinieneś spróbować z jakimś innym piwem niż lagery.
  15. informację o drożdżach dolnej fermentacji zamieścił w jednym z wątków Coelian: "Coopersy European Lager, Pilsener, Traditional Draught, Australian Bitter i Heritage Lager to piwa dolnej fermentacji i takie mają drożdże. Instrukcja ich przyrządzania (na stronie producenta) przewiduje zadanie drożdży w ok 23°C i obniżenie temp.fermentacji do ok 13°C (We recommend pitching Lager yeast at 22-24°C then allowing the brew to drop to as low as 13°C over the next day or so). Nie przypuszczam, że "na Polskę" zmianiają drożdże na zwykłe. Na forach zagranicznych ludzie piszą, że fermentowali na tych drożdżach w 11-13°C (The yeast is (as far as I can tell) a lager strain. The beer is currently fermenting at 11-13C/ 52-56F , drożdże (o ile to mogę stwierdzić) to szczep "lagerowy". Piwo w tej chwili fermentuje w 11-13°C )" jeśli ktoś robił warkę z tej puszki i jest inaczej to proszę o informację, poniewaz musiałbym się zaopatrzyć w drożdże fermentujące w temperaturze poniżej 20 stopni. kiedy dodać miód i w jakiej ilości?
  16. w najbliższym czasie mam zamiar zrobić drugą warkę z puszki. chciałbym zrobić Coopers Traditional Draught ponieważ czytałem na forum, że są tam dodane drożdże dolnej fermentacji, które fermentują w temperaturze ok 12 st. C, a myślę, że taką temperaturę będę miał w piwniczce w kwietniu. w związku z tym mam kilka pytań. czy jeśli drożdże mają fermentowac w temp ok 12 st. c to zadaja się je w podobnej temperaturze, czy w temperaturze ok. 25 st C a później stopniowo schładza? jaką ilość wody dodać zgodnie z instrukcją, czy może mniej? ekstrakt słodowy w syropie jasny będzie dobry do tej puszki? z góry dzięki za odpowiedzi.
  17. warzyłem ostatnio warkę z tej samej puszki. dodałem 22 litry wody + ektrakt w syropie. po tygodniu trzymania w butelce otworzyłem jedną na próbę i musze przyzac, że posmak wodnistości jest wyczuwalny. mam nadzieję, że w dalszym procesie klarowania się to zmieni, ale następną puszkę zrobię na nie więcej niż 20 litrów wody. tak dla porówniania. odnośnie dochmielenia to sie nie wypowiem poniewaz brakuje mi doświadczenia.
  18. Podbijam wątek ponieważ moja sprawa wiąże się z pierwszym brewkitem z coopersa. Chciałbym poruszyć jeszcze raz kwestię temperatury w jakiej dodaje się drożdże ponieważ wszystkie wątpliwości odnośnie tego zagadnienia na jakie trafiłem przeglądając formum dotyczyły obaw związanych z potraktowaniem drożdży temperaturą > niż 30 stopni C. Ja miałem wręcz odwrotnie. Rozpuściłem w 2 litrach gorącej wody puszkę ekstraktu słodowego w syropie wraz z puszką ekstraktu nachmielonego coopers lager i uzupełniłem do wymaganej objętości wodą mineralną. Po wymieszaniu okazało się, że temperatura mieszanki miał ok. 15,5 stopni C ponieważ baniaki z wodą noc spędziły w samochodzie w nieogrzewanym garażu. Muszę przyznac, że trochę spanikowałem, ponieważ w instrucki oraz materiałach, które czytałem wcześniej podane widełki były w zakresie 21-27. W tym momecie oczywiście przypomiały mi się również historie związane z zakażeniem brzeczki, więc po trzymaniu wiaderka ok. godziny przy kaloryferze, temperatura wzrosła do 16,5, dodałem drożdże i zamknąłem pokrywę. Okazało się, że już po kilku godzinach położenie wody w rurce się zmieniło a wieczorem rozpoczęło się bulgotanie. Oczywiście temperatura brzeczki przez ten czas wzrosła. Proszę o informację od bardziej doświadczonych czy sytuacja, którą opisałem jest normalna, czy trafiłem akurat na odpowiednie drożdże. Chciałbym poruszyć jeszcze jeden temat. Wiele osób wyraża obawę, czy może dojść do zakażenia brzeczki podczas zdejmowania pokrywy z ferentatora i pobieraniu probówką brzeczki do pomiaru cukru. A czy nie prościej stosowac upust przez kranik, czy pomiar nie jest wtedy miarodajny? No chyba, że piszą to osoby, które dokonują fermentacji burzliwej w pojemniku bez kranika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.