Skocz do zawartości

maciek1221

Members
  • Postów

    733
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez maciek1221

  1. 11 godzin temu, x1d napisał:

     

    Na pewno łatwiej oczyścić, bo to rura a nie wąskie kanaliki.

    Ja tez stosuję wymiennik, przed chłodzeniem oprócz mycia przepuszczam gorącą brzeczkę (powrót do kotła).

    Też przepuszczałem zawsze wrzatek, ale teraz mam kociołek automatyczny i tam pompa się zapowietrza jak próbuję przepuścić wrzatek pod koniec warzenia... 

  2. Ja co prawda używam płytowego wymiennika ciepła od kilku lat, ale zastanawiam się czy nie wrócić do zwykłej chłodnicy. Trudno to utrzymać w czystości w środku, ile bym się nie oczyścił to zawsze przy chłodzeniu jakis czarny farfocel z niego wyleci. Nie wiem czy z taką chłodnica nie byłoby podobnie? Mam kilka akcesoriów i dużo nierdzewki z Ali i moim zdaniem wysoka jakość.

  3. Cześć, mam problem z klarstein brauheld pro 45L. Pompa do recyrkulacji zapowietrza się podczas wrzenia warki, nie mogę zrobić obiegu przez wymiennik jeszcze w trakcie gotowania, a po gotowaniu też ciężko żeby pompa w końcu zassała. Korzystam z hopstopper od Lewatywy8. Obiło mi się o uszy że to wina hopstoppera właśnie, czy jest jakiś sposób na to? Przed wrzątkiem wszystko działa jak należy. 

  4. Godzinę temu, anteks napisał:

    Od 15 lat używam tani garnek z "nierdzewki" a od 4 lat Royala, nie zauważyłem by wyginanie w czymś przeszkadzało

    Mi przeszkadza, że tani garnek z nierdzewki kosztuje 400zł,  a kociołek minimum 1700zł i mogliby zastosować grubszą blachę skoro trzeba tyle za to zapłacić. Mój post miał na celu zwrócenie  uwagi, że wykonanie samodzielnie automatu może kosztować podobnie co używany automat, ale można zastosować w tej cenie dużo lepsze materiały.

  5. Na pytanie czy warto, mogę powiedzieć, że blacha w moim kociołku klarstein brauheld pro jest tak cienka, że wygina się otwieraniu kranu. Nawet najtańszy garnek z nierdzewki, który miałem wcześniej był sztywniejszy. Używane może się opłaca, nowe to trochę za duży wydatek jak za taką jakość, inaczej jest pewnie w grainfather, gdzie użytkownicy chwalą jakość wykonania.

    Ja kupiłem nowy brauheld bo taki chciałem mieć.

     

  6. Godzinę temu, rybak16 napisał:

    Tak zawsze się kończy takie dorzucanie :) Dorzucę trochę tu, trochę tam bo lepsze + coś jeszcze gdzieś i 2000 zmienia się na 4000 :) Ponad 2 000 nie planuje wyskakiwać :)

    Jasne, tak to bywa. Jest jeszcze inna alternatywa. Kocioł do piwa Hendi, koszt brutto 1667zł. To samo co royal,w tej cenie znalazłem 40L, nie wiem czy są mniejsze.

    Różnicę w cenie między hendi a royalem wydasz na ulepszenia i będzie spoko kocioł. Ostatnio jeden z forumowiczów kupił tego Hendi, musiałbyś poszukać, wrzucał zdjęcia co i jak.

  7. 1 godzinę temu, rybak16 napisał:

    Około 2 000 tyle też mniej więcej royal kosztuje.

     

    Za  2300 masz brauheld pro, który ma pompę na zewnątrz z łatwym dostępem w razie zapchania, oraz sterownik odłączany co znacznie ułatwia mycie i utrudnia jego zalanie. Natomiast kociołek wymaga paru ulepszeń (opcjonalnie, nie próbowałem go używać bez nich). Dzisiaj po pierwszej już warce na takim nowym kociołku, trochę żałuję że nie kupiłem grainfathera z okazji za 3000zł, który rzekomo ulepszeń nie wymaga i ma już chłodnicę przeciwbieżną, po prostu wyciągasz z pudła i działa, ogień...

  8. Klarstein Brauheld Pro masz 30L, 35L i 45L. To są pojemności kosza zaciernego. Dla przykładu 45L ma pojemność po wyjęciu kosza 55L, nie wiem czy plus 10 litrów tyczy się też tych 2 mniejszych.

    Pompę możesz założyć jak kupisz bez niej, pompka i złączki nie powinny przekroczyć 150-200zł (pompka i szybkozłączki z kwasówki z aliexpress).

     

    P.S.

    Ile chcesz przeznaczyć na kociołek, ile kosztuje ten royal którego chcesz kupić?

  9. Kurcze ja kupiłem klarstein 45l(pojemnosć zacierania, calkowita.jest 55l) i nie bardzo widzę tam zacieranie 10 litrowej warki, nie wiem czy woda w ogole by sięgnęła kosza nie mowiac juz o ziarnie(nawet bez wysladzania).  Zrobilem warkę 25litrow i bylo fajnie bo bez wysładzania. Używalem hopstopper, hopsider by ledwo się zanurzył w brzeczce.ja bym wzial mniejszy garnek jak masz robić male warki. 

  10. 3 minuty temu, zasada napisał:

    Tego jeszcze nie próbowałem. Bez wysładzania ostatnio robiłem jeszcze w Lidlu.

    Jest to jakiś sposób, dzięki. Nie pomyślałem o nim, bardziej narzekałem, że mi się pH-metru i kwasu fosforowego używać nie chce.

    Ja na automacie dopiero będę warzył pierwszy raz w sobotę, ale kocioł mam brauheld pro 45l a jego pojemność max to 60litrów, więc wg mnie nie powinno być problemu z tym, że wleję od razu tyle wody ile ma pójść do gotowania ,tym bardziej że sprzedałem już stare kotły w których mógłbym podgrzewać wodę do wysładzania :D Napiszę Ci jak było takim sposobem, ja w obliczeniach receptury założyłem wydajność 70%, nie wiem czy nie zbyt optymistycznie ;).

  11. Dzisiaj dalej myłem wymiennik, woda była dalej zabarwiona na brązowo ale już mało, wczoraj jak przepuszczałem w obiegu zamkniętym NaOH to woda była bardziej brązowa jak brzeczka. Na koniec zalałem wymiennik nadwęglanem sodu który już chyba zakończy mycie tego wymiennika. Przypomniałem sobie jak to było z tą rdzą. Kiedyś w wiadrze zostawiłem wymiennik, węże i inne akcesoria w starsanie (albo w piro), na kilka miesięcy. Okazało się, że zaplątał się tam ocynkowany nypel do zimnej wody do wymiennika ciepła i zeżarło ocynk i zardzewiał, wszystko było w nalocie z rdzy z tego nypla. Ten nalot dostał się do wymiennika i to jego ciągle wypłukuję...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.